tak jeszcze z jedzonka którego moje dziecko nie odmawia:
klopsy w sosie ( jakim kolwiek ale chyba pomidorowy wygrywa)
naleśniki ( z czym kolwiek: jogrt, dżem, ser żółty, czasem tez robię mu takie że rozdrobniony szpinak dodaję do ciasta i wtedy takie zielone wychodzą)
spagetti (może brzmi groźnie ale dajemy chude mięso np wołowe albo z szynki a reszta to juz tak jak i dla nas, nawet serek żoty do posypania, tylko makron mu kroję na drobne kawałki:)
uwielbia też muffinki i kiedys zrobiłam mu takie z kurczakiem ( w internecie pełno na nie przepisów) też zajadł aż się uszy trzęsły
nawet pizze jadł, taką zwykłą tylko z sosem i serem i szynką ale zawsze to coś nowego
teraz szybko nic nie chce mi się konkretnego przypomnieć :)
ale nie znosi za to pierogów ....
mam nadzieję że choć troche pomogłam,
pod kątem jedzenia to cieszę się że Mały chodzi do żłobka.
Jedzenie mają bardzo różnorodne, maja kucharke nie żaden catering, wiec mały ma 14miesięcy i praktycznie wszystko je, nawet mimo tego że do niedawna borykaliśmy się z alergią na mleko.