no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
11 września 2013 09:41 | ID: 1014191
Paula to trzeba faktycznie badania zrobic moze to byc cos na tle cukrzycowym ,ale moja kolezanka miala problemy z tarczyca, i przytyla niesamowicie z rozmiaru 36 na 40.
w ciąży miałam problemy z tarczycą i lekarz teraz brał też to pod uwagę... ale badania mam idealne więc nie wiem sama już... lekarzem nie jestem a dla mnie takie chudnięcie i tycie nie jest normalne... i uwierz bardzo bym chciala nosić rozmiar 40 :P
11 września 2013 10:03 | ID: 1014196
Wiesz u niej to bylo bardzo widac bo zawsze taka drobizna byla, a to zmienilo sie w ciagu miesiaca.
11 września 2013 10:07 | ID: 1014199
Paula ja też ostatnio strasznie tyję, a prawie nic nie jem i do tego 4 razy w tygodniu ćwiczę. Boję się, że coś z hormonami mi się podziało ale na razie nie mam czasu iśc do lekarza. Na razie jeszcze pokatuję się dietą i zobaczymy. Naprawdę ostatnio strasznie nie lubię swojego wyglądu i wpędza mnie to w zły humor. Do tego mój P. jeszcze potrafi mi w tej sferze dowalić bo myśli że to mnie zmotywuje do zrobienia czegoś więcej ale ja już nie mam czasu i siły na robienie czegoś więcej. I tak ćwiczę ok godz. 22 jak położę Blankę spać i z grubsza ogarnę w domu. Dobra ale nie ma co narzekać, czas się zabrać za siebie. Tyle metamorfoz dziewczyn widzę na fb na profilu Chodakowskiej, że myślę że chyba też mam szansę schudnąć.
11 września 2013 10:10 | ID: 1014201
Moja slaboscia sa slodycze no i tego ze brak mi takiego samozaparcia. Slodyczy nie potrafie sobie odmowic, choc kiedys probowalam ale mam czasami duze spadki cukru a jak nie zjem slodkiego to potrafie zemdlec, juz tez od jakiegos czasu zbieram sie na badania, i boje sie ze moge miec cukrzyce po dziadku.
11 września 2013 10:13 | ID: 1014208
Daria to też masz niewesoło. śmigaj czym prędzej na badania. Ale u Ciebie słodycze to chyba nic złego nie robią - figurkę masz modelki :)
11 września 2013 10:17 | ID: 1014214
I cellulit na tylku :)
11 września 2013 10:19 | ID: 1014216
I cellulit na tylku :)
na tyłku nie widać ja mam na udach
11 września 2013 10:20 | ID: 1014217
I cellulit na tylku :)
na tyłku nie widać ja mam na udach
Moniko ja sobie tlumacze ze to choroba cywilizacyjna :P
11 września 2013 11:52 | ID: 1014284
I cellulit na tylku :)
na tyłku nie widać ja mam na udach
Moniko ja sobie tlumacze ze to choroba cywilizacyjna :P
o to i ja mem tę chorobę cywilizacyjną :)
kurczak mi waga waha się o 2 kg i też mnie to drażni...ale jakoś nie ćwicze bo mi sie nie chce, nie jestem na jakiejś szczególnej diecie bo nie mam silnej woli. Moje motto to dieta mniej żreć i jakoś działa, mam tylko kilo ppnad programowe z ciązy ale i przed ciążą nie byłam szczypiorkiem - więc mój cel jeszcze 4- 5 kg.
Ale też uważam Paula że takie tycie i chudnięcie to nic normalnego. I też mam koleżankę której się tak robiło, winna była tarczyca i antykoncepcja - miała źle dopasowane hormony i wszystko jej strzeliło. Jak ją zobaczyłam to jej nie poznałam a ona mówi ze 16 kg przybrała w 1,5 miesiąca...teraz już jest coraz lepiej. Ale zanim się okazało ze to tarczyca minelo troche czasu bo na poczatku badania miala super. Oby nic powaznego ale lepiej zeby przyczyne znalezli, bo skzoda Twojego meczenia się.
