no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
3 września 2013 13:39 | ID: 1010957
Michasko a gdzie mu gumiaczki kupiłaś? bo ja szukam jakiś dla Oli, fajne byłyby ocieplane.
Ja wczoraj kupiłam sobie dwie bluzki a Oli płaszcz przeciw deszczowy, troszke duzy ale co tam :)
w zeszłym roku były takie gumaczki w Lidlu - nazwane były sniegowcami. Porządne made in Italy i kosztowały 40 zł. może w tym roku też będą. My na szczeście mamy od zeszłego roku, bo wtedy najmniejszy rozmiar i tak był trochę za duży :p
3 września 2013 13:43 | ID: 1010961
Michasko a gdzie mu gumiaczki kupiłaś? bo ja szukam jakiś dla Oli, fajne byłyby ocieplane.
Ja wczoraj kupiłam sobie dwie bluzki a Oli płaszcz przeciw deszczowy, troszke duzy ale co tam :)
w zeszłym roku były takie gumaczki w Lidlu - nazwane były sniegowcami. Porządne made in Italy i kosztowały 40 zł. może w tym roku też będą. My na szczeście mamy od zeszłego roku, bo wtedy najmniejszy rozmiar i tak był trochę za duży :p
u nas w malutkim sklepiku są takie ocieplane gumaczki i kosztują 23 zł a są na prawdę rewelacyjne :)
3 września 2013 13:53 | ID: 1010968
no wlansie Ola wyrosla ze swoich, widzialam fajne w cocodrillo ale byly najmniejszy rozmiar 25
a Ola ma 23
3 września 2013 13:58 | ID: 1010972
no wlansie Ola wyrosla ze swoich, widzialam fajne w cocodrillo ale byly najmniejszy rozmiar 25
a Ola ma 23
Blan też ma rozmiar 23 :)
3 września 2013 14:00 | ID: 1010973
Filipowi trampki na wiosnę kupowałam w rozmiarze 25 na lato sandałki też miał 25 teraz to już chyba 26 kupimy :)
3 września 2013 14:10 | ID: 1010980
ło matko Filip wielkostopy :) wiecie ja noszę 35 w porywach 36 więc Ola może stopy ma po mnie :)
3 września 2013 15:25 | ID: 1011026
Hej
Pogoda u nas idealna,słonecznie,ciepło,ale bez upałów:)
Na spacerze już byliśmy,a teraz pora drzemki
Ewelinko z tym buntem chyba spokój na razie,zobaczymy.....
Na ospe tutaj nie szczepią dzieci,a na grype jesli dziecko ma osłabioną odpornosc,to lepsza chyba szczepionka niż ciągle antybiotyki.
U nas bedziemy podawac vit c,a i kupiłam tran norweski Mollers baby z vit D ten sam chyba który ma Ania.Dla mnie i dla S też tran kupiłam.
Kurtke już mamy,gumiaczki też:)
Ja musze sobie w koncu kurtke jakąś kupić,widziałam nawet juz fajne,wiec może w sobote pojade ją przymierzyć:-)
Ide na obiad,choć napchałam sie białymi Michałkami,wiec apetytu brak.
3 września 2013 17:27 | ID: 1011071
My gumiaczki mamy, ale musze jakies jesienne butki kupic patrze za jakimis skorkowymi albo cos a la to tylko zeby byly cieplejsze. Liwka ma rozmiar 24.
3 września 2013 19:22 | ID: 1011125
Ja naszczescie buty i kurtkę dla małej mam na jesien :) nawet mam buty na zimę , tylko gorzej z kombinezonem. No ale do zimy jeszcze troszkę. W tamtym roku miała 1-czesciowy a w tym roku stawiam na 2- czesciowy.
Za to ja mam problem bo tez musze sobie kupić okrycie wierzchnie na zimę a juz bede miała brzuch ;p
3 września 2013 20:34 | ID: 1011147
Ksawercio od ospy był zaszczepiony.Moja bratanica w wieku 3 lat zachorowała bez szczepienia i miała krosty w gardle aż ją dusiło.Za to u kuzyna synek niecałe 2 latka był szczepiony to miał tylko kilka krostek.I to mnie przekonało dlatego zaszczepiliśmy.
