Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
22 czerwca 2014 11:58 | ID: 1122984
Paulqa sadząc po twoim suwaczku to twoje życzenie lada dzień się ziści ;) No a na razie zdrowka zycze. ja tez uwazam na wirusy, jakos mnie w gardle drapalo, ale sie czosnkiem poratowalam kilka dni i odpukac chyba przeszlo. Ale pogoda taka ze latwo sie zaziebic.
My bylismy 3 dni na mazurach - ostatni wypad, teraz juz bede jak kwoka siedziec w domku :) Sypiac zaczynam tez marnie, budze sie w nocy i nie moge pozycji znalezc dobrej a Mały kopie, ehh. przede mna i czarnully jeszcze troszkę.
Bo wy dziewczyny to juz krótko bedziecie w dwupaku :) A kiedy zaczynac prasowac ciuszki? gdzies czytalam ze 2-3 tyg.przed planowanym porodem, nie za pozno? ja ma nowe pieluchy do przeprania i ubranka nowe, tak mysle kiedy tu akcje prasowanie i pranie najlepiej urzadzic..
Wózek nadal niewybrany, a Wy jakie macie ostatecznie wózeczki :)? Ja mysle nad Bebetto Luca albo X-landerem Move, ktos mial, ma, widzial?
23 czerwca 2014 08:14 | ID: 1123227
Witajcie mamusie :)
Paulinko, jak Filipek, lepiej? A Ty jak się czujesz?
Madziu, ja ubranka miałam już wyprasowane jakieś trzy tyg temu (jak dobrze pamiętam), osobiście nie zostawiałabym tego na dwa tyg przed terminem bo ciąża rządzi się swoimi prawami i zakończyć się może w każdej chwili, a nie wyobrażam sobie mojego męża stojącego przy desce do prasowania :)
23 czerwca 2014 08:21 | ID: 1123229
23 czerwca 2014 09:35 | ID: 1123261
Witam się poweekendowo :)
Dagmara, nadal intensywnie. Coś mi się wydaje że będziesz następną mamusią :D Obyś zrealizowała swoje plany, skończenia zajęć. Trzymaj się :)
Paula, złapałaś jednak wirusa ;/ to jedz lody i nie daj się :) Jeszcze troszkę do końca :) U mnie w pracy niestety po weekendzie koleżanka z chorą krtanią wróciła mam nadzieję że nie podłapę.
Madzia, ja zastanawiałam się właśnie dokładnie na X-landerem X-move 2014/2015 bo to naprawdę dobry model, ulepszony stelaż, amortyzatory. Ale chyba troszkę cenowo jednak nie, nad XA się zastanawiam jest troszkę tańszy.
A co do ubranek to jak będę na zwolnieniu od 1 lipca to chcę powoli zaczą sobie je prać. Napierw poogarniam te od koleżanek, potem nowe. NIe będę czekała przed porodem bo może być róznie.
Chcemy kupić stojak do wanienki bo niemamy miejsca w łazience do kąpania, macie może? praktyczne?
23 czerwca 2014 15:24 | ID: 1123367
Ewcia, ja nie miałam stojaka, małego kąpałam w pokoju a wanienkę miałam na ławie, mnie berdzo bolał kręgosłup musiałam znacznie się schylać żeby małego umyć. Jak widziałam kiedyś w sklepie stojaki to są wyższe niż moja ława i myśle że dają matką mozliwość jak najmniejszego schylania się co po porodzie bardzo odciąża kręgosłupc
23 czerwca 2014 17:25 | ID: 1123403
Paulqa oj to dbaj o siebie, kuruj sie domowymi sposobami.a jak cos to lepszy antybiotyk niz zapalenie pluc wiec koniecznie wybierz sie do lekarza.
Co do wanienki to podobno stojak jest fajny jak sie ma duza lazienke, ja planuje bez stojaka na pralce myc.wiec jak masz duza lazienke to stojak jest dobrym pomyslem :-)
A ja dzis znowu zerkalam na wozki, xlander move troche drogi ale ladny hehe, my tez zerkalismy na x-lander xa i xg. Oj mamy dylemat :-)
A ojakim kolorze czarnully myslisz? Mi sie limonka lub bez podobaja.
Mam jeszcze do was mamy pytanko czy polspiochy zdaja wam egzamin? Teraz widzialam w sklepie wyprzedaz a mam troche body a spodenek mniej.
23 czerwca 2014 19:17 | ID: 1123466
Madziu u mnie półspiochy się sprawdziły ale tylko takie co miały ciaśniejszą gumkę, bo mały je nosił w roz 68 to akurat taki bardzo aktywny w tym czasie się robił. Te luźniejsze po prostu mu z pupci zjeżdżały, teraz dla córci mojej kuzynki kupiłam fajne że na stopkach była wszyte skarpetki :) jak maleństwo macha intensywnie nóżkami czy też próboje stać na swoich nóżkach nic mu się nie plącze, żałuje ze mojej małej nie kupiłam takich.
