Niedługo czeka nas zmiana czasu na zimowy! Prawdopodobnie po raz ostatni - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Niedługo czeka nas zmiana czasu na zimowy! Prawdopodobnie po raz ostatni

Niedługo czeka nas zmiana czasu na zimowy! Prawdopodobnie po raz ostatni

Autor zdjęcia/źródło: Zmiana czasu, obpia30, Pixabay

W nocy z 28 na 29 października przestawiamy wskazówki zegara o godzinę do tyłu. Dokładnie z godziny 3:00 na 2:00. Dla wszystkich śpiochów to dobra wiadomość, ponieważ przez kolejne miesiące pośpimy godzinę dłużej. Jednak bardzo prawdopodobne, że cofamy zegary po raz ostatni.

Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło w Sejmie projekt w sprawie zlikwidowania zmiany czasu, który otrzymał jednogłośne poparcie wszystkich ugrupowań i trafił do drugiego czytania. Takie porozumienie i zgoda wśród wszystkich partii to wyjątek. PSL postuluje, by „zatrzymać” w Polsce czas letni.

Według projektu ustawy, od 1 października 2018 roku, czas letni miałby obowiązywać przez cały rok.

Ustawa została również zaakceptowana przez sejmową komisję administracji i spraw wewnętrznych oraz otrzymała pozytywną opinię Biura Analiz Sejmowych. Jest wielce prawdopodobne, że w przyszłym roku nie będziemy już zmieniać czasu na zimowy.

Jednak w tym roku cofamy zegary w ostatnią niedzielę października, w nocy z 28 na 29 października, z godziny 2:00 na 3:00.

Projekt dotyczący zlikwidowania czasu zimowego zyskuje ogólną aprobatę. Zmiana czasu u wielu ludzi powoduje dyskomfort, a u osób z wrażliwszym zegarem wewnętrznym – zaburza rytm okołodobowy. Najbardziej dotyka tych, którzy mają problemy ze snem. Jednak zmiana czasu o godzinę może być jedną z wielu przyczyn problemów z nieregularnym rytmem dobowym, ale nie jego głównym powodem. Nie powinna wpływać na samopoczucie i cykl dobowy osób zdrowych.

Zmiana czasu duże niedogodności sprawia rodzicom małych dzieci. Wpływa na chwiejny rytm okołodobowy niemowlaków – dzieci kładzie się przeważnie o tej samej porze i mają one swoje ustalone godziny snu. Zmiany w tym zakresie mogą powodować, że maluch np. obudzi się za wcześnie. Kładąc dziecko o konkretnej godzinie, musimy ją później zmieniać – przykładowo z 20 na 19 (zbyt wczesną porę) lub 21 (za późno). Wiąże się to z tym, że na nowo trzeba uregulować i wypośrodkować godziny snu maluszka.

Także pojawiają się problemy z godzinami przyjmowania leków. Jeżeli konkretny lek musimy brać o stałej porze, należy zmienić godzinę i pamiętać, by się do niej stosować. Może to powodować trudności, kiedy przyjmuje się wiele medykamentów o różnych porach. Do tych zmian zastosować się muszą również szpitale.

Za zaprzestaniem zmieniania czasu przemawiają przesłanki ekonomiczne, np. zmiana o godzinę rozkładów jazdy powoduje opóźnienia i naraża przewoźników na koszty, a pasażerów na niedogodności. Po raz pierwszy, zmianę czasu wprowadzono w Rzeszy i Austro-Węgrach w 1916 roku, by ograniczyć zużycie prądu. W Polsce oficjalnie i nieprzerwanie do dnia dzisiejszego została wprowadzona w PRL, dopiero w 1977 roku. Zmianę czasu zastosowano, by lepiej wykorzystywać światło dzienne, ale teraz przesłanka ta zaczyna tracić na znaczeniu. Dziś nie jesteśmy raczej w stanie odczuć lepszego wykorzystania światła słonecznego, ponieważ otaczamy się sprzętami, które bez względu na porę zużywają prąd.

Rozróżnienie na czas letni i zimowy obowiązuje w około 70 krajach na świecie. Stosowane jest w całej Europie, z wyjątkiem Islandii i Białorusi. Czy Polska będzie jednym z nielicznych krajów europejskich, które zrezygnuje ze zmiany czasu? Wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku tak, ale na razie pamiętajmy, by w ostatnią niedzielę października przestawić zegary o godzinę do tyłu i przypadkiem nie przyjść za wcześnie do pracy :)

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaIkona zgłaszania komentarza
    Podobno mają to znieść...
  • Awatar użytkownika Sonia
    SoniaIkona zgłaszania komentarza
    Pośpimy godzinkę dłużej.