no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
25 czerwca 2013 15:08 | ID: 978569
Co jak co ale od dziecka nie powinni byc wazniejsi nawet rodzice.
dlatego tak o to wojuje....
Ja jestem osoba ktora nie jest zwolennikiem tego aby ktoras ze stron w zwiazku dawala ultimatum albo ja albo rodzice, ale jezeli chodzi o sprawy dziecka, i tego ze Wy jestescie juz osobna rodzina jakby nie bylo, no to sa pewne granice.
25 czerwca 2013 15:09 | ID: 978570
Mój też jada samą wędlinę albo sam chleb.Na kanapkę się nie skusi.
Niestety internetu z kabla nie mogę mieć.Kiedyś jak zakładali linię to pociągnęli jeden kabel, bo był jeden dom.Teraz nasz stoji obok rodziców i kabel jest u nich.Gdybyśmy się uparli, że chcemy mieć swoją linie to na nasz koszt by położyli.Nie widzi mi się takie rozwiązanie więc jest jak jest, trudno.
Widzę, że Paulinka wróciła.Witaj kochana
25 czerwca 2013 15:12 | ID: 978573
Mój łobuziak wstał czas się nim zająć.
25 czerwca 2013 15:12 | ID: 978574
Hej
Aniu pamietam jak ja zbieralam truskawki kiedys,wiecej chyba zjadalam,ale wiem jaka to ciezka praca.
Ewelinko u nas sa tez spiecia jesli chodzi o rodzicow,nawet na urlopie bez tego sie nie obylo.Trzymam kciuki zeby u was wszystko sie wyjasnilo.
U nas sloneczko swieci i ponad 20 stopni jest.
W pracy okazalo sie ze likwiduja moje stanowisko i przeniesli mnie w nowe miejsce.Nastroj pod psem wiec mam,i mysle co tu dalej robic.....
25 czerwca 2013 21:47 | ID: 978720
u mnie też dziś pada co chwila..raz nawet wyszliśmy bo myślałam, ze jest ładnie a tu nagle deszcz i biedulek mój później płakaż w domku musiałam na balkonie posiedzieć żeby się pobawił!
dziś mieliśmy sukces nocnikowy ;-) Antoś pierwszy raz nasiusiałdo nocnika!!!! co prawda po południu nasiusiał na balkonie no ale postęp jest jakby co..tak sobie tułmaczę..
dziś dzwonił mój szew i miałam wrócić do pracy 12 lipca to powiedział, że mam przyjść 15-go..3 dni wole na początek nie jest źle to jeszcze imprezkę na Grunwaldzie zaliczę jak tak ;-))))
25 czerwca 2013 23:14 | ID: 978750
Hej
Aniu pamietam jak ja zbieralam truskawki kiedys,wiecej chyba zjadalam,ale wiem jaka to ciezka praca.
Jak do tej pory to nie zjadłam ani jednej.Jakoś w czasie zbierania nie mam ochoty.Ale w sumie poszłam po to, żeby na koniec móc zebrać sobie.Myślałam, że w ogródku będzie mało a lubimy w zimę truskaweczki.To wymyśliłam, że trochę zarobię i truskawki będą darmowe na soki.Jeszcze tylko dwa zbiory, a że mam za płotem to można chodzić.Szkoda tylko, że takie marne są.
Oby nastrój Ci się poprawił i wszystko potoczyło się dobrze.Trzymam kciuki za jakiś dobry pomysł
25 czerwca 2013 23:31 | ID: 978751
Michaśko gratuluję postępu.Raz to raz ale to jednak postęp.
U mnie nieźle wlało do wieczora i była burza.
Mój Ksawcio od czasu jak ma tatę na codzień w domu i często zostawał z babcią troszkę się zmienił.Już tak nie histeryzuje gdy rano mnie nie widzi.Nawet udaje się dla taty go uśpić gdy jestem w domu co wcześniej było niemożliwe.A w weekend jak się obudził i zobaczył, że mnie nie ma to bez problemu wlazł tacie do łóżka i zasnął jak przy mnie.W końcu synek zrozumiał, że nie tylko ja o niego dbam.Bardzo mi się to podoba bo się bałam, że będzie z niego taki synek mamusi.
Zawsze zapominam napisać, że Ksawcio umie pokazywać gestami rymowankę.Jak miał troche ponad rok nauczyłam go jednej części, teraz umie już drugą.Nie umie dużo mówić ale fajnie jest gdy staje przed kimś z rodziny i pokazuje to co ja mówię.Powalił tym na kolanę kilka osób.A jak się cieszy gdy go chwalą.
