Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
6 kwietnia 2011 15:20 | ID: 480105
Marta lekarz mnie postraszył ze ja mam warunki na dzidzie 4kg. Oby tylko nie wykrakał. Najwazniejsze jest ze mi potwierdził ze bedzie dziewczynka. Wczoraj kupiłam małej kocyk i smoczek uspokajajacy "rozowy" hihiih.
4 kg? jacie:Pja myśle że moje maleńswo ok 3kg bedzie ważyć może troszke ponad zobaczymy
może bedzie mniej:) już nie dużo zostało:)czasu
6 kwietnia 2011 15:37 | ID: 480122
Lazania mmmmm ale pycha juz dawno nie robiłam. Kasia ale mi smaka narobiłas, w przyszłym tygodniu zrobie. Jutro zaczynam pichcic na sobote w planach mam galarete i bigos i sprzatanie w domciu tylko tak na tip top.
no nie przeforsuj sie, skoro cie brzuch pobolewa
6 kwietnia 2011 15:39 | ID: 480126
U nas dziś spagett:)....lasnii też dawno nie robiłam ale na 16 robie urodzinki małego wiec sie nagotuje i jk eraz sobie pomyśle to z checia nic bym przez te 1,5 tyg nie gotowała:P by nastawić sie psychicznie:)
też miało być spagetti, ale że miałam płaty lazanii, to wyszła lazania
6 kwietnia 2011 15:51 | ID: 480145
:) Ja też mam własnie płaty ale jakoś nie chce mi sie dziś lasanii:P
6 kwietnia 2011 15:54 | ID: 480148
No jeszcze Ani w naszym wątku tu nie miałyśmyniezła już tu z nas brygada się nazbierała
Widziałam Invi25- Aniu, że niedawno też brałaś ślubek- jak wrażenia jako żona?
Bo u mnie to ponad tydzień już i jakoś nic innego poza tym, że czuję się po prostu bardziej odpowiedzialna za nasz związek i za tą dzidzię co ma się urodzić
A ja ? Ja jestem ANia:)!
No jeszcze Ani w naszym wątku tu nie miałyśmyniezła już tu z nas brygada się nazbierała
Widziałam Invi25- Aniu, że niedawno też brałaś ślubek- jak wrażenia jako żona?
Bo u mnie to ponad tydzień już i jakoś nic innego poza tym, że czuję się po prostu bardziej odpowiedzialna za nasz związek i za tą dzidzię co ma się urodzić
JAk nie Aguś:P
Mamy juz jedną Anie i teraz mamy 3 :D
Ja właśnie gotuje gulasz,bo mi się strasznie chciało z kasza i ogórkiem mniam :D
Wyprałam pieluszki tetrowe i kilka ubranek, jutro wypiore pościel i kolejne prasowanko mnie czekać będzie :)
Mi teściowa proponowała, że popierzemy razem ciuszki dla maleństwaJaka dobra mamusia, ale jeszcze nie mogę odważyć się powiedzieć do niej mamo...
heheheh Aga ja do tej pory nigdy mamo nie powiedziałam w końcu to nie jest moja mama, tylko mojego męża, nie? więc czemu mam "mamo " mówić
Ja też do tej pory nie mówie mamo do teściowej...nie moge jakoś:P Albo mówie po imieniu albo babcia...
Kasiu nasz watek jest duży to dużo mam jest:P
Właśnie Aga, a Anusia, to Anie teraz górą u nas
O! Dziewczyny o mnie pamiętały:)! Dzięki :). Miło :)!
6 kwietnia 2011 15:55 | ID: 480149
Ja również witam moje imienniczki.
I jest wreszcie ktoś, kto ma termin przede mną.
Ja mam na 16 maja.
6 kwietnia 2011 15:59 | ID: 480156
A która ma wczesniej?
No ja mówiłam że jesteś ty:)
teraz jeszcze sa 2:)
6 kwietnia 2011 16:05 | ID: 480166
Jejku, nie nadążam ostatnio, tak się rozpisałyście.
Może napiszę ogólnie,bo to się wszystkim przyda:) - życzę Wam dużo zdrówka i przespanych nocy.:)
Już prawie połowa kwietnia! Więc teraz to już z górki. Damy radę.
Ja dziś w nocy miałam zgagę taką, że myślałam, że zwymiotuję...Ale posiedziałam trochę i jakoś przeszło.
Ustawiliśmy już łóżeczko w sypialni,ale jeszcze nie ubieram pościeli.
Wczoraj spędziłam dzień bardzo intensywnie - umyłam 2 okna, powiesiłam zasłonki, bo łatwo się je wiesza, a dziś mąż musi zawiesić firanki. No i wysprzątałam całą naszą sypialnię.
6 kwietnia 2011 16:06 | ID: 480167
Któraś Ania pisała, że ma na 10 maja. :)
Dziękuję, że o mnie pamiętałaś:).
6 kwietnia 2011 16:12 | ID: 480176
Ja w sobotę jadę do rodziny pod Łodzią, bo w niedzielę mam obronę mojego licencjatu z angielskiego w Łodzi (wreszcie ustalili mi termin). Biorę ze sobą całą dokumentację medyczną i torbę moją i dla dzidzi. Mam nadzieję, że nie będę rodzić, ale wolę być przygotowana. Oczywiście mąż mnie zawozi. Bo sama jako kierowca, to już chyba byłoby mi ciężko.
