Módlcie się...Proszę Was!;( - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Módlcie się...Proszę Was!;(

115odp.
Strona 6 z 6
Odsłon wątku: 14763
Avatar użytkownika Maniuśka
ManiuśkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
  • Posty: 4401
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 lipca 2011, 20:53 | ID: 598205

Witajcie,mam do Was ogromną prośbę i jak to piszę to lecą mi wielkie grochy z oczu bo to niełatwy temat.

Moja najstarsza siostra trafiła wczoraj do szpitala, jest w 22 tygodniu w ciąży.Dzidzia żyje,jest zdrowa,tyle że ona ma już akcje porodowe!silne skurcze,pęcherz płodowy jest nisko i w każdym momencie może pęknąć a wtedy to już sami wiecie co dalej.Po rozmowie z lekarzem który mówi otwarcie że są nikłe szanse na przeżycie dzieciątka ale stara się żeby zatrzymać akcję,siostra dostała zastrzyki na rozwinięcie się płucek w razie gdyby...Dziecko jest ślepe,niezdolne do życia,utrzymania oddechu.To w mojej rodzinie straszny cios a dla mnie to już chyba podwójny bo jestem tą młodszą siostrą która zaszła w ciążę niespodziewanie a ona z mężem 4 lata się starali i miała ataki żal że czemu ja,przecież ona chce dziecko i dopiero jak Julka się urodziła jakoś się odblokowało wszystko i zaszła w tą upragnioną ciążę a teraz...bałam się iść do siostry do szpitala,bo bałam się jej reakcji na mój widok.Dzisiaj sama zadzwoniła i poprosiła o odwiedziny,przytuliłyśmy się,jestem dobrej myśli.Mam nadzieję że ten maluch urodzi się zdrowy i cały,że siostra wytrzyma jak najdłużej...Jest na lekacch uspokajających wiec dzisiaj nie było aż tak źle,ale z opowieści mamy to wczoraj płakała cały czas...

Błagam Was,zatrzymajcie się na chwilę pomódlcie się o nich ja nie daję sobie już rady z emocjami, z myślami...

 

 

https://www.familie.pl/profil/maniuska/Dronowieczki,gallery-1747,0.html a to zdjęcie siostry z soboty,wtedy jeszcze bardzo dobrze się czuła...

Ostatnio edytowany: 26.07.2011, 20:57, przez: Maniuśka
Avatar użytkownika Sylwiaws
SylwiawsPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
  • Posty: 4215
101
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 lipca 2011, 10:20 | ID: 600101

Co to zmieni jak nie będzie na pogrzebie? Przecież pogrzeb to jest  takie pożegnanie. Ludzie z całego świata zjeżdżają by pożegnać najbliższych a tu matka nie może byc przy swoim dziecku? Może jeszcze  zabobon mówi o  nieodwiedzaniu grobu. To jest straszne zabraniać pożegnania z dzieckiem. Przecież to nic nie zmieni nie wróci życia dziecku. A to jest ostatnia chwila gdy matka może fizycznie być przy dziecku.Oddać mu swoja  namiastkę opieki  jaką go chciała obdarzyć. 

Strasznie mi przykro z tego co sie stało.

Avatar użytkownika Aduś31
Aduś31Poziom:
  • Zarejestrowany: 19.01.2011, 10:14
  • Posty: 454
102
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 lipca 2011, 10:21 | ID: 600103

O Boże tak bardzo jest mi przykro:(((

Avatar użytkownika ewelka21
ewelka21Poziom:
  • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
  • Posty: 3002
103
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 lipca 2011, 10:38 | ID: 600114

Mi także...nawet nie wiem co mogłabym napisac...:((((

Avatar użytkownika MNONKA
MNONKAPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
  • Posty: 5777
104
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 lipca 2011, 10:40 | ID: 600115

Bardzo mi przykro, poryczałam się strasznie, właśnie usypiam Marysię. Dobrze że twoja siostra radzi sobie i że jesteście z nią. Może was jeszcze potrzebować, bo siły zabraknie. Mam nadzieję, że urodzi jeszcze, a aniołek w niebie będzie opiekował się rodzeństwem. Co do pogrzebu, niech idzie skoro tak czuje, musi pogodzic się z tym i będzie dobrze. Będę się modlić za was wszystkich.

