Nowe stawki VAT - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Nowe stawki VAT

173odp.
Strona 3 z 9
Odsłon wątku: 16791
Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 sierpnia 2010 11:22 | ID: 268197
Nowe stawki VAT: część jest wyższa niż dotychczas (z 3 do 5 proc na żywność nieprzetworzoną, z 7 do 8 proc na niektóre usługi i z 22 do 23 proc podstawowej stawki), część niższa - rząd obniżył podatek VAT na żywność przetworzoną.

Donald Tusk i minister Rostowski twierdzą, że ta mała rewolucja uratuje budżet państwa.

Wirtualna Polska sprawdziła  ile zdrożeje i o ile stanieje koszyk dóbr i usług, które codziennie wpadają do naszego koszyka. Wartość naszego koszyka po dzisiejszych stawkach to 233,94 zł. A po podwyżkach wyniosła 233,96 zł, czyli raptem o 2 grosze więcej niż przed podwyżką VAT. Rodzi się więc pytanie. Jaki sens mają wszystkie zabiegi rządu? I skąd ministrowi Rostowskiemu wyszło, że na zmianie, do budżetu państwa wpłynie dodatkowe 5 mld zł??

 

Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
41
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 sierpnia 2010 09:35 | ID: 269546
I o to chodzi. Dlczego rząd nie zajmie się wreszcie realizacją tej reformy? To jedno z haseł programu wyborczego PO.
Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
42
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 sierpnia 2010 11:37 | ID: 269632
Elenai napisał 2010-08-11 11:12:17
Bo takie jest życie, Ulinko, najsłabsi z pokarmowego łańcucha giną w przyrodzie. Zawsze tak było. Pochodzę z niezamożnej rodziny, z takich pochodziły i moje koleżanki i dobrze pamiętam socjalistyczną biedę i siermiężność.  Najubożsi... Nawet sercem być może każdy chciałby im pomóc, ale... zazwyczaj nie ze swojej kieszeni. Wyobrażasz sobie, jakie larum podniosłoby się, gdyby np. zwiększyć zasiłki dla bezrobotnych do np. 900 zł na rękę? Ci wszyscy, którzy zarabiają najniższą krajową odczuliby to jako najwyższą niesprawiedliwość: Tyle niemal samo za darmo, gdy oni muszą tyrać? Gdyby chciano zamrozić np. płace w sferze budżetowej na kilka lat, a zwolnione środki przeznaczyć na pomoc najuboższym, nie protestowałabyś, Ulinko? Aby komuś dodać, trzeba innym odjąć. Wiem- przede wszystkim nalezy DOBRZE GOSPODAROWAĆ, A NAJSŁABSZYM ZAPEWNIĆ GODNE MINIMUM. Ale w jaki sposób? 20 lat demokratycznych rządów. Nikt nie znalazł panaceum.
Właśnie takie zdanie, jak Twoje pierwsze, mają zapewne ci z rządu. Nie interesuje ich człowiek jako jednostka, jako istota z krwi i kości, jako istota z duszą. Tylko jako element przewodu pokarmowego. Taki przykład mi się nasunął: piewrsze chrzescijańskie skupiska. Pierwsze wspólnoty. Jak im sie działo? Dobrze się działo, bo traktowali siebie nawzajem jak ludzie. Zgadzam się z Tobą, ze dobrem należy dobrze gospodarować - dla każdego obywatela, dla każdego człowieka. Bo każdy obywatel zasługuje na szansę dobrego życia.
Użytkownik usunięty
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 sierpnia 2010 12:22 | ID: 269678
    Dziecinka: <<Właśnie takie zdanie, jak Twoje pierwsze, mają zapewne ci z rządu. Nie interesuje ich człowiek jako jednostka, jako istota z krwi i kości, jako istota z duszą. Tylko jako element przewodu pokarmowego.>> Ojej... Co by nie napisano- TY swoje.
    Avatar użytkownika SKORPION1
    SKORPION1Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
    • Posty: 2214
    44
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 sierpnia 2010 12:51 | ID: 269706
    Elenai napisał 2010-08-09 21:54:16

    Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju, zwłaszcza w Polsce, bo każdy Polak wie najlepiej, bo każdy jest najlepszym:   lekarzem nauczycielem ekonomistą prawnikiem kierowcą, itp.  mimo że nie wie, gdzie leży trzustka, nie ma pojęcia o dydaktyce, nie umie zapanować nad własnym budżetem, nie odróznia faktu od opinii, nie ma prawa jazdy.  

