Konkurs Philips: Nie ma golenia, bez nucenia! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Konkurs Philips: Nie ma golenia, bez nucenia!

165odp.
Strona 3 z 9
Odsłon wątku: 22591
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 grudnia 2011 09:24 | ID: 705315

To już trzecia i ostatnia okazja na wygranie wspaniałych nagród:

golarki Philips AquaTouch AT890/16 dla mężczyzny



oraz depilatora Philips z serii Satin Perfect HP6572 dla kobiety



Wystarczy najpóźniej 20 grudnia 2011 napisać w tym wątku swoją kreatywną odpowiedź na pytanie:


Jaką piosenkę chciałabyś, by Twój mężczyzna śpiewał podczas golenia i dlaczego?


Już 21 grudnia najciekawszy pomysł zostanie nagrodzony zaprezentowanym wyżej zestawem.


Regulamin


Zapraszamy do zabawy i życzymy powodzenia!


Avatar użytkownika szelka
szelkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.02.2011, 20:51
  • Posty: 1
41
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011 22:36 | ID: 706427

Kiedy byłem małym chłopcem Tadeusza Nalepy.Mąj mąż jest chłopcem i zostanie nim do końca życia.Uwielbia wszelkiego rodzaju gadżeciki elektroniczne.Nawet jak maszynka do golenia wydaje z siebie jakiś dżwięk jest szczęśliwy,a jak ma jeszcze wyświetlacz lcd to jest w siódmym niebie.Najlepiej żeby każde urządzenie było elektryczne i miało mnóstwo opcji.Ale krojenia chleba nożem elektrcznym nigdy mu nie wybaczę.

Ostatnio edytowany: 17.12.2011, 22:37, przez: szelka
Avatar użytkownika 123paulina3212
  • Zarejestrowany: 17.12.2011, 22:55
  • Posty: 1
42
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 grudnia 2011 22:58 | ID: 706432

jestes szalonna:)

Avatar użytkownika efix
efixPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.12.2011, 09:09
  • Posty: 1
43
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 grudnia 2011 09:22 | ID: 706522
System Of A Down - Toxicity O tak! Szczególnie ciekawie wyglądałby podczas śpiewania refrenu :) Czemu wybrałam akurat ten utwór? Jest świetny i wymagający naprawdę super maszynki, żeby przeżyć takie golenie :P No i śmiechu miałabym po pachy :D
Użytkownik usunięty
    44
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2011 09:26 | ID: 706523

    Chciałabym, by mój mąż podczas golenia śpiewał piosenkę "Zuzia, lalka nie duża" bo działa ona na moje dzieci jak magnes. On by się golił i jednocześnie zajmował dziewczynkami a ja mogłabym usiąść z moją ulubioną kawką... Piękne marzenia

    Avatar użytkownika pupik
    pupikPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.11.2011, 11:47
    • Posty: 1
    45
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2011 10:51 | ID: 706597

    Kochanany Mężu, mimo że barrrdzo Cię KOCHAM, to dźwięków wydobywających się z Twego gardła nie wielbię...delikatnie rzecz ujmując - brzmisz jak kogut z mutacją Wierzę jednak w magię Świąt i gdybyś w jakiś cudowny sposób, obdarzony został natenczas talentem wokalnym, to chciałabym abyś śpiewał podczas golenia "Shiny happy people" R.E.M.   To "Nasza piosenka", często przy niej uskuteczniamy "tańce połamańce" na środku pokoju, ku wątpliwej uciesze sąsiadów... Jest radosna, "słoneczna" i naładowana pozytywną energią! Słuchanie jej nigdy by mi się nie znudziło, no i byłabym tak szczęśliwa, że wspaniałomyślnie wybaczałabym Ci pozostawione po "skrobanku" włoski w umywalce...

     

    http://www.youtube.com/watch?v=iCQ0vDAbF7s

    Avatar użytkownika chemasia
    chemasiaPoziom:
    • Zarejestrowany: 01.04.2011, 18:27
    • Posty: 1
    46
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2011 11:10 | ID: 706601

    Najbardziej chciałabym, żeby mój narzeczony nucił piosenkę zespołu Goo Goo Dolls pod tytułem Iris. Jest to dla mnie szczególna piosenka, ponieważ pochodzi z filmu Miasto Aniołów z parą moich ulubionych aktorów Meg Ryan i Nicolasem Cagem. Ten film oglądaliśmy z moim narzeczonym na jednej z pierwszych randek i wtedy też po raz pierwszy mnie pocałował. Od tego momentu nasz związek trwa 4 lata dlatego cieplej mi się robi na sercu kiedy słyszę tę piosenkę. Dlatego mój narzeczony mógłby ją nucić co rano, a byłby to dla mnie najwspanialszy początek dnia i powrót do wspomnień.