Użytkownik usunięty
    105
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 lipca 2011, 10:44 | ID: 600118

    Bardzo Wam wspolczuje

    Użytkownik usunięty
      106
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 lipca 2011, 10:45 | ID: 600119

      Również nie słyszałam takiego zabobonu i myślę, że dla Twojej siostry będzie lepiej iść i pożegnać swoje dziecko. Twoja siostra zostanie na pewno nie raz jeszcze mamą zdrowego, pięknego bobaskaWierzę w to!

      Użytkownik usunięty
        107
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 lipca 2011, 12:07 | ID: 600796

        [*]

        brak slow,dlaczego Bog zabiera takie malenstwa?

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        108
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 lipca 2011, 20:38 | ID: 601005

        {*} Światełko się pali........... Boże weż tą duszyczkę do Siebie.Pomodlę się...

        Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
        • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
        • Posty: 7326
        109
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 lipca 2011, 22:11 | ID: 601057

        Avatar użytkownika kasieńka24
        kasieńka24Poziom:
        • Zarejestrowany: 21.09.2010, 06:10
        • Posty: 570
        110
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 lipca 2011, 10:35 | ID: 601226

        Jest mi tak smutno...:(

        Avatar użytkownika ewelka21
        ewelka21Poziom:
        • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
        • Posty: 3002
        111
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 lipca 2011, 11:40 | ID: 601239

        [*]

        Użytkownik usunięty
          112
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 sierpnia 2011, 06:22 | ID: 602639

          szczerze wspolczuję...nasza córcia też ma na imię Hania..

          co do pożegniania to niech siotra nie wierzy w jakieś zabobony. ja na jej miejscu też byłabym przy maleństwie do końca. nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia jakie muszą przeżywać rodzice, którym umiera nowonarodzone dziecko..

          pokoj duszy tego Maleństwa

          Avatar użytkownika kasia2823
          kasia2823Poziom:
          • Zarejestrowany: 31.01.2011, 11:22
          • Posty: 140
          113
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 sierpnia 2011, 06:51 | ID: 602658

          jeju czytalam wszystko i lzy same cisna sie do oczu :( bardzo wspolczuje ale moje wspolczucie tu nic nie da musicie wszyscy byc silni i wspierac siostre :(


          a c to tego przesadu to najglupszy jaki slyszalam nikt by mi nie zabronil isc na pogrzeb wlasnego dziecka ja nie wyobrazam soie jakby moglo by mnie tam nie byc ostatnia droga, a ja co mialabym siedziec w domu i patrzec w sufit? o nie nie, Twoja sistra niech sie nie slucha i idzie pozegnac dziecko trzmajcie sie

          Użytkownik usunięty
            114
            • Zgłoś naruszenie zasad
            2 sierpnia 2011, 07:02 | ID: 602664
            Maniuśka (2011-07-28 23:00:26)

            a i czy ktoś wie na temat tego że podobno matka takiego małego dzieciątka nie powinna być przy pogrzebie?(podobno bedzie chowała wtedy nastepne dzieci-głupi zabobon)ale moja mama nie pozwala iść jej na pogrzeb a ona się uparła i idzie-ja ją rozumiem ale moja rodzina jakoś pojąć tego nie może...

            BZDURA. Moi przylaciele dwa lata temu pochowali córeczkę - zmarła 6 dni po porodzie. Też się za wcześnie urodziła. Byli na pogrzebie. Od stycznia są rodzicami cudownego chłopczyka. Praktycznie w 100% zdrowego (poza katarkami i przeziębieniami). W międzyczasie nie wydarzyła się żadna inna tragedia...

            Avatar użytkownika ewelka21
            ewelka21Poziom:
            • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
            • Posty: 3002
            115
            • Zgłoś naruszenie zasad
            2 sierpnia 2011, 07:53 | ID: 602715

            Dla mnie także to jedna,wielka brdura. Nie wyobrazam sobie, że ktoś zabrania matce pożegnać się z dzieckiem...