no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
19 września 2013 13:36 | ID: 1018733
paznokcie - też wypadałoby zrobić :)
to udanej zabawy na weselu, u mnie Ola się budzi, za chwil kilka zjemy zupkę i ruszymy na spacer, przy okazji robiąc małe zakupki - chyba mam nastój na sałatkę jarzynową - niestety kojarzy mi się z jesienią :)
19 września 2013 17:36 | ID: 1018846
Michaśko udanej zabawy na weselu.
Zazdroszczę Wam wesel.W mojej rodzinie jakoś ostatnimi czasy cisza.Jak się ktoś zdecyduje na ślub to bez przyjęcia.
Wczoraj Ksawercio o 18 przyniósł piżamę i powiedział "spać".Nie było rady o 18.30 już spał.Był mocno zmęczony.O dziwo rano spał do 8.
U mnie dziś pogoda nawet fajna.Pojechałam sobie rowerkiem w pustki na grzybki.Ksawcio został z babcią.Mało ale trochę znalazłam.Właśnie się suszą.Później z Ksawciem poszłam skopać ogródek.Oczywiście był cały w błocie bo trochę mokro jest.Udało mi się przekopać całość po warzywach bo po ziemniakch nie trzeba.Cieszę się z tego bo bałam się, że przez tą pogodę nie wyrobię się ze wszystkim.Zerwałam też jabłka i deszcz pogonił mnie do domu.Krótko ale mocno popadało i zrobiło się chłodno.Teraz już nie wychodzimy na dwór dość dziś młody nabiegał się.Nawet spał w dzień dłużej bo 2 godz.Jesienne powietrze chyba działa na spanie.Palimy w piecu i odpoczywamy po ciężkim dniu.
20 września 2013 09:09 | ID: 1019057
hej hej
no i mnie zaczyna coś rozkładać. Od wczoraj kicham i leci mi z nosa. Wieczorkiem zapobiegawczo ciepłe mleko z miodem, a dziś będę się ratować herbatka z cytryną. Mam nadzieję, że dalej mnie nie rozłoży.
Kurcze chyba mnie w końcu docenili w pracy bo dostane fajną premię :) Całe szczęście bo nazbierało się parę rzeczy do kupienia dla naszej trójeczki. Dziś po poudniu chyba skoczymy obkupić Blan, a w przyszłym tygodniu zajmiemy się sobą :)
Ewelinko ja też zazdroszczę Twojemu B., że może przebirać w ofertach pracy. No ale sam sobie na to zapracował. Ja żałuję czasem że nie zrobiłam w życiu trochę inaczej, nie poszłam na inne studia, nie postarałam się bardziej itp. no ale już trudno. W sumie to nie ejst źle jak jest, niektórzy mają gorzej :)
20 września 2013 09:10 | ID: 1019058
Edytko - hop hop, gdzie się podziewasz?
20 września 2013 12:29 | ID: 1019184
Edytko- hop hop?
Moniko właśnie nie masz źle :-) stabilna praca, i Cię doceniają :) gratuluję premii :D
mnie dziś glowa pęka, ogólnie to od jakiś dwóch miesięcy mam tak koszmarne bóle głowy, pomaga na nie tlyko aspiryna nic więcej - nigdy tak nie miałam :/ i sama nie wiem co mam o tym myśleć....Ola padła przed chwilą dopiero, bo było ąłdnie wiec zrobilyśmy sobie dwugodzinny spacer, place zabaw zaliczyłyśmy, sklepy, ptaszki pokarmiłyśmy i tak zeszło....
dziś idziemy na nowe zajęcia dla Oli - jakieś muzyczne, zobaczymy czy będzie fajnie.
Czeka mnie jeszcze gotowanie zupy, bo drugie z wczoraj zostało :)
20 września 2013 14:21 | ID: 1019285
A ja dziś padam ze zmęczenia.Bolą mnie ręce i górna część pleców.Zaglądam tylko na chwilkę.
Posiałam żyto w ogródku i całość zagrabiłam.Ksawercio dziś był marudny na dworze.Może dlatego, że było chłodno i co chwilę mżawka kropiła.Powtarzał kap kap i chciał mi uciec do domu.Ale jakoś dzielnie go utrzymałam i skończyłam pracę.Z samego rana ugotowałam zupę.Przed 13 przeszła ulewa więc tym bardziej się cieszę, że udało mi się skończyć w ogródku.Ksawercio śpi, w tym czasie pomyłam podłogi i ogarnęłam korytarz i kotłownię.
Moniś zdrówka.Mnie na nogi stawia febrisan.Może też spróbuj.
Ewelinko na silne bóle głowy dobry jest excedrin migra stop.Mi pomaga ale ja mam typowe migrenowe bóle, ze wszystkimi objawami.Czesto je miałam kiedyś a po porodzie to masakra tak się nasiłiły bóle, że nie można wytrzymać.A jestem odporna na bóle nawet na silne, ale migrena mnie rozkłada.Miłych zajęć z pewnością Oli się spodobają.
