No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
4 czerwca 2015 22:37 | ID: 1226410
powinno być to adekwatne do uroczystości ale cóz -nie mnie to oceniac ale zdanie mogę wyrazić
ostatnio tez maiła zaszczyt u swojej chrześniaczki brać udział w uroczystosciach z okazji dnia matki - też mnie dziwiły te dzieciaki -na galowo ale trampki za kostkę albo żarówiastae adidasy -takie to dla mnie dziwne bo galowo zawsze mi się kojarzy z eleganckim minimalizmem -biel i czerń w dominacji ale wszystko estetetycznie dobrane i adekwatne do tego w czym bierzemy udział i jaka jest powaga swięta
5 czerwca 2015 07:52 | ID: 1226460
Cześć Wam z rana;) Układam plany na dzisiejszy dzień:) Czas się zabrać za robotę bo poranna kawka się kończy...
5 czerwca 2015 09:38 | ID: 1226479
ja spacer zaliczę ,sama z dzieciakami bo M znów w pracy :( tym razem na rano z popołudniowej zmaiany na ranko -wkurza mnie jak tak mu kręcą w grafiku :(
5 czerwca 2015 10:08 | ID: 1226482
WIELKIE SPRZĄTANIE :)))) Dostałam od wyprowadzającej się z kraju koleżanki mikrofale, co zmotywowało mnie do sprzątania w całej kuchni, a potem w całym domu. Jest już 10:00, a ja kończę myć okna :D))))
5 czerwca 2015 10:16 | ID: 1226490
WIELKIE SPRZĄTANIE :)))) Dostałam od wyprowadzającej się z kraju koleżanki mikrofale, co zmotywowało mnie do sprzątania w całej kuchni, a potem w całym domu. Jest już 10:00, a ja kończę myć okna :D))))
Ale się sprężasz Kasiu:)
Ja miałam rodziców na kawce:) Teraz też biorę się za robotę:)
5 czerwca 2015 10:27 | ID: 1226507
POWODZENIA! :)
5 czerwca 2015 10:28 | ID: 1226509
POWODZENIA! :)
Dzięki:) Jak narazie to familie mnie wciągnęło i puścić nie chce..Ale robota nie zając:)
5 czerwca 2015 10:45 | ID: 1226521
ja spacer zaliczę ,sama z dzieciakami bo M znów w pracy :( tym razem na rano z popołudniowej zmaiany na ranko -wkurza mnie jak tak mu kręcą w grafiku :(
Mój T też w pracy...Chłopaki na rowery poszli a ja w domku się kręcę:) Lecę zadziałać do kuchni teraz;)
5 czerwca 2015 12:24 | ID: 1226537
Przeżyłam szok, muszę ochłonąć...
5 czerwca 2015 12:26 | ID: 1226538
Podiałałam w domku, trochę ogarnęłam, córka z zięciem poszli do drugich dziadków, mąż na działkę...
Pranko wstawione, rosół na obiadek jest a jutro mamy zaproszenie na grilla do chrześniaka męża... Jedziemy z całą rodzinką...
5 czerwca 2015 12:27 | ID: 1226539
Przeżyłam szok, muszę ochłonąć...
Co się stało...
5 czerwca 2015 12:30 | ID: 1226543
Przeżyłam szok, muszę ochłonąć...
Co się stało...
Grazynko, zaraz napiszę...
5 czerwca 2015 12:32 | ID: 1226545
Wiecie co? Byłam u koleżanki na kawie...Już odjeżdzałam, staliśmy przed moim samochodem...Raptem nad nami pojawiła się olbrzymia chmura szerszeni...Hałas się zrobił, a my biegiem do samochodu...Młodego wepchnęólam do auta, wskoczyłam za nim, pozamykałam drzwi i biegiem stamtąd odjechaliśmy...Rozwaliłam sobie kolano, jak wsakiwałam za młodym do auta!!!!! Nie wiem, co to było, ale mam taki szok, że aż mi słabo....Młody opamiętać się nie może, aż blady jest... Młodego boli ręka, bo szybko chciałam go ratować, wepchnęłam do samochodu...No, ale trudno..
Do tej pory nie widziałam w życiu czegoś takiego!!!!! Teraz siedzimy pozamykani, okna pozamykane, drzwi też...Boję się wyjść na dwór...
