Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2018-01-25 15:29:57
Autor zdjęcia/źródło: @ materiały partnera
W pełni ukształtowana stopa dorosłego człowieka jest skomplikowanym mechanizmem złożonym między innymi z 26 kości, 19 mięśni, 33 stawów oraz ponad 100 ścięgien i więzadeł. W pierwszym okresie życia kości mają postać miękkiej i elastycznej chrząstki, a mięśnie i więzadła są jeszcze słabe. Proces twardnienia kości trwa do około 18-20 roku życia, a do tego czasu stopy są wyjątkowo podatne na odkształcenia.
Jeśli przyjrzycie się zdjęciom Waszego maluszka zaraz po narodzinach, to zauważycie, że jego stópki są bardzo szczupłe, skierowane do środka, i mają wyraźnie zaznaczone sklepienie. Zanika ono w pierwszych tygodniach życia, a w jego miejsce pojawia się tkanka tłuszczowa, która będzie obecna aż do późnego dzieciństwa. Wykręcenie stóp zacznie stopniowo zanikać, ale będzie towarzyszyć dziecku jeszcze przy stawianiu pierwszych kroków.
Specjalnie dla czytelników familie.pl sklep BosaStópka przygotował rabat 10% na zakupy powyżej 50zł. Do końca marca użyj kodu FAMILIE10, a otrzymasz zniżkę na wszystkie artykuły nie objęte innymi promocjami. Sklep oferuje barefootowe buciki i kapcie na pierwsze kroczki i długie spacery.
Krzywo stawiane stópki i koślawe kolana przyprawiają rodziców o wiele zmartwień, jeśli za punkt odniesienia weźmiemy nasze dorosłe nogi. Najlepszym orężem w walce ze strachem jest wiedza. W większości przypadków dziecięce stopy i nogi “krzywią się” dlatego, że wzrost poszczególnych kości w kończynach dolnych jest nierównomierny. Jedne kości rosną szybciej niż inne, i te dysproporcje uwidaczniają się w sposobie, w jaki dziecko chodzi i stawia nóżki. Dlatego wraz z intensywnym wzrostem maluszków, kończyny dolne przechodzą przez szereg deformacji, z których większość dzieci wyrasta samoczynnie przed ukończeniem 8 roku życia.
Ortopedzi podzielili okres rozwoju stóp i nóg dziecka między 1 a 10 rokiem życia na cztery główne etapy. Pierwszy liczony od dnia narodzin do około 18 miesiąca życia charakteryzuje się tym, że dziecięce nogi są pałąkowate, a kolana szpotawe. Dlatego kiedy dziecko stawia pierwsze kroki, zwykle robi to z szeroko rozstawionymi stopami. Między 18 a 36 miesiącem życia dochodzi do czasowego wyprostowania nóg. Znowu na trzecim etapie rozwoju przypadającym między 3 a 4 rokiem życia, dzieci wykazują tendencję do koślawienia kolan, co wpływa również na charakterystyczne ułożenie stóp. Dopiero w okolicy 8 roku życia, lub trochę później, ich nogi przybierają formę i układają się w taki sposób, który z dużym prawdopodobieństwem pozostanie im właściwy w dorosłym życiu.
Rodzice często martwią się też widocznym płaskostopiem u swoich pociech - w większości wypadków zupełnie niepotrzebnie. Lekarze są zgodni co do tego że płaskość stóp jest typowym objawem towarzyszącym rozwojowi stóp. Powoduje ją wiotkość nie wyćwiczonych jeszcze mięśni, a efekt wizualny wzmacnia obecność tkanki tłuszczowej pod podeszwą. Praktycznie żadne dziecko nie ma wykształconego sklepienia stopy przed ukończeniem 3 roku życia.
