Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
23 kwietnia 2014 12:12 | ID: 1105983
Madzia, nic na siłę, a ludzie zawsze będą gadać, tylko że najbardziej boli jak gadają najbiższi... w moim przypadku siostra nakręcała mame, co bolało podwójnie...
U mnie wlasnie tata tak gada, ze kiedys to kobiety chodzily w ciazy do konca, i ze trzeba tez dbac o prace i w ogole.. A jak wspominam ze juz mi ciezko i przydaloby sie kilka dni wolnego to mowi ze co bede w domu robic.
mama rozumie i mowi zebym patrzyla na siebie bo praca pracą a potem zdsrowka nikt nie zwroci a za chodzenie do pracy w ciazy tez nikt nie podziekuje !!
Ja sluchajcie pozyczylam pasy od kolezanki takie, ze ten dolny zapinany jest miedzy nogami i wtedy nie uciska brzucha. Bo jednak tak jak piszesz mysle ze w ciazy trzeba miec pasy, w koncu jak bedzie wypadek to odrazu w szybe leci taka przyszla mama.
23 kwietnia 2014 12:16 | ID: 1105984
Hej dziewczyny :)
Dagmara, no to napędziłaś się strachu z tymi skurczami, Kurcze nie sądziłam że od wody mogą być takie numery. Powiem szczerze że ja też piję wodę lekko gazowaną bo nie lubię za bardzo niegazowanej, co prawda nie opijam się nią, ale nie przypuszczałam że mogą być takie skurcze po niej.
Paula, trzymaj się, jesteś silna dasz radę conajmniej to 8 tyg. Trzymam kciuki. Ewentualnie pewnie lekarz karze Ci ściśle leżeć! będzie dobrze Kochana :)
Madzia, a Tobie poprostu nie służy praca. Jak jesteś w domu to wszystko ok a potem kicha jak wracasz do biura. Pomyśl naprawdę po tym weekendzie majowym już o totalnym zwolnieniu. Ja nawet sama widzę po sobie że w weekend inaczej funkcjonuję niż w pracy a niemam jakoś stresów w niej (wiadomo od czasu do czasu).
Ilonka, co do tej sytuacji z pasami to tak jak pisze Paula, wydaje mi się na jakiego policjanta się trafi, niestety. Zresztą tak jest ze wszystkim. Ja miałam taką sytuację że poszłam do kościoła w wielką sobotę i nikt mi nie ustąpił miejsca, każdy się patrzył a potem w tzw sufit, a ciążę już u mnie widać.
Dziś kochane mała jest spokojna i tym samym ja. Jutro idę na badanie ginekologiczne. Powie mi też o szyjce.
Robiłam dzisiaj badania lab: mocz morfologię i toxo IgM , mam nadzieję że ok będzie w końcu ten mocz...
23 kwietnia 2014 12:45 | ID: 1105986
23 kwietnia 2014 13:51 | ID: 1106008
Ilonka, co do tej sytuacji z pasami to tak jak pisze Paula, wydaje mi się na jakiego policjanta się trafi, niestety. Zresztą tak jest ze wszystkim. Ja miałam taką sytuację że poszłam do kościoła w wielką sobotę i nikt mi nie ustąpił miejsca, każdy się patrzył a potem w tzw sufit, a ciążę już u mnie widać.
ja ostatnio spotkałam swoją babcie w sklepie i mimo tego że gruba jestem ciąża jest już u mnie widoczna, no ale moja babcia jej nie zauważyła... eh... kto chce widzieć ten zobaczy
23 kwietnia 2014 13:58 | ID: 1106010
No aj dotąd nie piłam w ogóle gazowanych napojów i wody, ale kilka dni temu miałam oooogromną ochotę na Coca Cole - jak mąż otworzył butelkę. Niby napoje szkodzą kolorowe gazowane, ale szklaneczka raz na jakis czas tez?
Pijecie czy odmawiacie sobie? No i kolezanki moje w ciązy np piły piwo karmi z zawartościa 0,5% alkoholu.
A co do oszczędzania sie masz racje!!
