Psikusik (2013-04-26 13:13:27)
pewnie, ze pomogłaś spróbuję. Ja mam też problem z mlekiem krowim bo ma uczulenie ale staram się je zastepowac modyfikowanym. Wczoraj zrobiłam paluszki ziemniaczane z drobno pokrojonym schabikiem i obsmażane to też zjadł ze smakiem. Pod inną postacią ziemniaków jeszcze nie ruszył. Dzis jajecznica z pomidorkiem też mu nie smakowała, czekam aż wstanie bo zrobiłam mu dorsza z warzywami. Boję się tego jedzonka w żłobku, nie wiem jak zareaguje. Ale trudno jakoś będzie.
Tak propos alergii na mleko.
U nas to wygląda dość dziwnie.
Mały przez pierwsze pół roku wymiotował praktycznie po każdym jedzeniu, lekarka mówiła że on po prostu ulewa ale ja wiem swoje bo jak np. po karmieniu próbowałam go odłożyć to potrafił takim strumieniem ulać z łóżeczka ze lądowało to aż na mojej twarzy :(
z tego powodu musieliśmy go nosić praktycznie ponad godzinę po jedzeniu czasem a ze większość i tak cały czas ulewał to często jadł efekt był taki ze większość dnia spędzał u nas na rękach.
( nie musze dodawać że przyzwyczaił się do noszenia bardzo szybko i miedzy innymi z tego tez powodu mamy teraz pewnie kłopoty z tym chodzeniem bo na brzuszku go położyć nie było praktycznie szans bo zaraz zwracał)
jak skończył pół roczku p. alergolog stwierdził po rozmowie z nami ze to alergia na białko mleka krowiego tzw. skaza białkowa.
przepisała nam mleko bebilon pepti ( którego praktycznie używaliśmy tylko do robienia jakiejś kaszki bo tak to ja go karmiłam więc musiałam przejść na dietę bez nabiału)
tak przetrwaliśmy następne pół roku, ewentualnie szorstka skóra nam się czasem pojawiała. ok roczku zaczęliśmy zgodnie z sugestią p. alergolog podawać jakiś nabiał np. serek, jogurt. nie było większych sensacji.
ale za to jak podaliśmy mu kaszkę mleczną to od razu pojawiały się czerwone zmiany na policzkach
dlatego ku mojemu zdziwieniu lekarka powiedziała że lepiej dawać mu normalne mleko krowie pasteryzowane nie te sztuczne z puszki bo najprawdopodobniej szkodzi mu to sztuczne mleko.
Kazała tylko chwile dłużej je gotować i od miesiąca popija takie mleczko i za bardzo nic się nie dzieje. (plusem też jest to ze na takim mleczku mogę mu zrobić np. zwykłą kasze mannę albo płatki owsiane a nie tylko te gotowe mieszanki z torebki, źle znosi ryżowe i zawsze musieliśmy gdzieś szukać innych)
na szorstką skórę też mamy już super krem i jest ok.