Mamusie z terminem na czerwiec - lipiec- sierpień 2014 r. - Forum

ostatnio budze się w nocy i zasnąć nie mogę wtedy myśle o porodzie...wtedy  mnie strach dopada

Witajcie!
Wiem że to dosyć późno na powitania, ale myślę sobie - jak nie teraz to kiedy będę miała jakąkolwiek okazję by poznać inne mamy? :) Mimo że termin mam na pierwsze tygodnie czerwca (coś po każdej wizycie wychodzi coraz później, choć bardzo dobrze znam swój cykl i wszystko dobrze przekazałam lekarzowi...) myślę że chyba będę wcześniej... Dlaczego? To już moja druga ciąża, wcześniejsza była w kwietniu zeszłego roku i skończyła się cesarką. Moją małą kruszynką długo się nie nacieszyłam... :( Mimo korzystania z tabletek antykoncepcyjnych zaszłam w drugą ciążę już po 5 miesiącach, więc rozwiązanie mam przez cesarkę, trochę wcześniej by nic nie pękło i nie było żadnego niebezpieczeństwa. Mimo że na początku ciąży trafiłam do szpitala z poronieniem zagrażającym, a lekarz powiedział że powinnam usunąć ciążę bo okres 5 miesięcy to za krótko, nie posłuchałam. Powiedział że mogę urodzić nawet w 6 miesiącu, że na pewno nie utrzymam do końca ciąży - jest już kwiecień i nie zapowiada się abym miała wcześniej rodzić :) Niestety ma to swoje minusy, bo od października nie ruszam się kompletnie z domu, a bez ruchu moje plecy o wiele gorzej odczuwają ciąże niż wcześniej. Na ostatnim badaniu ginekologicznym lekarz powiedział, że skierowanie dostanę około 35 tygodnia, a więc koło 13 maja... Nie wiem tylko czy już wtedy będę musiała je realizować, czy nie będę miała czekać 'na ostatni moment'. Trzymajcie kciuki! :)

witamy nową koleżankę i trzymamy kciuki żeby było dobrze!

mi to plecy też ostatnio dokuczają chwilę coś porobię i muszę leżeć..w czwartek mam wizytę ciekawe jak mi wyniki wyszły bo w poniedz. robiłam glukozę, mocz i krew..pewnie żelazo dostanę bo te zawroty głowy też mi doskwierają..

ja to w następnym tygodniu przytargam rzeczy z piwnicy po Antosiu i zrobię wielkie pranie no i będę wiedziała co mam jeszcze dokupić.pewnie jakieś rampersy na lato ;-)

pozdrawiam i trzymajcie się!

hej!

Witaj Kasieńko! Trzymam mocno kciuki żeby wszytsko było ok :) Na pocieszenie powiem Ci że żona mojego kuzyna w przeciągu trzech lat miała trzy cesarki i urodziła pięcioro dzieci (2+1+2) i ani jej ani dzieciom nic nie było a w kolejne ciąże zachodziła kilka miesiący po porodzie. Lekarze czasem potrafią nieźle nastraszyć!

Paula tzrymam kciuki żeby Twoje wymiki były wporządku!

Dzisiaj czułam się tak połamana i zmęczona że funkcjonować normlanie nie potrafiłam. Mikiemu chyba zęby kolejne idą ale za nic w świecie nie chce mi pokazać co tam w jego buźce się dzieje, chciałam zajrzeć, to jak mnie ugryzł to aż krzyknęłam z bólu.

Ja jutro też muszę niestety stoczyć nierówną walkę z moją przychodnią... Lekarz zapisał mi całą kartkę badań, nawet nie mam pojęcia jakich - wiem tylko że krew i mocz. Ale na szczęście zostały tylko dwie wizyty (za tydzień w piątek i po świętach) i dostaje skierowanie, więc przynajmniej tyle :)

no to trzymam kciuki za dobre wyniki Twoich badań:) ja też muszę zrobić test obciążenia glukozą i morfologię ale jeszcze nie wiem kiedy pojadę do laboratorium

Witajcie mamuski w ten czwartkowy poranek!

Kasiu, jestem z Tobą całym sercem, będzie dobrze. To wychodzi że jako pierwsza z nas będziesz miała maluszka na świecie :)

Paulqa, trzymaj się na badaniach. Glukoza nie jest za miła pewnie, ale jestem z Tobą , nie długo ja pewnie będę musiała.

Dagmara, czytałam Twoj wątek o cukrzycy ciążowej, jesteś bardzo dzielna i z dietą i z pomiarami glukometrem. Na pewno za jakiś czas na spokojnie ogarniesz wszystko, a i wynik też będzie dobry.