5 czerwca 2015 12:37 | ID: 1226547
Wiecie co? Byłam u koleżanki na kawie...Już odjeżdzałam, staliśmy przed moim samochodem...Raptem nad nami pojawiła się olbrzymia chmura szerszeni...Hałas się zrobił, a my biegiem do samochodu...Młodego wepchnęólam do auta, wskoczyłam za nim, pozamykałam drzwi i biegiem stamtąd odjechaliśmy...Rozwaliłam sobie kolano, jak wsakiwałam za młodym do auta!!!!! Nie wiem, co to było, ale mam taki szok, że aż mi słabo....Młody opamiętać się nie może, aż blady jest... Młodego boli ręka, bo szybko chciałam go ratować, wepchnęłam do samochodu...No, ale trudno..
Do tej pory nie widziałam w życiu czegoś takiego!!!!! Teraz siedzimy pozamykani, okna pozamykane, drzwi też...Boję się wyjść na dwór...
niebezpieczeństwo ,jej ... dobrze ,ze reakcja szybka ...!!!
5 czerwca 2015 12:38 | ID: 1226549
Wiecie co? Byłam u koleżanki na kawie...Już odjeżdzałam, staliśmy przed moim samochodem...Raptem nad nami pojawiła się olbrzymia chmura szerszeni...Hałas się zrobił, a my biegiem do samochodu...Młodego wepchnęólam do auta, wskoczyłam za nim, pozamykałam drzwi i biegiem stamtąd odjechaliśmy...Rozwaliłam sobie kolano, jak wsakiwałam za młodym do auta!!!!! Nie wiem, co to było, ale mam taki szok, że aż mi słabo....Młody opamiętać się nie może, aż blady jest... Młodego boli ręka, bo szybko chciałam go ratować, wepchnęłam do samochodu...No, ale trudno..
Do tej pory nie widziałam w życiu czegoś takiego!!!!! Teraz siedzimy pozamykani, okna pozamykane, drzwi też...Boję się wyjść na dwór...
niebezpieczeństwo ,jej ... dobrze ,ze reakcja szybka ...!!!
Matko, ja do tej pory nie mogę się opanować...
5 czerwca 2015 12:40 | ID: 1226551
My spacerk zaliczyłymy ,teraz dziewuszki odpczwaja ,obiadzik się gotuje a ja poklikam :)
5 czerwca 2015 12:40 | ID: 1226552
Wiecie co? Byłam u koleżanki na kawie...Już odjeżdzałam, staliśmy przed moim samochodem...Raptem nad nami pojawiła się olbrzymia chmura szerszeni...Hałas się zrobił, a my biegiem do samochodu...Młodego wepchnęólam do auta, wskoczyłam za nim, pozamykałam drzwi i biegiem stamtąd odjechaliśmy...Rozwaliłam sobie kolano, jak wsakiwałam za młodym do auta!!!!! Nie wiem, co to było, ale mam taki szok, że aż mi słabo....Młody opamiętać się nie może, aż blady jest... Młodego boli ręka, bo szybko chciałam go ratować, wepchnęłam do samochodu...No, ale trudno..
Do tej pory nie widziałam w życiu czegoś takiego!!!!! Teraz siedzimy pozamykani, okna pozamykane, drzwi też...Boję się wyjść na dwór...
niebezpieczeństwo ,jej ... dobrze ,ze reakcja szybka ...!!!
Koleżanka dzwoniła zaraz do straży pożarnej w pobliskim mieście...Bo cała ta szarańcza właśnie w tamtym kerunku odleciała... Straż jednak nie jest od tego aby interweniować, skoro nie ma kokonu z szerszeniami, czy osami...
5 czerwca 2015 12:42 | ID: 1226554
WIELKIE SPRZĄTANIE :)))) Dostałam od wyprowadzającej się z kraju koleżanki mikrofale, co zmotywowało mnie do sprzątania w całej kuchni, a potem w całym domu. Jest już 10:00, a ja kończę myć okna :D))))
taka motywacja to dobra rzecz :) przyjemnie i pozytecznie :)
5 czerwca 2015 16:33 | ID: 1226587
Wróciłam z miasta, poleżałam na leżaku, a teraz będę jęczeć, że piecze, bo się opaliłam:) Nie myślałam, że koło 16 jeszcze tak można się przypiec na słońcu/....
5 czerwca 2015 16:40 | ID: 1226590
Wróciłam z miasta, poleżałam na leżaku, a teraz będę jęczeć, że piecze, bo się opaliłam:) Nie myślałam, że koło 16 jeszcze tak można się przypiec na słońcu/....
Można Żanetko . Ja unikam słońca , mimo tego jestem dość mocno opalona .
Mężowi zachciało się bigosu - takiego prawdziwego , z kiszoną kapustą . Nastawiłam dość duży garnek , bo dość dawno nie gotowałam tej potrawy .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.