    Przyznam Tobie rację całkowicie .

    Nie "proroka" Nam potrzeba ( bo taki jak narazie ostatnio nie był nam obiecany) - za to potrzebni Nam są praktycy z "doświadczeniem" .

    Tacy co się sprawdzili przedtem , co na swoim życiowym koncie mają "sukcesy zawodowe". Jak dotychczas to za rządzenie krajem brali się po kolei : syn robotnika , górnik , wojskowy , elektryk z wykształceniem "zawodowym" , aktywista partyjny . Więc nie wyjeżdżaj tu z tą fachowością .

    Ekonomistów też mieliśmy do d....(bani), którzy może i papiery ukończenia szkół mieli , ale z pojęciem o Niej było tragicznie . Sprzedanie Domów Centrum okazało się jednym wielkim fiaskiem -ponieważ sprzedający nie wiedział co sprzedaje - w wyniku czego społeczeństwo pozbawiono majątku 3 razy tyle wartego niż do kasy państwa wpłynęło ...i to nie tajemnica chyba dla Ciebie ..

    A stocznie ? Sprzedane za kwotę którą nabywca znalazł zaraz potem na kontach właśnie kupionej firmy . A inne zakłady i firmy ?? Czy tak postępują "ekonomiści z praktyką" (uczciwi - dodając ) .

    Nie trzeba wiedzieć jak to ujmujesz "o wszystkim" , ale większość z ludzi potrafi liczyć . Dzisiaj ( dzięki tej potępianej przez Ciebie komunie- ludzie liczyć już umieją) każdy widzi jak Go urzędnicy i państwo bezczelnie okrada . ( cena jaką wciska się właścicielom za ich ziemię na budowę chociażby tych "Orlików" , czy autostrad , a nawet głośnych ostatnio stadionów na igrzyska 2012 podczas gdy faktyczna cena za ziemię na tych terenach jest nieraz kilkadziesiąt razy droższa . To okradanie i wykorzystywanie pozycji państwa przez urzędników , niemająca nic wspólnego z ekonomią ) .

    Elenai napisał 2010-08-10 08:35:24
    Bart... Co Polak- to inna recepta na uzdrowienie państwa. M.in. Ty, Cent i ja- jesteśmy zwolennikami jak najdalej idącej prywatyzacji, ale przeciwników takiego rozwiązania jest przynajmniej tyle samo. Nie ma nawet zgody wśród ekonomistów, co dobre w tej chwili dla kraju. Czy kuracja okaże się skuteczna, można upewnić się dopiero po dłuższym czasie od jej zastosowania. Więc staram się jak najmniej oceniać posunięcia rządu. To się okaże. Często nawet dopiero wtedy, gdy rządzi już inna ekipa.
    Nam nie trzeba lekarza , nam potrzebny ekonom i ktoś co będzie potrafił to wszystko "ogarnąć" i pojąć casady kierujące gospodarką . Jak dotychczas to każdy liczy jak to dla siebie zagarnąć jak najwięcej z tąd afery i przekręty ...a pieniędzy szuka się w kapeluszu żebraka czy straganiarce na targu .
    Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
    Użytkownik usunięty
      45
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 sierpnia 2010 12:56 | ID: 269709
      Elenai napisał 2010-08-09 21:54:16

      Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju, zwłaszcza w Polsce, bo każdy Polak wie najlepiej, bo każdy jest najlepszym:   lekarzem nauczycielem ekonomistą prawnikiem kierowcą, itp.  mimo że nie wie, gdzie leży trzustka, nie ma pojęcia o dydaktyce, nie umie zapanować nad własnym budżetem, nie odróznia faktu od opinii, nie ma prawa jazdy.  

