no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
23 października 2013 12:15 | ID: 1033552
Kurcze u mnie brak nastroju dziś, spotęgowany przez Oli cuda i wianki przy jedzeniu, nigdy nie miałam z nią aż takich problemów, nagle zapomniała jak się je kanapkę (oczywiście tylko z mlsłem bo z niczym innym nie tknie), nagle uznała że serka homogenizowanego nie zje, bo za gęsty, kanapki małej zjadła pół, kanapkę z cyzmkolwiek więcej jak masłem je ejdynie w postaci koreczków, ostatnio naawet kotleta nie je, pomimo że lubiła, gryzła...z zupy tlyko pomidorową, drugiego wcale, a na deser jedynie galaretkę, jabłka nei pogryzie bo odwidziało jej sie, płatków kukurydzianych na mleku nie zje bo trzeba gryźć....mam dziś tego dość. Co ja mam ją przeglodzić? - tylko już pomijam fakt, że jak jest głodna to bardzo marudzi, ale jest wtedy też ospała i nie ma na nic sił......dziś mi ręce opadają.
23 października 2013 12:32 | ID: 1033560
Ewelinko spokojnie, zaraz niejedzenie przejdzie. Może banan? albo ugotuj kaszkę manną z sokiem malinowym. Puree ziemniacznae z jajkiem na obiad? Tez czasem mamy takie dni, próbuję wtedy róznych dań, jak nic nie chce to po prostu odpuszczam i już. Po paru dniach zazwyczaj apetyt wraca do normy. Więc nie nerwuj się, spójrz na słodki uśmiech Olki i "wyluzuj" - jakby Ci to Blanka powiedziała :p
23 października 2013 12:39 | ID: 1033564
No.....
Moniko a co to z apure z jajkiem?
23 października 2013 13:09 | ID: 1033568
normalnie ziemniaki gotujesz, a nawet rozgotowujesz. Gnieciesz z masłęm i mlekiem. Blanka do tego dostaje jeszcze żółtko od jajka, bo ona na białko jest uczulona, a żółtka też nie bardzo chce jeśc inaczej. A jeśli Ola normalnie je jaja to możesz jej jajeczniczkę dać do tego :)
23 października 2013 13:50 | ID: 1033587
Hej
Moniś czyli dobre wieści:-)Super!!!!
Ewelinko jutro bedzie lepiej:)Marcel tez marudzi przy jedzeniu czasem,trzeba to jakoś przetrwać:)Uszy do góry?
Asiu to miałaś dzisiaj spokojny poranek:)
My już wróciliśmy z klubu malucha,o spacerze nie ma mowy,bo wietrzysko i deszcz pada.Z glowa w chmurach chyba chodze,bo gdy wracalismy z tego klubu,to Marcel po wszystkich kałużach skakał,a ja biegałam za nim żeby do tej najgłebszej nie wszedł i postawiłam torbe na dachu samaochodu.Potem wsadziłam łobuza do auta,a o torbie zapomniałam.Pojechałam z nią na dachu na stacje benzynową,dobrze,ze po drodze nie spadła:)
23 października 2013 14:00 | ID: 1033596
Edytko dobra jesteś!
dobrze, że wszytko ok. i nie zgubiłaś torby ;)
za chwilę idę kłaść trzecią warstwę lakierobejcy na próg :) jutro montaż. Dziś jeszcze kolejny kawałek płytek będziemy zaklejać :)
kurcze niby wiem ale z drugiej strony martwię się ale z trzeciej strony to jedyny kawałek życia Oli gdzie widzi, że może nas zdenerwować tym swoim niejedzeniem - na resztę mamy metody :)
a u nas piękna pogoda, z 20 st. :)
23 października 2013 17:08 | ID: 1033711
Hehe Edytko , pamietam jak kiedyś szlismy na śniadanie Wielkanocne z moim P. i smignął nam samochód który miał na dachu miske z sałatką :D naszczescie na swiatłach kierowca za nim zwrócił mu uwage i zdjął te miske :)
Ja własnie skonczylam prasowac :) przed prasowanie poszlysmy z Wiki i psem na polankę koło lasu i oboje sie wyhasali. Chyba z 1.5 h biegalismy tam ;p ale jaka cisza i spokoj teraz :)
Po wizycie tesciowej moj P. stwierdził ze swieta BN spedzamy u mojej rodziny tylko 2 dnia swiat jedziemy do jego mamy na kawe. Wydaje mi sie ze wreszcie przejrzał na oczy. Szkoda mi go :( ale coz... rodziny sie nie wybiera. Ciesze sie ze juz nie uwaza on ze jestem uprzedzona i ze mam troche wiecej racji.
