Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
1 stycznia 2013 20:36 | ID: 886475
lecę
ja juz po
1 stycznia 2013 20:36 | ID: 886476
Jestem na chwilkę i zaraz idę spać. jutro pobudka o 6:(((
ja jutro wstaję o 5 , na szczęście mam poranną zmianę w pracy ...
Popołudnie wolne:))
wolę wstać wcześniej niż wrócić do domu ok. godz.19 ....
To przedszkole jest tak długo otwarte?!
przedszkole jest otwarte do godz.17 , ale powrotnego busa mam dopiero po godz.18 - uroki dojazdów do pracy ...
Długo, ale to wygodne dla rodziców pracujących
Rodzicom na pewno dobrze. Córka pracuje do 15:45 i Oliwcię z przedszkola zabiera do godz.16 niestety...
Kobieta powinna pracować do 15-stej a potem poświęcić czas dziecku. Szkoda, że to niemożliwe, pracy nie ma, człowiek musi pracować tak jak mu dyktuje szef. Kiedy kobiety idą na drugą zmianę to wcale dzieci nie widują, bo kiedy one są w domu to dzieci w szkole,a kiedy wracają ze szkoły, kobieta musi iść do pracy. Niestety taka jest nasza polska rzeczywistość
1 stycznia 2013 20:37 | ID: 886480
Jestem na chwilkę i zaraz idę spać. jutro pobudka o 6:(((
ja jutro wstaję o 5 , na szczęście mam poranną zmianę w pracy ...
Popołudnie wolne:))
wolę wstać wcześniej niż wrócić do domu ok. godz.19 ....
To przedszkole jest tak długo otwarte?!
przedszkole jest otwarte do godz.17 , ale powrotnego busa mam dopiero po godz.18 - uroki dojazdów do pracy ...
Też dojeżdżam, ale mam własne auto, to jednak wygoda. Pamiętam jak kilka latwstecz dojeżdżałam buasmi z przesiadką, strasznie dużo czasu mi to zajmowało
mamy samochód , ale ja nie odważę się na zrobienie prawa jazdy . Dojazdy do pracy są paskudne , busów jest coraz mniej , ale cieszę się , że mam pracę ...
1 stycznia 2013 20:40 | ID: 886483
Jestem na chwilkę i zaraz idę spać. jutro pobudka o 6:(((
ja jutro wstaję o 5 , na szczęście mam poranną zmianę w pracy ...
Popołudnie wolne:))
wolę wstać wcześniej niż wrócić do domu ok. godz.19 ....
To przedszkole jest tak długo otwarte?!
przedszkole jest otwarte do godz.17 , ale powrotnego busa mam dopiero po godz.18 - uroki dojazdów do pracy ...
Też dojeżdżam, ale mam własne auto, to jednak wygoda. Pamiętam jak kilka latwstecz dojeżdżałam buasmi z przesiadką, strasznie dużo czasu mi to zajmowało
mamy samochód , ale ja nie odważę się na zrobienie prawa jazdy . Dojazdy do pracy są paskudne , busów jest coraz mniej , ale cieszę się , że mam pracę ...
Ja tak samo
1 stycznia 2013 20:44 | ID: 886488
Jestem na chwilkę i zaraz idę spać. jutro pobudka o 6:(((
ja jutro wstaję o 5 , na szczęście mam poranną zmianę w pracy ...
Popołudnie wolne:))
wolę wstać wcześniej niż wrócić do domu ok. godz.19 ....
To przedszkole jest tak długo otwarte?!
przedszkole jest otwarte do godz.17 , ale powrotnego busa mam dopiero po godz.18 - uroki dojazdów do pracy ...
Długo, ale to wygodne dla rodziców pracujących
Rodzicom na pewno dobrze. Córka pracuje do 15:45 i Oliwcię z przedszkola zabiera do godz.16 niestety...
Kobieta powinna pracować do 15-stej a potem poświęcić czas dziecku. Szkoda, że to niemożliwe, pracy nie ma, człowiek musi pracować tak jak mu dyktuje szef. Kiedy kobiety idą na drugą zmianę to wcale dzieci nie widują, bo kiedy one są w domu to dzieci w szkole,a kiedy wracają ze szkoły, kobieta musi iść do pracy. Niestety taka jest nasza polska rzeczywistość
Miałam taką pracę niecały miesiąc - boooziiuuuu jak mi było dobrze!! I nie ważne, że to praca na produkcji - Grzesiek Dorcię odprowadzał, ja ją odbierałam i każdy był zadowolony a ja wręcz szczęśliwa! Miałam czas na obiad, na dziecko, dla siebie i miałam pracę i pieniądze z niej.
1 stycznia 2013 20:48 | ID: 886490
Jestem na chwilkę i zaraz idę spać. jutro pobudka o 6:(((
ja jutro wstaję o 5 , na szczęście mam poranną zmianę w pracy ...
