no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
22 października 2013 13:46 | ID: 1033159
Ksawcio ma zwykłe i też się nimi cieszy, gdy się nimi bawi to mówi, że tata tak robi i go naśladuje.Mam chęć jeszcze dokupić mu wiertarkę w grudniu ma też imieninki więc może się skuszę, jeżeli fajną znajdę.
Ola z kolei jak tato wierci mówi, ze tatuś jest mankiem budowlancem i niesie mu mankową skrzynkę z narzędziami :)
ten smartfonik też fajny - a chciałam już jakiś czas temu Cię o to podpytać, a zapomniałam :)
Ola się budzi, dziś ze stękami bo jak tlyko usnęłą usunęłam jej smoczka z buzi i teraz zdziwiona, że go nie ma, ale dwa lata to najwyższy czas na pozbycie się :)
U nas Ola jak w smyku widziała to pianinko to miałam na 20 minut dziecko z głowy, nawet nie patrzyła gdzie jestem - zwyczajnie był szał, ale ono gra jak normalne.
Moniko jeszcze pytanie do Ciebie a jakiej wielkości brac tego torta? będzie jakieś 8 osób, następnego dnia może jakieś dwie...
22 października 2013 13:47 | ID: 1033160
Aji dodam, Monia że mi się marzy taki ciężki słodki tort z prawdziwym kremem a nie smietaną, to chyba nada się sowa :)
22 października 2013 13:47 | ID: 1033161
U mnie net tak muli, że się rozminęłam Ewelinka z Tobą.A zdrówko dziękuję dobrze.Nawet poszłam grabić znów liście.Tylko nie mówcie, że przesadzam, taki ze mnie typ, że nie mogę patrzeć przez okno gdy mam nie uprzątnięte.Taka już jestem.Powolutku troszkę pograbiłam.Pogoda dziś piękna więc trzeba korzystać.A liście mokre po ulewie wczorajszej to przynajmniej wiatr nie rozwiewa i lepiej się wywozi.Na ogródku już nic nie robię tylko wokół domu i wjazd, chociaż rów też kusi, ale to może inym razem, zobaczę jak się będę czuła po dzisiejszym.
A tak w ogóle od dziś mój mężul jest w delegacji.Na razie zapowiadają się tylko dwa tygodnie ale różnie to może być.Tak więc zajęłam się robotą, żeby czas szybciej zleciał.Najgorzej to będzie wieczorem młody uśnie a ja sama.Kurcze odzwyczaiłam się od tego.
A ocieplenie już skończone, rusztowanie sprzątnięte.Teraz zabieramy się za dokończenie sypialni, ale to już chyba zaczniemy w listopadzie.Kupimy grzejniki i wtedy zobaczymy co dalej.Mieliśmy jeszcze pomalować z zewnątrz mieszkanie ale ja lubię gdy domek jest biały, mąż chciał kolor.Zobaczymy może na wiosnę coś wybierzemy ładnego, bo jeszcze nie oglądałam kolorów zewnętrznych.
Ewelinko z Ciebie pomocnik malarza skoro próg pomalowałaś.Kochana progu zawsze można się pozbyć, gdy przeszkadza.Ale najgorzej z progiem to chyba gdy dziecko raczkuje i uczy się chodzić a potem to już nikt na niego nie zwraca uwagi.Jak mieszkałam u rodziców to wszędzie były progi, nie jest z tym tak źle.
22 października 2013 13:54 | ID: 1033163
Aniu a wiesz że Ola nigdy sie o próg nie podknęła, zawsze zwracała an niego uwagę i jak ten niepomalowany wczoraj zdjęliśmy to chodziła i szukała progu :)
22 października 2013 13:54 | ID: 1033164
Przyznam Ewelinko, że też chciałam młodemu te narzędzia Mańka, ale skoro dostał przesyłkę od chrzestnego ze zwykłymi to narazie drugich nie kupuję, bo po co, starczą mu te.Dobrze, że Ola lubi pianinko, fajna sprawa bo rozwija się muzykalnie.Ksawcio muzyki słucha ze mną w radio ale sprawa tańczenia odpada i grania na pianinie też.
Myślę, że na pożegnanie ze smoczkiem jak najbardziej już czas.Pomarudzi i zapomni, taka kolej rzeczy u maluchów.
Tort z kremem będzie pyszny chyba bez względu na smak.