    Avatar użytkownika pronar
    pronarPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.12.2011, 14:54
    • Posty: 2
    47
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2011 12:03 | ID: 706630

    Chciałabym aby mój mąż coś śpiewał bo na razie jak się przyglądam jego porannej toalecie to taka powaga bije z lustra że nie mogę ze śmiechu.jak można golić sie z takim skupieniem ? Można można .Chętnie usłyszałabym z jego ust ,,,KOCHANA UWIERZ MI I JUŻ WIĘCEJ NIE DRĘCZ MNIE OOO,,JA NAPRAWDĘ NIGDY NIE ZATNE SIĘ OO''lub coś podobnego byle wesoło i na luzie.

    Avatar użytkownika justynak2608
    justynak2608Poziom:
    • Zarejestrowany: 10.11.2010, 18:10
    • Posty: 34
    48
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2011 12:29 | ID: 706642

    "Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem hej..."

    Perfect. To jest piosenka , która kojarzy mi się z nuceniem podczas golenia i którą chciałabym aby mój mąż śpiewał. Jest fajna, sentymentalna i idealna do tego zajęcia.

    Jednak zamiast tej piosenki niestet słyszę " I am sexy men, yeah lalala....." taka wymyślona przez niego nuta  do golenia :)

    Użytkownik usunięty
      49
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 grudnia 2011 13:04 | ID: 706656

      Chciałabym, aby mój mężczyzna śpiewał przy goleniu:

      Chcę oglądać twoje nogi (nogi, nogi, nogi)
      Chcę byś założyła mini (mini, mini, mini)
      Ślimak dziś wystawił rogi (rogi)
      A ty pokaż swoje nogi

      Wówczas mogłabym mu je pokazać - piękne, gładkie, ogolone maszynką marki Philips nogi......


      Użytkownik usunięty
        50
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 14:31 | ID: 706690

        Mój Grzesiek ma piękny, niski głos - choć do śpiewania używa go niestety bardzo ale to bardzo rzadko!...

        Trudno powiedzieć, czy:

        a. wstydzi się...

        b. uważa, że fałszuje...

        c. sądzi, że śpiewanie jest niemęskie...

        Myślę sobie, że chyba wszystko po trochu...

        Pewnie nawet nie przeszło mu przez myśl, że marzy mi się, żeby kiedyś zaśpiewał... Może niekoniecznie patrząc mi w oczy... Niekoniecznie niczym profesjonalny piosenkarz.... Ale...koniecznie moją ukochaną piosenkę...Naszą piosenkę...

        Czekasz na tę jedną chwilę,
        serce jak szalone bije,
        zrozumiałem, po co żyję,
        wiem, że czujesz to co ja.

        Ej, za krótko trwa godzina,
        niech się chwila ta zatrzyma,
        moim szczęściem chcę nakarmić
        calutki świat, zdziwiony tak.

        Wielka miłość nie wybiera,
        czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
        wielka miłość, wielka siła
        zostajemy jej wierni na zawsze

        Miną lata, gwiazdy zgasną,
        fotografie w głowie zgasną,
        gdy nas ludzka złość rozłączy
        jak i tak odnajdę Cię,
        kiedy rozum każe zwątpić,
        czekaj, zadrży świecy płomień
        bo po drugiej rzeki stronie,
        jak dobrze wiem, tam ogród jest.

        Wielka miłość nie wybiera,
        czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
        wielka miłość, wielka siła
        zostajemy jej wierni na zawsze



        "Wielka miłość" Seweryna Krajewskiego to utwór, którym rozpoczęliśmy naszą wspólną drogę przez życie - nasz pierwszy weselny taniec! Nie znam bardziej prawdziwej, wzruszającej i tak idealnie oddającej tego, co nas łączy piosenki o miłości...

        Gdyby zanucił ją mój mąż i to jeszcze goląc się ( a wygląda przy tym naprawdę seksownie) to...oszalałabym dla niego po raz kolejny! (jeśli można jeszcze bardziej!)

        I bardzo chętnie dołączyłabym do niego z moim depilatorem (którego jeszcze nie posiadam, ale mam przecież kolejna szansę!:)) i tak śpiewalibyśmy sobie razem i golili się...