Zaczęłam mniej gotować bo mój mężul wraca około 20 i jak zje zupę to już nie ma na więcej siły.Wcale mu się nie dziwię narobi się, namarznie i cały dzień tylko kanapki na szybkiego zjedzone.A Ksawercio znów je malutko więc nie mam dla kogo wydziwiać z gotowaniem.Dziś zupka kalafiorowa.
Edytko co u Ciebie, gdzie się podziewasz, że do nas nie zaglądasz?
Asiula a jak Twój brzusio, zaokrąglasz się powolutku?Jak się czujesz?
20 września 2013 14:32 | ID: 1019291
Ania niestety Febrisan i inne tego typu odpada - juz sam zapach przyprawia mnie o mdłości, nie mówiąc już co się dzieje po wypiciu :p
Ewelinko te bóle głowy to może z przemęczenia jakiegoś. Ja też czase mam takie silne, migrenowe bóle i wtedy uzywam Nimesil, ale to na receptę jest.
Ania ale Ty pracowita dziewczyno jesteś. Podziwiam.
A ja mam dziś lenia - chyba dlatego, że kiepskawo się czuję i pewnie cały weekend będzie taki leniwy :)
Jakbym nie zdążyła już zajrzeć przed końcem pracy to miłego weekendu życzę!
20 września 2013 14:55 | ID: 1019305
Monia szukaj czegoś do łykania skoro masz problem na sam zapach.Trzeba się wzmocnić aby sił nabrać.Oby Cie nie rozłożyło.Trzymaj się zdrowo na weekend.
Pracowita, no może i tak.W tym roku ogródek miał kopać mężul ale jak zaczął wracać gdy jest ciemno i w soboty też robi to nie miałam wyjścia.Musiałam się tym zająć.On musi jeszcze skończyć ocieplenie piętra bo utknął w połowie przez pracę do późna.Mam tylko nadzieję, że jeszcze zdąrzy przed zimą.
21 września 2013 13:48 | ID: 1019626
Ciszaaaaaaaaaaa weekendowa zapanowała.
Dziś piękna pogoda od rana.W końcu Ksawercio mógł spokojnie pobawić się na dworze.Teraz śpi po zjedzeniu zupki.Posprzątałam mieszkanie częściowo wczoraj resztę dziś.Na obiadek zrobiłam kotlety z kalafiora do ziemniaków i czekam na męża.
Monia jak zdrówko?
Ewelinko co u Ciebie?
Edytka nadal się nie odzywa, co się dzieje
21 września 2013 13:55 | ID: 1019632
Paula czytałam, że Filip jeździł po kaczuchy do babci.Nie zdziwił się, że już nie biegają po podwórku.
My nie mamy kaczek tylko kury.Ale i tak dość przy tym roboty więc młody jak chce popatrzeć na kaczki to idziemy do babci.
Aha zapomniałam Paula podziękować Ci za pomysł na kulki ryżowe.Robiłam i szczerze się przyznam, że wszystkim smakowały.Rewelacyjny ten przepis.Wielkie dzięki za podsunięcie pomysłu.
Udanego weekendu dla każdej i zdrowego.Rozgrzewajcie się aby odpędzić wszelkie wirusy.
21 września 2013 20:43 | ID: 1019706
Aniu moja teściowa ma ok 50 kaczek i 30 kur więc młody raczej nie zauważył, że brakuje kilku sztuk :) a dzięki temu my mamy swojskie kaczuchy i kurki :)
Te kulki ryżowe niby zwykłe są ale cieszę się, że smakowały :)
Ostatnio jestem na maxa zabiegana,brak mi czasu na wszystko...
Mąż dziś przywiózł mi tyle grzybów, że kilka godzin spędziłam, żeby coś z tego zrobić... a miałam odpocząć...
miłgo weekendu Wam życzę
22 września 2013 20:19 | ID: 1020087
witam weekendowo ....
ja co wieczór oglądam siatkówkę, teraz pakuję B bo jedzie w ostatnią na szczęście delegacje w tej firmie. I kolejny tydzień we dwie, mam nadzieję, że chociaż pogoda dopisze, jak to było dziś - spędziliśmy z 5 godzin na spacerach :)
23 września 2013 08:10 | ID: 1020274
Ej dziewczyny ! Weekend już minął wiec szybko szybko na familkę :)
My ostatnio miałysmy dosyc napięty grafik , albo ktos nas odwiedział albo my :) ciezko mi sie odnalesc na tym zwolnieniu... jedyne jest pocieszenie ze przeszły mi mdłosci a straszny bol głowy przechodzi mi po kawie. Brzuszek już powoli rośnie :) czekam aż przyszła szwagierka odeśle mi spodnie ciążowe bo w tych moich to mnie ciśnie. Narazie jestem skazana na legginsy ;p
23 września 2013 09:17 | ID: 1020314
Hej hej
Jestem,jestem kochane:-)
Ewelinko dziekuje za wiadomość,wszystko jest ok,tylko czasu brak bo Marcel nie chce już spać w dzień,a do tego był przeziębiony więc maruda taka ze juz mi cierpliwości brakowało.
