no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
25 września 2013 12:36 | ID: 1021503
Moniko no to Blanka Wam zgotowała, ja się cieszę, że Olka jest taka zachowawcza i jeszcze się nas słucha jak już powiemy nie wolno w miejscu publicznym -bo w domu moje dziecię uważa, że panuja inne zasady. Ot.
Moniko zdrowia dla mamy i Blanki.
25 września 2013 12:38 | ID: 1021504
Ewelinko, no wynik meczu faktycznie zasmucający, oby w przyszłym roku było lepiej! A Ty idź do lekarza, bo angina bez antybiotyku nie minie, jedynie ja chwilowo zaleczysz.
25 września 2013 12:39 | ID: 1021505
wiem, ale musze skołować kogoś do opieki nad Olą...jak ta opiekunka się wypieła to mam kłopot, a tachać jej do przychodni nie chcę.
25 września 2013 12:40 | ID: 1021506
Moniko a Ty masz wynik tomografii?
25 września 2013 12:46 | ID: 1021507
Paula, bardzo ładna ta sukienka :) i napewno bedziesz się super prezentować w niej. I głowa do góry ! ja tez nie nosze rozmiaru 36 :) a już boję sie jak bede wyglądac po ciązy znów :( ale to za pół roku dopiero :D
Dziś u nas pada i pada. Musze wyczaić moment bez deszczu i wyskoczyć z psem na spacer co by kartofelki odcedził bo pózniej jedziemy z Wiki na kawke do mojej chrzestnej :)
Moniś mam nadzieje ze z Blan juz wszystko dobrze. A tesciową sie nie martw , one tak mają z natury. Ja ze swoja chce miec jak najmniej kontaktu i mam do niej straszny uraz... A z tym lasem to tak jest ze jak sie siedzi non stop z dzieckiem i jest szansa ucieczki z domu to ja z niej korzystam :D jak dzika latałam po tym lesie i cieszyłam sie z tej ciszy i z tego ze nie słysze wiecznie " mamoooooooooooo" .
25 września 2013 12:52 | ID: 1021510
Hej hej
Dziewczynki zdrówka,zdrówka,coś ciężko nam sie sezon rozpoczyna,oby potem było już tylko lepiej
Moniś to nie zazdroszcze,ale dobrze że tylko tak sie skończyło.W sobote byliśmy u znajomych i Marcel biegał z kolegą,nie słuchajac naszych próśb,czego skutkiem była śliwa na czole.
Paulinko sukienka bardzo ładna,ja też zamawiałam przez internet swoją i szczęśliwie trafiłam w rozmiar,ale rozczarowałam sie bo na pani na zdjeciu zdecydowanie lepiej sie w niej prezentowała,zreszta ja nie lubie siebie w sukienkach...
A czasu też mi na wszystko teraz brak.
Nusiu witamy ponownie:)
Asiu to może ty stwórz wątek dla kwietniowych mam,to na pewno zacheci dziewczyny do pisania:)
U nas wiosennie,wczoraj było 20 stopni:-)
Zupa kalafiorowa już sie gotuje,wiec po obiadku spacerek zaliczymy
Teraz może uda mi sie wypić kawe,która rano sobie zrobiłam....
25 września 2013 12:53 | ID: 1021511
Moniko a Ty masz wynik tomografii?
rezonansu, bo okazało się, że ide na rezonans a nie tomograf od poniedziałku na mnie czeka ale nie mam jak odebrać. dzisiaj może koleżanki mama, która pracuje w tym szpitalu mi odbierze.
25 września 2013 12:57 | ID: 1021512
dzięki dziewczyny, Blan dziś ma się dobrze. Jeszcze obadam osobiście po południu :)
Paula suknia super i Ty też będziesz na pewno super wyglądać! Ważne nie pokazywać na zewnatrz swoich kompleksów to wtedy inni też ich nie widzą :) - heh łatwo powiedzieć gorzej zrobić, autopsja :p
25 września 2013 13:31 | ID: 1021536
no ja chwilę poleżałam....pęka mi głowa i znów gorączka - wychytrzyłam plan - zamówiłam wizytę domową i lekarz będzie do 15.00 :)
25 września 2013 13:40 | ID: 1021539
Monia to nieciekawą przygodę mieliście..oby guz szybko zszedł..
Zdrówka dla wszystkich chorowitków! trzymajcie się to dopiero początek chłodnych dni ..;-(((
Antoś leży już ponad pół godz.w łóżeczku i nie chce usnąć łobuziak mały, a nie wiem czy mąż zdąży dziś do niego wrócić i może o 15stej do mamy będę go musiała zawieść to wcale się nie wyśpi...
pogoda u nas taka sobie ale spacer zaliczony po pampersiaki przy okazji ;-)
obiad mam z wczoraj, mieszkanie ogarnęłam więc odpoczywam przed pracą ;-))))
25 września 2013 13:51 | ID: 1021547
Ewelinko duuuuuuużo zdrówka. Bardzo dobrze zrobiłaś, że zamówiłaś wizytę.To najlepsze rozwiązanie skoro źle się czujesz.Oby skutecznie pomógł
Paulinko sukienka boska.Nie krytukuj sama siebie.Będziesz ślicznie w niej wyglądać.Pokaż wszystkim, że jesteś ładna i możesz to pokazać idąc z głową uniesioną.Dobre nastawienie się liczy.Zdrówka również dla Ciebie.
