Co dziś u Was słychać część XIV
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Cześć laski :) Już jestem z Wami. Mężuś miał od środy do wczorar wolne, więc korzystaliśmy z tego. Dzisiaj już w pracy jest, więc ja jestem z Wami :)
Byłam wczoraj na jego okręcie zobaczyć jak pracuje. Pogubiłabym sie tam haha :D
W czwartek bliśmy na plaży, od 11:30 do 15 z groszami.. Opaliłam się na czerwono, ale.. dzisiaj już skóra brązowieje i teraz jak będę chodziła opalac się, już będę robiła to na brązowo :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Popracowałam wczoraj, a dziś wypoczynek:)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Po obiedzie pożegnaliśmy syna z rodzinką a potem ja, córka, zięć i Oliwka męża bo on został w domku a ja przyjechałam z dziećmi do Olsztyna...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Popracowałam wczoraj, a dziś wypoczynek:)
My wczoraj wjazd rodzinny mieliśmy do rodzinki i tam przy grillu sobie miło spędziliśmy czas... Oliwka z Ziemusiem fajnie się pobawili z dziećmi, które też tam były - grały w piłke nożną, w chowanego itp.... I ja nawet kilka razy piłkę kopnęłam... he he he...
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
Nie byłam w kosciele z dziewuszkami dziś bo u Nas komunia i dla dzieci to stanowczo za długo a ranna msza zbyt rano by je wyszykowac jak muszą spokojnie sniadanko zjeśc i poleżeć z tatusiem :)
Mąz zabrał dziewuszki na spacerek do południa ,bo na 14 zmykał do pracki :(
ja zrobiłam na spokojnie obiadzik ,zjedlismy razem ,jak mąż jechał do pracy wyszłąm z dziewuszkami na spacerki -oddaliłysmy sie od domu dośc sporo -wracałysmy biegiem ,taki deszcz momentalnie się puścił i przemoczył nas dobrze ,później jeszcze wyszłyśmy ale blisko domu wrazie czego by szybko uciec :)
dzionek kolejny zleciał trzem kobietkom :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
My rodzinnie obiadek zjedliśmy, córka z rodzinką, syn z rodzinką i ja z mężusiem... Wcześniej wnusiaczki fajnie się bawiły i na bajki spoglądały a Ziemuś potem uderzył Tymcia samochodzikiem w buzię... Dostał reprymendę od tatusia i był grzeczny...
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
dzieciaki miały radochę :)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
ja pół nocy pilnowałam żeby Lenka z łóżka nie spadła bo się uparła spać z brzega,dwa razy by zlądowała na podłodze,.....albo na Aresie....
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
ja pół nocy pilnowałam żeby Lenka z łóżka nie spadła bo się uparła spać z brzega,dwa razy by zlądowała na podłodze,.....albo na Aresie....
dopiero by było :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
dzieciaki miały radochę :)
O tak...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Po wczorajszej nocce,w końcu się u siebie....wczoraj oczywiście poszłam spać do dziewczyn,wstałam połamana,całej nocy nie spałam,a o 7;50 pobudka......
Dzieciaki !!! Potrafią doprowadzić do niewyspania i wczesnej pobudki :)
Ja czasem w nocy londuję na podłodze ,bo Adusia przybywa czasem do naszego wyrka i aby choć ciut wypocząć goszczę na podłodze to nie czuję jak dostaje przez sen od niej w łeb ,albo noga w brzuch :) na podłodze czuje sie bezpieczniej :)
To prawda bo już niżej nie upadniesz... hi hi hi...
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
Moja Adusia taka uparta jest ,ze tez odbrzegu ,i dwa razy spadła na mnie -zawsze jak ląduje na podłodze kładę materac zaraz obok naszego wyrka ma na czym lądować -a ja wystraszona ,ze coś na mnie spada -ale szybko podnosi sie z upadku i wchodzi na wyrko ale kładzie się od sciany
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Kwiatki w domu zostawiłam pod opieką koleżanki z parteru, która ma je podlewać oraz odbierać pocztę bo wiadomo trzy tygodnie to trochę tego czasu jest...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja jak czasami spałam z Oliwką to ona grzecznie śpi, zawinie się w swoją kołderkę, odwraca się do ściany i słodko śpi aż do rana... ma tak od małego...
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
Ja jak czasami spałam z Oliwką to ona grzecznie śpi, zawinie się w swoją kołderkę, odwraca się do ściany i słodko śpi aż do rana... ma tak od małego...
miło ,ze dobrze śpi od małego :) od czego to zalezy ,że jeden dzieciak noca szlony i w dzień szaleje a inne w nocy jak anioły dzionek przebojowy,a jescze inne i noc i dzień to okej sprawa :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kwiatki w domu zostawiłam pod opieką koleżanki z parteru, która ma je podlewać oraz odbierać pocztę bo wiadomo trzy tygodnie to trochę tego czasu jest...
Grazynko, no to wakacje już się dla Ciebie zaczęły!!!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nowy tydzień, nowe plany:) Ciekawe, czy wszystko uda się zrealizować???:P)
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Mąż dzisiaj wieczorem zawiezie mnie na działkę. Więc mam cały dzień na domowe sprawy. Fajnie. Mogę robić wszystko bez pośpiechu. Zrobię obiad. Nawet na trzy dni. I muszę zmusić mamę do wejścia do wanny. Zmienię jej pościel, popiorę, zrobię zakupy i będzie wieczór.