26 czerwca 2013 10:38 | ID: 978818
hej hej
Paula witaj wśród żywych ;)
Ewelinko, Blanka tez jada na kolację chleb tylko z masłem, ewentualnie ze śmietankowym serkiem, do tego na zagryhe parówkę lub wędlinę pokrojona w paseczki i pozwijaną w ślimaczki :) kanapki choćby nie wiem jak piękne były to nie ruszy póki nie rozbierze na części :)
Edytko tzrymam kciuki za poprawę nastroju. Może na nowym stanowisku będzie fajnie? Pewnie za chwilę się odnajdziesz :)
Aniu fajnie, że Ksawciu w końcu widzi innych poza mamą :) a co do rymowanek pokazywanek, to Blanka też takie uwielbia, tylko ona już sama mówi i pokazuje :)
A u nas znów dziś deszczowo, do tego Młoda dostała jeszcze katar i kaszel - bo jakby mogłoby być inaczej, przecież w sobotę jedziemy nad morze... Muszę wstąpić po pracy po jakis syopek i coś do smarowania na klatkę piersiową i mam nadzieję, że przejdzie. Powietrze morskie też powinno jej pomóc, także jestem dobre myśli :)
26 czerwca 2013 15:01 | ID: 978995
Moniś, dobrze rozgrzewa Amol.Nasmaruj Blankę na noc plecki, klatkę piersiową i stópki załóż skarpetki.Powinno pomóc.A nosek delikatnie posmaruj smalcem.Rozgrzeje w środku i szybciej katarek bedzie wyciekał.Tak to jest z maluchami zawsze coś złapią w nieodpowiednim momencie.Z tymi rymowankami to byłoby fajnie gdy Ksawcio mówił ale cóż z czasem dojdziemy do tego.Masz super, że Blanka mówi nieukrywam, że zazdroszczę.Narazie Ksawcio wciąż pojedyncze słowa mówi chociaż jest ich coraz więcej więc może już niedługo bedzie je łączył.A może nie chce z nami pogadać
Oby pogoda Wam dopisała na urlopie i było ciepło bez przesadnych upałów.
U nas dziś od rana pada a teraz słonko próbuje się przebić przez chmury więc może będzie się poprawiała pogoda.
Dziś Ksawcio pobił rekord w spaniu aż do 10.Obudził się o 5 pożegnał tatę do pracy troche się pokręcił i usnął.
26 czerwca 2013 15:19 | ID: 979011
Hej hej
Ladna pogoda u nas dzisiaj:)
Monis to zdroweczka duzo dla Blaneczki
Aniu, Marcel tez jeszcze malo mowi,ciagle czekamy az bedzie mozna z nim pogadac
Paula a wiec jestes?Przyznam ze juz sie pogubilam.....
Mam nadzieje ze wszystko ok u was:)
Z tym nowym stanowiskiem w pracy to lepiej nie bedzie,juz to wiem,ale coz zobaczymy co bedzie dalej.Takie zycie,nie zawsze jest tak jakby sie chcialo....
A kanapki Marcel u nas je,czasem z wedlinka,pomidorkiem,pasztetem,ale najbardziej lubi z pastami kanapkowymi:)
Lece cos zjesc,zanim Marcel wstanie.Wczoraj jedni sasiedzi remont skonczyli,a dzisiaj zaczeli inni.Halas jest,ale mam nadzieje ze jeszcze troszke pośpi
26 czerwca 2013 21:13 | ID: 979232
oj deszczowo znów czły dzień..ciekawe jak długo to potrwa? w weekend koncerty plenerowe mamy niedaleko to mam nadzieję ,że uda nam się skoczyć..
dziś byłam u rodziców całe po południe to chociaż czas ciekawie zleciał ;-) aha i byłam rano na spotkaniu organizacyjnym bo na angielski się zapisałam ;-) mam nadzieję ,że uda mi się to pogodzić z pracą i opieką nad Antosiem..? zawszę to języka się nauczę i oderwę trochę od rzeczywistości no nie?
27 czerwca 2013 09:02 | ID: 979444
hej, no to u nas się wypogadza :) jest nadzieja na ładna pogode na urlopie :) Jeny już nie mogę się doczekać.... już tylko 2 dni <jupi>
Michaśko super, że się zapisałaś na angilski. Język zawsze się przyda w życiu :)
Edytko głowa do góry, może znajda się plusy nowego stanowiska.
