Nieznana Małopolska z dziećmi - na weekend i na urlop - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Nieznana Małopolska z dziećmi - na weekend i na urlop

Nieznana Małopolska z dziećmi - na weekend i na urlop

Autor zdjęcia/źródło: zdjęcia - materiał promocyjny Partnera

Małopolska obfituje w atrakcje dla rodzin. Kraków, Zakopane, Wieliczka, Tatry – to tylko najbardziej oczywiste kierunki, miejsca dobrze znane i oblegane przez tłumy turystów. Są punktem obowiązkowym w planach wyjazdowych wielu Polaków.

Jednak Małopolska to nie tylko zatłoczona Gubałówka, Morskie Oko czy muzeum na Wawelu. Warto zejść z utartych szlaków i poznać mniej znaną Małopolskę!

Rabka-Zdrój: Miasto Dzieci Świata

Rabka-Zdrój to malowniczo położona miejscowość w Gorcach, u progu Podhala. Leży w połowie drogi między Krakowem a Zakopanem. Starszym pokoleniom kojarzy się przede wszystkim z uzdrowiskami dla dzieci, a to za sprawą solanek, których lecznicze właściwości odkryto już w XIII wieku. Rabka oferuje nie tylko łagodne, górskie szlaki Gorczańskiego Parku Narodowego, odpowiednie dla dzieci, ale też wiele atrakcji dla najmłodszych. Odbywa się tu Międzynarodowy Festiwal Literatury Dziecięcej, a swoją scenę ma Teatr Lalek “Rabcio”. Piękny park zdrojowy z tężnią solankową zachęca do spacerów wśród kwiatów i korzystania z licznych miejscowych atrakcji. W samym sercu Rabki znajduje się natomiast park rozrywki dla dzieci Rabkoland, obowiązkowe miejsce dla dzieciaków.

Park rozrywki tylko dla dzieci

Rabkoland warto odwiedzić nie tylko przy okazji wizyty w Rabce – dojazd z Krakowa zajmuje około półtorej godziny. Rabczański park rozrywki przemyślany został tak, by zapewnić fantastyczną zabawę przede wszystkim dzieciom do 10 roku życia. Choć młodzież i dorośli też mogą korzystać z atrakcji, to właśnie dzieci mają tu raj. Karuzele, pociągi, samochodziki, niezwykłe place zabaw i inne atrakcje zapewniają rozrywkę na cały dzień. Warto przyjechać tu na otwarcie (o 10:00) - ze wszystkich urządzeń można korzystać do woli i bez limitu w cenie wejściówki, nawet przez osiem godzin. W weekendy bywa tu więcej osób, dlatego warto zaplanować na wizytę inny dzień. Zabawę na atrakcjach dopełniają pokazy, przedstawienia i animacje, które czekają na gości każdego dnia.

Sprawdź wszystkie atrakcje na www.rabkoland.pl

Chabówka - dla małych i dużych fanów kolei

Choć Chabówka, leżąca w Kotlinie Rabczańskiej, stara się przyciągnąć turystów wieloma atrakcjami (od koników huculskich po wyciągi narciarskie), największą z nich jest skansen taboru kolejowego. Można tu zobaczyć najstarszą lokomotywę parową w Polsce (z 1877 roku) i wiele innych perełek - to największy zabytkowy tabor w Polsce. Co roku, na przełomie sierpnia i września, odbywa się tu Parowozjada – parada zabytkowych parowozów. 

Kopalnia soli w Bochni

Mniej znana i mniej spektakularna od siostry - żupy w Wieliczce, kopalnia soli w Bochni zachęca do wizyty kameralną atmosferą i multimedialnymi wystawami. Ogromną atrakcją dla dzieci będzie przejazd podziemną kolejką, w pamięć zapadnie im też przeprawa łodzią przez podziemne, słone jezioro. Warto poznać historię tego miejsca, bo z walorów słonej wody z okolic Bochni tutejsza ludność korzystała już w epoce kamienia łupanego! W ciągu wakacji, codziennie o 12:00, w kopalni odbywa się rodzinne zwiedzanie – poszukiwanie Skarbnika, dobrego ducha kopalni.

Zalipie - malowana wioska

W drugą stronę od Krakowa, na północnym wschodzie, znajduje się najbardziej malownicza wieś w Polsce – Zalipie. W jaki sposób licząca siedmiuset mieszkańców miejscowość zyskała międzynarodową sławę? To za sprawą przepięknych, kwiatowych dekoracji, którymi ozdobione są elewacje i wnętrza tutejszych chałup. Ściany, piece, studnie, a nawet przedmioty codziennego użytku zostały przez lokalne gospodynie pokryte kolorowymi malunkami. Zalipie warto odwiedzić przy okazji wycieczki do Tarnowa, podczas której zobaczyć można średniowieczny rynek i wiele ciekawych zabytków.

Tańsze, mniej tłoczne, niezapomniane

Argumentów za tym, by zajrzeć do mniej znanych miejsc, jest mnóstwo. Znacznie niższe ceny w pensjonatach i restauracjach, mniejszy tłok i brak kolejek do atrakcji turystycznych, brak pośpiechu - to wszystko sprawia, że weekend czy urlop stają się przyjemniejsze. Dodatkiem jest satysfakcja z odkrycia nowych, atrakcyjnych miejsc, do których nie docierają miliony turystów rocznie.



Artykuł we współpracy z Rabkoland.pl