Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
19 maja 2014 09:42 | ID: 1114455
Ewcia, prawda jest taka że cięzko jest drugiemu zrozumieć co my przeżywamy. Napewno jest Twojej siostrze ciężko widząc Cię w ciąży, a z drugiej strony cięzko też jest jej zrozumieć co się z tobą dzieje, jakie motają Tobą emocje, jak się czujesz psychicznie i zarazem fizycznie. Niby drudzy ludzie wiedzą że ciąza ma swoje prawa, ale ten kto nie był w ciązy tego do końca nie rozumie... A czy słusznie zrobiłaś? Cięzko mi powiedzieć, sama napewno tez bym tak zrobiła...
19 maja 2014 09:44 | ID: 1114457
Daguś, żelaza nie brałam nigdy to nie pomogę... Ja na surczę biorę Laktomag
19 maja 2014 09:47 | ID: 1114463
Ewciu u nas było podobnie. Moja siostra (starsza o 4 lata) od 6 lat starała się o dziecko to jest jej pierwsza ciąża. Gdy byłam w ciązy z Filipem niby nie okazywała swojej zazdrości a teraz gdy dowiedziała się o mojej ciąży stwierdziła że "głupiemu zawsze się udaje". Niedługo później okazało się że i ona jest w ciąży i wtedy wszyscy powinni koło niej skakać (łącznie ze mną). Tylko 7 tyg różnicy między planowanymi terminami porodu. Ja po prostu przestałam z siostrą rozmawiać bo to porównywanie mnie nie bawi. Nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu więc jakoś wcale mi nie żal :) mimo to iż to moja jedyna siostra bo więcej rodzeństwa nie posiadam. Żyję swoim życiem a niczyje inne mnie nie obchodzi. Moje dzieci idealne nie są i nie będą.
Ewciu ja uważam, że Twoja siostra nie rozumie tego iż możesz się źle czuć ale nie może od Ciebie wymagać żeby wszystko było jak do tej pory. Niestety albo stety po urodzeniu dziecka zmienia się sporo. Moje koleżanki bezdzietne nie rozumiały, że akurat nie mogę wyjść na zakupy bo dziecko chore albo źle znosi ząbkowanie. Dlatego też grono znajomych zmniejszyło się do minimum ale przynajmniej wiem, że te osoby są mi na prawdę bliskie.
Ilonko moja siostra nie bierze tego pod uwagę, że Hanka mogłaby wcześniej zacząć mówić chodzić itp. Ona jest przedszkolanką i uważa, że jej dziecko będzie inteligentniejsze niż wszystkie :)
Dziewczyny zwolnijcie bo twarde brzuszki i lekkie skurcze to nic dobrego.
Dagmarko co do tego żelaza to nie mam pojęcia bo nigdy nie brałam... Może w aptece Ci podpowiedzą?
19 maja 2014 11:56 | ID: 1114505
19 maja 2014 12:49 | ID: 1114516
Też nie brałam żelaza póki co.
Paula, to też nie masz za wesoło z siostrą. Jak tak długo się starała to na pewno jej było przykro jak z Filipem w ciązy byłaś, a teraz chciała mieć swoje 5 min a Ty też w ciąży. A mogłybyście sobie opowiadać co i jak teraz macie w ciązach.
Ja z moja siostrą byłam zawsze bardzo blisko. Ale niestety obawiałam się ( tez sama mi mówiła że i ona tego się obawia jak się będzie zachowywać ) że może być kiepsko. Na początku było jakoś.
19 maja 2014 20:49 | ID: 1114674
No dziewczyny tak to jest z tym porównywaniem, kto co zrobił pierwszy itd. Ja to tylko mialam wlasnie taka nieprzyjemna sytuacje z kuzynka ze swoja ciaze to przezywala a u mnie zrozumiec nie mogla nic :( Ehh jakas taka zazdrosc, zawisc czasem sie w kobitkach odzywa bez sensu!