      Ja bym jeszcze dodała do tej listy, że KAŻDY Polak uważa się za najlepszego znawcę polityki i piłki nożnej. Faktycznie - fantastycznie się na ten temat rozmawia po tej stronie monitora telewizyjnego. A jak przychodzi co do czego to ponad 50% społeczeństwa nie idzie nawet do wyborów. Bo po co? Krytykować nikt nikomu nie zabroni. A tak przynajmniej będziemy mieli na co i o czym gadać.
      Mój mężczyzna nr 2
      Avatar użytkownika SKORPION1
      SKORPION1Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
      • Posty: 2214
      46
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 sierpnia 2010 13:00 | ID: 269711

      Zapominasz ( mniemam że przez przypadek) o tym że po rządach komuny państwo odziedziczyło majątek narodowy i czyste konto . Poprostu pozbawiono społeczeństwo jego oszczędności wprowadzając słynną denominację ,przedtem zręcznie "czyszcząc portfele obywateli Więc z tą fachowością nie przesadzajmy .

      Kraj i jego budżet to nie "królik doświadczalny" na którym ktoś może robić eksperymenty . Ekonomia to nie polityka lecz czysta matematyka zależności a co za tym idzie pozycje

      ma (przychód)

      koszty(wydatek)

      oraz minus(brak-dług)

      Więc cokolwiek planując trzeba się zastanowić czy takie rozwiązanie nie przyniesie straty ..Za złe decyzje niestety polityk powinien ponieść odpowiedzialność , a co My widzimy ? Widzimy polityków zmieniających stanowiska po to by napchać sobie kieszenie kasą.... za odprawy . dzialności za błędy żadnej ( ja dalej piję na tego co sprzedał Domy Centrum , Stocznie , i do tych co pozbyli się hut i kopalń ) Jak życie pokazuje nic! tylko apele o spokój i ciszę ..

       

      Bzdury ! Które tłumaczyć mają zwykłą nieudolność urzędników . Produkcja to zysk , to zatrudnienie . Nie ma dochodów z czegoś czego się już "nie posiada" , ale to już myślę ze rozumiesz? Dla pewności wytłumaczę na zasadach kury domowej :

      jest kura i znosi jajka , gospodyni ma zysk - może je sprzedać lub wbić na patelnie . Gospodyni ma coprawda mały zysk , ale codziennie . Na niedzielę postanawia tę kurę włożyć do gara jest więc uczta , ale od poniedziałku nie ma kury , nie ma jajka nie ma co na patelnie wrzucić i to nazywam ekonomią .. ładnie że nie krytykujesz i nie starasz się porównywać ekonomi socjalizmu z kapitalizmem pisząc:

      Elenai napisała : Nie mam wystarczających kompetencji, by oceniać posunięcia w ramach wielkiej ekonomii- gdy studiowałam uczono mnie obowiązkowo ekonomii socjalizmu i kapitalizmu, stawiając oczywiście wyższość tego pierwszego systemu nad drugim- hehe . Nie lubię autorytatywnie wypowiadać się w kwestiach, w których niespecjalnie jestem mocna, choć w przeciwieństwie do wielu mam przynajmniej świadomość tych niedostatków

      chociaż te Twoje ostatnie "hehe" powoduje we mnie pewien zgrzyt , nie żebym chwalił komunizm , ale uważam że kierował się on większą dozą uczciwości katolickiej niż obecny kapitalizm . Nie było żebraków , bezrobotnych i meneli nie było pasożytnictwa , żerowania na innych . Musimy też jednak pamiętać i o tym że komuniści odziedziczyli ruinę . Zniszczona gospodarka i cała infostruktura , zacofanie i analfabetyzm ( około) 50% społeczeństwanie nie umiało ani czytać , ani liczyć to po "kapitaliżmie ". Obecny "ustruj" odziedziczył ludzi wykształconych i świadomych swojej wartości .