Popołudnie wolne:))
wolę wstać wcześniej niż wrócić do domu ok. godz.19 ....
To przedszkole jest tak długo otwarte?!
przedszkole jest otwarte do godz.17 , ale powrotnego busa mam dopiero po godz.18 - uroki dojazdów do pracy ...
Długo, ale to wygodne dla rodziców pracujących
Rodzicom na pewno dobrze. Córka pracuje do 15:45 i Oliwcię z przedszkola zabiera do godz.16 niestety...
Kobieta powinna pracować do 15-stej a potem poświęcić czas dziecku. Szkoda, że to niemożliwe, pracy nie ma, człowiek musi pracować tak jak mu dyktuje szef. Kiedy kobiety idą na drugą zmianę to wcale dzieci nie widują, bo kiedy one są w domu to dzieci w szkole,a kiedy wracają ze szkoły, kobieta musi iść do pracy. Niestety taka jest nasza polska rzeczywistość
Ja tak kiedyś pracowałam, jak moje dzieci chodziły do przedszkola a teraz co zakład to inne godziny pracy i co mają zrobić rodzice... zostawiają więc dzieci w przedszkolu dłużej o ile nie ma kto je odebrać.
1 stycznia 2013 20:52 | ID: 886493
Jestem na chwilkę i zaraz idę spać. jutro pobudka o 6:(((
ja jutro wstaję o 5 , na szczęście mam poranną zmianę w pracy ...
Popołudnie wolne:))
wolę wstać wcześniej niż wrócić do domu ok. godz.19 ....
To przedszkole jest tak długo otwarte?!
przedszkole jest otwarte do godz.17 , ale powrotnego busa mam dopiero po godz.18 - uroki dojazdów do pracy ...
Długo, ale to wygodne dla rodziców pracujących
Rodzicom na pewno dobrze. Córka pracuje do 15:45 i Oliwcię z przedszkola zabiera do godz.16 niestety...
Kobieta powinna pracować do 15-stej a potem poświęcić czas dziecku. Szkoda, że to niemożliwe, pracy nie ma, człowiek musi pracować tak jak mu dyktuje szef. Kiedy kobiety idą na drugą zmianę to wcale dzieci nie widują, bo kiedy one są w domu to dzieci w szkole,a kiedy wracają ze szkoły, kobieta musi iść do pracy. Niestety taka jest nasza polska rzeczywistość
Zgadzam się z tym, ale gdyby tak było to sklepy pootwierane byłyby do 15-tej. Bo tam większość pracowników to kobiety.
Ja czasem widzę dzieci przez godzinę rano (przy śniadaniu) i godzinę wieczorem (podczas kolacji) Często wracam do domu po 20-tej
1 stycznia 2013 20:58 | ID: 886496
Oczy same mi sie zamykaja ale musiałam wpasc uzupełnic bloga, pilna sprawa mi sie narodziła. Teraz poczytam Was bo w ciagu dnia mało miałam czasu.
1 stycznia 2013 21:00 | ID: 886498
mąz moj pieszo chodzi do pracy az 5min idzie...
Ojjj - to się zmęczy... hi hi hi, i ja też tak miałam... przez podwórko i w pracy...
1 stycznia 2013 21:00 | ID: 886499
Oczy same mi sie zamykaja ale musiałam wpasc uzupełnic bloga, pilna sprawa mi sie narodziła. Teraz poczytam Was bo w ciagu dnia mało miałam czasu.
Co się urodziło?!
1 stycznia 2013 21:03 | ID: 886502
Oczy same mi sie zamykaja ale musiałam wpasc uzupełnic bloga, pilna sprawa mi sie narodziła. Teraz poczytam Was bo w ciagu dnia mało miałam czasu.
Co się urodziło?!
Poczytaj w blogu :)
Ogólnie to wiecie co? Całe jedzenie świąteczne noworoczne mi sie skonczyło, nic nie wyrzuciłam co mnie cieszy ale mam teraz na cos ochote a nic nie mam.
1 stycznia 2013 21:09 | ID: 886507
Oczy same mi sie zamykaja ale musiałam wpasc uzupełnic bloga, pilna sprawa mi sie narodziła. Teraz poczytam Was bo w ciagu dnia mało miałam czasu.
Co się urodziło?!
Poczytaj w blogu :)
Ogólnie to wiecie co? Całe jedzenie świąteczne noworoczne mi sie skonczyło, nic nie wyrzuciłam co mnie cieszy ale mam teraz na cos ochote a nic nie mam.
Ja tak wczoraj miałam i dlatego dziś mieliśmy kuraka pieczonego na obiad, ale nie ma tego złego, bo już dawno takiego obiadu w takiej formie nie jedliśmy i nam baaardzo smakowało.
1 stycznia 2013 21:15 | ID: 886509
Oczy same mi sie zamykaja ale musiałam wpasc uzupełnic bloga, pilna sprawa mi sie narodziła. Teraz poczytam Was bo w ciagu dnia mało miałam czasu.
