Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
11 lipca 2014 13:47 | ID: 1129912
kobietki miałyście robioną cuyologię w ciązy?
w ciąży nie, ale miesiąć przed zajściem w ciążę miałam zrobioną więc nie było sensu robić teraz
ja miąłam robioną w czercu zesżłego roku, wynik dobry ale nie mam żadnego potwierdzenia od lekarza bo zgubił.... miał mi zrobić teraz ale zapomniałam mu przypomnieć i dzisiaj mnie olśniło że nie mam jej zrobionej!!!! nie wiem co teraz mam zrobić, będą robić mi jakieś problemy przy porodzie?
11 lipca 2014 13:52 | ID: 1129915
Też wolałabym,żeby samo się zaczęło i naturalnie poszło,ale plan planem a życie swoje...
Paulinko szkoda maluszka. Faktycznie jakiś wirus. Teraz dietka cud i oszczędzanie brzusia. Żebys tylko Ty nie złapała.
Ja miałam robioną cytologie jakieś 3 m-ce temu. Standardowo robi się raz w roku,więc się upomniałam i mi zrobił.
11 lipca 2014 13:57 | ID: 1129918
kobietki miałyście robioną cuyologię w ciązy?
w ciąży nie, ale miesiąć przed zajściem w ciążę miałam zrobioną więc nie było sensu robić teraz
ja miąłam robioną w czercu zesżłego roku, wynik dobry ale nie mam żadnego potwierdzenia od lekarza bo zgubił.... miał mi zrobić teraz ale zapomniałam mu przypomnieć i dzisiaj mnie olśniło że nie mam jej zrobionej!!!! nie wiem co teraz mam zrobić, będą robić mi jakieś problemy przy porodzie?
mój lekarz mówił, żeby przy przyjęciu do szpitala mieć papierek potwierdzający grupę krwi, wynik gbs, ostatnie usg i kartę ciąży - nic poza tym, więc myślę, że problemów być nie powinno
11 lipca 2014 14:03 | ID: 1129921
może napisze jeszcze do familijkowego gina, ale czy mi odpisze, to nie wiem... normalnie tak się teraz zdenerwowałam... będe musiała głupka z siebie na porodówce robić jak zaczną się czepiać no trudno...
Dagmaro, duża już twoja córcia, ja to chyba bym się na jakiś długi spacer wybrała żeby organizm zmęczyć, może coś to da...
Biedny Filipek :* mój mały dalej ma kaszel i doszedł mu katar, może przez tą pogodę dzieci takie słabe?
11 lipca 2014 14:09 | ID: 1129927
może napisze jeszcze do familijkowego gina, ale czy mi odpisze, to nie wiem... normalnie tak się teraz zdenerwowałam... będe musiała głupka z siebie na porodówce robić jak zaczną się czepiać no trudno...
Dagmaro, duża już twoja córcia, ja to chyba bym się na jakiś długi spacer wybrała żeby organizm zmęczyć, może coś to da...
Biedny Filipek :* mój mały dalej ma kaszel i doszedł mu katar, może przez tą pogodę dzieci takie słabe?
kurcze sama nie wiem, pewnie pogoda daje im się dzieciaczkom we znaki
zdrówka dla Mikołaja - oby tym naszym szkrabom przeszły te choróbska do naszych powrotów ze szpitala :)
11 lipca 2014 14:16 | ID: 1129933
Ilonko chyba nie masz co się stresować tą cytologią- ja dostałam kartkę co potrzebuję na porodówkę i nie ma słowa o wynikach cytologii. Jedyne potrzebna badania to GBS, antygen Hbs i grupa krwi.
Moja też jeszcze kaszle i katarek miewa mimo tych upałów coś złapała. Ale ona ciągle z tymi migdałami. Na 2 lutego mamy termin wycięcia ;/ Oj te nasze maluszki.
Wczoraj z mężem mieliśmy wolny wieczorek i dupa. Do kina strach, do teatru też , nawet chciał mnie na kolacje do restauracji zabrać,ale mega duży obiad dość późno zjedliśmy i nawet to nie wypaliło :/ Został spacerek :) Ale jutro postanowiliśmy rano jechać do lasu na grzybko/jagódko/malinki. Chce mnie przegonić po lesie :)))-może to pomoże.
11 lipca 2014 15:00 | ID: 1129956
Cześć mamuśki :)
No przyszły tydzień zapowiada się ciekawie.
Dagmara, powiem Ci że też bym się wkurzyła jakby moja moi teściowie albo mama dała coś dziecku bez mojej zgody. Wkurzyła to może też i mało powiedziane, tym bardziej że sama wiesz co jej podać. Dziadkowie... pewnie nasi też będą coś odwalać. A i wygaduj się ile chcesz i kiedy chcesz :) Córcia Twoja faktycznie już duża, no zobaczymy co Ci powiedzą w przyszłym tygodniu. Fajnie że z mężem jakoś chcecie te klika chwil jeszcze spędzić razem. Moj się jakoś nie domyśla....