23 czerwca 2014 20:07 | ID: 1123482
witajcie!
ja też u Antka miałam półśpiochy i były ok, zakładałam do body naprzykład..
ja byłam dziś w szpitalu w którym będę rodzić na pobraniu wymazu bo moja położna na urlopie:-) wszyscy bardzo mili jak kiedyś więc mam nadzieję, że bez stresu będę jechać za jakiś czas.. aha i 25 zł zapłaciłam bo kiedyś pisałyśmy o tym..
a dziś tez moja sąsiadka- kolezanka do szpitala się stawiła, termin ma na sobotę ale coś tam jej się sączyło i już ją zostawili więc pewnie niedługo urodzi :-)
ja też spać czasem nie mogę..najgorzej jak na siusiu wstanę to potem zasnąć nie mogę! masakra jakaś..
a i torbę w sobotę do szpitala spakowałam bo tak się dziwnie czułam..cały kręgosłup mnie bolał i miednica, że wolałam się przygotować no ale rozeszło się narazie :-)
23 czerwca 2014 21:21 | ID: 1123495
Madzia, ja się zdecydowałam na x-lander xa a kolorki dokładnie te co piszesz, ale tańsze są limonka, więc raczej ten,
A co do stojaka do wanienki, to nie mam duzej łazienki ale problem polega na tym że mam pralkę od góry otwieraną i nie będzie wygodnie położyć wanienki a pozostałe miejsca w łazience odpadają. W pokoju wchodziła by w grę tylko sofa, więc nie bardzo. Kupię stojak, a Ilonka masz rację że i kręgosłup odciążę :)
Michaska, dobrze że już masz torbę spakowaną, na wszelkie ale.... ale jeszcze troszkę :)
Ja też kupiłam troszkę półspiochów ale na rozm 62, na 56 to pajacyki. Teraz kochane zaczęły się wyprzedaże..... byłam w sobotę w smyku i kupiłam kolejnego ciuszka :D
Dziś po pracy miałam maraton. Padnięta jestem. W sobotę jak mąż skrobał ścianę , nie chciało mu się założyć okularów i mu jakieś odpryski farby starej weszły w oko. I dziś w końcu pojechaliśmy na ostry dyżur do szpitala. Na szczęscie raczej mu wyjęli.. A w szpitalu mysleli że to ja potrzebuję pomocy, a tu my nie na ginekologię tylko okulistykę.
24 czerwca 2014 06:31 | ID: 1123508
24 czerwca 2014 08:00 | ID: 1123518
HEJ :)
Michalinko, fajnie że jesteś zadowolona z wizyty w szpitalu, ja za wymaz płaciłam 35 zł, czekam jeszcze na wynik... Torbe masz już spakowaną to jesteś w pełni gotowośći :) ja jestem w trakcie i szczerze powiem że bardziej się "motam" niż w pierwszej ciąży, a wiem dokładnie co będzie mi potrzebne
Ewcia, no to sobie pojeżdziłaś, mojemu męzowi raz jak coś wpadło do oka tak teraz jak tylko jakiś paproch tam się dostanie to zaraz mu oko ropieje i tylko się mój M. męczy z nim... ale też tak jak twój, za pierwszym razem zwlekał z wizytą u lekarza. Wyprzedaże w smyku się zaczęły??? A właśnie w niedzielę o tym z siostrą rozmawiałam i nie wiedziałyśmy kiedy to nastąpi....
Paulinka długo Was trzyma!!! Może i Twoja szyjka zaczyna się już szykować do porodu? Ja też miałam wczoraj kryzysik, musiałam jechać do starostwa i załatwić kilka rzeczy, miki był ze mną i chodzenie po tych pokojach z piętra na piętro mnie dobiło a Miki jeszcze był taki niegrzeczny że ciągle mi uciekał, no i potem jak mnie chwyciło to ledwo doszłam do samochodu, ale na szczęscie mi przeszło...
24 czerwca 2014 08:11 | ID: 1123522
24 czerwca 2014 08:54 | ID: 1123535
Paula, też nad tym myślałam czy owady nie będą nadciągać do takiego koloru... pomyślę jeszcze :)
Widzę że już byś chciała rodzić :) Jeszcze nie tym razem, przygotowuje się :)
Nie jestem jeszcze w stanie sobie wybrazić jak to jest jak ma się skurcze i myśli czy to nie juz....
Chciałam się Was podpytać o Wasze wspomnienia z pierwszej ciąży, mianowicie jak to było u Was jak się zaczęło? Skurcze miałyście, wody Wam odeszły? za jaki czas faktycznie urodziłyście i co się myśli wtedy ?