Co się urodziło?!
Poczytaj w blogu :)
Ogólnie to wiecie co? Całe jedzenie świąteczne noworoczne mi sie skonczyło, nic nie wyrzuciłam co mnie cieszy ale mam teraz na cos ochote a nic nie mam.
Ja tak wczoraj miałam i dlatego dziś mieliśmy kuraka pieczonego na obiad, ale nie ma tego złego, bo już dawno takiego obiadu w takiej formie nie jedliśmy i nam baaardzo smakowało.
Ja po tych swietach to mam ochote na ogrkowa :)
1 stycznia 2013 21:15 | ID: 886510
wpadam wieczorem.Dzieci już śpią, mąż film 100 raz ogląda więc mam chwilke dla siebie.
Ja od kilku dni wszystkim znajomym mówię o tym, że szukam pracy.W tym tygodniu odbiorę dokumenty od ksiegowych i mam nadzieję się z szefową nie widzieć nigdy więcej.W następnym tygodniu muszę do Mazowiecka do Kuronia jechać się zarejestrować by dostać jeszcze parę groszy.
Z jednym tylko nie mam problemu, z miejscem w przedszkolu dla małej bo od kwietnia może iść ale musze mieć pracę i nie wiem jak to będzie z odbieraniem dzieci.Wszystko ależy od tego co znajdę.Gdyby jeszcze Paweł normalnie pracował byłoby ok ale on pracuje od 9 do 20(zimą) a w zesonie czyli od kwietnia do października nawet i o 22 wraca.
1 stycznia 2013 21:18 | ID: 886513
wpadam wieczorem.Dzieci już śpią, mąż film 100 raz ogląda więc mam chwilke dla siebie.
Ja od kilku dni wszystkim znajomym mówię o tym, że szukam pracy.W tym tygodniu odbiorę dokumenty od ksiegowych i mam nadzieję się z szefową nie widzieć nigdy więcej.W następnym tygodniu muszę do Mazowiecka do Kuronia jechać się zarejestrować by dostać jeszcze parę groszy.
Z jednym tylko nie mam problemu, z miejscem w przedszkolu dla małej bo od kwietnia może iść ale musze mieć pracę i nie wiem jak to będzie z odbieraniem dzieci.Wszystko ależy od tego co znajdę.Gdyby jeszcze Paweł normalnie pracował byłoby ok ale on pracuje od 9 do 20(zimą) a w zesonie czyli od kwietnia do października nawet i o 22 wraca.
Skąd ja znam takie powroty... To mi narazie najbardziej koliduje z pracą do 17.00/18.00
1 stycznia 2013 21:26 | ID: 886520
Oczy same mi sie zamykaja ale musiałam wpasc uzupełnic bloga, pilna sprawa mi sie narodziła. Teraz poczytam Was bo w ciagu dnia mało miałam czasu.
Co się urodziło?!
Poczytaj w blogu :)
Ogólnie to wiecie co? Całe jedzenie świąteczne noworoczne mi sie skonczyło, nic nie wyrzuciłam co mnie cieszy ale mam teraz na cos ochote a nic nie mam.
Ja tak wczoraj miałam i dlatego dziś mieliśmy kuraka pieczonego na obiad, ale nie ma tego złego, bo już dawno takiego obiadu w takiej formie nie jedliśmy i nam baaardzo smakowało.
Ja po tych swietach to mam ochote na ogrkowa :)
ha ja juz 27 robiłam taka zupe..
meeega kwaśna nadodatek
1 stycznia 2013 21:36 | ID: 886524
Dobra słoneczka, zmykam pod kołderkę. Jutro trzeba będzie wcześniej wstać ;)
1 stycznia 2013 21:54 | ID: 886534
ok uciekam spać bo tej nocy mała wstawała 5 razy i nie wyspałam się.Dobranoc
1 stycznia 2013 21:56 | ID: 886535
pale wrotki i ja
dobranoc
2 stycznia 2013 00:18 | ID: 886551
Kosmyk miał wypadek w wannie. Rozwalony łuk brwiowy. Damian polewał mu pupę wodą, ja sięgałam po szampon. Kosmyk podskoczył, pośliznął się i pierdyknął o wannę. Damian go szybko wziął na ręce, ja poleciałam po opatrunek, jak wróciłam Damian miał ręce całe we krwi, Kosmyk całą zakrwawioną twarz. Kiedy wzięłam Kosmyka od Damiana, chłopp mój po prostu runął zemdlony [żołnierz! facet!]. Jak go ocuciłam, pojechaliśmy na ostry dyżur. Tylk jeden szew. Ale Kosmyk darł się jak opętany przy szyciu, tym bardziej, że nie chciał zadziałać środek, który miał go troszeczkę zmulić. EH... Jutro Damian na służbę zabiera mi laptopa, więc odezwę się we czwartek. Miłej nocy :) [najgorszemu wrogowi nie życzę takich wrażeń!]
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.