Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
19 listopada 2016 12:07 | ID: 1352363
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Szkoda mi Twojego Młodego, niech się trzyma i duuużo zdrówka mu życzę...
19 listopada 2016 12:10 | ID: 1352364
Sobota ,wzięłam się za porządki Trochę się uzbierało Patryk w szkole Zaraz będę dzwonić o transport kanap dla sąsiadki Słoneczko swieci weselej trochę Pozdrawiam dziewuszki
BASIEŃKO jak widzę dalej działasz w sprawie sąsiadki, dobra z Ciebie Kobitka, trzymaj się i niech to słoneczko świeci...
19 listopada 2016 12:11 | ID: 1352365
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Szkoda mi Twojego Młodego, niech się trzyma i duuużo zdrówka mu życzę...
Dzieki Grazynko. Mlody goraczkuje troche. Lekarz byl ale w wynikach wirusa nie ma... Narazie zostajemy na oddziale.
19 listopada 2016 12:15 | ID: 1352368
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Szkoda mi Twojego Młodego, niech się trzyma i duuużo zdrówka mu życzę...
Dzieki Grazynko. Mlody goraczkuje troche. Lekarz byl ale w wynikach wirusa nie ma... Narazie zostajemy na oddziale.
Lepiej dłużej pobyć w szpitalu i pewnym być, że już będzie dobrze, trzymajcie się...
19 listopada 2016 12:22 | ID: 1352376
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Szkoda mi Twojego Młodego, niech się trzyma i duuużo zdrówka mu życzę...
Dzieki Grazynko. Mlody goraczkuje troche. Lekarz byl ale w wynikach wirusa nie ma... Narazie zostajemy na oddziale.
Lepiej dłużej pobyć w szpitalu i pewnym być, że już będzie dobrze, trzymajcie się...
Pewnie. Bedziemy sie trzymac. Byle tylko Matiego nie zlapalo...
19 listopada 2016 12:48 | ID: 1352385
Zdązyliśmy przed deszczem zrobić sobie spacerek. Pod pretekstem zakupu wędlin i mięska u rzeźnika i bułeczek w piekarni. Po drodze spotkaliśmy raz i drugi znajome , więc udzieliliśmy się towarzysko ucinając pogawędki. Sąsiadka z działki robi cudne bombki z wstązeczek, koronki i "dekupażu". Poza tym wyszywa krzyżykami obrazki. Nawet nie wiedziałam, ze jest taka zdolna i pracowita.
A teraz domowo. Gotowanie, dzierganie i czytanie.
19 listopada 2016 13:40 | ID: 1352392
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Takie wirusy są najgorsze zdecydowanie czlowieka z sił wyczerpią !
Ja tak do ok 7 lat Mateusza miałam. Pamiętam jak raz bolał go brzuch, kilka razy do lekarza i nic poprawy. W koncu "wymyślili", że wyrostek. Wiem jakie są objawy wyrostka i kłóciłam się z lekarzem. W koncu dał na USG i wyrostek w porządku (do dzś). Była to typowa jelitówka ale 20 lat temu nie poznali się. Na szcżęście w szpitalu nie był nigdy. Raz znaleźliśmy się na ratunkowym, bo nadział się na śróbę w bramie (biegł do taty, miał 2 lata). Znaczek na czole ma do dziś.
19 listopada 2016 17:04 | ID: 1352429
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Takie wirusy są najgorsze zdecydowanie czlowieka z sił wyczerpią !
Ja tak do ok 7 lat Mateusza miałam. Pamiętam jak raz bolał go brzuch, kilka razy do lekarza i nic poprawy. W koncu "wymyślili", że wyrostek. Wiem jakie są objawy wyrostka i kłóciłam się z lekarzem. W koncu dał na USG i wyrostek w porządku (do dzś). Była to typowa jelitówka ale 20 lat temu nie poznali się. Na szcżęście w szpitalu nie był nigdy. Raz znaleźliśmy się na ratunkowym, bo nadział się na śróbę w bramie (biegł do taty, miał 2 lata). Znaczek na czole ma do dziś.
Takie zycie, trzeba przetrzymac. Dzieci rosna, to i z chorob wyrosna.