       

      Piszesz o dobrych chęciach nie pisząc w którym miejscu je widzisz? Chyba nie w tym że kłamią ? Że co innego mówią a co innego robią , że jak im brakuje to sięgają do Naszych kieszeni . I przestań pisać rząd bo nie będę wiedział komu personalnie mam zawdzięczać swój wspaniały dobrobyt . nie pisz że w socjaliżmie była "siermiężność ( Elenai napisała :dobrze pamiętam socjalistyczną biedę i siermiężność. ) , bo napiszę że przed wojną w tym kraju był bród ,smród i ubóstwo i kupa robactwa , zacofanie ( ale to chyba wiesz?) , i zaczniemy się tutaj licytować ....Więc czego się spodziewałaś zaraz w kraju zniszczonym wojną i trzymanym przedtem w izolacji - bułki z masłem i wczasów na majorce . A jednak mimo tej właśnie biedy dzieci mogły wyjechać na wakacje , poznać morze , góry i jeziora - a teraz .. stać na to tylko majętnych . najważniejsze że przybywało "Majątku Narodowego":- naszego majątku , który obecne ekipy sprzedają i którym wypychają sobie własne kieszenie .Każdy potrafi żądzić jak ma czym .

      W tym stwierdzeniu masz u mnie plusik (autentycznie)Elenai napisała :

      ..Bo takie jest życie, Ulinko, najsłabsi z pokarmowego łańcucha giną w przyrodzie.

      Jest to stwierdzenie że każdy musi myśleć o sobie . Tylko że politycy powinni pamiętać jakie zobowiązania przyjęli i jakie obowiązki na nich ciążą

      Nikt nie chce niczego za darmo , ale też patrząc jak "wyparowuje kasa" ze skrzyni , każdy chce ten kawałek z "tortu " jaki wszystkim prezentowano . Skoro stać Nas na wysyłanie wojska do Iraku , Afganistanu i gdzie tam jeszcze - płacenie odszkodowań dla poległych ich rodzin , czy rannych , skoro stać na wprowadzanie coraz to nowych pomysłów ( kolejnych nieudanych) za które płacimy my to wybacz że ktoś się buntuje . ZUS, Krus "renty i emerytury" to żadna łaska i błogosławieństwo to obowiąszek państwa wobec jego obywateli . Brało się pieniądze , teraz trzeba oddawać ... chyba pamiętasz słowa ministra finansów że pieniądze są "państwowe" w momencie gdy "czyścił " z nich konto ZUS twierdząc że jak będzie trzeba to rząd odda ... więc bez łaski ...

      Dziwię się że politycy wzorcując się na uregulowaniach prawnych państw w Uni Europejskiej nie widzą tego jak sprawę tą uregulowali sąsiedzi i chociaż wiem że za to zostanę przez Ciebie i Bartt (a) zaatakowany to muszę napisać że w innych krajach jest "Minimum Socjalne" , "Minimum Płacowe" i takie rozwiązania prawne które pomagają w trudnych sytuacjach . Tym co wyrzucą że i tam też spotyka się ludzi biednych odpowiem że i owszem - ale na swoje własne życzenie . Za to nie spotykam tam "opuszczonych " dzieci błąkających się po uliczkach i zakamarkach ...

      Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
      Użytkownik usunięty
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2010 13:08 | ID: 269714
        1. <Jak dotychczas to za rządzenie krajem brali się po kolei : syn robotnika , górnik , wojskowy , elektryk z wykształceniem "zawodowym" , aktywista partyjny . Więc nie wyjeżdżaj tu z tą fachowością < Wsadziłeś do jednego worka I sekretarzy i niektórych prezydentów RP. Ale ani jedni, ani drudzy nie rządzili sami, a korzystali z doświadczenia szerokiej rzeszy ekspertów. 2. Terenem najbardziej korupcjogennym jest nie własność prywatna, a państwowa. Im mniej państwa w państwie- tym mniej korupcyjnych mozliwości. Jestem absolutnie za prywatyzacją, nawet gdy kosztami jej jest jakiś margines przekrętów. 3. <<dzięki tej potępianej przez Ciebie komunie- ludzie liczyć już umieją>> do tego nawet się nie odniosę- rozśmieszyłeś mnie
        Avatar użytkownika SKORPION1
        SKORPION1Poziom:
        • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
        • Posty: 2214
        48
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2010 13:16 | ID: 269717
        Pisze się  tak ładnie o zabieraniu bogatym i dawaniu biednym ,. Jestem za tym żeby to właściciel zbierał plon swej pracy a nie ktokolwiek inny .. Nie do przyjęcia jest obciążenie podatkiem w nadmiernej formie , a jak policzymy to zysk państwa okazuje się by większy niż gospodaża , który ryzykuje wszystko w tym swój majątek i dorobek nieraz kilku pokoleń . ż tego widać jasno że politycy dbają o "nasze kiedzenie", żeby były zawsze puste.
        Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
        Avatar użytkownika SKORPION1
        SKORPION1Poziom:
        • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
        • Posty: 2214
        49
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2010 13:33 | ID: 269724
        Elenai napisał 2010-08-11 15:08:21
        1. <Jak dotychczas to za rządzenie krajem brali się po kolei : syn robotnika , górnik , wojskowy , elektryk z wykształceniem "zawodowym" , aktywista partyjny . Więc nie wyjeżdżaj tu z tą fachowością < Wsadziłeś do jednego worka I sekretarzy i niektórych prezydentów RP. Ale ani jedni, ani drudzy nie rządzili sami, a korzystali z doświadczenia szerokiej rzeszy ekspertów. 2. Terenem najbardziej korupcjogennym jest nie własność prywatna, a państwowa. Im mniej państwa w państwie- tym mniej korupcyjnych mozliwości. Jestem absolutnie za prywatyzacją, nawet gdy kosztami jej jest jakiś margines przekrętów. 3. <<dzięki tej potępianej przez Ciebie komunie- ludzie liczyć już umieją>> do tego nawet się nie odniosę- rozśmieszyłeś mnie
        Tak! Wszystkich , pokazując bez wyjątku i nie starając się nikogo bronić  Za to widać jak to z tym przygotowaniem fachowym i wykształceniem było . Mnie nie musisz przekonywać która własność jest lepsza . Ale jak już zaczełaś ten temat to nie sposób bym oparł się pokusie i nie starał zwrócić Twojej uwagi na fakt że Ci politycy i urzędnicy tak przez Ciebie bronieni  właśnie zawiadują tym majątkiem Elenai napisała :   2. Terenem najbardziej korupcjogennym jest nie własność prywatna, a państwowa. Im mniej państwa w państwie- tym mniej korupcyjnych mozliwości. Jestem absolutnie za prywatyzacją, nawet gdy kosztami jej jest jakiś margines przekrętów. Czyżbyś jednak była przeświadczona o tym że  to Oni teraz Broń Boże ..kradną i korupcjują    :) , aaa!  to coś nowego u Ciebie . Do punktu 3 to dobrze że się nie odniosłaś bo mogłabyś się ośmieszyć sama ( sprawdż dane statystyczne  przedwojennej polski )
        Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
        Użytkownik usunięty
          50
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 sierpnia 2010 13:37 | ID: 269728
          Powiem Ci tylko jedno- piewco komuny- Niemcy byli nie gorzej zrujnowani od Polski, w dodatku byli przegranymi.  Poszli po wojnie dwiema drogami: tą socjalistyczną i tą drugą. Owoce: NRD i RFN. Który był smaczniejszy- ja nie mam wątpiliwości
          Użytkownik usunięty
            51
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 sierpnia 2010 13:39 | ID: 269729
            I nie jestem wcale przekonana,ani  ze wszyscy są skorumpowani, ani że wszyscy czyści jak łza. Niemniej twierdzę, ze korupcyjne zachowania polityków są jednak marginesem- nie normą.
            Avatar użytkownika SKORPION1
            SKORPION1Poziom:
            • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
            • Posty: 2214
            52
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 sierpnia 2010 14:22 | ID: 269748
            Elenai napisał 2010-08-11 15:37:07
