no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
27 września 2013 08:51 | ID: 1022218
wow ale cisza....
co tam słychać?
Paula, jak zakupy?
Ewelinko jak się czujesz?
27 września 2013 09:01 | ID: 1022219
27 września 2013 09:04 | ID: 1022220
27 września 2013 09:06 | ID: 1022221
Widzę że te choroby atakują wszystkich ;/
ja to dziś biorę się za prasowanie... chyba z 4 h bede stała przy desce;/ ratunkuuuuuu
27 września 2013 09:21 | ID: 1022223
Widzę że te choroby atakują wszystkich ;/
ja to dziś biorę się za prasowanie... chyba z 4 h bede stała przy desce;/ ratunkuuuuuu
Asia podrzuć. Ja uwielbiam prasować. Ale za to nie ma mi kto okien umyć :p
27 września 2013 09:21 | ID: 1022224
eeee....to coś jednak matka nakupiła :p a jaki kolor? znów jakiś eksperyment?
27 września 2013 09:29 | ID: 1022228
zaraz będę zmywać więc się okaże :)) moje włosy źle wchłaniają farbę więc rzadko wychodzi mi to co ma wyjść :)
27 września 2013 09:38 | ID: 1022237
Widzę że te choroby atakują wszystkich ;/
ja to dziś biorę się za prasowanie... chyba z 4 h bede stała przy desce;/ ratunkuuuuuu
Asia podrzuć. Ja uwielbiam prasować. Ale za to nie ma mi kto okien umyć :p
To się zgłaszam do okien.Ogólnie lubię sprzątać więc w gratisie mogę ogarnąć mieszkanie.
27 września 2013 09:40 | ID: 1022238
zaraz będę zmywać więc się okaże :)) moje włosy źle wchłaniają farbę więc rzadko wychodzi mi to co ma wyjść :)
Czyli będzie zmiana w wyglądzie. A samochód też potrzebuje wymiany przed zimą.
Paula lecz się czymś skutecznym przed weseliskiem.Zdrówka dla Was.
27 września 2013 09:42 | ID: 1022240
27 września 2013 09:44 | ID: 1022242
Ewelinko jak się czujesz? Stajesz na nogi po lekach?
Dziś zimnica, że szok.Niby słonko świeci ale jakoś tak mroźno w powietrzu.Na razie siedzimy w domku.Gotuję rosół.A zaraz zabieram się za robienie makaronu.Później trochę trzeba posprzątać.Mężul ma jutro wolne wyjątkowo dali im za robienie do późna w tygodniu.Jutro nie będzie czasu na porządki bo z pewnością będę mu w czymś pomagać.
Miłego dnia i zdrówka chorowitki
27 września 2013 09:46 | ID: 1022245
Przypuszczam, że się trochę doprawisz.Jak to na weselu zawsze gdzieś niepotrzebnie zawieje.Ale dobrze, że masz już wizytę umówioną.Najważniejsze, żeby zabawa się udała a później się wyleczysz.
27 września 2013 09:48 | ID: 1022247
27 września 2013 09:49 | ID: 1022249
Bardzo mądrze zrobiłaś, przewidywalna jesteś
27 września 2013 10:00 | ID: 1022262
u nas to o 8 było tylko 4 stopnie! masakra jakaś wczoraj na spacerek z Antosiem to sama rajstopy założyłam..i dziś na pewno też założę..ja zmarzłam a mały ciepłe rączki jak nie wiem ;-) biega po każdym kącie to mu ciepła..
ja też muszę umyć okna i chyba zaraz to zrobię no i prasowania też się nię nazbierało bo prałam wczoraj..
Antoś już chyba odpuścił sobie drzemki po południowe niestety..muszę jakoś się ogarniać z małym cały dzień..nawet teraz w klawiaturę mi tu stuka!
