No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
7 czerwca 2015 09:42 | ID: 1226972
Cześć laski :) Już jestem z Wami. Mężuś miał od środy do wczorar wolne, więc korzystaliśmy z tego. Dzisiaj już w pracy jest, więc ja jestem z Wami :)
Byłam wczoraj na jego okręcie zobaczyć jak pracuje. Pogubiłabym sie tam haha :D
W czwartek bliśmy na plaży, od 11:30 do 15 z groszami.. Opaliłam się na czerwono, ale.. dzisiaj już skóra brązowieje i teraz jak będę chodziła opalac się, już będę robiła to na brązowo :)
7 czerwca 2015 20:24 | ID: 1227072
Popracowałam wczoraj, a dziś wypoczynek:)
7 czerwca 2015 22:14 | ID: 1227126
Po obiedzie pożegnaliśmy syna z rodzinką a potem ja, córka, zięć i Oliwka męża bo on został w domku a ja przyjechałam z dziećmi do Olsztyna...
7 czerwca 2015 22:27 | ID: 1227132
Popracowałam wczoraj, a dziś wypoczynek:)
My wczoraj wjazd rodzinny mieliśmy do rodzinki i tam przy grillu sobie miło spędziliśmy czas... Oliwka z Ziemusiem fajnie się pobawili z dziećmi, które też tam były - grały w piłke nożną, w chowanego itp.... I ja nawet kilka razy piłkę kopnęłam... he he he...
7 czerwca 2015 22:28 | ID: 1227133
Nie byłam w kosciele z dziewuszkami dziś bo u Nas komunia i dla dzieci to stanowczo za długo a ranna msza zbyt rano by je wyszykowac jak muszą spokojnie sniadanko zjeśc i poleżeć z tatusiem :)
Mąz zabrał dziewuszki na spacerek do południa ,bo na 14 zmykał do pracki :(
ja zrobiłam na spokojnie obiadzik ,zjedlismy razem ,jak mąż jechał do pracy wyszłąm z dziewuszkami na spacerki -oddaliłysmy sie od domu dośc sporo -wracałysmy biegiem ,taki deszcz momentalnie się puścił i przemoczył nas dobrze ,później jeszcze wyszłyśmy ale blisko domu wrazie czego by szybko uciec :)
dzionek kolejny zleciał trzem kobietkom :)
7 czerwca 2015 22:46 | ID: 1227145
My rodzinnie obiadek zjedliśmy, córka z rodzinką, syn z rodzinką i ja z mężusiem... Wcześniej wnusiaczki fajnie się bawiły i na bajki spoglądały a Ziemuś potem uderzył Tymcia samochodzikiem w buzię... Dostał reprymendę od tatusia i był grzeczny...
7 czerwca 2015 22:49 | ID: 1227146
dzieciaki miały radochę :)
7 czerwca 2015 23:13 | ID: 1227152
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
7 czerwca 2015 23:28 | ID: 1227156
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
7 czerwca 2015 23:35 | ID: 1227158
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
ja pół nocy pilnowałam żeby Lenka z łóżka nie spadła bo się uparła spać z brzega,dwa razy by zlądowała na podłodze,.....albo na Aresie....
7 czerwca 2015 23:37 | ID: 1227159
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
ja pół nocy pilnowałam żeby Lenka z łóżka nie spadła bo się uparła spać z brzega,dwa razy by zlądowała na podłodze,.....albo na Aresie....
dopiero by było :)
7 czerwca 2015 23:37 | ID: 1227161
dzieciaki miały radochę :)
O tak...
7 czerwca 2015 23:39 | ID: 1227164
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
To prawda bo już niżej nie upadniesz... hi hi hi...
7 czerwca 2015 23:39 | ID: 1227165
Moja Adusia taka uparta jest ,ze tez odbrzegu ,i dwa razy spadła na mnie -zawsze jak ląduje na podłodze kładę materac zaraz obok naszego wyrka ma na czym lądować -a ja wystraszona ,ze coś na mnie spada -ale szybko podnosi sie z upadku i wchodzi na wyrko ale kładzie się od sciany
7 czerwca 2015 23:44 | ID: 1227169
Kwiatki w domu zostawiłam pod opieką koleżanki z parteru, która ma je podlewać oraz odbierać pocztę bo wiadomo trzy tygodnie to trochę tego czasu jest...
7 czerwca 2015 23:47 | ID: 1227171
Ja jak czasami spałam z Oliwką to ona grzecznie śpi, zawinie się w swoją kołderkę, odwraca się do ściany i słodko śpi aż do rana... ma tak od małego...
7 czerwca 2015 23:54 | ID: 1227174
Ja jak czasami spałam z Oliwką to ona grzecznie śpi, zawinie się w swoją kołderkę, odwraca się do ściany i słodko śpi aż do rana... ma tak od małego...
miło ,ze dobrze śpi od małego :) od czego to zalezy ,że jeden dzieciak noca szlony i w dzień szaleje a inne w nocy jak anioły dzionek przebojowy,a jescze inne i noc i dzień to okej sprawa :)
8 czerwca 2015 06:48 | ID: 1227184
Kwiatki w domu zostawiłam pod opieką koleżanki z parteru, która ma je podlewać oraz odbierać pocztę bo wiadomo trzy tygodnie to trochę tego czasu jest...
Grazynko, no to wakacje już się dla Ciebie zaczęły!!!!
8 czerwca 2015 06:48 | ID: 1227185
Nowy tydzień, nowe plany:) Ciekawe, czy wszystko uda się zrealizować???:P)
8 czerwca 2015 07:15 | ID: 1227189
Mąż dzisiaj wieczorem zawiezie mnie na działkę. Więc mam cały dzień na domowe sprawy. Fajnie. Mogę robić wszystko bez pośpiechu. Zrobię obiad. Nawet na trzy dni. I muszę zmusić mamę do wejścia do wanny. Zmienię jej pościel, popiorę, zrobię zakupy i będzie wieczór.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.