Jak każda kobieta jestem trochę próżna i uwielbiam, gdy mój facet spiewa mi o poranku "You are so beautiful...to me..."
"You are so beautiful" Joe Cocker oczywiście :-)
To już trzecia i ostatnia okazja na wygranie wspaniałych nagród:
golarki Philips AquaTouch AT890/16 dla mężczyzny
oraz depilatora Philips z serii Satin Perfect HP6572 dla kobiety
Wystarczy najpóźniej 20 grudnia 2011 napisać w tym wątku swoją kreatywną odpowiedź na pytanie:
Jaką piosenkę chciałabyś, by Twój mężczyzna śpiewał podczas golenia i dlaczego?
Już 21 grudnia najciekawszy pomysł zostanie nagrodzony zaprezentowanym wyżej zestawem.
Zapraszamy do zabawy i życzymy powodzenia!
Kiedy byłem małym chłopcem Tadeusza Nalepy.Mąj mąż jest chłopcem i zostanie nim do końca życia.Uwielbia wszelkiego rodzaju gadżeciki elektroniczne.Nawet jak maszynka do golenia wydaje z siebie jakiś dżwięk jest szczęśliwy,a jak ma jeszcze wyświetlacz lcd to jest w siódmym niebie.Najlepiej żeby każde urządzenie było elektryczne i miało mnóstwo opcji.Ale krojenia chleba nożem elektrcznym nigdy mu nie wybaczę.
jestes szalonna:)
Chciałabym, by mój mąż podczas golenia śpiewał piosenkę "Zuzia, lalka nie duża" bo działa ona na moje dzieci jak magnes. On by się golił i jednocześnie zajmował dziewczynkami a ja mogłabym usiąść z moją ulubioną kawką... Piękne marzenia
Kochanany Mężu, mimo że barrrdzo Cię KOCHAM, to dźwięków wydobywających się z Twego gardła nie wielbię...delikatnie rzecz ujmując - brzmisz jak kogut z mutacją Wierzę jednak w magię Świąt i gdybyś w jakiś cudowny sposób, obdarzony został natenczas talentem wokalnym, to chciałabym abyś śpiewał podczas golenia "Shiny happy people" R.E.M.
To "Nasza piosenka", często przy niej uskuteczniamy "tańce połamańce" na środku pokoju, ku wątpliwej uciesze sąsiadów...
Jest radosna, "słoneczna" i naładowana pozytywną energią! Słuchanie jej nigdy by mi się nie znudziło, no i byłabym tak szczęśliwa, że wspaniałomyślnie wybaczałabym Ci pozostawione po "skrobanku" włoski w umywalce...
http://www.youtube.com/watch?v=iCQ0vDAbF7s
Najbardziej chciałabym, żeby mój narzeczony nucił piosenkę zespołu Goo Goo Dolls pod tytułem Iris. Jest to dla mnie szczególna piosenka, ponieważ pochodzi z filmu Miasto Aniołów z parą moich ulubionych aktorów Meg Ryan i Nicolasem Cagem. Ten film oglądaliśmy z moim narzeczonym na jednej z pierwszych randek i wtedy też po raz pierwszy mnie pocałował. Od tego momentu nasz związek trwa 4 lata dlatego cieplej mi się robi na sercu kiedy słyszę tę piosenkę. Dlatego mój narzeczony mógłby ją nucić co rano, a byłby to dla mnie najwspanialszy początek dnia i powrót do wspomnień.
Chciałabym aby mój mąż coś śpiewał bo na razie jak się przyglądam jego porannej toalecie to taka powaga bije z lustra że nie mogę ze śmiechu.jak można golić sie z takim skupieniem ? Można można .Chętnie usłyszałabym z jego ust ,,,KOCHANA UWIERZ MI I JUŻ WIĘCEJ NIE DRĘCZ MNIE OOO,,JA NAPRAWDĘ NIGDY NIE ZATNE SIĘ OO''lub coś podobnego byle wesoło i na luzie.
"Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem hej..."
Perfect. To jest piosenka , która kojarzy mi się z nuceniem podczas golenia i którą chciałabym aby mój mąż śpiewał. Jest fajna, sentymentalna i idealna do tego zajęcia.
Jednak zamiast tej piosenki niestet słyszę " I am sexy men, yeah lalala....." taka wymyślona przez niego nuta do golenia :)
Chciałabym, aby mój mężczyzna śpiewał przy goleniu:
Chcę oglądać twoje nogi (nogi, nogi, nogi)
Chcę byś założyła mini (mini, mini, mini)
Ślimak dziś wystawił rogi (rogi)
A ty pokaż swoje nogi
Wówczas mogłabym mu je pokazać - piękne, gładkie, ogolone maszynką marki Philips nogi......