Widze ze tez kompletujecie wyprawke :) Jakie macie nosidelka? My chyba Maxi Cosi kupimy, ale wózek nadal niewybrany. Ale planuje isc juz z 1 czerwca na urlop/zwlnienie - zobaczymy i wtedy zajac sie wszystkim :)
Czarnully super że glukoza za Toba i wszystko ok! U mnie za to spadła hemoglobina - mam 10,5, miesiac temu byla 10,9 :/ jem miesko, soki warzywne pije, suplement taki ogolny (nie z zelazem) przyjmuje. Przy poprzednim wyniku 10,9 lekarz powiedzial ze jak sie nie poprawi to bedziemy dzialac, jutro mam wizyte..
A jak wasza hemoglobina, ktos tez mial podobną ponizej 11? Troszke sie martwie..
19 maja 2014 20:56 | ID: 1114675
Madziu moja hemoglobina jest ciągle powyżej 13 także nie mam problemów, w ogóle morfologia zawsze u mnie wychodzi super. Najwyższa pora już iść na zwolnienie i sobie odpocząć :)
19 maja 2014 20:57 | ID: 1114676
To dobrze że zmykasz na zwolnienie. Ja powiedziałam w pracy że idę od 1 lipca.
CO do hemoglobiny właśnie zernęłam na wyniki ostatnie i mam 12,5 więc Ci nic nie doradzę bo nie czepiają się jej.
Byłam dziś na wizycie w szpitalu. Córcia waży 810g :) wszystko z nia ok. Szyjka ok. Póki co w poprzek sobie leży, bo ma dużo miejsca. Pani doktor powiedziała że mam stosunkowo dużo płynu owodniowego i dlatego tak dziecko "pływa" a co za tym idzie kopie. Pięknie sobie ziewała na usg :)
Podpytywałam o poród. Tutaj można rodzić od 32 tyg. Zdziwiłam się bo nawet w razie czego przy cc może być mąż. Szczegółowe informacje mam się dowiedzieć po 32 tyg. Ale wszystko szpital daje w wyposażeniu, podkłady itp.
19 maja 2014 21:41 | ID: 1114682
To dobrze że zmykasz na zwolnienie. Ja powiedziałam w pracy że idę od 1 lipca.
CO do hemoglobiny właśnie zernęłam na wyniki ostatnie i mam 12,5 więc Ci nic nie doradzę bo nie czepiają się jej.
Madziu moja hemoglobina jest ciągle powyżej 13 także nie mam problemów, w ogóle morfologia zawsze u mnie wychodzi super. Najwyższa pora już iść na zwolnienie i sobie odpocząć :)
Ja dziewczyny mialam dotad od poczatku ciazy wysoka 12,5 a miesiac temu jakos mi poleciala w dol :/
No zobaczymy co pan doktor powie. Jakby co to mam wstepnie tez dietetyka umowionego na srode, akurat miala wolny termin wiec sie zapisalam odrazu, moze cos mi dodatkowo doradzi ad diety, moze sa jakies rzeczy do jedzenia ktorych nie nalezy laczyc..
Co do porodu to w szpitalach które maja oddzial neonatologii mozna rodzic wczesniej, ja mam nadzieje ze do 37 donosze :)
19 maja 2014 21:41 | ID: 1114683
Madziu, ja nosidełko miałam w zestawie wózka, mam go z chicco, co do wyników również nie pomogę bo zawsze wychodzą dobre, choć tak naprawde za dużo to tych badań nie miałam robionych...
Ewcia, no to super że wszystko wporządku, fajnie że mąz może być przy cesarskim cięciu:)
Ja swojego doktorka za tydzień będe bombardowała pytaniami, bo już czuje presje...
19 maja 2014 22:13 | ID: 1114694
Madziu, ja nosidełko miałam w zestawie wózka, mam go z chicco, co do wyników również nie pomogę bo zawsze wychodzą dobre, choć tak naprawde za dużo to tych badań nie miałam robionych...
Ja swojego doktorka za tydzień będe bombardowała pytaniami, bo już czuje presje...
