Nacięcie krocza podczas porodu - CO WARTO WIEDZIEĆ? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Nacięcie krocza podczas porodu - CO WARTO WIEDZIEĆ?

Nacięcie krocza podczas porodu ułatwia przedostanie się główki dziecka przez otwór pochwowy. Nie zawsze musi dojść do nacięcia krocza, ale w przypadku pierwszego porodu, zdarza się to dość często. Jak jest przeprowadzany zabieg nacięcia krocza? Czym grozi pęknięcie krocza?

Konsekwencje pęknięcia krocza

Jeżeli jesteśmy zdecydowanymi przeciwniczkami nacinania krocza i nie chcemy się na nie zgodzić, warto wiedzieć czym może grozić pęknięcie krocza. Najczęściej dochodzi do rozdarć od pochwy do odbytu. Rodząc w pozycji na czworakach, zwiększamy prawdopodobieństwo, że pochwa pęknie w górę. Takie rozdarcie jest bardzo bolesne.

Podczas porodu może dojść do pęknięcia drugiego stopnia. Uszkodzeniu ulega wówczas skóra, mięśnie i tkanki głębokie pochwy.  Najrzadziej dochodzi do pęknięcia trzeciego stopnia – uszkadzają się mięśnie i wewnętrzne ścianki odbytnicy. Tego rodzaju poważne pęknięcia i rany powinny zostać zszyte przez doświadczonego lekarza – najczęściej w znieczuleniu ogólnym.


Zobacz: Poród w filmach - najlepsze sceny


Jak można zapobiec nacięciu krocza?

Nie ma jednego sprawdzonego sposobu, aby uchronić się przed nacięciem krocza. Można w trakcie ciąży często masować miejsce między pochwą, a odbytem olejkami lub kremami z witaminą E. Zabieg taki sprawiają, że skóra w tym miejscu staje się bardziej nawilżona i elastyczna.

Najważniejsze jest jednak, aby podczas porodu i parcia główki dziecka na pochwę, rozluźnić mięśnie miednicy – odruchowo je natomiast napinamy. W tym celu warto ćwiczyć mięśnie dna miednicy. Na rozluźnienie krocza, podczas porodu, pomagają również ciepłe okłady.

 

Przeczytaj: Podróże w ciąży - zakazane?

Strzałka w prawo

Sonda

Grafika sondy

Czy podczas Twojego porodu było niezbędne nacięcie krocza?

Tak
66.7%
Nie
33.3%

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika annawianna
    annawiannaIkona zgłaszania komentarza
    Mnie dwukrotnie położna nacinała podczas porodu a i tak pękłam i niestety szycie po porodzie było niezbyt miłe, natomiast co do szwów to miałam założone rozpuszczalne szwy. Bardzo pomaga po nacięciu okład z kostek lodu które zawija się w ręcznik i przykłada do krocza a prysznicowanie kilka razy dziennie pomaga w gojeniu rany.
  • Awatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaIkona zgłaszania komentarza
    Dobra położna to skarb! Dużo od niej zależy jak pokieruje porodem