Ślub i wesele
1 stycznia 2012 00:00 | ID: 715781
W związku z ogłoszonym konkursem- próbuję swoich sił :).
Poprzednia część naszego ukochanego wątku do codziennych rozmów ma już ponad 1000 stron, czas więc na nową.
Ala zaproponowała by założyć ja po północy- co niniejszym czynię, bo czy nowy rok to nie najlepszy ku temu czas?
2 czerwca 2012 19:02 | ID: 790396
Soniu co Ty znowu malowałas??? pozdarwiam
Maju, malowaliśmy kuchnię;)))) a POZA TYM WCZORAJ KŁADLIŚMY PŁYTKI:))) mNÓSTWO PRACY MAM, ALE JESTEM ZADOWOLONA;)))
Dziewczyny, jestem i ja;) Po malowaniu:))) I już nóg nie czuję:)))) W sprawie Magdaleny będę interweniować;)
Nawet trzeba bo to faktycznie wygląda na naigrywanie się a nie na chęć podyskutowania na Forum...
Oliwko, sprawa jest opanowana:)))) 
2 czerwca 2012 19:07 | ID: 790403
Cieszę sie ,ze sobie remontujecie ,wiem sama jak to jest jaka z tego jest radość:)
tez ciągle coś robimy...
2 czerwca 2012 19:11 | ID: 790407
Znowu mnie wywaliło...
Teraz sama idę 
bo muszę wstawić udziki do pieczenia i zrobić sałatkę na jutro bo mamy gości.
Miłego wieczorku Wam życzę 
, może wpadnę nocką... jak nie padnę... 
bo jeszcze w salonie ciut drobiazgów mam do poukładania...
2 czerwca 2012 19:14 | ID: 790408
Cieszę sie ,ze sobie remontujecie ,wiem sama jak to jest jaka z tego jest radość:)
tez ciągle coś robimy...
Ha!!! Gorzej ze sprzątaniem:))) Żartuję;)))) Mąz mi pomaga, więc nie jest źle:))) radość wielka!!! I niesamowita!!!!! jak byliśmy na stancji to takiej radości nie było, bo zawsze robiło się "dla kogoś":) A teraz robimy w swoim własnym domku, więc i radość większa:))))
2 czerwca 2012 19:20 | ID: 790422
Wpadam a tu jakaś Magdalena szaleje, ale sobie postów nabiła wow! Wytrwała, czyzby jakis konkurs był za aktywność?
Chyba mam dość tego siedzenia w domu, cały dzien sama z Kubusiem. Aż mnie głowa boli.
2 czerwca 2012 19:31 | ID: 790435
Cieszę sie ,ze sobie remontujecie ,wiem sama jak to jest jaka z tego jest radość:)
tez ciągle coś robimy...
Ha!!! Gorzej ze sprzątaniem:))) Żartuję;)))) Mąz mi pomaga, więc nie jest źle:))) radość wielka!!! I niesamowita!!!!! jak byliśmy na stancji to takiej radości nie było, bo zawsze robiło się "dla kogoś":) A teraz robimy w swoim własnym domku, więc i radość większa:))))
Soniu wiem co czujesz,ja tez teraz od 4 lat mieszkam na swoim domku,kupiliśmy do remontu...dosłownie tak jak Wy....kazda mała rzecz i tak cieszy:))))
2 czerwca 2012 19:32 | ID: 790438
Wpadam a tu jakaś Magdalena szaleje, ale sobie postów nabiła wow! Wytrwała, czyzby jakis konkurs był za aktywność?
Chyba mam dość tego siedzenia w domu, cały dzien sama z Kubusiem. Aż mnie głowa boli.
...mówisz Ala cierpliwość ćwiczysz:)
2 czerwca 2012 19:33 | ID: 790439
Wpadam a tu jakaś Magdalena szaleje, ale sobie postów nabiła wow! Wytrwała, czyzby jakis konkurs był za aktywność?
Chyba mam dość tego siedzenia w domu, cały dzien sama z Kubusiem. Aż mnie głowa boli.