            Powiem Ci tylko jedno- piewco komuny- Niemcy byli nie gorzej zrujnowani od Polski, w dodatku byli przegranymi.  Poszli po wojnie dwiema drogami: tą socjalistyczną i tą drugą. Owoce: NRD i RFN. Który był smaczniejszy- ja nie mam wątpiliwości
            Ależ nie! Nie jestem piewcą komuny  i nigdy nie byłem ... Kiedyś spotkałem człowieka ( ojca mojego rówieśnika ) i zadałem mu pytanie Co myśli o Solidarności i obecnym ustroju ?? Pamiętaj jednak że był to zatwardziały antykomunista który połowę ponad swojego życia spędził w komunistycznym więzieniu za zwalczanie komuny własnie . Spojrzał na mnie i powiedział : Mnie nie denerwuj nawet .  Gdybym wtedy wiedział że to takie  pi pi pi pi .... to bym ich s..pi pi pi pi  sam swoimi rękami wydusił . Resztę komentarza Tobie i innym oszczędzę .. Jeśli piszesz "A"  to i pisz "B" i napisz że Niemcom zachodnim pomagała Ameryka no i Francja( chociażby , a ich gospodarczo tak nie zrąbali Niemcy jak Europę wschodnią . Porównaj zniszczenia Rosji i Polski ze zniszczeniami we Francji , Anglii Włoszech czy Ameryce - żeby być uczciwym do końca .. ) ] A skoro piszesz o wyższości obecnego ustroju nad tym poprzednim to pokaż gdzie ja tutaj narzekam na sam ustruj .. wiedz że z jednego z forów odeszłem tylko dlatego że tam wylewano wszystkie swoje flustracje . Moje stanowisko jest chyba jasne : Prywatyzacja tak , zgoda na okradanie mnie- nie !
            Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
            Użytkownik usunięty
              53
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 sierpnia 2010 14:26 | ID: 269749
              <<Prywatyzacja tak , zgoda na okradanie mnie- nie !>>
              Avatar użytkownika SKORPION1
              SKORPION1Poziom:
              • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
              • Posty: 2214
              54
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 sierpnia 2010 15:11 | ID: 269781
              Elenai  - widać faktycznie że albo czegoś nie rozumiesz , albo..? ? Okradaniem mnie jest nadmierna rozbudowa administracji z jednoczesną sprzedażą majątku narodowego zarządzanego przez państwo . - rozumiesz dotąd?? Zysk z firmy zakładu który szedł do współnej kasy państwa(naszej-pośrednio) , po sprzedaży w ręce prywatne przestaje zasilać regularnym zastrzykiem gotówki z jego zysków ..... nadążasz ?? Zysk z  kupionego zakładu (produkcji)zaczyna zasilać kieszeń nowego nabywcy (biznesmenem teraz nazywanego )...... mam nadzieję że to dla Ciebie nie jest za trudne i jeszcze nadążasz !  Biurokraci ( urzędnicy politycy i reszta) zostają po rozdaniu pieniędzy uzyskanych z tej sprzedaży z gołą d  Sięganie do kieszeni nowego właściciela po pieniądze bez redukcji nieproduktywnych i zbędnych ludzi jest gospodarczo nieuzasadnione ...patrz swoją własną opinię Elenai napisała  :  Bo takie jest życie, Ulinko, najsłabsi z pokarmowego łańcucha giną w przyrodzie. Łoj ! zjadasz własny ogonek
              Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
              Użytkownik usunięty
                55
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 sierpnia 2010 15:14 | ID: 269783
                Ech, Skorpion1Marszczę brew
                Avatar użytkownika SKORPION1
                SKORPION1Poziom:
                • Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
                • Posty: 2214
                56
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 sierpnia 2010 15:23 | ID: 269795
                To naprawdę nic osobistego .. nie smuć się 
                Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
                Użytkownik usunięty
                  57
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 sierpnia 2010 16:26 | ID: 269833
                  Trudno się wcinac w Waszą dyskusję ale ja w tej sprawie napisze tylko tyle - i niech to będzie traktowane nawet ironicznie - ze rząd powinien mieć na uwadze dobro każdego obywatela, i tego bogatego, i tego najbiedniejszego, a nie tylko dobro budżetu państwa i panstwa jako uczestnika gospodarczych stosunków miedzynarodowych... Powtórze raz jeszcze - podziwiam wiarę i optymizm w kierunku naszych wadz, szczególnie że nie dają nam one ku temmu powodów: ani w obliczu walki z powodzią, ani w obliczu problemów w sużbie zdrowia, ani w walce o wyjasnienie tragedii smoleńskiej, ani w wielu innych aktualnych problemach. Ja jestem daleka od krytykanctwa - kogokolwiek. Rzeczywiście okaże się, czy decyzje rządu są pozytywne za jakiś czas. Może wtedy się wypowiem - czy mój portfel nie ucierpial...Chciaż pisząc to nie mialam na myśli wylącznie siebie, a raczej tysiace szarych zjadaczy chleba takich wlasnie, jak na przyklad ja...
                  Użytkownik usunięty
                    58
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    11 sierpnia 2010 16:32 | ID: 269838