Tymczasem uciekam , bo obiecałam mu zrobic sałatkę z kurczakiem w curry :)
23 października 2013 20:50 | ID: 1033821
Moniko super wiadomości odnośnie kolana.Dobre miałam przeczucie, że znajdziesz lekarza, który będzie deską ratunku.
Edytko nieźle z tą torbą.Miałaś szczęście, że jej nie posiałaś po drodze.
Ewelinko u mnie na niejedzenie sprawdza się owsianka lub niezbyt gęsty budyń, obie te rzeczy z dodatkiem zmiksowanych owoców lub gęstym sokiem.Ewentualnie grysik na mięsku (zupa warzywna z dodatkiem kaszy mannej) z rozgotowanymi mocniej ziemniakami aby nie utrudniać gryzienia.
Asia wygląda na to, że plany co do spędzenie świąt poczynione.I tak trzymać. Chyba już czas pomyśleć o świętach czas tak szybko leci, a ja mam tylko prezenty dla Ksawcia.Ale święta spędzamy w domu więc nad tym się nie muszę zastanawiać.
23 października 2013 21:03 | ID: 1033832
Ksawercio po burzliwej nocy wstał po 8 czyli zwyczajnie, w dzień spał godz a wieczorem usnął o 19.30.Od jakiegoś czasu wydawało mi się, że jak podczas usypiania nie ma w domu męża bo pracował do późna to młody szybciej zasypiał i bez awantur.Przy nim zawsze mi wydziwiał i dłużej trwało usypianie.A teraz to już jestem tego pewna.Chyba młody wiedząc, że tata jest z boku to wolałby jeszcze się z nim pobawić zamiast iść spać a jak go nie ma to się sam kładzie i grzecznie zasypia.Dopiero drugi dzień jak taty nie widział a już w dzień jak usłyszy samochód lub pies zaszczeka to woła tata.Zaczyna tęsknić.A pogoda mimo porannego wiatrzycha była super.Słoneczko i ciepełko mimo, że tylko 15st w samo południe było.Korzystaliśmy z tego piękna pogodowego na dworze.
Jutro jadę do lekarza więc pewnie zajrzę do Was dopiero wieczorem.Aha i zaczęło mnie kłuć kolano, takie kłucia miałam jak zbierałam truskawki od ciągłego kucania to było.Teraz nie wiem czemu ból wrócił ale jest dokuczliwy.Oszczędzając kręgosłup kucam zamiast się schylić a teraz nie daję radę bo mam wrażenie jakby mi ktoś szpiliki wbijał w kolano.Chyba się starzeję, że z dnia na dzień coś nowego mnie boli Jutro się okaże co mi tak dokucza.
Dobrej i spokojnej nocki wszystkim szczególnie maluszkom.Jak one będą spokojnie spały to mamuśki też.
23 października 2013 22:53 | ID: 1033850
jakoś żadko tu zaglądam ostatnio jakoś wyrobić się nie mogę..
a z tym nie jedzeniem to ja nie mam problemu Antoś wcina wszystko i wszędzie ale dziewczyny nigdy na siłe nie wpychajcie jedzenia ja tyle razy widzę to u nas na restauracji, że masakra ci rodzice są okropni ciekawe czy sami by znedli jakby na siłę ktoś im wpychał..jak dziecko zglodnieje to samo zje! ale proponiwać różności można pewnie..
pogoda u nas też super dziś co prawda w pracy byłam ale wczoraj spacer był i jutro też planuję bo mam na popołudnie..