Paula, super że już nie masz "gościa" wreszcie czas dla Was. Szkoda tylko że Filip ciągle coś ma, te wirusy :(
Ilonka, ja szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie kiedy miałam robioną cytologię, ale na pewno przed ciążą. W ciąży nie trzeba raczej, ja nie miałam nigdy w zaleceniach nawet tych dodatkowych. Piękną pościel wybrałaś dla Igi :)
Madzia, pościel mi osobiście bardziej się podoba ta z misiem, ale widzę że jestem przegłosowana. Może jakbym miała już synka albo się go spodziewała to miałabym inne zdanie :)
A co do prania, to piorę wszystko co mam i jest to do rozm 68 i klika ciuszków 74.
Ale męczą mnie opuchnięcia :( jestem cała jak wielki balon, stopa słonia, dłonie mi cierpną i puchną, to jakaś masakra. Nie mogłam butów żadnych założyć. Macie jakąś radę ??
11 lipca 2014 15:19 | ID: 1129961
Czarnully - niestety tak bywa, że większości wydaje się,że więdzą lepiej na temat dzieci - wychowywania, karmienia itp.itd. I zawsze jakieś durne komentarze, rady i przytyki. Trudno się do tego przyzwyczaić.
Czasami mi się zdarza opuchlizna nóg,ale generalnie nie mam doświadczenia. Wiem,że trzeba nóżki do góry i odpoczywać. Poza tym dużo wody pić i mało solić (zatrzymuje wode w organiźmie). Poza tym te upały niestety nie pomagają,więc się oszczędzaj.
11 lipca 2014 15:29 | ID: 1129964
11 lipca 2014 15:37 | ID: 1129966
Domyślam się że jak już będę miała dziecko to nagle będzie 1000 porad jak się nim zajmować. Chociaż w ciązy jakoś nikt mi nie dawał takich porad, zobaczymy.
Chętnie bym w chłodnej wodzie pomoczyła, ale od niedzieli jestem przeziębiona, dziś już mi mija. COś mam słabą odporność w ciąży od razy coś łapę.
Dziś szaleję w kuchni. Zrobiłam strogonowa a teraz kluski leniwe :D
W między czasie pranie się pierze kolejne, jedno już suszy a wieczorkiem może przeprasuję kolejną stertę.
Po ile sztuk macie z rozmiaru plus minus pajaców bodów itp?
11 lipca 2014 22:15 | ID: 1130110
witajcie!
ja też już ostatnie dni w dwupaku ale podekscytowana jestem..:-) cytologię miałam robioną niedawno i w kartę ciąży wpisaną ale nie przypominam sobie, żeby przy Antku chcieli..
a co do ciuszków to ja mam z 7 bodów na krótki rękaw , z 7 na długi a pajacyków tak z 5 szt. no i ze 3 komplety takie śpioszki z kaftanikami :-)
ja też prania miałam sporo bo i pościele poprałam i wszystko co w koszu było i z głowy na chwilę :-)
Antek zdrowy całe szczęście mam nadzieję, że nic nie złapie na przywitanie braciszka :-)
12 lipca 2014 18:27 | ID: 1130343
Pobiegałam po lesie. Nawet troszkę malin i jagódek nazbieraliśmy,a maleńswto nadal w brzuszku...ach - cierpliwości mamo :)
pozdrawiam
13 lipca 2014 07:44 | ID: 1130410
13 lipca 2014 07:55 | ID: 1130415
Pobiegałam po lesie. Nawet troszkę malin i jagódek nazbieraliśmy,a maleńswto nadal w brzuszku...ach - cierpliwości mamo :)
pozdrawiam
Jak widzę z suwaczka to lada dzień maleństwo przyjdzie na świat... powodzenia i czekamy trzymając kciuki...
13 lipca 2014 08:26 | ID: 1130422
13 lipca 2014 21:54 | ID: 1130541
no ja już zwarta i gotowa..Antoś odstawiony do dziadków nawet zbytnio nie zauważył, że odjeżdżam a i ja to dobrze zniosłam :-)
jadę jutro ok 8 rano i mam nadzieję, że czas szybko zleci i wszystko będzie ok :-) trzymajcie kciuki i do zobaczenia :-)
14 lipca 2014 07:11 | ID: 1130581
14 lipca 2014 07:46 | ID: 1130598
Hej!
Michaśko, trzymam moooocno kciuki :* Powodzenia kochana! :*
Daguś, a Ty jak tam?
Ewcia, jak opuchlizna? Z ciuszków to pajacyków mam najmniej -4, śpiochy i body tak gdzieś po 7 sztuk, miałam mniej ale wyciągnęłam jeszcze troszkę...
Paula, jutro Twoja wizyta, też już czekam z niecierpliwością na jej wyniki:) Też się boję rozłąki z Mikołajem, nigdy na tak długo z nim się nie rozstwałam, więc to napewno będzie trudnym doświadczeniem.
U mnie cisza i spokój, tylko w nocy krzyż bolał, też już chciałabym być po,jednak z drugiej strony męża na przymusowy urlop wysłali, to szkoda by było jakby nic na budowie nie zrobił... eh... muszę czekać, aż akcja sama się rozkręci....
14 lipca 2014 08:01 | ID: 1130605
14 lipca 2014 08:12 | ID: 1130610
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.