I wiem,że w razie czego Joanna z naszego wątku pisała coś o szpitalu Madurowicza, że jest ok porodówka. Więc będę o tym w razie co pamiętać:P. Ale mam nadzieję,że nic takiego się nie zdarzy. Stresować się pewnie raczej nie będę, bo to już moja 3 obrona. Choć tym razem niestety po angielsku. Ale mam nadzieję, że jak wkulam się na salę, to komisja nie będzie mnie gnębić. A jakby co, to zacznę symulować, że zaraz im urodzę:P.
6 kwietnia 2011 16:23 | ID: 480199
He he dobrze przygotowana jesteś;P ale przezorny zawsz ubespiezony:) masz racje:)
Wiec bedziemy czekać i trzymać kciuki na rezultaty:)
6 kwietnia 2011 16:38 | ID: 480218
Ja w sobotę jadę do rodziny pod Łodzią, bo w niedzielę mam obronę mojego licencjatu z angielskiego w Łodzi (wreszcie ustalili mi termin). Biorę ze sobą całą dokumentację medyczną i torbę moją i dla dzidzi. Mam nadzieję, że nie będę rodzić, ale wolę być przygotowana. Oczywiście mąż mnie zawozi. Bo sama jako kierowca, to już chyba byłoby mi ciężko.
I wiem,że w razie czego Joanna z naszego wątku pisała coś o szpitalu Madurowicza, że jest ok porodówka. Więc będę o tym w razie co pamiętać:P. Ale mam nadzieję,że nic takiego się nie zdarzy. Stresować się pewnie raczej nie będę, bo to już moja 3 obrona. Choć tym razem niestety po angielsku. Ale mam nadzieję, że jak wkulam się na salę, to komisja nie będzie mnie gnębić. A jakby co, to zacznę symulować, że zaraz im urodzę:P.
hehehe, może przychylniej spojrzą na ciężarną, to ja Ci daję kopniaka na szczęscie w tyłek
i nie urodź za wcześnie, masz być mamusią majową a nie kwietniową
6 kwietnia 2011 16:39 | ID: 480220
i będziesz niedaleko mnie jakby co ja od łodzi 60 km
6 kwietnia 2011 16:50 | ID: 480236
To jak coś to przyjedzieś do kasi na poród:P
6 kwietnia 2011 16:55 | ID: 480252
Tak kochane ja mam na 10 Maja termin
6 kwietnia 2011 16:57 | ID: 480260
Chyba mi trochę przechodzi bo udalo mi się zjeść małą porcję obiadu. Mam nadzieje, że najgorsze minęło.
Zastanawiałam się dzisiaj jak niewiele z moich planów wyszło. Na początku ciąży zaplanowałam sobie poród naturalny w znieczuleniu, potem karmienie piersią i że bede pracować tak długo jak się da.
No więc bede mieć pewnie cc, kardiolog powiedział że karmienie piersią mogę sobie wybić z głowy a na L4 przeszłam w 2 miesiącu ciązy.
Nie rozumiem dlaczego nie miałabys karmic piersia. przeciez nawet po cesarce mozna karmic. Moja kolezanka miała 17 lutego cesarke i normalnie karmi. Ja miałam 1 cesarke i znieczulenie miałam ogolne i w kregosłup i mała dokarmialam przez 4 miesiace. Ale tylko dokarmiałam bo miałam oba znieczulenia, a jedno znieczulenie laktacja jest wstanie zniesc ale dwóch juz nie.
Zwolnienie najwazniejsze jest zdrowie. To ze poszłas od 2 miesiaca na zwolnienie to nie dlatego ze chcialas tylko ze musiałas. Sama sobie tego nie wymysliłas, tylko lekarz widział powody dla których musiałas isc na zwolnienie. Dlatego uwazam ze niepotrzebnie sie dołujesz.
6 kwietnia 2011 17:01 | ID: 480272
Tak kochane ja mam na 10 Maja termin
to na twoja dzidzię będziemy pierwszą czekały w takim razie
6 kwietnia 2011 17:02 | ID: 480276
Mi również cieżko by było sie pogodzić jak bym musiała mieć cc i nie mogłabym karmić piersią ale by nasze maluszki były zdrowe to sie liczy... a reszta to pikuś:P
Jednak mam propozycje abys oswajała mysl ze moze byc jednak cc. ja przyswajałam i łatwiej mi było sie z tym pogodzic.
6 kwietnia 2011 17:03 | ID: 480278
To jak coś to przyjedzieś do kasi na poród:P
jasne, zapraszam odbiorę poród
6 kwietnia 2011 17:08 | ID: 480291
Marta lekarz mnie postraszył ze ja mam warunki na dzidzie 4kg. Oby tylko nie wykrakał. Najwazniejsze jest ze mi potwierdził ze bedzie dziewczynka. Wczoraj kupiłam małej kocyk i smoczek uspokajajacy "rozowy" hihiih.
Nie martw sie ze dzidzia bedzie 4 kg, ja miałam cc bo mała zle w kanał rodny sie ulożyla nie całą głowa tylko połówka a po cc okazało sie ze wazy 3980 i bym jej nie urodziła. teraz tez mi sie zapowiada cc i wcale nad tym nie ubolewam.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.