Nasze codzienne, małe smuteczki.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Podzielmy się w tym wątku codziennymi zmartwieniami. Nie tymi dużymi, bo czasem takimi nie mamy ochoty się dzielić. Tylko tymi małymi, codziennymi...
Ja dziś się martwię tym, że z moim zatokami nie jest zbyt dobrze... Oby leki zadziałały...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Głowa boli mnie od soboty non stop:(((( Miałam mocne "zderzenie" z Betowenem, i mam tylko nadzieję, że przejdzie do jutra. Jeśli nie to czeka mnie lekarz. Byle to nie było wstrząśnienie mózgu:(
- Zarejestrowany: 02.12.2010, 17:34
- Posty: 264
mój smuteczek.....jakos nie mogę się dogadać od 2 dni z męzem.....mam nadzieję ,że to chwilowy problem...bo nie lubie tak przemykać obok siebie..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Głowa boli mnie od soboty non stop:(((( Miałam mocne "zderzenie" z Betowenem, i mam tylko nadzieję, że przejdzie do jutra. Jeśli nie to czeka mnie lekarz. Byle to nie było wstrząśnienie mózgu:(
O masz ci los... Trzymaj się Żanetko !!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Głowa boli mnie od soboty non stop:(((( Miałam mocne "zderzenie" z Betowenem, i mam tylko nadzieję, że przejdzie do jutra. Jeśli nie to czeka mnie lekarz. Byle to nie było wstrząśnienie mózgu:(
O masz ci los... Trzymaj się Żanetko !!!
Głowa już ok, Grażynko:))) Obawiałam się najgorszego, ale przeszło...Choć boli mnie często, ale dam radę:) Dziś za to nie mam smuteczka- i oby tak zostało:))))
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Tak mi smutaśnie dziś, bo Mati niezbyt dobrze się czuje...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
zawsze kończą się tak samo :(
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
a ja się smucę,bo Mikołaj znowu zaczyna kaszleć :( niedawno skończył antybiotyk.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
Kochana chyba wszyscy tak mamy, w Biedronce zostawiłam prawie 100zł i nic dalej w domku nie ma...
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
Kochana chyba wszyscy tak mamy, w Biedronce zostawiłam prawie 100zł i nic dalej w domku nie ma...
eh...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
a ja się smucę,bo Mikołaj znowu zaczyna kaszleć :( niedawno skończył antybiotyk.
Taka pora roku paskudna!!!!! Mati też coś "chrumka".....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
Kochana chyba wszyscy tak mamy, w Biedronce zostawiłam prawie 100zł i nic dalej w domku nie ma...
Dokładnie.... ja do biedronki mało jeżdżę....Ale i w innych sklepach też "zostawiam" pieniążki:(((( Matko, jakie wszystko jest drogie!!!
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
Kochana chyba wszyscy tak mamy, w Biedronce zostawiłam prawie 100zł i nic dalej w domku nie ma...
Dokładnie.... ja do biedronki mało jeżdżę....Ale i w innych sklepach też "zostawiam" pieniążki:(((( Matko, jakie wszystko jest drogie!!!
Niesamowicie. Do tej pory mleko kupowałam za 1.99zł a dziś kupiłam za 2.49zł Masakra....
Do tego Dorotka zaczyna tak odrywająco kaszleć i nawet nie chcę myśleć co będzie dalej...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Smutno mi, jak sobie pomnyślę, że wydałam duzo kasy, a w sumie nic nie kupoiłam... Ech, te zakupy:(((
Kochana chyba wszyscy tak mamy, w Biedronce zostawiłam prawie 100zł i nic dalej w domku nie ma...
Dokładnie.... ja do biedronki mało jeżdżę....Ale i w innych sklepach też "zostawiam" pieniążki:(((( Matko, jakie wszystko jest drogie!!!
Niesamowicie. Do tej pory mleko kupowałam za 1.99zł a dziś kupiłam za 2.49zł Masakra....
Do tego Dorotka zaczyna tak odrywająco kaszleć i nawet nie chcę myśleć co będzie dalej...
Ja za syrop dla mnie płaciłam ostatnio 19 zł, a za antybiotyk 35 zł... I przeszło 50 zł zostawiłam w aptece...A to tez był taki wydatek "nieplanowany":(
Coś się nam budowa ślimaczyć zaczęła. Zamówiliśmy dachówkę, która miała być w okolicach 15-20 września, a tu ani widu ani słychu. Ponoć sama dachówka już z Niemiec przyjechała do hurtowni, czekają tylko na dodatki łuski, gąsiory i inne pierdoły. A myśleliśmy, że do końca września to już się z przykryciem dachu wyrobimy ;(
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Moim największym smuteczkiem jest brak stałej pracy. Chciałabym móc dołożyć się do zakupu samochodu a nie mogę, tak naprawdę poza jedzeniem do niczego dołożyć :(
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Moim największym smuteczkiem jest brak stałej pracy. Chciałabym móc dołożyć się do zakupu samochodu a nie mogę, tak naprawdę poza jedzeniem do niczego dołożyć :(
Ja mam ten sam problem:( niestety... \Mszę czekać, az dzieciski samodzielność "złapią":..Ado tej pory..., Ech...
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Wątek adekwatny do mojego humorku.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Wątek adekwatny do mojego humorku.
Do kojego rownież:(