22 października 2013 13:59 | ID: 1033166
Aniu a wiesz że Ola nigdy sie o próg nie podknęła, zawsze zwracała an niego uwagę i jak ten niepomalowany wczoraj zdjęliśmy to chodziła i szukała progu :)
Dziecko się przyzwyczaja od początku, że coś jest i automatycznie to omija.Maluchy są bardzo bystre.A gdybyście nie mieli progu a poszli gdzieś gdzie są to mogłaby się potykać.Ksawcio tak miał, że jak szliśmy do mojej siostry a ona z rodzicami mieszka to młody przed każdym progiem zwalniał i wysoko nogę podnosił, widział przeszkodę.
22 października 2013 14:07 | ID: 1033168
Ewelinko pytanie nie bylo do mnie ale pomyślałam, że napiszę co myślę, a może pomogę. W mojej ulubionej ciastkarni jak zamawiałam tort na ślub a potem dopiero na chrzciny to zawsze podpowiadają, że na osobę liczy się 10dkg tortu.Czyli w Twoim przypadku na w sumie 10 osób powinien starczyć kg, ale ja się na tym aż tak nie znam bo tylko dwa razy w życiu kupowałam tort.Pewnie wzięłabym ok 1,5-2kg na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał dokładkę.
22 października 2013 14:09 | ID: 1033171
Ewelinko jak z krem to na pewno Sowa da radę, tylko musisz podpytać, bo niektóre są właśnie lekkie śmietankowe :) a ja obstawiam ten na 16 kawałków, bo 24 to chyba za dużo już będzie.
Kurcze dzięki za pomysły z tymi zabawkami, może z czegoś z kporzystam :)
Ania - PRZESADZASZ! Wyluzuj trochę dziewczyno ;)
22 października 2013 14:10 | ID: 1033172
Ksawercio już się wyspał, pogoda jeszcze ładna, więc nakarmię go i pójdziemy jeszcze na dwór.Trzeba korzystać póki ciepło i słonko świeci bo jutro znów może tak okropnie lać nigdy nic nie wiadomo.
22 października 2013 14:12 | ID: 1033174
Ania - PRZESADZASZ! Wyluzuj trochę dziewczyno ;)
22 października 2013 14:28 | ID: 1033180
no te na 12 osób Pani mówi ze to ok 1,8....ale też myślałam o tym na 16 :)
22 października 2013 14:30 | ID: 1033181
dobra spadamy na dwór wrócimy z agodzinke i zjemy drugie danie :) a później Ola z tatą na tańce, a ja na warsztaty :)
miłego popołudnia!
22 października 2013 19:51 | ID: 1033320
Zagladam wieczornie.Młody śpi a ja sama.Zostawiłam sobie na wieczór górę naczyń w kuchni do zmycia co by się nie nudzić i nie tęsknić za mężem mocno.Pogoda dziś naprawdę dopisała już dawno nie było tak ciepło.
Ewelinko i jak tańce Oli, tatuś też potańcował z córcią ;) ?
22 października 2013 20:04 | ID: 1033325
Jakby któraś chciała jeszcze trochę inne klocki kupić od tradycyjnych to Ksawcio ma jeszcze takie.
Jest tam trochę małych elementów.Młody jak się bawi sam to tymi większymi a gdy my mu składamy wtedy bierzemy całość.Takie są przykłady do złożenia.Po zamontowaniu baterii kręcą się kółka, obracają się małpki na palmach i na huśtawkach wirują misie i hipopotamy.Są dość ciekawe i przykuwają młodego, lubi patrzeć jak całość jest złożona i wszystko się kręci.A sam to składa wieżę.Jakiś domek można złożyć lub coś w rodzaju pudełka na drobiazgi, Ksawcio wkłada wtedy kredki.
22 października 2013 20:07 | ID: 1033328
Dobra zmykam czas zrobić porządek w kuchni i odpocząć.
Do jutra.
22 października 2013 21:00 | ID: 1033375
O szkoda że już zniknęłaś. Ja właśnie zrobiłams obie herbatkę i rozwaliłam się na kanapie...
Fajne, one się jakoś nazywają waflowe czy jakoś tak :)
u nas Olka ma szał na razie na lego bo tatuś jej poprzywoził trochę duzych zestawów. Ola dziś była jakaś bez sił i energii, boję się aby jej choroba nie brała, bo nie miała dziś apetytu (zwalam na piątki), na tancach tez za bardzo nie szalała, ale jak wróciłam z warsztatów to Ola już była po kąpieli i opowiadała, że było fajnie i tancowała :)
teraz jakoś zmartwiona jestem tym czy z nią jest ok.
