no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
18 kwietnia 2013 12:42 | ID: 949205
no i mama ma już wypis. Czekam tylko aż szef pozwoli mi wyjść i jadę po nią :)
no to super :)) bardzo się cieszę :)
a my dziś od 8.30 na dworze... A na nogach od 2 w nocy!!!!! ten dzień to jakaś masakra... ale jest ciepło więc korzystamy z sloneczka -aktualnie mamy przerwę na odpoczynek, młody śpi matka przed komuterem
kurde ale te dzieciaki maja z tymi nocami ;(
18 kwietnia 2013 12:47 | ID: 949206
Może naszym maluchom wiosenne ciepełko nie odpowiada.Zbyt szybko zrobiło sie gorąco.Mój dziś spał do 24.30 obudził się na siku, ale na szczęście usnął.Za to wyspał się już o 4.Odkładałam go a on wstawal i mnie wołał usnął dość szybko bo w ciągu pół godziny i spał do 7.Na dzisiejszą nac nie mogę bardzo narzekać było dobrze.
18 kwietnia 2013 12:53 | ID: 949210
Idziemy na plac zabaw, bo obiad juz zjedzony :)
18 kwietnia 2013 12:55 | ID: 949212
Może gdy się ma trochę swojego kąta to inaczej.W moim rodzinnym domu każda rodzinka miała swój pokój reszta wspólna.Wesoło było nie powiem.Ale moi rodzice uważają, że siostry dzieci są źle wychowywane więcej niszczą niż szanują.I chyba stąd te problemy.My bylismy inaczej wychowani to fakt.Siostra nie ma takiego podejścia do dzieci.
Po dzisiejszym bieganiu po dworze mały spał godzine.Teraz siedzi i ziewa ale do snu mu nie prędko.A zawsze 3 godzinki snu w dzień było.
też tak Aniu uważam, my pomieszkiwaliśmy przez 4 miesiące u teściów - to był koszmar, niby w nic sie nie wtrącali ale wiecznie do czegoś byliśmy potrzebni a jak już pomagaliśmy to nie tak jak trzeba. Ja rozumiem pomagać ale wtedy nie krytykuje się na każdym kroku, nie robi się złośliwości i docinków. Do tego remontowalisy mieszkanie więc tez jakoś cudów z czasem nie było...ale nic, teraz mieszkamy sami, tylko czasem marzy mi się pomieszkać w innym mieście.
18 kwietnia 2013 13:04 | ID: 949214
hej dziewczyny - ja witam letnio - u nas na termometrze w cieniu 26 st.
Ola dopiero poszła spać, bo wróciłysmy z dworu dopiero po 12, zjadła drugie dadanie, pozniej dam jej zupke.
teraz mam mruczacego kota na kolanach - troszke niewyognie mi sie pisze - ale wzielo go na pieszczoty ;]
szkoda tych nocek - ale u nas o dziwo ok. mloda pospala do 7.ale wieczór miała ciężki, bo przed kolacją zjadła pomarańcze i nie pogryzła i pól kolacji zwymiotowała, więc balismy sie, że gloda nie pospi ale pospała.
Moniko fajnie że mam zdrowieje.
18 kwietnia 2013 13:09 | ID: 949215
Może gdy się ma trochę swojego kąta to inaczej.W moim rodzinnym domu każda rodzinka miała swój pokój reszta wspólna.Wesoło było nie powiem.Ale moi rodzice uważają, że siostry dzieci są źle wychowywane więcej niszczą niż szanują.I chyba stąd te problemy.My bylismy inaczej wychowani to fakt.Siostra nie ma takiego podejścia do dzieci.