Mój Grzesiek ma piękny, niski głos - choć do śpiewania używa go niestety bardzo ale to bardzo rzadko!...
Trudno powiedzieć, czy:
a. wstydzi się...
b. uważa, że fałszuje...
c. sądzi, że śpiewanie jest niemęskie...
Myślę sobie, że chyba wszystko po trochu...
Pewnie nawet nie przeszło mu przez myśl, że marzy mi się, żeby kiedyś zaśpiewał... Może niekoniecznie patrząc mi w oczy... Niekoniecznie niczym profesjonalny piosenkarz.... Ale...koniecznie moją ukochaną piosenkę...Naszą piosenkę...
Czekasz na tę jedną chwilę,
serce jak szalone bije,
zrozumiałem, po co żyję,
wiem, że czujesz to co ja.
Ej, za krótko trwa godzina,
niech się chwila ta zatrzyma,
moim szczęściem chcę nakarmić
calutki świat, zdziwiony tak.
Wielka miłość nie wybiera,
czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
wielka miłość, wielka siła
zostajemy jej wierni na zawsze
Miną lata, gwiazdy zgasną,
fotografie w głowie zgasną,
gdy nas ludzka złość rozłączy
jak i tak odnajdę Cię,
kiedy rozum każe zwątpić,
czekaj, zadrży świecy płomień
bo po drugiej rzeki stronie,
jak dobrze wiem, tam ogród jest.
Wielka miłość nie wybiera,
czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
wielka miłość, wielka siła
zostajemy jej wierni na zawsze
"Wielka miłość" Seweryna Krajewskiego to utwór, którym rozpoczęliśmy naszą wspólną drogę przez życie - nasz pierwszy weselny taniec! Nie znam bardziej prawdziwej, wzruszającej i tak idealnie oddającej tego, co nas łączy piosenki o miłości...
Gdyby zanucił ją mój mąż i to jeszcze goląc się ( a wygląda przy tym naprawdę seksownie) to...oszalałabym dla niego po raz kolejny! (jeśli można jeszcze bardziej!)
I bardzo chętnie dołączyłabym do niego z moim depilatorem (którego jeszcze nie posiadam, ale mam przecież kolejna szansę!:)) i tak śpiewalibyśmy sobie razem i golili się...
Bez wątpienia TAKI utwór + TAKIE golarki to sposób na to, by golenie stało się przemiłym, wspólnym rytuałem i to obiecującym o wiele, wiele więcej w dalszej części wieczoru...
żona by mi mogła nucić panie janie pora stać...
A ja chciałabym żeby śpiewał przy goleniu
"...gdy widzę Philipsa głowice,
to z radości w łazience kwiczę,
a oczy mej lubej jak znicze,
bo dobrze o tym wiem,
że chodzi za mną jak cień
i pogania ogól wreszcie się
a zrobię co tylko, co tylko, tylko chcesz...."
Bardzo lubię jak śpiewa tą piosenkę z oryginalnym tekstem, bo oboje lubimy słodycze. Jak miło byłoby usłyszeć ją w nowej aranżacji:)
U nas ze względu na to,że ja zajmuję się domem - mieszkamy na wsi z daleka od dużych marketów - a mąż codziennie jeżdzi do miasta to właśnie on robi zakupy. Wiem,że jest to dla niego jedno z najtrudniejszych i najbardziej męczących zajęć. Mimo,że staram się listę zakupów przygotować dość szczegółowo i tak często odbieram ze sklepu telefon od niego z prośbą o wyjaśnienie jakiejś kwestii,a zdarza sie też ze po prostu pomija jakiś punkt. Dlatego marzy mi sie sytuacja w której ja rankiem przymocuję listę zakupów do lustra przed którym goli się mój małżonek, a on poświeci chwilę z golarką na śpiewające się z nią zapoznanie. Brzmiałoby to zapewne jakoś tak:
lalala masła kostka
fifififi cytryny trzy
lelelele kiełbasy dwie
ojjojoju pieczrki w słoju
itd.
Myślę,że ten system pozwoliłby mu na poźniejsze "śpiewające" zrobienie zakupów, a mi na spokojne zajmowanie się gospodarstwem.
Mój mąż przy goleniu wpada w radosny nastrój odziany w samą bieliznę i śpiewa rozgrzanym głosem piosenkę LMFAO
Girl look at that body
Girl look at that body
Girl look at that body
I work out
Girl look at that body
Girl look at that body
Girl look at that body
I work out
When I walk in the spot, this is what I see
Everybody stops and staring at me
I got passion in my pants and I ain't afraid to show it
I'm sexy and I know it.