24 czerwca 2014 09:01 | ID: 1123542
No zaczęły sie wyprzedaży , zaczęły :)To trzymam kciuki za wynik. Ja jutro idę z posiewiem na mocz. Mam nadzieję że nie wyhodują się bakterie ;/
24 czerwca 2014 09:41 | ID: 1123555
oj, to ja nie wiedziałam że już czas na wyprzedaża, Smyka baaaardzo chętnie bym odwiedziła, inne zdanie pewnie będzie miał mój mąż :(
24 czerwca 2014 09:50 | ID: 1123557
Ewcia, mi z Mikołajem odeszły w domu wody, w nocy przed północą, mąż spał a ja cierpiałam na bezzeność ciążową to oglądałam w telewizji co tylko się dało. Przed porodem miałam problem z utrzymywaniem moczu więc jak poczułam że coś "tam" się dzieje to pomyślałam że znowu się posiusiałam, ale nie potrafiłam tego zatrzymać, obudziłam męża i wtedy było "bum". Bardzo się cieszyłam że nadszedł ten dzień, ale nie będe ukrywać że serce waliło mi jak oszalałe bo nie wiedziałam co dalej... Do szpitala dojechałam z lekkimi skurczykami, po godzinie czy 1,5 podali mi oksytocynę i wtedy zaczęły się mocne skurcze, po siedmiu godzinach od odejśćia wód Mikołaj był na świecie :) Jak miałam skurcze parte to tylko myślałm żeby było już po, chodziłam po sali w tą i spowrotem, moja połozna nie przejmowała się zbytnio mną, dopiero jak przeklnełam się mną zainteresowała.
24 czerwca 2014 10:02 | ID: 1123561
oj, to ja nie wiedziałam że już czas na wyprzedaża, Smyka baaaardzo chętnie bym odwiedziła, inne zdanie pewnie będzie miał mój mąż :(
w 5 10 15 też są fajne wyprzedaże i można zamówić przez neta :D
ja teraz poluję na ubranka w rozm 74 :)
Ja jutro idę z posiewiem na mocz. Mam nadzieję że nie wyhodują się bakterie ;/
powodzenia, trzymamy kciuki za dobre wyniki :)
24 czerwca 2014 10:12 | ID: 1123573
Ostatnio kupiłam małej kurteczkę na począek zimy w 5 10 15 :) no tak mi się spodobała, że nie mogłam się oprzeć i kosztowała tylko 45 zl :D
a co do porodu ja pierwszy poród miałam wywoływany, calą dobę chodziłam z cewnikiem folleya (balonik), który miał spowodować rozwarcie to zaszałał i rozwarcie powiększyło się o 0,5 cm :D potem następnego dnia kroplówka za kroplowką i może po 5 lub 6 ruszyło, wody odeszły mi na sali porodowej tzn lekarz przebił mi pęcherz płodowy :) ale potem jak mnie przycisnęło myślałam, że tam umrę :D silne i intensywne skurcze zaczęły się ok 13 (wcześniej miałam slabsze skurcze) a urodziłam o 22.50 po trzech skurczach partych :D
24 czerwca 2014 10:13 | ID: 1123575
Hej mamuśki :)
Widzę, że przygotowania pełną parą. Ja też pierwsze prasowanko mam już za sobą i ostanie zakupy potrzebne. Będę miała drugą dziewczyne,więc mam praktycznie wszystko po mojej Gabi. Polecam PROMOCJE w Rossmanie - pieluchy pampersy są w dobrej cenie - my kupiliśmy zapas.
Paulinko mam nadzieję,że ze zdrówkiem lepiej,bo wystarczająco meczacy jest kopmlet dolegliwośći ciążowych. Nie daj się!!!
Czarnully bez stresu- poczujesz,że to już. Podczas 1 ciąży dostałam o 6 rano bóli,ale bardzo mało regularnych. Zdąrzyłam jeszcze zjeść obiad, wykapać się, odstresować , kiedy bóle były regularne co 4 minuty- to ruszyłam do szpitala ( po drodze wpadlam do sklepu,bo mi się krakersów chciało :)). Wody mi same nie odeszły,ale jak trafiłam na porodówke to przebili mi. O 20 trafiłam na porodówkę z bólami,ale parte miałam tylko 30 minut i o północy urodziłam. Zalecam dużo spokoju i bestresowo - to pomaga wszystkim :)
Michaśka -fajnie,że masz juz torbe spakowana,bo ja jestem jeszcze mocno roztrzepana w tej kwestii. Torba wyprana-leży pusta i zerka na mnie,ale jutro mam już wolne,wiec się za to zabieram. Co tam ciekawego zabrałaś? Ja polecam tatntum rose- bardzo mi pomogła po porodzie w doprowadzeniu się do ładu.
Pozsotale mamuski jak zwykle ciepło pozdrawiam i zawsze kiedy tu zaglądam zastanawiam sie czy jakiś niepodzianek nie zastanę w pstaci maluszków na świecie. To juz tak blisko.
24 czerwca 2014 12:57 | ID: 1123658
Paulinka fajna kurteczka :)
Kurczę, Daguś Tobie tylko dwa tygodnie zostały...:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.