Po dzisiejszym bieganiu po dworze mały spał godzine.Teraz siedzi i ziewa ale do snu mu nie prędko.A zawsze 3 godzinki snu w dzień było.
też tak Aniu uważam, my pomieszkiwaliśmy przez 4 miesiące u teściów - to był koszmar, niby w nic sie nie wtrącali ale wiecznie do czegoś byliśmy potrzebni a jak już pomagaliśmy to nie tak jak trzeba. Ja rozumiem pomagać ale wtedy nie krytykuje się na każdym kroku, nie robi się złośliwości i docinków. Do tego remontowalisy mieszkanie więc tez jakoś cudów z czasem nie było...ale nic, teraz mieszkamy sami, tylko czasem marzy mi się pomieszkać w innym mieście.
A ja to bym wolała gdzieś bliżej miasta.Za daleko wszędzie mamy.Ale cóż tego już nie zmienię.Za dużo inwestycji w dom włożyliśmy i pracy w działkę bo to był już nieużytek w większość gdy ją dostaliśmy.W lato jest fajnie gdy wszystko takie dopięlęgnowane.Trzeba cieszyć się tym co mamy bo przynajmniej własne.
18 kwietnia 2013 13:10 | ID: 949216
ja dzis sama na wlościach, bo B zegna się z chlopakami z pracy, bo w przyszlym tyogdniu jeszcze 3 dni, pozniej wybiera urlop i zmyka do nowej firmy.
Ja zaraz ogarnę dom, bo sajgon mamy, i moze tez ruszymy na miasto kupic Oli buciki - co prawda kupilam jej ostatnio takie wiosenne trzewiki i trampki ale jak ma byc grubo ponad 20 st to musze kupic jej jakies bardziej przewiewne buty.
Pochwale się - znów - wychodzą mi frezje :) to chyba słonce i ta temperatura :)
18 kwietnia 2013 13:14 | ID: 949219
No Aniu - są plusy w mieszkaniu w mieście i tak sobie powiedizeliśmy, pomimo, że nas ciągnie gdzieś - to jednak dopóki Oleńka nie będzie kończyła liceum niegdzie się stąd nie ruszamy - ja musiałam wszędzie dojeżdżać, dużo mnie rpzez to omijało wiec tak wyszło, że przyjechałam na studia i zostałam.
Ale z drugiej strony Ksawery ma coś za czym my jeździmy i za co komus płacimy - świeże powietrze, zweirzątka i takie tam :)
18 kwietnia 2013 13:18 | ID: 949220
Aniu ten twój Ksawery coraz fajniejszy :)
18 kwietnia 2013 13:18 | ID: 949221
Frezje są boskie, uwielbiam je, ale nie mam.Też mam zbyt ciepłe butki dla Ksawcia.Może jutro coś mu kupię bo mam w planach wyjazd do miasta.Przed chwilą obudził się na siku zrobił swoje i na szczęście usnął z powrotem.
18 kwietnia 2013 13:19 | ID: 949222
dziewczyny a ja tam się cieszę, że mieszkam w malutkim miasteczku - fakt wszędzie mamy daleko ale u nas są takie atrakcję, których pozazdrościłby niejeden mieszkaniec dużego miasta ;) przynajmniej dzieciaki wiedzą jak rosną truskawki i że nie zrywa się ich z drzew!!;) i że krowa jest sporo wyższa od psa :D
mój maly śpi już ponad dwie godziny ale nie będę go budzić bo fikał już od 2 w nocy - wstaje i dalej idziemy na dwór - u nas aktualnie 25 st
18 kwietnia 2013 13:21 | ID: 949223
Aniu ten twój Ksawery coraz fajniejszy :)
Coraz większy łobuziak, wszędzie go licho niesie.I bardzo chce pomagać przy wszystkim.Ile przy tym atrakcji.No tak z tymi zaletami w wychowywaniu małego dziecka to lepiej na wsi.Ale gdy zacznie się szkoła to lepsze byłoby miasto, bez dwóch zdań.