11 września 2013 11:53 | ID: 1014285
Edytko i Moniko gratulacje :)
11 września 2013 11:54 | ID: 1014288
Droga Dario - wszystkiego dobrego, slodkich dni, miesięcy i lat wspolnie spedzonych!!!!! Obyście w koncu byli razem na co dzień i już nigdy nie musieli na dłużej żyć oddzielnie!
11 września 2013 11:58 | ID: 1014295
My byliśmy dziś u pediatry zweryfikowac te bóle brzuszka Oli, wyniki badań i jej podkrążone oczka - ale jest ok. Wzięłam receptę na vit D, zapytałam czy jak podaję tran to mam zachować dawkę itp. No i nasza klusinka spala dziś do 7.45- wtedy my bez budzika się obudziliśmy i chwile później Ola - nadal jestem w szoku bo u niej to nie do pomyslenia.
A i ja idę dziś do tego kina, B sam sobie przyjmie kuzynkę. troszkę pofuczał porobil min ale uznałam że mam to w nosie.
11 września 2013 12:45 | ID: 1014335
Witajcie!
Co drogie kolerzanki sądzicie na temat aplikacji edukacyjnych dla przedszkolaków?
U mnie w domu córeczki lubią się bawić przedmimotami typu tablet czy smartfon...
Zawsze trzymam dla nich jakieś gry :)
Ostatnio znalazłam coś więcej. Aplikacje edukacyjne Akademia Małego Geniusza.
Jak na razie wypada dobrze. Oliwia i Ala codziennie się edukują poprzez fajna zabawe i co ciekawe nie odstawiły tych "gierek" po którymś razie..
Szkoda tylko że nie ma w zasobach Akademii Małego Geniusza aplikacji do języka angielskiego :)
Polecam wszystkim mamomm którym brakuje czasem wolnej chwili na cokolwiek :)
Co sądzicie ?? dajcie znać :)
[wymoderowano]
11 września 2013 13:23 | ID: 1014363
Ewelinko bardzo dobrze, że idziesz do kina.Miłego spędzenia wieczoru w takim razie.
Dziewczyny czym prędzej róbcie badania.Takie skoki wagi to bardzo podejrzane nie myślałam, że Paula w tak krótkim czasie kg wracają do Ciebie.Podziwiam Cię, że masz takie samozaparcie do ćwiczeń ja bym nie dała radę.
Dario mam ten sam problem z jedzeniem słodyczy i też nie potrafię sobie odmówić.Choć nie raz się starałam.Chyba wytrzymałam tylko przez czas karmienia piersią aby młodego cukrem nie faszerować.A Ty tez powinnaś badania zrobić skoro tak reagujesz na brak cukru.
Na co czekacie jak najszybciej biegnijcie po skierowania na badania, bez wymówek braku czasu.
U mnie kg gubią się w ogródku to jest mój jedyny skuteczny sposób.Gdyby nie to pewnie bym nie straciła 27kg ciążowych.
11 września 2013 13:37 | ID: 1014370
Ewelinko super ze idziesz jednak do tego kina- lubie takie babskie wypady.
Aniu co jest najgorsze ze zostal mi glukometr bo dziadziu i obiecuje sobie ze bede mierzyla cukier rano i wtedy jak czuje taka niezmierna chec na slodkie, ale oczywiscie robie to jak mi sie przypomni- czyli od czasu smierci dziadka moze z raz. Musze sie wziasc za siebie.
11 września 2013 13:57 | ID: 1014374
Ewelinko super ze idziesz jednak do tego kina- lubie takie babskie wypady.
