Zwyczajne życieKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 90505 |
Nadesłane przez: oaza 23-02-2011 23:22
Dzisiaj kupilismy farbę! Zieloną. Jasno zieloną dla uściślenia. Tym samym zrobilismy pierwszy krok w kierunku zmian w naszym życiu, ale najbardziej to w życiu Mateuszka. Przygotowujemy dla niego pokoik. Dywanik z uliczkami też juz zamówiony na allegro i może nawet jutro do nas dotrze.
Jednym słowem przyszedł czas, żeby Matusia przeprowadzić "na swoje". Nie wyobrażam sobie tego, bo przecież ponad dwa lata spał z nami. Nie wiem jak on to przyjmie, jak sie będzie zachowywał, jak długo przyzwyczajał? Z drugiej strony ja, mama, która pewnie kilka razy w nocy bedę ganiać i sprawdzać czy wszystko jest w porządku. Mamy dwa miesiące aby Młody sie przyzwyczaił, bo potem czeka nas kolejna zmiana w życiu. Urodzi się malutka!
Oczywiście mam ogromne skoki nastroju od euforii i entuzjazmu po zmeczenie i zniechecenie czy sobie dam radę. Cały czas równiez myślę jak zachowa się Mati, czy bardzo bedzie zazdrosny? Czeka go wiele zmian. my dorośli wiemy co sie dzieje, a on pewnie bedzie bardzo zdezorientowany i zaniepokojony. Tym tez sie martwię. Żeby nie pomyslał, ze mama zajeta dzidzią przestała go kochać, bo na pewno mniej czasu mu poświęcę z wiadomych względów.
Zmiany jednak są nieuniknione i musimy sie do nich dostosować. Tylko czemu mi jest tak trudno?
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p7864,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b342-1,Zwyczajne-zycie.html