23 kwietnia 2014 14:08 | ID: 1106015
Pewnie, że piję czasem pepsi czy minindę nawet zjem laysy! bo wychodzę z założenia że teraz nie ma produktów, które nie szkodzą. Owoce czy warzywa naszpikowane są nawozami więc też nie powinnyśmy ich jeść a na pewno każda z nas je :P grunt to nie popadać w paranoję i nie przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę.
23 kwietnia 2014 14:09 | ID: 1106017
Ilonka, co do tej sytuacji z pasami to tak jak pisze Paula, wydaje mi się na jakiego policjanta się trafi, niestety. Zresztą tak jest ze wszystkim. Ja miałam taką sytuację że poszłam do kościoła w wielką sobotę i nikt mi nie ustąpił miejsca, każdy się patrzył a potem w tzw sufit, a ciążę już u mnie widać.
ja ostatnio spotkałam swoją babcie w sklepie i mimo tego że gruba jestem ciąża jest już u mnie widoczna, no ale moja babcia jej nie zauważyła... eh... kto chce widzieć ten zobaczy
to prawda, ja już mam ogromny brzuszek ale nie wszyscy orientują się, że jestem w ciąży
23 kwietnia 2014 14:29 | ID: 1106025
i ja tam święta nie jestem i nigdy nie byłam, chociaż na początku ciązy w ogóle mnie do gazowanego nie ciągnęło, teraz przejść obojętnie koło coca coli nie potrafię, czasem rozcieńczę z wodą, ale to nie to samo, zachcianki nie zaspokoi. A co do zachcianek, wczoraj taka ochota naszła mnie na musztarde że zrobiłam sobie kanapaeczke z samą musztardą, od razu było lepiej :D
23 kwietnia 2014 14:44 | ID: 1106032
Oj ja też grzeszę od czasu do czasu :) nie daję się zwariować. Od małej ilośći od czasu do czasu nic nam nie będzie wychodzę z założenia. I piję napoje gazowane i zjem plasterek łososia i posypę makaron serem długodojrzewającym. Unikam surowych jajek i mięsa typu tatar, choć raz zapomniałam że szynka szwarcwaldzka to przecież też surowa :)
23 kwietnia 2014 14:45 | ID: 1106033
Nie widzę sensu pić karmi, ale ostatnio nie pomyślałam i zjadłam bardzo alkoholowe cukierki i miałam wyrzuty ;/
23 kwietnia 2014 14:46 | ID: 1106035
Ilonka, to nieźle z tą musztardą :) zachcianka ciążowa 100% :) ja raz tak miałam na kminek, mąż się bardzo ze mnie śmiał ale musiałam posypać sobie jedzenie kminkiem :)
23 kwietnia 2014 15:07 | ID: 1106042
23 kwietnia 2014 18:47 | ID: 1106089
Fajne macie dziewczyny zachcianki - musztarda, kminek, u mnie ostatnio faza na pomidory polskie mniam, ale np. w sobote wielkanocna naszlo mnie na frytki z mcdonalda choociaz staram sie nie jesc fast foodow :p a coca cola mie dwa dni temu skusila, ehhh zachcianki.
23 kwietnia 2014 20:26 | ID: 1106120
Hej dziewczynki :)
Coraz więcej nas i coraz ciężej się robi,ale jesteśmy dzielne i powoli odliczamy. Widzę,że o zachciankach mówicie - ja muszę sobie wiele odpuścic -mimo wielu zachcianek,ale w nagrodę za dobry cukier dostalam od położnej zielone światło na pepsi zero :) - co za radość.
Gazowane bardzo lubię,ale widocznie moja dzidzia mniej,więc odpuszczam.
Czarnulli ja też mam jutro wizytę,więc wypytam o wszystko a przede wszytskim o wagę dzidzi,bo to teraz dla mnie b.ważne- ile waże pociechy już ważą???
