Chyba się zaczęło...
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
Dziewczyny chyba znowu coś mnie bierze...
Od dwóch dni napina mi się brzuch, mialam gorączke, było mi niedobrze. A dzisiaj mialam taki skurcz że aż go w nogach poczułam... Trzymajcie kciuki, bo może niedługo będzie dzidziuś... Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, bo dziecko podobno jak na mnie jest spore :)
:) Hej wam dziewczynki dopiero co wróciłam ze szpitala i odrazu wam zdaje relacje :)
Skurcze były, wzieli mnie na porodowke, zrobili mi lewatywke i około godziny 14 usłyszałam "brak postepu porodu" dostalam papaweryne, srodki przeciebolowe, jakies czopki i kazali mi isc spac...
i nic dzisiaj wypisali mnie do domu, dalej jestesmy w jednym kawałku :)
troche was nastraszylam co ? chyba wszystkich nastraszylismy, kazdy sie nastawil ze bedzie dzidzius a tu nic :P
Ale masz uparte dziecię;)
Oj nastraszyłaś...
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
rozwarcie mam na 2 palce ale szyjka macicy sie nie skrocila. i jakby mi dali prowokacje to pewnie skonczyloby sie to cesarką.
:) Hej wam dziewczynki dopiero co wróciłam ze szpitala i odrazu wam zdaje relacje :)
Skurcze były, wzieli mnie na porodowke, zrobili mi lewatywke i około godziny 14 usłyszałam "brak postepu porodu" dostalam papaweryne, srodki przeciebolowe, jakies czopki i kazali mi isc spac...
i nic dzisiaj wypisali mnie do domu, dalej jestesmy w jednym kawałku :)
troche was nastraszylam co ? chyba wszystkich nastraszylismy, kazdy sie nastawil ze bedzie dzidzius a tu nic :P
Hej TROCHĘ???? My tu ze strachu wariowaliśmy!:)
No cóż, musisz jeszcze poczekać:)
rozwarcie mam na 2 palce ale szyjka macicy sie nie skrocila. i jakby mi dali prowokacje to pewnie skonczyloby sie to cesarką.
To lepiej jak jeszcze poczekasz...masz czas...może uda się urodzić normalnie:)
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
napisalam jedenj dziewczynie moj numer to jak bede nastepnym razem rodzic to bede zdawac relacje co i jak ::P chyba ze nie bede juz w stanie :)
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
:) Hej wam dziewczynki dopiero co wróciłam ze szpitala i odrazu wam zdaje relacje :)
Skurcze były, wzieli mnie na porodowke, zrobili mi lewatywke i około godziny 14 usłyszałam "brak postepu porodu" dostalam papaweryne, srodki przeciebolowe, jakies czopki i kazali mi isc spac...
i nic dzisiaj wypisali mnie do domu, dalej jestesmy w jednym kawałku :)
troche was nastraszylam co ? chyba wszystkich nastraszylismy, kazdy sie nastawil ze bedzie dzidzius a tu nic :P
Kurde,kochana ale nas trzymałaś w napięciu :)
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
Dziewczyny przepraszam was :)
Powiedzcie mi, bo w pierwszej ciazy nie mialam takiego probemu. Codzi mi o czop sluzowy, zaczał mi odchodzic na początku były takie nitki zabarwione na czerwono, a pozniej takie zielonkawe to sie zrobilo.
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
i wydzieline mam taka zołtawa... chyba gdyby bylo cos nie tak to by mi w szpitalu powiedzieli no nie ?
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
I jeszcze mam pytanie ile najczesciej trwa okres czasu miedzy porodem pozornym a prawdziwym ?
Bo cos mi sie tak wydaje ze to byl ten pozorny porod.
To czop prawdopodobnie. Ja tak bynajmniej miałam. Przed samym porodem. Moje skurcze "straszaki" wystąpiły dokładnie na 24h przed prawdziwym porodem. Jak masz fajnego lekarza prowadzącego ciążę to idź do niego i wybłagaj, żeby zrobił Ci masaż szyjki i odkleił co trzeba. On będzie wiedział o co chodzi. Ja po takim "zabiegu" urodziłam po 5h. Troszkę bolało ale akcja porodowa przyspieszona na maxa.
- Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
- Posty: 5777
Ja też przy pierwszej nie miałam, a teraz miałam czop, okropny i tak za mną chodził 1,5 tygodnia.
napisalam jedenj dziewczynie moj numer to jak bede nastepnym razem rodzic to bede zdawac relacje co i jak ::P chyba ze nie bede juz w stanie :)
Spokojnie, ja 3 razy rodziłam przed pierwszym podejściem:)))
Będziemy czekać na bobaska:)
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
nie dziekuje za masaz szyjki macicy, normalnie az mnie od srodka skrecilo jak sobie to przypomnialam.
az tak mi sie nie spieszy :D
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
nie dziekuje za masaz szyjki macicy, normalnie az mnie od srodka skrecilo jak sobie to przypomnialam.
az tak mi sie nie spieszy :D
A to masaż szyjki macicy boli??
nie dziekuje za masaz szyjki macicy, normalnie az mnie od srodka skrecilo jak sobie to przypomnialam.
az tak mi sie nie spieszy :D
Hehe. Ja mogłabym mieć taki masaż choćby codziennie jeśli miałby mi przyspieszyć poród :) Ok 10.00 miałam masaż, ok 11.00 wyszłam z gabinetu bo musiałam jeszcze pogadać z teściową a lekarka "bawiła" się z moją starszą córeczką. Miałam już leciutkie skurcze. Potem zapakowałam małą do auta i jechałam do domu przez ponad godzinę - utknęłam w korku z dość regularnymi skurczami ale słabymi. Ok 13.30 przyjechał mój mąż z pracy i czekaliśmy tylko, by ktoś wpadł zająć się małą a my do szpitala. O 15.10 urodziła się Kornelka.
Tobie także życzę błyskawicznego porodu siłami natury bez nacinania (i pęknięcia nie tam gdzie trzeba). Czekamy na wieści :)
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
ale rewelacje mnie ominęły ! ;)
nie dziekuje za masaz szyjki macicy, normalnie az mnie od srodka skrecilo jak sobie to przypomnialam.
az tak mi sie nie spieszy :D
A to masaż szyjki macicy boli??
Łooooorany! Boli i to bardzo. Tzn ja się nie do końca wypowiem, bo grzeczna byłam... ale lekarka przed masażem powiedziałą, że mogę krzyczeć - ona rozumie. Podobno kobietki się drą jak przy porodzie... Mnie bolało odklejanie łożyska najbardziej - czy czegoś tam - teraz już Wam nie powiem a wtedy byłam w szoku :) Cała rękawiczka lekarki w krwi ;)
- Zarejestrowany: 18.05.2011, 17:41
- Posty: 175
Boli? MASAKRA! Pomaga ale boli jak niewiadomo co !
Az mnie skrecilo w podbrzuszu od tego czytania o masazu szyjki - nie mialam i mam juz nadzieje, ze nie doswiadcze tego uczucia.
Sania0909 - trzymaj sie! Zobaczysz drugi porod bedzie lzejszy!