19 listopada 2016 17:18 | ID: 1352432
19 listopada 2016 17:22 | ID: 1352434
Jestem juz u malego. W nocy wymiotowal ,znow. Maz pojechal do domu. Patryk spi. Oby jak najdluzej to nabierze troche sil.
Takie wirusy są najgorsze zdecydowanie czlowieka z sił wyczerpią !
Ja tak do ok 7 lat Mateusza miałam. Pamiętam jak raz bolał go brzuch, kilka razy do lekarza i nic poprawy. W koncu "wymyślili", że wyrostek. Wiem jakie są objawy wyrostka i kłóciłam się z lekarzem. W koncu dał na USG i wyrostek w porządku (do dzś). Była to typowa jelitówka ale 20 lat temu nie poznali się. Na szcżęście w szpitalu nie był nigdy. Raz znaleźliśmy się na ratunkowym, bo nadział się na śróbę w bramie (biegł do taty, miał 2 lata). Znaczek na czole ma do dziś.
Takie zycie, trzeba przetrzymac. Dzieci rosna, to i z chorob wyrosna.
Dużo zdrówka dla małego i szybkiego powrotu do domu...trzymajcie się
19 listopada 2016 18:33 | ID: 1352441
Po obiedzie byłyśmy z córką na zakupach, trochę się obkupiłyśmy, Oliwka poszła na piżama party do koleżanki i dopiero jutro wróci... Pogoda iście butelkowa...
19 listopada 2016 18:41 | ID: 1352443
Tobie MADZIU też miłego wieczorku... i ja się trzymam, córka z zięciem nosami ciągają...
19 listopada 2016 19:12 | ID: 1352447
Mlody jeszcze spi. Do chlopca obok na lozku przyjechali dziadkowie, tata i siostra.... Kota mozna dostac taki sajgon.
19 listopada 2016 21:31 | ID: 1352462
Mlody jeszcze spi. Do chlopca obok na lozku przyjechali dziadkowie, tata i siostra.... Kota mozna dostac taki sajgon.
no czasami to jest bardzo uciązliwe a jak ty dajesz sobie radę kochana ?
19 listopada 2016 21:33 | ID: 1352463
Tobie MADZIU też miłego wieczorku... i ja się trzymam, córka z zięciem nosami ciągają...
ja odkąd piję sok z aronii nic mnie nie bierze naszczęscie
19 listopada 2016 22:19 | ID: 1352495
Mlody jeszcze spi. Do chlopca obok na lozku przyjechali dziadkowie, tata i siostra.... Kota mozna dostac taki sajgon.
no czasami to jest bardzo uciązliwe a jak ty dajesz sobie radę kochana ?
Modle sie zeby mnie nie rozlozylo bo wtedy bedzie nieciekawie. Oby nie. Wlasnie byla pielegniarka i mlody dostal kroplowke. Zaraz mykamy spac. Takze zmykam.
19 listopada 2016 22:24 | ID: 1352499
Jejku jak dobrze, że ten tydzień się kończy, oj ciężki był w pracy, jutro wolne to odpocznę
20 listopada 2016 06:45 | ID: 1352516
Hejka porannie. My juz na nogach. Czekam na wiesci z domu co u chlopakow
20 listopada 2016 08:57 | ID: 1352531
Ola ma zajęte poranki sobotnie, więc mąż wozi ją na zakupy w niedzielę. I właśnie są na zakupach. I tu jednak przydają hadlowe niedziele. Ola robi większe zakupy raz w tygodniu, bo cały tydzień ma zajęty. A woli sama robić te zakupy. Zresztą jak każda kobieta. Mąż to czyni zakupy tak przy okazji. Bo te same moglibyśmy zrobić w pobliskiej Biedronce. Ale czego nie robi się dla dzieci?
A ja jestem na Familii .
20 listopada 2016 09:20 | ID: 1352540
Niedziela nie dla mnie,dzisiaj dopadł mnie kryzys związany z mieszkaniem sąsiadki Dowiedziałam się od pana co maluje, ze trzeba dodatkowo robić podłogi i ściany ,bo są dziury Nie ma ludzi do wynoszenia i pomocy, w koło pełno nagusów łazi a nie ma komu zapłacić i pomoc Wzięłam sobie za dużo na głowę ,ale nie mogę się wycofać Czy dam radę???????? Pozdrawiam was dziewuszki Dodajcie mi sił i wiary, ze kiedyś to się skończy
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.