                    <<ze rząd powinien mieć na uwadze dobro każdego obywatela, i tego bogatego, i tego najbiedniejszego, a nie tylko dobro budżetu państwa i panstwa jako uczestnika gospodarczych stosunków >> Mamo Julki. Jesli budżet ma się dobrze, dobrze mają się zasadniczo i zwykli zjadacze chleba.

                    Użytkownik usunięty
                      59
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      11 sierpnia 2010 16:35 | ID: 269843
                      Po pierwsze - rząd wogóle nie powinien dopuszczać do dziury w budżecie. Mamy tyle wpływów? To tyle wydajemy. A nie - wydajemy więcej, a po nas choćby potop. Niech se radzą, bo nas i tak nie wybiorą! Po drugie - jak w budżecie dziura, to łatac trzeba szukając przychodów tam, gdzie ich dotąd nie było, a nie traktować społeczeństwo (tę uczciwszą część) jak dojne krowy: Małe wpływy z VAT? To podwyższyć VAT - uczciwi zapłacą, szara strefa dalej kręci lody. Nie ma na NFZ? - podwyższyć składkę tej części, co ją uczciwiew płaci - po co likwidować KRUS, przecież ci, co składek nie płacą też się chcą leczyć. A ci, co płacą, zapłacą jeszcze więcej (na innych). Nie ma na odszkodowania dla ofiar wypadków? - po co ci biedni sprawcy wypadków mają płacić za swój bandytyzm drogowy, niech społeczeństwo płaci. Podwyższymy składkę dla wszystkich - tych, co szaleją na drodze i tych, co jeżdżą ostrożnie. Nie ma na emerytury? - zabrać z OFE, po co Polak ma odkładać na SWOJE konto, lepiej, niech płaci na innych. I tak dalej, i tak dalej...
                      Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
                      Użytkownik usunięty
                        60
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        11 sierpnia 2010 16:36 | ID: 269845
                        Elenai napisał 2010-08-11 18:32:39

                        <<ze rząd powinien mieć na uwadze dobro każdego obywatela, i tego bogatego, i tego najbiedniejszego, a nie tylko dobro budżetu państwa i panstwa jako uczestnika gospodarczych stosunków >> Mamo Julki. Jesli budżet ma się dobrze, dobrze mają się zasadniczo i zwykli zjadacze chleba.

                        W takim razie nigdy nie mial się dobrze...? Albo szarym zjadaczom chleba po prostu ciągle malo...