I'm sexy and I know it.
Gdy tak śpiewa jest naprawde męski and I Know it.
Jak każda kobieta jestem trochę próżna i uwielbiam, gdy mój facet spiewa mi o poranku "You are so beautiful...to me..."
"You are so beautiful" Joe Cocker oczywiście :-)
On młody,
Ona młodsza.
Całe życie przed nimi.
Teraz?
Przed nimi czas szaleństw i zabawy.
Motto życiowe i piosenka śpiewana podczas golenia?
Piosenka Fasolek- Fantazja, bo...
Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego
Gdy się ma 23lata śpiewa się Fantazję
Lecz gdy czas szaleństw i zabawy dobiega końca
Czas pomyśleć o życiowych zmianach
Podczas golenia śpiewa się już piosenkę:
Żono moja, serce moje,
Nie ma takich jak my dwoje
Bo ja kocham oczy Twoje
Do szaleństwa, do wieczora
Lata jak czas lecą nieubłaganie
Nim się człowiek obejrzy
W łazience podczas golenia brak już fasolek i żono moja
W ich miejsce pojawia się już Razem zestarzejemy się:
Możesz zostać ile chcesz
obmyśliłem dla nas dobry plan
razem zestarzejmy się
wciąż tak mało jest dobranych par
nie ma sensu szukać już
z nikim wcześniej nam nie było tak
szanse mógł nam dać sam Bóg
ostatni raz
Mam nadzieję, że te 3 piosenki zagoszczą w naszej łazience
I że mężczyzna, który teraz śpiewa mi fasolki
Zaśpiewa mi kiedyś razem zestarzejemy się...
Chciałabym piosenkę: "Będę brał Cię w aucie" Gdyż lubię igraszki z moim skarbem szczególnie kiedy jest dokładnie ogolony, a jeśli już się goli to musi to coś oznaczać
Chciałabym, żeby mój mężczyzna śpiewał codziennie podczas golenia piosenkę Forever young którą w oryginale spiewał Alphaville a obecnie Jay-Z & Mr. Hudson, Gdyby codziennie ją śpiewał napewno by nas oboje znacznie odmłodził...;)
Oryginał: http://www.youtube.com/watch?v=dtudGW783fE
nowy cover: http://www.youtube.com/watch?v=E1nbvplgElw
Fajnie byłoby posłuchać mojego męża śpiewającego podczas golenia. Mój mąż nie lubi śpiewać ani nucić - rzeczywiście kiedy Bóg obdarzał talentem wokalnym, Arne stał w kolejce po wzrost. (I dostał go - 197 cm).
Mój mąż nie jest Polakiem, więc teoretycznie wszystkie polskie pieśni i piosenki odpadają, ale jeśli już miałby sobie łamać język wszelkimi głoskami typu rz, sz, czy cz, to wybieram piosenkę, energizującą jak grejfrut o poranku:
Jak dobrze wstać
Skoro świt
Jutrzenki blask
Duszkiem pić
Nim w górze tam
Skowronek zacznie tryl
Jak dobrze wcześnie wstać
Dla tych chwil
Gdy nie ma wad
Wspaniały, piękny świat
Jak dobrze wcześnie rano wstać
Pierwsze co, to pomyślałam:
Lepiej niech nie śpiewa przy goleniu, to niebezpieczne, nie jestem aż tak dobra w tamowaniu krwotoków
Ale, ale! Przecież z golarką Philipsa, takie opowieści grozy, to między bajki można włożyć :D
O! To może będzie ten impuls i wreszcie mąż będzie mógł spokojnie od rana ćwiczyć do naszych pojedynków na SingStarze :P
Chociaż może lepiej nie... Z taką golarką, będzie się czuł tak komfortowo, że nawet nie będzie czuł, że się goli, a to juz prosta droga do odebrania mi palmy pierwszeństwa w śpiewaniu! Jak człowiek nie czuje, że się goli, wtedy dopiero śpiewanie idzie jak złoto!
Jednak... Bo co to za zabawa, nawet w SingStara jak się nie ma konkurencji
No dobra! Niech ma!
On poćiwiczy sobie przy goleniu, ja podszlifuję wysokie tony i możemy grać dalej!
I już wiem na jakiej piosence będzie ćwiczył!
"Celebration" Kool & The Gang; zawsze od rana ma taki dobry humor, a nawet jak nie ma, to stosuje tę piosenkę jak mantrę:)
I to działa!
Niech działa jak najdłużej:)