Wczoraj mnie olśniło kiedy spojrzałam na odgrzanego kurczaka, bo z wczorajszego obiadu sporo zostało, pomyślałam "-O nie!". Oczywiście wybrałam kurczaka nie ryż, kurczaka zjadłam z surówką. Na kolację również odmówiłam sobie węglowodanów i to był błąd, ciągle podjadałam, a to pół...
Walkę czas zacząć Oczywiście nie przyznam sie ile ważę, bo się wstydzę.Powiem za to, że marzyłabym schudnąć 20 kg, ale to niech pozostanie narazie odległym marzeniem.Za cel chciałabym postawic sobie 14 kg i dać sobie czas do 1 urodzin jakuba, czyli do 25 listopada 2011, chyba dość realne.