24 października 2013 08:06 | ID: 1033877
hej hej
dokładnie za 4 miesiące będę miała operację - 24 lutego. Chyba zacznę odkreślać w kalendarzu :)
Edytko dobra jesteś!
U nas też całkiem ładna pogoda. Oby do weekendu się taka utrzymała bo chcę namówić P. na małą jesienną sesję zdjęciową w sobotę do południa gdzieś w parku. Mam nadzieję, że będzie miał ochotę bo już tak dawno nam żadnych zdjęć nie robił.
Ania daj znać jak wrócisz od lekarza czy już coś wiadomo skąd te bóle.
No Asiulka i dopiełaś swego ze Świętami :) mi też przykro z powodu rodziny Twojego P. ale tak jak piszesz rodziny nie wybieramy, możemy tylko starać się założyć lepszą :)
Ewelinko jak grymas jedzeniowe?
Michaska, Ty się pwenie naoglądasz jeszcze innych ciekawych rzeczy w restauracji. Lubię tak czasem sobie ludzi poobserwować a Ty masz tam świetny punkt obserwacyjny :)
Paula, jakieś postępy z wujkiem?
24 października 2013 09:31 | ID: 1033915
24 października 2013 09:35 | ID: 1033921
24 października 2013 09:43 | ID: 1033935
Hej
U nas słoneczko dzisiaj:)
Zaraz jedziemy do koleżanki,zobaczyć dzidziusia,a potem spacer:)
Paulinko widziałam ze dołączyłaś do watku starajacych sie,jeszcze raz gratuluje decyzji i mocno trzymam kciuki:)
Moniś bedziemy odliczały z toba,żeby poszło szybko i kolano bylo jak nowe:)
Ewelinko jak nastrój dzisiaj?
Aniu daj znać jak u lekarza było
24 października 2013 09:49 | ID: 1033947
24 października 2013 09:57 | ID: 1033956
jestem mega wkr.....wczoraj pojechałam do Sowy i okaząło się, że za późno bo zamówienia na tort przyjmują do 17.00. było chwilę po 17.00 a pomijam fakt, że jak byłam tam ok 2 tygodni temu, wybierałam wszystko i chciałam zamówić to Pani twierdziła, że za wczęsnie, że lepiej tydzień przed, więc zapytałam do kiedy Pani na to że w do środy...ale zapomniałam poinformować mnie o tym, że do okreśłonej godziny......teraz od 1,5 godziny szukam kogos kto zrobi torta.......i trafia mnie! i tak się zastanawiam czy chociaż raz nei mogłoby być norlanie.ot..
24 października 2013 10:03 | ID: 1033961
24 października 2013 10:08 | ID: 1033966
no ja nie potrafię......i zamiast zjamować się Olą to siedzię i szukam miejsca gdzie mogę zamówić tort....
24 października 2013 11:41 | ID: 1034046
Ewelinko powodzenia w zamawianiu torta , trzymam kciuki aby szybko Ci to poszło :)
Moniś akurat sytuacja tak sie rozwineła ze nie musiałam nic mowic aby moj P. doszedł do takich wniosków. Szkoda mi go bo wreszcie zobaczył jacy oni są.
U nas dzis pochmurno i ma padac. Obiad mam z wczoraj wiec bedziemy mogli sie relaksowac dzis :) a po poludniu moi rodzice przyjezdzają na kawke :)
24 października 2013 11:56 | ID: 1034051
Asiu a co się stało takiego?
Mam torta, będzie z myszką Mini, z kokardą i kremem czekoladowym :) pomogły mi dziewczyny z takiej grupy - na fb - mama w mieście wrocław - a okazało się że Pani też mieszka blisko bo tylko 4 km od naszego osiedla :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.