Monia ale Blan się urządziła.Całe szczęscie, że wszystko dobrze się skończyło.Obserwuj ją na wszelki wypadek, a teściową to faktycznie się nie przejmuj.Od tego są aby nas się czepiać i dogadywać.To jest Twoja córka a nie jej ona miała swój czas na wychowywanie a teraz to już może jedynie pomóc a nie wtrącać się.
Michaśko super, że wesele się udało.Trzymam kciuki aby jak najszybciej autko Wam oddali skoro dali nadzieję to znaczy, że będzie dobrze.
Asiula dzielna jesteś, tak biegać po lesie.Ja w ciąży na grzyby nie chodziłam, ale to dlatego, że musiałabym się po nim turlać, taka byłam gruba.
Nusia my to się nie znamy.Dołączyłam do dziewczyn trochę później.Tak więc witam Cię.
Edytko po tranie też myjemy ząbki i jakoś nie wyczuwam tego zapachu.
Dario co u Ciebie, jakoś nie widać Cię?
I tak ogólnie zdrówka dla wszystkich.Faktycznie sezon rozpoczynamy chorowaniem obyśmy się uodpornili na przeziębienie.
25 września 2013 14:00 | ID: 1021552
Mam dziś dzień w ciągłym biegu.Mój szkrab spał dziś do 8.30 ale za to w nocy to chyba co 10min wstawał wołając "pupa" (kupa).Niestety nie zrobił jej do tej pory.Mało spalam a rano nic nie robiłam aby młodego nie obudzić.Jak wstał to zawiozłam siostrę do gminy miała trochę spraw do załatwienia i wróciłam o 11.Trochę zależy mi na czasie bo robię tort dla mężula urodzinowy.Zrobiłam szybko obiad a raczej obiadokalację (on tak późno wraca) fikuśny makaron i sos z opieniek (zebranych we własnym ogródku).Dla Ksawercia osobno dziś musiałam gotować.Biszkopt upieklam wczoraj już go podzieliłam.Ugotowałam składniki na masę czekam aż ostygnął i będę ucierać krem.Młody usnął po 13.Pogoda to co chwilę inna.Raz leje, raz świeci słonko, ale cały czas wieje i jest zimno.
Ewelinko napisz po wizycie lekarza co stwierdził.Trzymaj się cieplutko i wypoczywaj o ile Ola pozwoli.
25 września 2013 14:02 | ID: 1021557
Ewelinko to jeszcze nie jest z Tobą tak źle, jak tak racjonalnie myślisz
25 września 2013 14:13 | ID: 1021565
Ewelinko to jest dopiero wyjście z sytuacji,super że masz taką możliwość
Aniu już mam smaka na ten twój tort:)
Ja też mam zamiar coś zrobić na weekend,bo towarzysko sie zapowiada.
Myśle nad sernikiem na zimno z toblerone,a na blogu pani Doroty widzialam świeży przepis na makaroniki z orzechów z nutella,tylko to za trudne jak dla mnie....
25 września 2013 14:17 | ID: 1021570
Mam receptę :-) był pan, zdziwił się, że Ola zdrowa przy mnie :D
jak myślałam angina sie rozhulała :/
a mam takie pytanie do czasoprzestrzeni czy ja zawsze jak B nie ma muszę się rozłożyć - tosz to chyba z tęsknoty :)
25 września 2013 14:19 | ID: 1021572
25 września 2013 14:19 | ID: 1021573
Ania przy Tobie to ja ma wielki kompleks - taka procowita jesteś :) ogólnie to zazdroszczę Wam umiejętności robienia ciast - ale tak sobie mówię, że kiedyś się nauczę :)
Oli roznosi mi właśnie salon....ale jakoś położyłam na to alchę dziś :)
25 września 2013 14:24 | ID: 1021577
Ewelinko dobrze, że fachowiec obejrzał tą anginę.Teraz już się podleczysz jak należy.Ola widocznie jest odporniejsza od Ciebie, no i dobrze po co ma się męczyć z choróbskiem.A może faktycznie z tęsknoty chorujesz.Różnie to bywa.Twój organizm sygnalizuje, że potrzebujesz swojego B. bardziej niż myślisz.
25 września 2013 14:27 | ID: 1021578
Edytko mój P. robi świetny torcik czekoladowy na zimno właśnie z toblerone i serków philadelphia - palce lizać.
Ewelinko - na pewno z tęsknoty :) zdróweczka i szybkiej poprawy! A salon posprzatasz jak się lepiej poczujesz :) daj Olce trochę pobroić :p
25 września 2013 14:39 | ID: 1021582
Ewelinko nie ma co zazdrościć każdy ma inne umiejętności.Nauczyłam się piec jak poznałam mojego mężula.Ciągle słyszałam co to jego mama nie piecze i tak się zmobilizowałam i się nauczyłam.Pozwól Oli na brojenie i wygrzewaj się całego mieszkania nie rozniesie.Należy Ci odpoczynek aby szybciej wyzdrowieć.Zdrówka kochana.
Właśnie przybiegł mój maluch.Wlazł mi na kolana i twierdzi, że się wyspał, a ziewa jak smok.Czas na mnie muszę się uwijać.Nigdy nie wiadomo o której mężul wróci, bo ciągle pada to może szybciej.Muszę zdąrzyć z tortem.
Zdrowiej Ewelinko szybciutko szkoda czasu na chorowanie.Lepiej bawić się Olą.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.