...mówisz Ala cierpliwość ćwiczysz:)
Nieee Kubusiek zachowuje sie rewelacyjnie, nie mam zastrzeżeń tylko ja sama czuje się jakaś taka chora, w dresach, nawet sie nie czesałam i mam moralniaka bo siedze w domu i niewiele zrobiłam.
2 czerwca 2012 19:35 | ID: 790443
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
2 czerwca 2012 19:38 | ID: 790446
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
pa pa Soniu:)
2 czerwca 2012 19:45 | ID: 790447
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
Ale mi nie chodzi o siedzenie w domu w sensie nie pracowania. Z powodu osyp nikt nas nie odiwedza ani my do nikogo isc nie mozemy.
2 czerwca 2012 19:50 | ID: 790449
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
Ale mi nie chodzi o siedzenie w domu w sensie nie pracowania. Z powodu osyp nikt nas nie odiwedza ani my do nikogo isc nie mozemy.
Ala ja już ponad 5 tyg jestem odizolowana...siedzącą w domku...samotna....
...już mi trochę złość przeszła....
2 czerwca 2012 19:52 | ID: 790450
Soniu co Ty znowu malowałas??? pozdarwiam
Ona usiedziec nie może to sobie kiedyś namaluje 
2 czerwca 2012 19:55 | ID: 790453
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
Ale mi nie chodzi o siedzenie w domu w sensie nie pracowania. Z powodu osyp nikt nas nie odiwedza ani my do nikogo isc nie mozemy.
Ala ja już ponad 5 tyg jestem odizolowana...siedzącą w domku...samotna....
...już mi trochę złość przeszła....
Ale jakby coiś Ciebie moze ktos odwiedzic a nas raczej nie bo u nas zaraza :)
Ale faktycznie, nie zazdroszczę.
2 czerwca 2012 20:00 | ID: 790455
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
Ale mi nie chodzi o siedzenie w domu w sensie nie pracowania. Z powodu osyp nikt nas nie odiwedza ani my do nikogo isc nie mozemy.
Ala ja już ponad 5 tyg jestem odizolowana...siedzącą w domku...samotna....
...już mi trochę złość przeszła....
Ale jakby coiś Ciebie moze ktos odwiedzic a nas raczej nie bo u nas zaraza :)
Ale faktycznie, nie zazdroszczę.
spokojnie kochana dasz rade...myślę ze to góra tydzień:)
2 czerwca 2012 20:00 | ID: 790456
Pograłam z Kubuniem w piłkę, wreszcie się zmęczył i na chwilę usiadł :)))
2 czerwca 2012 21:17 | ID: 790489
Diewczyny, to co ja mam powiedzieć, jak cały czas siedzę w domku????:((((
uciekam pomóc Mężowi zlew zamontować;)))
Ale mi nie chodzi o siedzenie w domu w sensie nie pracowania. Z powodu osyp nikt nas nie odiwedza ani my do nikogo isc nie mozemy.
Ala, bo do Ciebie przyjadę:) Nie prowokuj:))) ja miałam ospę i nic se z niej nie robię;))))
2 czerwca 2012 21:43 | ID: 790505
Hehe, a u nas nikt nie ma ospy i też nikt nie odwiedza (no może kilka razy do roku) i co ja mam powiedzieć? Siedzę w domu od 2,5 roku i powiem Wam, że zaczynam tracić mózg. Dobrze, że jeszcze pisać umiem, bo rozmawiać to już nie.
2 czerwca 2012 21:49 | ID: 790507
Dziewczyny, to ja powinnam być szczęśliwa:) U mnie goście są prawie codziennie:) I powiem Wam, że bardzo się ceszę;) Będąc w dimku z dziećmi chyba bym zwariowala, gdyby mnie nikt nie odwiedzał:(Kurków 5 (tak sie u mnie mówi!) Toć bym normalnie nie wytrzymała. Pragnę "towarzystwa" ludzi....
2 czerwca 2012 21:59 | ID: 790514
dobranoc...idę spać w smutnym nastroju...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