Aniu co jest najgorsze ze zostal mi glukometr bo dziadziu i obiecuje sobie ze bede mierzyla cukier rano i wtedy jak czuje taka niezmierna chec na slodkie, ale oczywiscie robie to jak mi sie przypomni- czyli od czasu smierci dziadka moze z raz. Musze sie wziasc za siebie.
Daria bierz się za siebie czym prędzej, oby nie okazało się że to cukrzyca. Chociaż mam koleżankę diabetyczkę i świetnie funkcjonuje, ma po prostu ustawiony plan dnia i jak się tego trzyma to nie ma żadnych skoków cukru :)
Ja idę 23 do ginekologa bo mi się właśnie wydaje że z moją wagą zaczęły się dziać takie rzeczy jak wróciłam do brania tabletek anty po ciąży. Chce się go zapytać czy to może być przyczyną, do tego często mam okropne bóle głowy. A nie wiem może już popadam w hipochondrię :p
Ewelina - brawo, że nie uległaś. Przyjemnego seansu. A na co idziecie?
11 września 2013 13:58 | ID: 1014375
Dario za każdym razem powinnaś sobie badać gdy masz takie chęci na słodkie tym bardziej, że masz glukometr.Nie musisz nigdzie biegać tylko sama mieć wszystko pod kontrolą w domu.Z cukrzycą nie ma żartów i lepiej wszystko sprawdzić.Moja babcia też miała cukrzycę więc trochę wiem jak ważne jest badanie.Chyba jesteśmy do siebie podobne z tym brakiem samozaparcia.
Mi kiedyś teściowa chciała wmówić, że mam cukrzycę.Pożerałam ogromne ilości słodyczy i ciągle chciało mi się spać aż wręcz się chwiałam na nogach.Poszłam do lekarza wyniki miałam dobre.Więc lekarz pyta czym się zajmuję.Jak powiedziałam, że pracuję jako pomoc na świetlicy szkolnej i pilnuję dzieci w autobusie, a dodatkowo zajmuję się ogródkiem, robię przetwory nocami itd.To stwierdził, że to zwykłe przemęczenie organizmu a słodycze dodają sił.Powiedział, że po sezonie letnim się wyśpie i będzie lepiej.Miał rację, na szczęście.
Tak więc nie zawsze chęć na słodycze to choroba ale jednak warto wszystko mieć pod kontrolą.
11 września 2013 14:05 | ID: 1014378
To prawda Aniu, ze czasem jak nawet czlowiek ma cisnienie niskie to jest czesto polaczone to z checia na slodycze. Choc wlasnie ja sie boje ze to rodzinne no ale tak naprawde musze sie zaczac badac zeby zobaczyc czy to faktycznie moze byc to.Obiceuje ze sie w koncu wezme za siebie.
Kurcze ale mamy pogode, pada pada i pada, no ale deszcz tez jest potrzebny jakby nie bylo. Ciekawe jak moja mloda w przedszkolu, bo wczoraj cos nie bardzo byla, podobno sie bardzo slinila i caly czas pchala cos do buzi, patrzylam jej tam ale nie widze zabkow wychodzacych- a jeszcze przed nami 5-tki.
11 września 2013 14:05 | ID: 1014379
dziewczyny jestem załamana ;-(((((
wczoraj policja zarekwirowała nam samochód, który kupiliśmy pół roku temu bo twierdzą ,że moće być kradziony!!!!! masakra wyobrażacie sobie, że to może trwać pół albo rok czasu??? bo specjalistom z policji się nie spieszy a co z moimi pieniędzmi ponad 35 tys. masakra w tej Polsce się dzieje..a co z urzędami, które sprawdzały auto przed rejestracją niech mi teraz kasę zwrócą za te wszystkie połaty..a moje nerwy?
nic tylko czekać...
11 września 2013 14:08 | ID: 1014382
Michasko faktycznie masakra jakas. No rzeczywiscie a co z tymi urzedami ktore rejestrowaly auto. Kurcze no, ale sprawdzali jakies numery czy tak z ulicy przyszli i zgarneli?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.