Najlepszy sposób dbania o dziecięce stopy jest prosty i tani: jak najwięcej i jak najczęściej puszczać dziecko na boso. Bosa stopa ma pełen zakres ruchu, a dziecko bawiąc się, chodząc i biegając wzmacnia wszystkie jej części. Czucie podłoża zwłaszcza podczas nauki chodzenia wspiera naukę utrzymywania równowagi. Ale to nie koniec korzyści płynących z “bosości”! Stopy mają więcej zakończeń nerwowych na jeden centymetr kwadratowy niż jakakolwiek inna część ciała i w zamierzeniu powinny pełnić niezwykle ważną rolę w odbieraniu bodźców ze środowiska. Ich stymulacja jest konieczna do odpowiedniego rozwoju układu nerwowego. Chodząc na boso dziecko naturalnie korzysta z tych receptorów i płynącej z nich stymulacji, szczególnie na nierównym podłożu. Co nie oznacza, że chodzenie na boso po płaskim jest nieistotne. Stopy przekazują również takie informacje, jak faktura podłoża (gładkie, chropowate) czy jego temperatura. Dlatego warto pozwolić dziecku na co dzień cieszyć się zabawą na boso.
Pierwsze buty są zakładane już okolicy 12 miesiąca życia i od tego momentu stają się nieodłączną częścią procesu rozwoju stóp. Obuwie, wbrew temu co się wciąż powszechnie sądzi, nie koryguje i nie prostuje stóp, ale za to je unieruchamia i w efekcie - osłabia. Podczas chodzenia na boso mięśnie i stawy w stopie pracują, przemieszczając się względem siebie. W trakcie stawiania kroków założone buty ograniczają ten wewnętrzny ruch w aż 8 z 9 punktów. Zmienia się biomechanika chodu, zostają obciążone te części układu, które nie zostały do tego przez naturę zaprojektowane. Do tego unieruchomione mięśnie nie “ćwiczą”, a stopy nie rozwijają swojej naturalnej siły.
Jak bardzo buty zmieniają nasze stopy? Rysunek A przedstawia podeszwę człowieka bosego. Zdjęcie B - podeszwę człowieka nawykłego do chodzenia w butach.
To posiadacze odcisku stopy B cierpią na szereg dolegliwości stóp i kończyn dolnych. Haluksy i płaskostopie to dwie najczęstsze deformacje, za które winę ponosi obuwie.
Wybór odpowiedniego obuwia dla dzieci jest tak ważny, ponieważ ich stopy są wyjątkowo podatne na zniekształcenia. Aby ochronić delikatne chrząstki budujące dziecięce stopy przed negatywnym wpływem obuwia, możemy sięgnąć po tzw. bose buty (ang. barefoot shoes).
Buciki oparte na modelu bosej stopy to przede wszystkim totalnie elastyczna podeszwa, która nie ogranicza zakresu ruchowego stopy. Takie obuwie jest też dostatecznie szerokie, zwłaszcza w palcach, lekkie i zupełnie miękkie. Wszystko po to, aby stopa mogła naturalnie pracować, rozwijać się i wzmacniać.
Dzisiaj bez większego problemu można znaleźć buty na cały rok oraz kapcie, które są uszyte tak, by przybliżyć wrażenie chodzenia na boso. Niekiedy nawet sami rodzice zaczynają produkcję bucików opartych na modelu bosej stopy. Pierwszą parę Stonz Booties uszyła kanadyjska mama w swoim garażu. Dzisiaj w bucikach tej firmy chodzą dzieci w wielu krajach na całym świecie. Ręcznie szyte w rodzinnej manufakturze buciki i kapcie Tikki Shoes też robią coraz większą międzynarodową karierę.
Chodzenie na boso jako najzdrowsze dla stóp dzieci (i dorosłych!) nie jest żadnym odkryciem ani nowinką medyczną. Jest to najbardziej naturalny dla nas sposób, do którego jesteśmy zaprojektowani. Stosunkową nowością są za to wyniki badań, które jednoznacznie wykazują, jak duży wpływ na nasze stopy i ich rozwój ma noszenie obuwia. Im twardsze, sztywniejsze i cięższe, tym wpływ ten jest większy i bardziej negatywny. Dlatego obecne zalecenia odnośnie doboru butów są inne, niż 30 lat temu. Zresztą, wystarczy pomyśleć... 19 mięśni w każdej stopie - jest co ćwiczyć!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.