Ja jakoś średnio się czuję ostatnio. Od wczoraj mam uczucie jakbym okres miała dostać. Co prawda tak normalnie akurat powinnam mieć to może ma znaczenie, organizm może jakoś i tak to czuje, niewiem, miałyście tak?

W niedzielę i poniedziałek za to miałam atak bólu żołądka równolegle z ostrym bólem kręgosłupa, strasznie się przestraszyłam że coś się dzieje, ale chyba to było stresowe, wzięłam rozkurczową tabletke jedna druga Spasmolinę i jakoś mi się rozluźnił brzuch bo takto miałam jak kamień.

Codziennie w sumie coś... ale co dla maleństwa by się nie ścierpiało.

ja też zaczynam myśleć, ale bardziej nie o samym porodzie i bólu itp a o tym że nic nie mam gotowego, zero. Ani jednej rzeczy, ani pokoju, dosłownie nic. A zaraz maj. Mam nadzieję że właśnie w maju podgonię. Przeraża mnie bo czuję się taka zielona.

hej dziewczyny!!! 

właśnie nadrobilam zaległości w czytaniu postów:) więc wczoraj byłam u lekarza i moja mała kobietka waży już 2,250 <jejku> a tu jeszcze kawałek czasu :) więc może być duża. ale również doznałam szoku bo moja waga stoi w miejscu :) bardzo dobrze poźniej będzie mniej do zgubienia :) widziałąm tez ze pisałyscie o nocnych problemach ze snem niestety też mnie męcza obudzę sie i myślę o porodzie o tym jak to będzie czy sobię poradzęi po godzinie niekiedy dwóch padam i śpię dalej a z ciązowych dolegliwości naszczęście nie mam cukrzycy ale moje ciało zaczyna szukować się do porodu powoli i czuje bóle i dyskonfort 

pozdtawiam  buziaki

@ila

dzięki za tą informacje, szczerze mówiąc bardzo podniosla mnie na duchu :) 

Jest jedna zaleta zaplanowanej cesarki - przynajmniej będę wiedziała co jak i kiedy :) Chociaż kuzynka mojego chłopaka teraz też miała mieć cesarkę (w sobotę) i do dzisiaj jej jeszcze nie cieli... nie wiem po co ją w takim razie przyjeli na oddział, nie mogli po prostu przesunąć daty? Biedna się męczy.

Z kochanych dolegliwości ciążowych wczoraj spuchły mi strasznie stopy i kostki. Próbowałam zimnego okładu, niestety nic nie dał a był bardzo nieprzyjemny. Przez to musiałam odpuścić sobie dzisiaj wizytę w laboratorium, bo nie mogłam założyć butów...

hej :)

dzisiaj u nas od rana padało więc mąż nie pojechał na budowę i został w domu, zmusialam go żebyśmy zrobili przemeblowanie, bo jak tak będziemy zwlekać to do lipca z niczym nie zdąze. Syf w mieszkaniu się zrobił, trochę ogarnęłam i się zmęczyłam jakbym przez cały dzień w polu robiła a jeszcze tyle przede mną...

Paula, moja mała była jak do tej pory pośladkowa i chyba nadal tak jest, martwi mnie że kopniaki zrobiły się słabsze, oczywiście tysiąc głupich myśli do głowy przychodzi. Poczekaj na diagnozę lekarza i się tak nie stresuj bo oszalejesz!!!

Czarnully, z tymi bólami podobnyi do bóli miesiączkowych mój lekarz powtarza że nie powinno tak boleć, ale na pytanie "dlaczego ?" zawsze milczy. 

Monia, Twoja córcia już taka duuuża :)

Kasiu, współczuje Ci tej opuchlizny, ja zawsze nogi wysoko podnosiłam zawsze coś mi to dawało

No właśnie się już zmęczyłam że ziewam strasznie, obiad muszę zrobić to później na chwilę się położe. Ciekawe jak tam mój cukier, wolałabym do Was - słodkich mam nie dołączyć, może jutro albo w przyszłym tygodniu pojadę się zbadać, dopóki mąż na urolpie, udało mi się go namówić żeby zbadał sobie kontrolnie poziom cholesterolu, niby jest szczupły ale jego brat ma z tym problem a też do grubasków nie należy gdzie to możnaby na to zgonić. ja część ciuszków Mikołaja mam przebranych, jeszcze na strychu mam te maleńkie ciuszki i po świętach ostro zabieram się za pranie, niby jeszcze dużo czasu do porodu ale wolę być przygotowana