Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
4 kwietnia 2011 18:54 | ID: 478264
Dziewczyny wy tu piszecie o pasie poporodowym. kochane wstrzymajcie sie do czasu az wyjdziecie ze szpitala bo za takie cos dostaneicie bure od połoznych i lekarzy. A jesli któras bedzie miała cc to gwarantuje nie załózy go. Wiem cos na ten temat po pierwszej cesarce nie mogłam założyc bo szybko sie ciało pod takim pasem poci i wszystko cie swedzi i szczypie.
4 kwietnia 2011 19:33 | ID: 478317
wiesz co titusia tak czytam co piszesz i nie zazdroszcze ci walki z sory "frajerem" tatusiem, co wiedział jak zmajstrować bo nie chce gorzej pisac. I walka z biurokracja, u nas to samotne matki maja przekichane naprawde. takich czubków co unikaja płacenia alimentów powinni na ciezkie roboty publiczne dawac. A fiuty im zawiazywac zeby nie mieli frajdy i przyjemnosci. Bo potem to my kobiety cierpimy z tego powodu. Chodzi mi o wzgledy formalne i bytowe. Bo dziecko to najpiekniejszy dar. Masz dla kogo zyc.
A skoro piszesz ze bedzie odgrywał komedie to sama moge sie domyslec co z niego za ziółko. Ale trzeba zyc. Wierze ze uda ci sie to wszystko pokonac. Sily do walki na pewno bedzie ci dodawała ta twoja mała kruszynka.
Kurde niektórzy faceci to mysla tylko tym co maja miedzy nogami.
Wierze, w ciebiei ze pokonasz wszystkie przeszkody na drodze jakie stana i wygrasz.
dobrze napisane
4 kwietnia 2011 19:35 | ID: 478322
wiesz co titusia tak czytam co piszesz i nie zazdroszcze ci walki z sory "frajerem" tatusiem, co wiedział jak zmajstrować bo nie chce gorzej pisac. I walka z biurokracja, u nas to samotne matki maja przekichane naprawde. takich czubków co unikaja płacenia alimentów powinni na ciezkie roboty publiczne dawac. A fiuty im zawiazywac zeby nie mieli frajdy i przyjemnosci. Bo potem to my kobiety cierpimy z tego powodu. Chodzi mi o wzgledy formalne i bytowe. Bo dziecko to najpiekniejszy dar. Masz dla kogo zyc.
A skoro piszesz ze bedzie odgrywał komedie to sama moge sie domyslec co z niego za ziółko. Ale trzeba zyc. Wierze ze uda ci sie to wszystko pokonac. Sily do walki na pewno bedzie ci dodawała ta twoja mała kruszynka.
Kurde niektórzy faceci to mysla tylko tym co maja miedzy nogami.
Wierze, w ciebiei ze pokonasz wszystkie przeszkody na drodze jakie stana i wygrasz.
dobrze napisane
Ja też się pod tym podpisuje
4 kwietnia 2011 19:35 | ID: 478323
Mój kryspinek ma 14 urodzinki i mam zamier kupic mu rowerek :) już mam upatrzony jeszcze musze jakies przepisy wyszukać by ludzi nakarmić jak przyjdą:)no i jakiś wypasiony torcik w końcu to okrągły 5 rok życia:P
ja właśnie też kupowałam rower dla mojej damy, bo poprzedni za mały sie zrobił
4 kwietnia 2011 19:38 | ID: 478327
Dziewczyny wy tu piszecie o pasie poporodowym. kochane wstrzymajcie sie do czasu az wyjdziecie ze szpitala bo za takie cos dostaneicie bure od połoznych i lekarzy. A jesli któras bedzie miała cc to gwarantuje nie załózy go. Wiem cos na ten temat po pierwszej cesarce nie mogłam założyc bo szybko sie ciało pod takim pasem poci i wszystko cie swedzi i szczypie.
ja miałam cc i nie nosiłam, poza tym sam brzuchol mi sie extra wchłonął mam nadzieję, że i teraz tak będzie, ale jakby co to pożyczę od koleżanki , jej długo brzuch "wisiał" i próbowała nosić ale jej przeszkadzał i zaniechała noszenia go
4 kwietnia 2011 19:39 | ID: 478329
Ja rower kupiłam Amelce rok temu wiec w tym roku mam spokój.