A wlasnie co ile czasu was lekarz wysyla na morfologie itd? Mnie co miesiac w zasadzie
19 maja 2014 22:17 | ID: 1114696
hymm... miałam na poczatku ciąży i teraz jak robiłam test obciązenia glukozą i pewnie już więcej mnie nie wyśle, z mikołajem jedynie często robiłam badanie moczu bo miałam podwyższone ciśnienie i ciągłe upławy... a w tej ciązy dopiero dwa razy odwiedziłam laboratorium
19 maja 2014 22:43 | ID: 1114705
napisałam e-maila do szpitala w którym chciałabym rodzić, ciekawa jestem jak u nich wygląda poród dzieci ułożonych pośladkowo... może odpiszą...
20 maja 2014 06:04 | ID: 1114717
20 maja 2014 08:06 | ID: 1114722
ja to już czuje taką presje, że muszę działać, tymbardziej że dowiedziałam się że moja kuzynka ma mieć dzisiaj cc (trzy tyg przed czasem) bo ma jakieś złe wyniki, jeszcze do jednego szpitala będe pisać...
A tak w ogóle zauważyłam że zaczynam się kołysać jak chodzę, pewnie miednica się już powoli zaczyna szykować do porodu
20 maja 2014 08:44 | ID: 1114731
Ja właśnie jestem dziwnie spokojna aż wszyscy dookoła się dziwią ;) wczoraj dokupiłam pościel do wózka, którą będę używać w łóżeczku turystycznym, kilka ciuszków jeszcze bo ciągle wydaje mi się, że jest ich za mało i teraz czekam - okropnie mi się dłuży ta ciąża :)
20 maja 2014 09:03 | ID: 1114740
Madziu, ja morfologię miałam zleconą póki co dwa razy, raz na początku a drugi raz przy glukozie. Obiło mi się o uszy że jeszcze z raz będzie wymagana. Mocz robiłam 3 razy ale o raz więcej z uwagi na te bakterie. I 2 razy na toksoplazmozę bo nie przechodziłam. I w zasadzie tyle. Stosunkowo mało się bywa w laboratorium.
Nie pomyślałam o pisaniu maili do szpitali, dobry pomysł.
Moja córcia póki co poprzecznie ułożona , martwi mnie to powoli.
20 maja 2014 10:08 | ID: 1114771
dziewczynki musimy być dobrej myśli, może nasze królewny zmienią jeszcze zdanie i ułożą się główkami w dół :)
Ja właśnie jestem dziwnie spokojna aż wszyscy dookoła się dziwią ;) wczoraj dokupiłam pościel do wózka, którą będę używać w łóżeczku turystycznym, kilka ciuszków jeszcze bo ciągle wydaje mi się, że jest ich za mało i teraz czekam - okropnie mi się dłuży ta ciąża :)
a ja to jestem już tak poddenerwowana, czuje się taka jeszcze nie gotowa... pościeli nie mam, nic mi się nie podoba, taka wybredna się zrobiłam że sama siebie nie poznaje... na allegro coś mi się tam podobało ale za długo się zbierałam i już nie ma, chciałabym jechać do sklepu popatrzeć ale nie chciałabym Mikołaja ze sobą zabierać bo i tak bym przy nim nic nie obejrzała. A mnie ta ciąza to tak szybko przebiega, że chyba właśnie to mnie najbardziej przeraża, A! no i pokój jeszcze nie pomalowany!!!
20 maja 2014 10:33 | ID: 1114783
Ja się ostatnio zakochałam w sklepie w pościeli i ją od ręki kupiłam.
http://www.kieczmerski.pl/kolekcje/posciel-haftowana/mis/
W rzeczywistości kolory są śliczne i jakość :)
Dziewczyny a Wy macie łóżeczka 120x90? nie 100x135?
20 maja 2014 11:30 | ID: 1114802
Ja się ostatnio zakochałam w sklepie w pościeli i ją od ręki kupiłam.
http://www.kieczmerski.pl/kolekcje/posciel-haftowana/mis/
W rzeczywistości kolory są śliczne i jakość :)
Dziewczyny a Wy macie łóżeczka 120x90? nie 100x135?
Ja mam łóżeczko 120x60 i gdybym miała jeszcze raz wybierać większego bym nie kupowała, Filip mając dwa latka spokojnie się mieścił i miał dużo placu ale już nie chciał w nim spać
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.