Paulinko,znam ten ból,kiedy dziecko chcę aty nie możesz. Ale jakoś sobie muszą radzić te nasze starsze pociechy. ALe zobaczysz będzie przedszkole-będzie zabawa i koledzy. Przedszkole jest super pod tym względem,więc staraj się zawsze hamować negatywne wypowiedzi tych wszystkich "życzliwych". Jako mamuśka jesteś nawiększym autorytetem dla synka,więc Twoje dobre nastawienie to pół sukcesu :)
Ila - musztarda- mniami-przez pierwsze tygodnie ciąży miałam fazę na pasztet z musztardą :) -samo zło :))))
Peggy - od czasu do czasu małe niezdrowa zachciewajka to nic złego. Niech się dzidzia uodparnia od tego dziadowskiego żarcia i tak się z nim zetknie :)
Ja dziś po pierwszym dniu nowej pracy - było szybko, intensywnie i badawczo,ale mam już obraz tego co mnie czeka. Do końca czerwca mam zamiar pociągnąć
23 kwietnia 2014 21:04 | ID: 1106144
Dagmaro, życzę powodzenia :)
24 kwietnia 2014 09:00 | ID: 1106259
Madzia, pamiętam że też miałam gdzieś z 2msc temu fazę na frytki z mcdonalda i musiałam je zjeść, akurat przejeżdzaliśmy :) W ogóle mam różne dziwne zachcianki, ale co tam :)
Dagmara, to fajnie że chociaż coca cola zero wchodzi w grę :) zawsze coś lekko słodkiego.Moja córa 1,5 tyg temu ważyła 390g, myślę że teraz ma ponad 400g :)
Odebrałam wyniki z laboratorium i niestety nadal mam bakterie w moczu :( nic lepiej. A już się łudziłam. Idę dziś z nimi do lekarki i zobaczymy co powie..
24 kwietnia 2014 09:10 | ID: 1106270
Odebrałam wyniki z laboratorium i niestety nadal mam bakterie w moczu :( nic lepiej. A już się łudziłam. Idę dziś z nimi do lekarki i zobaczymy co powie..
a miałaś jakiś antybiotyk? bo mi po antybiotyku zniknęły tylko ciekawe na jak długo
a co do zachcianek to jako takich nie mam, najbardziej neutralne smaki mi podchodzą bez żadnych przypraw :)
24 kwietnia 2014 09:25 | ID: 1106285
Moja córa 1,5 tyg temu ważyła 390g, myślę że teraz ma ponad 400g :)
Odebrałam wyniki z laboratorium i niestety nadal mam bakterie w moczu :( nic lepiej. A już się łudziłam. Idę dziś z nimi do lekarki i zobaczymy co powie..
Moj chlopak w ub.pt wazyl 480 gram ;) A Ty sie czarnully nie martw, na pewno lekarz cos ci poradzi! Glowa do gory!
Ja tez chce zrobic mocz i morfologie teraz przed ta majowka, no i glukoza mnie czeka po majowce. I chyba kilka dni wolnego wezme :)A co! Nie mam jak chodzic teraz do szkoly rodzenia bo ost zajecia sa o godzinie o ktorej ja prace koncze :/ Jakby te godziny ustalali tylko dla mam niepracujacych lub tych przebywajacych na zwolnieniu :(
Jutro sa takie fajne darmowe wyklady dla kobiet w ciązy z dietetykami, fizjoterapeutami i lekarzami, ale trwaja od 12.00 :] Moze sie urwe chodziac na dwie godzinki z pracy, bo te zajecia akurat sa objazdowe i nie bedzie ich w innym terminie. Oby puscili mnie!!!
24 kwietnia 2014 09:29 | ID: 1106289
Jutro sa takie fajne darmowe wyklady dla kobiet w ciązy z dietetykami, fizjoterapeutami i lekarzami, ale trwaja od 12.00 :] Moze sie urwe chodziac na dwie godzinki z pracy, bo te zajecia akurat sa objazdowe i nie bedzie ich w innym terminie. Oby puscili mnie!!!
fajne są takie wyklady ale odbywają się tylko w większych miastach a szkoda bo na pewno w małych miasteczkach też byłoby sporo chętnych osób, oby Ci się udało wyrwać z pracy na te zajęcia :)
24 kwietnia 2014 09:39 | ID: 1106306
Paula, nie brałam póki co antybiotyku. Póki co tylko furaginę brałam, bo mam niby nie aż tak dużo tych bakterii. A jaki Ci przepisała antybiotyk?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.