Drugi rok w tym samym przedszkolu

U nas nic takiego nie było stąd moje zdziwienie. Nie wiedziałam także o tych 5 latkach. Za słabo czytam nasze forum :)

U nas podawali to na stronach internetowych lokalnych gazet i portali miejskich. Było tez zebranie przeprowadzone dla rodziców.

Ale paskudnie postąpili u nas w przedszkolu to  formalność że w  styczniu składamy dokumenty ale każdy się dostaje kto już chodzil, jak można rodziców na lodzie zostawić, paskudne.

Dumałam o tym i jeśli chętnych 5 latków było dużo to siłą rzeczy 3 latki są pozbawione przedszkola. 

5-latków musi być dużo, bo zerówka obowiązkowa, a w przyszłym roku wszyscy jak jeden mąż pójdą do 1. klasy.

W publicznym są dwie grupy dla 3 latków, spelniamy kryteria więc jest nadzieja.

Wszystko zależy ile jest 3 latków. Bo Jak organizują grupy starają sie przyjmować dzieci w tym samym wieku. Nas właśnie tak  przyjęli. Bo brakowało im kilkoro dzieci w wieku 3 lat do stworzenia grupy. Mimo ze niektóre 4 latki nie zostały przyjęte bo grupa 4 latków była już zapełniona.

Warto pochodzić w połowie września i popytać sie o miejsca. U nas kilko rodziców zapisało dziecko ale ich nie przyprowadzało. I po miesiącu czasu były wolne miejsca.

3mam kciuki Ala

Dopiero teraz przeczytałam dokładnie ALU o co chodzi z tym przedszkolem - my takiego problemu z przyjeciem naszych dzieci nie mieliśmy i córka teraz z Oliweczką również.

Trzymam kciuki za pomyślność w przyjęciu KUBUSIA do przedszkola 

Muszę czekac na oficjalną listę i listę rezerwową. Ale jestem dobrej mysli.

Dziwne. Ale warto pamiętać, że to przedszkole prywatne i mają własne zasady.

U nas jest tak,  że na poczatku roku należy złożyć podanie. Składają zarówno rodzice dzieci które już uczęszczają do przedszkola jak i ci którzy chcą dopiero dziecko zapisać - zasadniczo pierwszeństwo mają ci którzy w przedszkolu już są. My się dostaliśmy bez problemów. W poniedziałek podpisywaliśmy umowę na kolejny rok.

A w przedszkolach państwowych wypełnia się tylko deklarację, że chce się być na następny rok i nie bierze się w ogóle udziału w rekrutacji.

I też trzymam kciuki z Kubę i Jego dostanie się do państwówki.

Dziwne że przedszkole prywatne a nie poinformowało o tym Rodziców w jaki sposób sa przyjecia. To im powinno zależeć na rodzicu który ma czysta"kartoteke" i płacił bez problemów.

Jak pisałm u nas były informacje naborach doo państwowych i prywatnych przedszkoli. Moze o prywatnych było tylko wspomniane ale na lokalnych forach mozna było sie dowiedzieć od rodziców co gdzie i jak.