        Bez wątpienia TAKI utwór + TAKIE golarki to sposób na to, by golenie stało się przemiłym, wspólnym rytuałem i to obiecującym o wiele, wiele więcej w dalszej części wieczoru...

        Avatar użytkownika stykmen4
        stykmen4Poziom:
        • Zarejestrowany: 18.12.2011, 15:17
        • Posty: 1
        51
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 16:00 | ID: 706731

        żona by mi mogła nucić panie janie pora stać...

        Avatar użytkownika bb26
        bb26Poziom:
        • Zarejestrowany: 13.01.2011, 15:42
        • Posty: 14
        52
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 16:03 | ID: 706733

        A ja chciałabym żeby śpiewał przy goleniu

        "...gdy widzę Philipsa głowice,

        to z radości w łazience kwiczę,

        a oczy mej lubej jak znicze,

        bo dobrze o tym wiem,

        że chodzi za mną jak cień

        i pogania ogól wreszcie się

        a zrobię co tylko, co tylko, tylko chcesz...."

         

        Bardzo lubię jak śpiewa tą piosenkę z oryginalnym tekstem, bo oboje lubimy słodycze. Jak miło byłoby usłyszeć ją w nowej aranżacji:)

        Avatar użytkownika dagstar
        dagstarPoziom:
        • Zarejestrowany: 31.12.2009, 19:34
        • Posty: 8
        53
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 17:22 | ID: 706771

        U nas ze względu na to,że ja zajmuję się domem -  mieszkamy na wsi z daleka od dużych marketów - a mąż codziennie jeżdzi do miasta to właśnie on robi zakupy. Wiem,że jest to dla niego jedno z najtrudniejszych i najbardziej męczących zajęć. Mimo,że staram się listę zakupów przygotować dość szczegółowo i tak często odbieram ze sklepu telefon od niego z prośbą o wyjaśnienie jakiejś kwestii,a zdarza sie też ze po prostu pomija jakiś punkt. Dlatego marzy mi sie sytuacja w której ja rankiem przymocuję  listę zakupów do lustra przed którym goli się mój małżonek, a on poświeci chwilę z golarką na śpiewające się z nią zapoznanie. Brzmiałoby to zapewne jakoś tak:

        lalala masła kostka

        fifififi cytryny trzy

        lelelele kiełbasy dwie

        ojjojoju pieczrki w słoju

        itd.

        Myślę,że ten system pozwoliłby mu na poźniejsze "śpiewające" zrobienie zakupów, a mi na spokojne zajmowanie się gospodarstwem.

        Avatar użytkownika mariposa
        mariposaPoziom:
        • Zarejestrowany: 13.03.2011, 20:53
        • Posty: 52
        54
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 19:23 | ID: 706864

        Mój mąż przy goleniu wpada w radosny nastrój odziany w samą bieliznę i śpiewa rozgrzanym głosem piosenkę LMFAO

        Girl look at that body
        Girl look at that body
        Girl look at that body
        I work out
        Girl look at that body
        Girl look at that body
        Girl look at that body
        I work out

        When I walk in the spot, this is what I see
        Everybody stops and staring at me
        I got passion in my pants and I ain't afraid to show it

        I'm sexy and I know it.
        I'm sexy and I know it.


        Gdy tak śpiewa jest naprawde męski and I Know it.

        Avatar użytkownika joasjoas
        joasjoasPoziom:
        • Zarejestrowany: 08.10.2010, 20:36
        • Posty: 230
        55
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 19:44 | ID: 706890

        Jak każda kobieta jestem trochę próżna i uwielbiam, gdy mój facet spiewa mi o poranku "You are so beautiful...to me..."

        "You are so beautiful" Joe Cocker oczywiście :-)



        Avatar użytkownika czerwona panienka
        • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
        • Posty: 21500
        56
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 20:10 | ID: 706932

        On młody,

        Ona młodsza.

        Całe życie przed nimi.

        Teraz?

        Przed nimi czas szaleństw i zabawy.

        Motto życiowe i piosenka śpiewana podczas golenia?

        Piosenka Fasolek- Fantazja, bo...

        Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego 

        Gdy się ma 23lata śpiewa się Fantazję

        Lecz gdy czas szaleństw i zabawy dobiega końca

        Czas pomyśleć o życiowych zmianach

        Podczas golenia śpiewa się już piosenkę:

        Żono moja, serce moje,

        Nie ma takich jak my dwoje

        Bo ja kocham oczy Twoje

        Do szaleństwa, do wieczora

        Lata jak czas lecą nieubłaganie

        Nim się człowiek obejrzy

        W łazience podczas golenia brak już fasolek i żono moja

        W ich miejsce pojawia się już Razem zestarzejemy się:

        Możesz zostać ile chcesz

        obmyśliłem dla nas dobry plan

        razem zestarzejmy się

        wciąż tak mało jest dobranych par

        nie ma sensu szukać już

        z nikim wcześniej nam nie było tak

        szanse mógł nam dać sam Bóg

        ostatni raz

        Mam nadzieję, że te 3 piosenki zagoszczą w naszej łazience

        I że mężczyzna, który teraz śpiewa mi fasolki

        Zaśpiewa mi kiedyś razem zestarzejemy się...

        Ostatnio edytowany: 18.12.2011, 20:11, przez: czerwona panienka
        Avatar użytkownika benia69
        benia69Poziom:
        • Zarejestrowany: 18.12.2011, 20:17
        • Posty: 1
        57
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 20:22 | ID: 706940

        Chciałabym piosenkę: "Będę brał Cię w aucie" Gdyż lubię igraszki z moim skarbem szczególnie kiedy jest dokładnie ogolony, a jeśli już się goli to musi to coś oznaczać

        Avatar użytkownika xxmarzaxx
        xxmarzaxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 13.01.2011, 14:26
        • Posty: 5
        58
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 20:59 | ID: 706968

        Chciałabym, żeby mój mężczyzna śpiewał codziennie podczas golenia piosenkę Forever young którą w oryginale spiewał Alphaville a obecnie Jay-Z & Mr. Hudson, Gdyby codziennie ją śpiewał napewno by nas oboje znacznie odmłodził...;)

        Oryginał: http://www.youtube.com/watch?v=dtudGW783fE

        nowy cover: http://www.youtube.com/watch?v=E1nbvplgElw

        Avatar użytkownika kodle
        kodlePoziom:
        • Zarejestrowany: 02.05.2010, 16:58
        • Posty: 109
        59
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 grudnia 2011 21:26 | ID: 706999

        Fajnie byłoby posłuchać mojego męża śpiewającego podczas golenia. Mój mąż nie lubi śpiewać ani nucić - rzeczywiście kiedy Bóg obdarzał talentem wokalnym, Arne stał w kolejce po wzrost. (I dostał go - 197 cm).

        Mój mąż nie jest Polakiem, więc teoretycznie wszystkie polskie pieśni i piosenki odpadają, ale jeśli już miałby sobie łamać język wszelkimi głoskami typu rz, sz, czy cz, to wybieram piosenkę, energizującą jak grejfrut o poranku:

         

        Jak dobrze wstać
        Skoro świt
        Jutrzenki blask
        Duszkiem pić
        Nim w górze tam
        Skowronek zacznie tryl
        Jak dobrze wcześnie wstać
        Dla tych chwil
        Gdy nie ma wad
        Wspaniały, piękny świat
        Jak dobrze wcześnie rano wstać



        Avatar użytkownika Gavagai
        GavagaiPoziom:
        • Zarejestrowany: 19.12.2011, 00:39
        • Posty: 1
        60
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 grudnia 2011 00:53 | ID: 707053

        Pierwsze co, to pomyślałam:
        Lepiej niech nie śpiewa przy goleniu, to niebezpieczne, nie jestem aż tak dobra w tamowaniu krwotoków

        Ale, ale! Przecież z golarką Philipsa, takie opowieści grozy, to między bajki można włożyć :D 
        O! To może będzie ten impuls i wreszcie mąż będzie mógł spokojnie od rana ćwiczyć do naszych pojedynków na SingStarze :P

        Chociaż może lepiej nie... Z taką golarką, będzie się czuł tak komfortowo, że nawet nie będzie czuł, że się goli, a to juz prosta droga do odebrania mi palmy pierwszeństwa w śpiewaniu! Jak człowiek nie czuje, że się goli, wtedy dopiero śpiewanie idzie jak złoto!

        Jednak... Bo co to za zabawa, nawet w SingStara jak się nie ma konkurencji
        No dobra! Niech ma!

        On poćiwiczy sobie przy goleniu, ja podszlifuję wysokie tony i możemy grać dalej!
        I już wiem na jakiej piosence będzie ćwiczył!
        "Celebration" Kool & The Gang; zawsze od rana ma taki dobry humor, a nawet jak nie ma, to stosuje tę piosenkę jak mantrę:)

        I to działa!

        Niech działa jak najdłużej:)