A co do pasa po poporodowego to po cesarce nie ma szans go założyć. Nie wiem jak po naturalnym ale ja to w sumie mam w dupie. Bede się odchudzać jak już całkiem dojde do siebie
4 kwietnia 2011 19:43 | ID: 478339
ja mam nadzieję, ze nawet odchudzanie nie będzie potrzebne, że wróci sam do swojej formy, a powiem WAm że jak zobaczyłam swój brzuch zaraz po porodzie, to sie przeraziłam, tak okropnie wyglądał wiszący galaretowaty z pępkiem wielkości jabłka
4 kwietnia 2011 19:43 | ID: 478342
Mam na dzieje że titusia sie nie obrazisz bo miałam napisac tak: włóżyl sobie , miał przyjemnośc i tyle go ty i dziecko będa widzieli. Sory za bezposredność ale tak oceniam facetów z takim podejsciem. Sama na niego nie wsiadłas i go nie zbałamuciłas. tak jak do tanga trzeba dwojga tak do zrobienia dziecka tez potrzebne sa dwie osoby.
poprostu facet nie odpowiedzialny i tyle. nie dorósł do roli partnera a co mówic juz o roli ojca.
Nie oceniam cie zle titusia tylko tego ojca twojego dziecka. moze nie powinnam ale ostatnio moje znajome tez maja takie przypadki tylko ze z mezami, anie partnerami.
4 kwietnia 2011 19:52 | ID: 478356
Ja tez w tamtym roku kupiłam julce rower wiec w tym roku mam odpoczynek. Ale za to miałam o wiele wiekszy wydatek meble dla niej do pokoju. boze te nasze kochane pociechy to skarbonki ale bez dna. Człowiek musiałby zarabiac 6 tys zeby na wszystko starczało. No ale cóz skoro w naszym kraju dyskryminuje sie rodziny chcace sie powiekszac to o czym my rozmawiamy. Kurde moja siostra mieszka w Islandi tam to jest pomoc dla dziecka, kolezanka teraz bedzie rodziła w Szwecji tez tyle kasy dostanie ze szok. Siostry kolezanka pracuje tez za granica i za urodzenie dziecka z zakładu pracy dostała tyle kasy ze szok. I cały czas maja pomoc. Rodzinne kazdy dostaje, a u nas w Polsce na rodzinne nie mozesz przekraczac dochodu, becikowe marne tysiac złotych nie wiem na co. Na pół roku na pampersy i kosmetyki. A politycy naklaniaja do powiekszania rodziny, tylko za co potem przezyc.
4 kwietnia 2011 19:57 | ID: 478365
Politykom fajnie sie mówi bo te stare buce zarabiają fortunę tylko dlatego że na takich ludzi jak my nałożyli zajebiste podatki
4 kwietnia 2011 20:02 | ID: 478372
dokładnie jak piszesz Dana, śmiech na sali, te pieniążki co dają, na co ma to starczyć????? a w ogóle nie rozumiem tych ich akcji, typu polityka prorodzinna, promowanie powiększania rodziny, z dwójką dzieci ja uważam, że już może być ciężko, a na pieniądze od państwa mogą liczyć tylko najubożsi, przy tym dochodzie co wymagają to chyba suchy chleb by trzeba jeśc i żyć na granicy ubóstwa
4 kwietnia 2011 20:16 | ID: 478389
No dziewczyny jak tam dzisiaj wasze dzidzie. bo moja zaczyna szalec wypina sie to i tamto.Az mnie wszystko boli, ale jeszcze tylko 9 tygodni. Do 38 tygodnia a potem szpital i cc. Bo na pewno tego mojego kolosa nie urodze naturalnie. Lekarz moj sie smieje ze rodze same duze dzieci.