a nocnik owszem stoi na środku pokoju ale to tyle na ten temat..Antoś go narazie nie opanował ;-(
27 września 2013 11:41 | ID: 1022313
Hej dziewczyny :)
Paula fajnie, że zakupy udane - :)
szkoda, że choroba Cię rozkłada - zdrowia życzę ale może co nieco zadziała anty bakteryjnie na weselu - udanje zabawy :)
Moniko - dziś byłaś pierwsza - :) a prasowanie z przyjemnością i ja Ci podeślę bo mam odwieczny z tym problem, jak mi czegoś brakuje to robię selekcje - czego tu możnaby było nie prasować :)
Aniu - to jak zwykle czeka Cię pracowity weekend, ale pomyśl jak kiedyś skończycie remont jak będzie fajnie i będzie Wam pewnie tego brakować - dla pocieszenia dodam że i my chyba w ten weekend dokleimy do końca te płyty na ściany...choć wolę nie planować bo okazuje się, że być możę B w niedziele będzie musiał tranmisje zrobić. :/
Właśnie położyłam Olę, nie musi właściwie spać ale nakazałam jej odpocząć, od rana miejsce na ostatnią trójkę jest wielkie i gorące - właściwie tow ieczorem już ją bolalo i miała mniejszy apetyt. Ale pięknie pospała do 7.40 - :)
a ja z nią :)
ale wiecie chyba odwykłam od takiego spania i gdyby nie osłabienie to pewnie wstałabym wczesniej, bo poranki są takie krótkie jak sie tak długo śpi :)
gardło już mnie mniej boli, leki działają, ale i czuję że jestem osłabiona, mam mniej siły - jak jestem zdrowa ejstem w stanie jak mawia B być i u Oli i coś robić - a teraz nie daję rady tak i mój żołądek źle znosi ten antybiotyk bo boli i nie mam apetytu - ale ważne że jest lepiej i nie ma gorączki.
27 września 2013 11:42 | ID: 1022314
też dołączam się do życzeń zdrowia dla wszystkich chorowitków :)
27 września 2013 14:06 | ID: 1022356
hej hej wpadłam się na chwile odstresować, bo mam diś w pracy tyle adrenaliny że szkoda gadać. Jakoś wszyscy się nauczyli że do mnie można przyjść z każdym probleme i się wygadać,no a ja głupia się przejmuję i jeszcze wszystkim chcę pomóc i przez to czasem mam sajgon, bo jak ktoś nie może się z czymś porozumieć to Monika pomóż i dziś właśnie to pomóż się nawarstwiło aż za bardzo :p
no ale już mi lepiej :)
Ja też życze zdrówka wszystkim!
No i udanego kończenia remontów. My cały czas posuzkujemy kanapy, lampy, regału, tapety i łóżka do sypialni :p
27 września 2013 14:08 | ID: 1022358
Ewelinko choroba i antybiotyk osłabiają.Najważniejsze, że pomocny lek masz.Skoro Ola daje Ci rano dłużej pospać to bardzo dobrze, szybciej się wyleczysz.A z tym remontem to mąż kiedyś powiedział, że chyba dopiero na emeryturze będzie się tym cieszył.Tak nam powoli to idzie.Tyle rzeczy chciałoby się zrobić oprócz domu.Chociażby w ogródku coś fajnego ale cóż na to jest najmniej czasu.To już z pewnością na emeryturze. Biedna Olcia z ząbkami tak długo ją męczą oby szybko wyrosły i dały jej spokój.
Mi też się wydaje nieraz jak mam dużo roboty i młody tak długo śpi rano to dzień jest za krótki.Ale skoro lubi spać to mu nie przeszkadzam.
Teraz jeszcze śpi, wyjątkowo szybko usnął.Bez czytania.Powiedział spać, rozebrałam go, poszedł położył się, objął kotka, zakryłam go i po chwili spał.Dziwne to było.Zdąrzyłam posprzątać łącznie z łazienką.Zostały tylko kurze w salonie.Ale to później jak młody wstanie, bo teraz mi się nie chce.Obiadek zrobiłam do południa jeszcze Ksawcio przed snem zjadł.
Na dworze wciąż zimno ale nie pada może na chwilkę wyjdziemy się przewietrzyć.
27 września 2013 14:13 | ID: 1022359
Monia dużo tych rzeczy potrzebujecie. Pobieraj opłaty za dobre rady i wsparcie a co za darmo będziesz się udzielać innym.
I już przybiegł mój synuś z wołaniem "si" koniec drzemki dziecko wysiusiane zasiadło mi na kolanach.Przytula się i kombinuje jakby tu coś do Was napisać.Rączki same mu biegają po klawiaturze, ale uparty.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.