Wstyd!!!!
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Czy jest w Waszym życiu ktoś lub coś czego najbardziej się wstydzicie?
Wstyd mi, że nie umiem gospodarnie rozporządzac pieniędzmi i poddaje sie zakupowym impulsom :( chociaż czasem dobrze na tym wychodzę :P niestety częściej wychodze "gorzej".
Skąd ja to znam ;) Ale ja jakoś się tego nie wstydzę :)
W życiu wstydziłam się różnych rzeczy. Najgorszym dla mnie wsydem z dzieciństwa był to, że mój Ojciec był (a właściwie dalej jest) alkoholikiem. Dopiero na studiach zrozumiałam, ż enie ma sie czego wstydzić bo nie ma w tym mojej winy.
Aktualnie nie wstydzę się niczego.
Ja tak samo bardzo wstydziłam się moich rodziców alkoholików i czasami takie uczucie niestety wraca...
Aktualnie też niczego się nie wstydzę, a apropo długów w tym miesiącu załacimy ostatnią ratę za lodówkę i będzie stówka do przodu;-D
Podłączam się... aż żal za serce chwyta, gdy piszę, że wstydzę się własnych rodziców... ale chyba na to zapracowali :(
Do tego ja w ogóle jestem jeden wielki wstyd... a może to nie wstyd a kompleksy???
Nie wstydzę się tylko mojej własnej rodzinki. Mąż i dzieciaczki to najlepsze, co mnie w życiu spotkało :*
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kilku rzeczy na pewno się wstydzę. Do tego stopnia, że wstydzę się tutaj o tym napisac.
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę
z tym moim "nałogiem"
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę
z tym moim "nałogiem"
O, to tak jak ja!
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę
z tym moim "nałogiem"
O, to tak jak ja!
... jest taki preparat w aptece... Paluszek się nazywa - doskonały (przynajmniej dla dorosłych, bo moje dziecko wręcz specjelnie oblizuje palce po ich pomalowaniu)
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
W cieplarnianych warunkach to ja i mój Mardi się nie wychowywaliśmy napewno. Były czasy że się wstydzilismy za własną rodzinę. Może dlatego teraz bardzo się szanujemy żeby nie powielać tamtych błędów. Właściwie staramy sie żyć w taki sposób żebyśmy nie musieli sie niczego wstydzić. A że życie bywa bardzo przewrotne, to nie wiem jak będzie kiedyś...
A do Kochanych Rudzielców... ja przez wiele lat farbowałam włosy na rudo i mówili na mnie w pracy Lisiczka.
Moja kuzynka ma rude włosy i to takie długie, jak szła do ślubu z pięknie nakręconymi to wszyscy jej zazdroscili.
Jeżeli zaakceptujesz sama siebie i pokochasz te rude wloski to inni też to zauważą.
- Zarejestrowany: 26.11.2010, 08:35
- Posty: 127
Moich RUDYCH włosów!!!! zgroza!!!!
Miałam kiedyś kolegę, który tak marzył aby poznać naturalną rudą dziewczyny,
że jak byliśmy gdzieś na mieście, w pubie albo dyskotece potrafił podejść do takiej rudowłosej,
zapytać czy to naturalne czy farbowane ? i jak okazywało się że farba, to się chłop odwracał na pięcie i szukał
dalej. Dużo śmiechu z nim było. Także Madzia głowa do góry, są tacy co śnią po nocach.
W temacie wstydu.. to chyba jedynie to, że pracuję na pełen etat, płace podatki, cud miód malina składki ZUS, oszczędzam całe życie, a i tak są dni kiedy na jedzenie nie wystarcza.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Mam rzeczy, których się wstydzę. Ale nie chcę dziś o nich pisać.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę
z tym moim "nałogiem"
My z męzem też.
- Zarejestrowany: 10.05.2011, 18:06
- Posty: 1709
Obgryzaam paznokcie 30 lat.Poszłam do pracy jako przedstawiciel handlowy i było mi wstyd.Zaożyłam tipsy,które zjadłam w ciągu dwóch dni.Nałożyłam ponownie i zjadłam.Tak cztery razy.Jak obliczyłam,że straciłam 400 zł.,to przestałam obgryzać z dnia na dzień.Dziś mam piękne natyralne paznokcie
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Obgryzaam paznokcie 30 lat.Poszłam do pracy jako przedstawiciel handlowy i było mi wstyd.Zaożyłam tipsy,które zjadłam w ciągu dwóch dni.Nałożyłam ponownie i zjadłam.Tak cztery razy.Jak obliczyłam,że straciłam 400 zł.,to przestałam obgryzać z dnia na dzieńDziś mam piękne naty.ralne paznokcie
oj i ja obgryzałam do 24 roku życia od około roku nie obgryzam i mam swoje piękne pazurki,każdy się dziwi że swoje mam takie ładne.ale kiedyś wstydziłam się swoich rąk
Szczerze? Nigdy sie nad tym powaznie nie zastanawiałam...
Ale mysle, ze cos sie znajdzie.
Nie ma sprawy w końcu chyba tu są "sami swoi" :)
podejrzewam że nawet tipsy bymbył czasami taki okres czasu że nie obgryzałam , ale długo się nia dawało wytrzymać,ale teraz chyba znajdę w sobie motywację ,kto sie przyłączy ?
Nie wstydzę się za kogoś - bo uważam, że wstydzić się możemy tylko własnego zachowania. Czy wstydzę się czegoś co sama zrobiłam? Tak - niektórych wybryków i zachowań z lat młodzieńczych. Wstydzę się też nagości przed obcymi osobami. Wstydziłam się karmić publicznie, nawet wtedy gdy tą publicznością była moja teściowa.
A od kilku dni wstydzę się (albo jestem zła na siebie), że nie powstrzymałam pewnej osoby od jazdy po pijaku. Na szczęście się nic nie stało... ale i tak pluję sobie w brodę, że nie potrafiłam powiedzieć NIE.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ten problem również i ja mam.... Szczególnie jak mam jakąś nerwową atmosferę. Chyba posłucham rady Ali.....
Kilku rzeczy na pewno się wstydzę. Do tego stopnia, że wstydzę się tutaj o tym napisac.
Piękna odpowiedź.
Jeszcze kilka alt temu wstydziłam się za kogoś i to nie za jedna osobę, a więcej... Osoby mi bliskie...I...hmmm...chciałam napisać, że z tego wyrosłam, ale jednak jeszcze gdzieś tam ten wstyd siedzi...
- Zarejestrowany: 06.11.2011, 21:38
- Posty: 128
A ja jestem gruuuuuuuuuuuuuuuuuuuba i wstydzę się swojego wyglądu, po porodzie moje ciało już nie jest zbyt fajne, a chciałabym być tą super laską z przed 3 lat