Mam nadzieje ze ten tydzien bedzie lepszy:-)
Kurcze jak on juz nie bedzie spał w dzień to jest zero czasu dla siebie.
Wczoraj zasnąl po obiedzie,zobaczymy jak dzisiaj....
Do tego S laptopa zagarnął,a na tym moim placku nie zawsze moge pisać na familce,często okienko do odp mi sie nie otwiera,nie wiem dlaczego?
Poczytam te zaległośći,o ile uśnie mie tej mój łobuz.
Dziekuje za troske dziewczynki moje:-)
23 września 2013 09:30 | ID: 1020332
Nie martw się Edytko, Wiktoria już od 2 tyg nie śpi w dzień...
23 września 2013 09:33 | ID: 1020337
u nas też brak spania w dzień już jakiś czas :) więc nie martwcie się :) ale fakt mam sporo mniej czasu na familkę
23 września 2013 09:45 | ID: 1020354
Widze ze wszystkie dzieciatka takie marudzace jak chore. Moja wyzdrowiala mam nadzieje ze do konca doleczylismy to paskudztwo.
23 września 2013 09:50 | ID: 1020363
hej hej
witam w poniedziałkowy nawet całkiem ładny dzionek :) zdrówko u nas średni, chyba zaziębiłam od siebie Młodą, ale ona też ma swój wkład w to, bo często ściagą kapcie i skjarpety i lata w gołych nogach po domu, a że mamy wszędzie kafle to zimno. No więc jesteśmy zakatrzone obie. Noc z soboty na niedzielę była ciężka, bo Blan tak dokuczał katar, że nie mogła oddychać. Spała tylko jak trzymałam ją na rękach w pozycji półsiedzącej, a niestety długo tak nie wytrzymywałam bo ręce drętwiały. dzisiejsza nocka już lepiej, ale spałą ze mną w łóżku i na podwójenj poduszce żeby jej się lepiej oddychało. Ale też się kręciła więc ja spałam czujnie. Może dzisiaj już będzie lepiej, bo teściowa mówi, że już zielone gluty są więc mam nadzieję, że już górki :) na szczęście gorączki nie ma i Młoda w pełnym humorze :)
Asiu cieszę się, że mdłości Ci przeszły, bo ja też miałam i wiem jakie to straszne, nie móc nawet lodówki otworzyć, a o gotowaniu nie wspominając :p
Ewelinko trochę Wam zazdroszczę takiego "babskiego" tygodnia. Lubię tak pobyć z Blanką sama, wtedy ona zupełnie inaczej się zachowuje. Brakuje mi czasem takich dni tylko z nią... :)
23 września 2013 09:54 | ID: 1020366
hej hej
witam w poniedziałkowy nawet całkiem ładny dzionek :) zdrówko u nas średni, chyba zaziębiłam od siebie Młodą, ale ona też ma swój wkład w to, bo często ściagą kapcie i skjarpety i lata w gołych nogach po domu, a że mamy wszędzie kafle to zimno. No więc jesteśmy zakatrzone obie. Noc z soboty na niedzielę była ciężka, bo Blan tak dokuczał katar, że nie mogła oddychać. Spała tylko jak trzymałam ją na rękach w pozycji półsiedzącej, a niestety długo tak nie wytrzymywałam bo ręce drętwiały. dzisiejsza nocka już lepiej, ale spałą ze mną w łóżku i na podwójenj poduszce żeby jej się lepiej oddychało. Ale też się kręciła więc ja spałam czujnie. Może dzisiaj już będzie lepiej, bo teściowa mówi, że już zielone gluty są więc mam nadzieję, że już górki :) na szczęście gorączki nie ma i Młoda w pełnym humorze :)
Asiu cieszę się, że mdłości Ci przeszły, bo ja też miałam i wiem jakie to straszne, nie móc nawet lodówki otworzyć, a o gotowaniu nie wspominając :p
Ewelinko trochę Wam zazdroszczę takiego "babskiego" tygodnia. Lubię tak pobyć z Blanką sama, wtedy ona zupełnie inaczej się zachowuje. Brakuje mi czasem takich dni tylko z nią... :)
Ja uwielbiam takie babskie momenty. Tak bylo fajnie z mloda przez ten tydzien- teraz mi tak glupio szczerze Wam powiem. A wczoraj wybralysmy sie do parku zabaw, bylo super.
23 września 2013 11:21 | ID: 1020431
a ja mam w tym tygodniu mnóstwo spotkań, pracowych, do tego okulista itp. i opiekunka któa się wysypała nam... i najabrdziej mnie to ostatnie zmartwiło, bo Ola już zaakceptowała, że tatuś będzie w sobotę i bynajmniej tym razem nie płacze z tego powodu.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.