23 października 2013 07:52 | ID: 1033463
Ewelinko waflowe dmuchane to są te w pudle a te szczerze mówiąc nie wiem, nie ma na nich polskiej nazwy tylko tak jak widać na opakowaniu.Znalazłam je na allegro.Może Ola miała wczoraj zwyczajnie zły dzień, dziś będzie już pełna energii.
Moje dziedzię wczoraj o 21 przywędrowało z zestawem przytulanek do mojego łóżka.Tylko jakoś nie mógł usnąć.Kręcił się trochę aż w końcu stwierdził, że chce siku.I zaczęło się wędrowanie do łazienki.Siku nie zrobił poszedł spać do łóżeczka a za chwilę znów, że chce.W kóncu zasnął ale od 22 to już chyba co 15 min do łazienki bo okazało się, że chce kupę, tyle że robił przed spaniem i jak to stwierdził siedząc na sedesie "ooo bąk".Tyle było z jego kupy.Dopiero po 24 zasnął, obudził się o 6 na siku a teraz jeszcze smacznie śpi.Ciekawe o której wstanie, już dawno nie miałam tak nieprzespanej nocy.
Zaczął wiać silny wiatr co prawda jest ciepło bo 12st ale wiatr robi swoje.Jeden dzień ciepła wczoraj był i to chyba wystarczy dla nas, znów zrobi się zimno.
Monia co u Ciebie, jak po wizycie u lekarza?
23 października 2013 09:25 | ID: 1033489
Hej, jezzzuuuu będę żyć i moja noga też :)
Pan profesor podejmie się operacji mojego kolana. Generalnie mam popękaną łąkotkę -- trzeba będzie powycinać te popękane fragmenty bo nie nadają się do zszycia. Mam tobiel pod łąkotką, który trzeba usunąć i dotego mam jeszcze jakiś konflikt rzepkowo-udowy - czyli nieparwidłową budowę nogi, bo mam za luźne ścięgna i one i mięśnie za słabo trzymają mi całe kolano, więc będzie musiał to ponaciągać i potem bedę rehabilitacyjnie wyćwiczać to wszystko. Wyszłąm wczoraj z wizyty ze skierowaniem do szpitala. Dziś mój P. po pracy jedzie je zawieźć i wtedy dowiem się konkretny termin operacji, ale będzie to gdzieś w lutym lub marcu. Będę leżała w prywatnej klinice, ale finansowane będzie z NFZ - ufff.... - i pojdę rano, zrobią mi co trzeba i jeśli nie będzie komplikacji wieczorem P. zabierze mnie do domu :) Brzmi miodzi i mam nadzieję, że tak będzie :)
Ale Ania miałaś wędrowną noc. U nas dzisiaj bez żadnych pobudek.
Ewelinko, jak Ola? Blan wczoraj nie poszła do swoich Szkrabów, niech się wyleczy do końca.
Te klocki waflowe mi się podobają na prezent dla chrześniaka - myślę, że będą dobre, bo nie grają, nie mrugają bo takich zabawek nie wolno mu kupować - przykaz rodziców :p. Blanka ma takie małe zoo z nich i lubi się nimi bawić.
23 października 2013 10:22 | ID: 1033529
Moniko to rewelacyjnie.
U nas noc nieprzespana, skończyło się, że pobódkach co 15 minut między północą a pierwszą rozłożyłam sobie kanapę u Oli wpokoju i połozyłam ją obok mnie i tak kimałam do 5, później Ola usnęła mocnym snem a ja z nią. Teraz chciała spać ale słyszę, ze nie spi - wiec zaraz zabieram ją na spacer. Słońce siweci niech się dotleni. Na razie nie widze aby jej coś było prócz goracych dziąseł.....
23 października 2013 12:03 | ID: 1033551
Moniś trzymam kciuki aby było tak jak piszesz. Zawsze lepiej w domu i bedziesz miała Blan pod ręką :)
U mnie dzis Wiki wstała o 9.30. Byłam w szoku , az poszłam po 8 sprawdzic czy wszystko ok, bo zawsze wstaje po 7. Dziwnie mi było wypić rano herbate i zjesc sniadanie w lozku ;p taka cisza i spokoj :D a teraz zabieram sie za obiad :) i sprzątanie. Milego dnia zycze
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.