18 kwietnia 2013 13:23 | ID: 949225
dziewczyny a ja tam się cieszę, że mieszkam w malutkim miasteczku - fakt wszędzie mamy daleko ale u nas są takie atrakcję, których pozazdrościłby niejeden mieszkaniec dużego miasta ;) przynajmniej dzieciaki wiedzą jak rosną truskawki i że nie zrywa się ich z drzew!!;) i że krowa jest sporo wyższa od psa :D
mój maly śpi już ponad dwie godziny ale nie będę go budzić bo fikał już od 2 w nocy - wstaje i dalej idziemy na dwór - u nas aktualnie 25 st
Mogę Ci tylko pozazdrościć u nas atrakcji nie ma.Bo to jednak mała wieś.Kilku gospodarzy i nic więcej.
18 kwietnia 2013 13:37 | ID: 949233
Antoś też drzemie a potem do rodziców wyskoczymy w odwiedzinki..na wieś bo my też w małym miasteczku mieszkamy ale jest ok!
a wczoraj wieczorem jak wróciliśmy zplacu zabaw to byłam padnięta Antoś tym bieganiem a ja jego pilnowaniem! masakra jakaś dzieci pełno i oczy do okoła głowy trzeba mieć..
ale pogoda super naprawdę ..a jak ubieracie maluszki na dwór ? bo niby ciepło ale nie wiem Antoś to siada w tej piaskownicy na pupę i ja mu rajstopki pod dres jeszcze wkładam..
18 kwietnia 2013 13:46 | ID: 949237
Michasko - Ola nie siada w piaskownicy, bo ni elubi jeszcze piaskownicy - więc ja wczoraj ubrałam ją w letnie spodnie bez rajstopek - ale było 24 st i słońce, dziś tylko rajstopki ale też u nas ciepło. Jak było tak około 20 to zakładałam jej spodenki z podszewką lub ciensze zrastopkami.
18 kwietnia 2013 14:27 | ID: 949258
Nas przegonil wiatr , jest tak ogromny ze az oddechu sie nie da zlapac i na dodatek teraz chmury i chlodniej sie zrobilo jakby mialo zaraz lunac ;(
Ja ucieklam z duzego miasta, co prawda to tylko 16km od granicy Krakowa, ale jednak mala miejscowosc. I dlatego ciesze sie, ze tam wracamy, bo mala bedzie mogla poszalec przed domem, a nie kisic sie w mieszkaniu. Pod nosem mamy przedszkole, szkole i to z bardzo dobrym poziomem do gimnazjum, a potem jak bedzie chciala to ma obok Wieliczke, Niepolomice, albo moze dojezdzac do Krakowa, zwlaszcza ze teraz normalnie sa autobusy MPK z Krakowa plus busy i pociag.
18 kwietnia 2013 17:02 | ID: 949296
Hej
Monis ciesze sie ze mama juz w domku:)
Dziewczyny podzielcie sie sloncem,u nas wieje i zimno jest.
Marcel dzisiaj obudzil sie po 1 w nocy,ale potem jeszcze zasnal i wstal po 6.
Mam nadzieje ze to przejsciowe,bo z racji pracy pozno chodze spac i potem zasypiam wszedzie gdzie tylko usiade:)
Asiu hop hop.....
18 kwietnia 2013 17:05 | ID: 949297
Edytko Ksawcio dziękuje za buziaka i mocno ściska
18 kwietnia 2013 17:06 | ID: 949300
Michasko - Ola nie siada w piaskownicy, bo ni elubi jeszcze piaskownicy - więc ja wczoraj ubrałam ją w letnie spodnie bez rajstopek - ale było 24 st i słońce, dziś tylko rajstopki ale też u nas ciepło. Jak było tak około 20 to zakładałam jej spodenki z podszewką lub ciensze zrastopkami.
Marcel uwielbia piaskownice:)
Ja mu rajstopki jeszcze zakladam bo u nas zimno.
18 kwietnia 2013 17:38 | ID: 949310
my wróciłyśmy ze spaceru właśnie..ukrop.....zjemy jakiś deserek i idziemy dalej, moze się ochłodzi....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.