Aniu dzięki za domowe porady. Niestety smalcu nie posiadam w domu :p ale maś rozgrzewającą wczoraj kupiłam i zaczęliśmy smarowanie, do tego jeszcze syrop, wit. C, taki miętowy psikach do gardełka, woda morska do nosa i chyba będzie dobrze :)
27 czerwca 2013 09:03 | ID: 979446
Daria, co się nie odzywasz? Jak pakowanie?
27 czerwca 2013 09:25 | ID: 979455
Czytam bardziej teraz :)
27 czerwca 2013 10:43 | ID: 979482
też Was czytam - ale czasu mam brak - mam nadzieję, że może wieczorkiem uda mi się znaleźć chwil kilka :) ale zerkam na blogi, czytam co u Was i trzymam za Was kciuki coby i w pracy się Edytko poukładało, ze zdrowkiem Blaneczki i pakowaniem Darii i oby zbiory Ani dopisały i sił jej starczyło!!!
27 czerwca 2013 10:48 | ID: 979483
Hej
U nas piekna pogoda,ale musimy na razie siedziec w domu,bo hydraulik naprawia prysznic nam w lazience.
Monis to trzymam tez kciuki za Blaneczki zdrowko i za pogode na urlopie:)
Dzieki dziewczyny,jakos to bedzie,mam nadzieje ze dam rade na tym nowym miejscu:)
28 czerwca 2013 08:32 | ID: 979992
halo, co za cisza ?!
Witam Was piątkowo i z wielkim HUUUURRRRAAAA! bo już za 7 h. - no może bedę musiała chwilę dłużej posiedzieć, zeby wsyzstkie sprawy zakończyć - URLOP! I jutro o 7 rano wyjazd nad morze - na na na. Nawet nie wiecie jak się cieszę, bo od 2 lat nie miałam prawdziwych wakacji :) dobra już Wam nie truję. zabieram się za pracę :p
Buziole!
28 czerwca 2013 10:30 | ID: 980084
Monis to zycze slonecznego urlopu:)
Tymczasem u nas deszczowo dzisiaj,czeka nas podroz do Tesco,a jakos mi sie nie chce.
Marcel dzisiaj wstal po 5,a pozno poszedl spac.Moze chociaz w weekend dluzej pospi
Cisza tu rzeczywiscie jakas nastala....
28 czerwca 2013 12:07 | ID: 980126
jeny - jest cisza jakaś :)
ale czasu mi brakuje i tylko poczytuje, jak wczoraj sie zabralam za pisanie to mi coś sie skasowalo i w koncu uznala ze d...pa.
My juz po zakupach - Ole polozylam spac godzine pozniej niz ostatnio a miala wczesniej aj polożyć aby wstała łądnie, zjadła i zmykać z domu.
Wczoraj znów zabralam ją na stacje PKP do ans na osiedle - jaka ona jest szczęśliwa jak może ogladac z bliska pociągi, uznaliśmy że w takim ukladzie jak pogoda jutro dopisze to zabierzemy ją pociągiem na wycieczkę do Trzebnicy. :) na razie dziś pogoda dopisuje...
a w domu pranie się kończy robić, zakupy zrobiłyśy, też Edytko musiałyśmy zaliczyć tesco ale to dlatego, że wszystkie sklepy zoologiczne dziś na osiedlu jakby w jakiejś zmowie - otwartę od 13.00 a Stefankowi sucha się skończyła :)
później jeszcze rosmana - bo zęby Oli dają znać i jak ją bolą to drugie jej ze słoiczka bo gruźć inaczej nie chce.
Zaraz robię obiad, pieczone ziemniaczki, cebulkę i polędwiczki. Zupę mam z wczoraj, muszę zrobić paznokcie, popołudniu lecę szybko do kosmetyczki na brwi, i jeszcze okazało się, ze się na dziś miejsce do alergologa zwolniło więc zamiast za miesiąc! idziemy dziś.
Już jakiś czas temu miałyśmy pójść - jak Ola miała te wysypkę na buzi, ale przeszło, ale nasza pediatra uznała że i ta biegunka i te jej katary które się wiecznie przedłużają trzeba skonsultowac z alergologiem, może to nic ale może to coś i trzeba sprawdzić. No i jak byłyśmy u laryngologa w poniedziałek to Ola dostała lizaka - pierwszy lizak w jej życiu, po czym anstęnego dnia rano w kupce miała śluz i krewkę :/ a nic nowego nie jadła - więc utwierdziłam się w tym, że trzeba podpytać.
28 czerwca 2013 12:10 | ID: 980129
Moniko udanego urlopowania się!
Edytko - od kiedy to nowe stanowisko?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.