4 kwietnia 2011 20:18 | ID: 478390
Jeżeli mi zrobią cesarkę w 38 tyg to zostało mi 8 tygodni
4 kwietnia 2011 20:36 | ID: 478420
Anitko napisz mi co do tego drętwienia, czy też nie masz czucia w palcach w dzień??? kurcze bo już sie martwie, od kilku dni, w prawym ręku nie mam czucia w trzech palcach, małym serdecznym i środkowym,przez to nic robić nie mogę, cholercia
no i utrzymuje mi sie cały czas ten ból na górze brzucha po lewej stronie
oszaleję
ciągle chodzę skrzywiona jak staruszka jakaś..
Kasiu mi to tylko drentwiej tylko troszke podlug Ciebie. Podrentwiej e i przestaje jak znow nie bede siedziec przy laptopie
4 kwietnia 2011 20:38 | ID: 478422
He he:P palnij to sie odrazu obudzi:P ja tak myśle że kupie jescze małemu rampersika słodkiego widziałam:) i słodkie body z kubusiem puchatkiem i czapeczke na wyjscie choć mam:P
Jutro z siorka do lekarza jade mam nadzije ze ok wszystko bedzie...
Martus to daj znac jak wrocisz z siostra od lekarza jestem ciekawa jak jej brzdac
4 kwietnia 2011 21:03 | ID: 478466
A ja dzis po USG jestem zadowolona wszystko zmoja malo kruszynka ok rosnie jak nalezy i wazy juz prawie 1300.
4 kwietnia 2011 21:05 | ID: 478473
A ja dzis po USG jestem zadowolona wszystko zmoja malo kruszynka ok rosnie jak nalezy i wazy juz prawie 1300.
O to tez spora. Ale widze ze moja dzidzia bije rekordy 1620. czyli klucha.
4 kwietnia 2011 21:31 | ID: 478514
Wiesz na początku to było inaczej, nawet się cieszył mieliśmy plani itd, ale gdy poszłam do szpitala zawiódł moje zaufanie, ale wybaczyłam mu bo go kochałam, myślałam że i on mnie kocha, że się zmieni itd, ale się nie udało dla niego imprezy, koledzy to było najważniejsze, ja już nie byłam fajna bo ani się napić ze mną, ani nigdzie wyjść, nawet papierosy mi przeszkadzały (dziwne żeby nie jak przestałam palić) i no w końcu wszystko się rozpadło, od grudnia nie mam z nim kontaktu, nie chce mieć...
Nie jest wart niczego, czasami zastanawiam się czy grał przede mną, czy ja byłam tak zakochana że nie widziałam jakim jest egoistą i człowiekiem. Jego ojciec do mnie dzwoni, chce mieć kontakt z wnuczką itd, nie akceptuje jego decyzji, ale wpływu na nie nie ma.
Każdy może ocenić tą sytuacje jak chce, ja nie mam zamiaru udawać niczego i przed nikim.Niemam zamiaru kłamac, że mam narzeczonego zagranicą albo wymyślać niestworonych historii, bo ja jestem jaka jestem i moje życie jest jakie jest i nic tego nie zmieni i nie żałuje, widocznie gdzieś tamtak mi pisane było.
Dla mnie teraz najważniejsza jest moja maleńka księżniczka, która mnie potrzebuje bardzo i dla niej jestem w stanie zrobić bardzo wiele.
4 kwietnia 2011 21:31 | ID: 478515
A ja dzis po USG jestem zadowolona wszystko zmoja malo kruszynka ok rosnie jak nalezy i wazy juz prawie 1300.
gratuluje dużej córuni :)
4 kwietnia 2011 21:35 | ID: 478521
Ja dziś byłam na zakupach w PEPCO i muszę się pochwalić, że kupiłam dużoooo fajnych rzeczy,min pościel :) wreszcie :D, butelki, komplecik dla maleńkiej (ale to juz iniciatywa mojego taty, stał przy nim i odejść nie chciał,mówie tato ja już nie mam tych ciuchów gdzie chować, ale patrz jakie fajne i nie drogie, kupie jej, no i kupił :D) kolejną czapeczke, opaske (taką jaką chciałam z kokardką), a i do szafy takie wiszące półeczki, oprócz tego serwetki na wielkanoc i do koszyczka, dwie doniczki i szorty dla mnie hehe :)
Także jestem bardzooo zadowolona.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.