Gumniaczki dla młodego mam ale nie ocieplane wiosenne są jeszcze dobre.Z jesiennych butków to do biegania po podwórku kupiłam adidaski a do miasta coś w rodzaju mokasyn skórkowe.Z roz to różnie zależy od rodzaju butka ale raczej 23 lub 24.Kurtki na jesień mam.
3 września 2013 20:41 | ID: 1011153
Wypogodziło się u mnie popołudniu.Tylko wciąż wiało a temp na słonku to tylko 15st.Więc się ciepło ubraliśmy i poszliśmy pospacerować.Ksawcio był szczęśliwy i stwierdził nie kap kap.Chyba też miał dość deszczu.
Ze względu na lepszą pogodę mąż wrócił późno.Zdąrzyliśmy przestawić rusztowanie i zrobiło się ciemno.Nie wiem kiedy on ociepli górną część domu.Oby do chłodów zdąrzył.
Dziś dostałam wspaniałą wiadomość, że czeka na mnie moje prawo jazdy, więc jutro jadę po odbiór.
3 września 2013 21:13 | ID: 1011171
A u mnie ciag dalszy zlych wiadomosci. Ten rok jest dla nas strasznie pechowy.
3 września 2013 21:20 | ID: 1011177
A u mnie ciag dalszy zlych wiadomosci. Ten rok jest dla nas strasznie pechowy.
Daria co się dzieje?
3 września 2013 21:31 | ID: 1011179
A u mnie ciag dalszy zlych wiadomosci. Ten rok jest dla nas strasznie pechowy.
Daria co się dzieje?
Babcia ma zaawansowanego raka :( tragedia- cudem udalo sie ja zaciagnac dzisiaj do lekarza ginekologa. Nie chciala isc odwlekala wizyte, az w koncu udalo sie no i zle wiesci :/ nie wiem jak to teraz bedzie.
3 września 2013 21:35 | ID: 1011180
A u mnie ciag dalszy zlych wiadomosci. Ten rok jest dla nas strasznie pechowy.
Daria co się dzieje?
Babcia ma zaawansowanego raka :( tragedia- cudem udalo sie ja zaciagnac dzisiaj do lekarza ginekologa. Nie chciala isc odwlekala wizyte, az w koncu udalo sie no i zle wiesci :/ nie wiem jak to teraz bedzie.
o matko... współczuje Wam bardzo... lekarz nie zaproponował jakiegoś leczenia?
3 września 2013 22:00 | ID: 1011185
Dario trzymam kciuki...moze da się jakoś choziaz podleczyc?....daj znac
4 września 2013 07:34 | ID: 1011209
Musi isc do szpitala na dodatkowe badania i wtedy zdecyduja co dalej robic- jeden .lekarz powiedzial zeby tego nie ruszac, wiec trzeba sie skonsultowac.
4 września 2013 09:30 | ID: 1011257
trzymam kciuki. Kurczak nigy nie wiadomo co lepiej. Ale jakakolwiek decyzja nie zapadnie i tak będzie trudna dla bliskich...
4 września 2013 09:32 | ID: 1011263
trzymam kciuki. Kurczak nigy nie wiadomo co lepiej. Ale jakakolwiek decyzja nie zapadnie i tak będzie trudna dla bliskich...
Babcia nie bardzo sie chce leczyc, bo ona mowi ze i tak na kazdego przyjdzie pora, i ze ona sie meczy- to akurat jej tak bardzo nie dokwiera, ale ma problemy z poruszaniem, bola ja kosci, ma straszne zmiany w kregoslupie, no jest zle.
My jej tlumaczymy (lekarz tak powiedzial) ze jak nie zacznie sie z tym cos robic to nie bedzie mogla wytrzymac z bolu w pewnym momencie. Wczoraj tak sie nacierpiala na tym badaniu, tak mi zal jej bylo. Ten rok jest okropny :(
4 września 2013 09:55 | ID: 1011284
osobiście uważam, ze trzeba próbować, bo mozna zmniejszyć cierpienie, ale tak jak piszesz, nie tlyko Twoja babcia, ogólnie starsze osoby poddają się...życzę aby jednak jakoś się przekonała. Trudny czas przed Wami jednak sił i wytrwałości...i pamiętaj, ze jakbyś potrzebowała się wygadać to po to tu jesteśmy
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.