Mamusie majowo- czerwcowe:) - Forum

Moj ogarnia po pierwszej córce, dlatego nie martwie sie jak ocos go poprosze zeby przywiózł. ale wole miec wszystko przy sobie.

Ja musze mu wszystko naszykowac bo zebym w szpitalu sie nie zdziwila co on by mi przywiozl.


Ale tez troche sie martwie jak on sobie da rade sam w domu jak bede w szpitalu bo on nigdy nie zostawal sam

No mój tak samo:). Też nigdy nie zostawał sam.

Ale dadzą radę:). Nie mają wyjścia:).

Cześć brzucholki u Nas piękne słonko świeci i cieplusio,na spacerek napewno dziś pujdziemy :)

Ja wczoraj też oglądałam boks :D hehe i w sumie nie dawno wstałamz twgo wszystkiego.

Jemy własnie śniadankoi pijemy herbatkę :)

Martusia ja też czekam na zdjątka z sesji i gratuluje decyzji o kupnie autka.

Co do porodu to chciałabym siłami natury ale jeśli nie da rady to znieczulenie takie jakie najmniej zagraża maleństwu.

Iguna mąż da rade na pewno :)

Ja tez jesli nie bede dawala rady juz z bolu to wezme znieczulenie

Ale tu dzis pustka i cisza

Ja własnie wróciłam od rodziców z obiadku. Mąż wziął starszą na spacer do lasu. Po wczorajszych zakupach dzisiaj plecy mi wysiadaja. Prawa strona mi drętwieje chciałam iść z nimi ale w połowie spaceru musielibysmy sie wracać, a jeszcze wział mąż psa od tesciów to juz wogóle. spacer bym im popsuła. Mam odpocząc i pospac.

A tak za oknem fajnie jest juz taka pogoda mogłaby sie utrzymać.

Co do znieczulen to nie wiem jak u was czy do naturalnego daja znieczulenia. Ja mogę pomarzyc o naturalnym ze wzgledów rozmiarowych mojej pociechy. Jak tak dalej bedzie przybierała na wadze a teraz przecież dziecko najwiecej masy nabiera. Na to wygląda ze powtórzy sie waga dziecka. A po pierwszym porodzie przez cc lekarz powiedział że i tak bym naturalnie nie urodziła bo mała jest duża a ja za drobna. Więc z tego co widze historia lubi sie powtarzać. Jedyny plus z tego ze ide robia cc i wychodze po prau dniach, a nie tak jak z pierwsza tydzien mi wywoływali i nic w koncu zrobili cc i lezałam znow tydzien, wiec w sumie dwa tygodnie oszalec idzie.

U mnie do naturalnego porodu daja znieczulenie

U mnie też dają jak ktoś chce.

Kupiłam mojej księżniczce dwie opaski różowe jedna z kwiatuszkiem a druga z motylkiem, szukałam z kokardka ale nie było, ale te też są śliczne :)

Ja tez musze strzelic mojej gwiazdeczce taka opaske

beda za 4-5 dni:) wtedy sie pochwale:)

hejka kobitki !!

moj na szczescie ogarnia i to wiecej niz ja :D

szczerze to ja mialam problem co my mamy wogole kupic a on dzielny wszystko wiedzial....

a ja siedze w domku i tylko kupuje hehe dobrze ze przez internet mozna kupic nie trzeba wychodzic z domku heheh

moj stwierdzil ze szalona jestem :P

zakupilam sobie nowa garderobe, w koncu nowa lodowke bo ta stara to naprawde stara juz byla no i nowe sofy...

boziu ja to jak zaczne kupowac to nie umiem skonczyc dletego wole nie zaczynac

ale juz musze przystopowac bo kaske trza zostawic jeszcze na remont i reszte rzeczy dla dzidzi hehe

no i moj juz truje hehe

To szybciutko foteczki beda

A wlasnie jednego laptopa szlaktrafil wpakowal siejakis wirus ten moj jak wroci to mnie chyba zastrzeli. Ale nie mam pojecia dlaczego przecierzmial antywirusa tylko juz od dluzszego czasu cos sie mulil i zawieszal. Dobrze ze mamy drugiego laptopa

Witajcie brzucholki. Nie odzywałam się przez cały wekkend bo wiosna wyrzuciła mnie na dwór. Dopiero wróciłam od samego rana. Bolą mnie nogi a brzuch to już chyba obwisł do kolan.
Marta o jakie auto chodzi, bo nie jestem w temacie.
Wiecie co z Ivaine?

Ja własnie zjadłam 3 kawałki pizzy i czuje się taka pełna :) ale mi się chciało.

Idę obejrzeć jakis film i się położyć, może potem jeszcze wejde na forum.

Miłego wieczorku dziewczyny :)

Wlasnie nie nic sie nie odzywala.

oh widzicie az zaluje ze nie wzielam nr tel bym napisala bo przeca ten sam kraj :P

no miejmy nadzieje ze wszystko okim...

moze rowniez pogoda ja wygonila z domu bo nawet ladnie mamy juz drugi weekendowy tydzien ...

moze sie jeszcze odezwie

Ivaine pisała jakoś 2 dni temu chyba, że ma remont i że tylko na chwilę modem podłączyła. I że zabiegana ogólnie.

Więc chyba wszystko oki u niej:).

To prawda, wiosna jest super. Ja siedziałam dziś sobie u teściów na leżaczku na tarasie i opalałam buźkę. Pewnie się nic nie opaliłam, ale lubię tak na słonku się wygrzać:).

Teraz skończyłam prasowanie pieluszek tetrowych i pościeli, no i naszych ciuchów. Błędne koło z tym prasowaniem... A już kolejne prania wiszą i się suszą w kolejce. Ech...