Jak wiemy, przewlekły stres zagraża zdrowiu psychicznemu. Obserwujemy u siebie obniżone samopoczucie, zmęczenie emocjonalne i fizyczne, co często prowadzi do osłabienie układu odpornościowego. Dlatego byłoby dobrze byśmy nauczyli się rozpoznawać podniesiony poziom stresu i nauczyli łagodzić go. Dzięki temu łatwiej będzie nam się skupić na wykonywaniu obowiązków służbowych wykonywanych zdalnie. Praca w trybie homeoffice wymaga od nas innej organizacji i podejścia. Zauważamy, że praca zdalna wyglądazupełnie inaczej niż to sobie wcześniej wyobrażaliśmy. Wielu z nas narzeka na problemy z koncentracją, samodyscyplinę oraz brak kontaktu z kolegami z pracy i bardzo tęskni za biurowym życiem. Jeśli chcemy zachować swoją ulubioną pracę, musimy nauczyć się koncentrować na pracy zawodowej w domu. Oto, co nam może w tym pomóc w nowej sytuacji.
Home office: Co przeszkadza w pracy z domu?
Wielu z nas czuje, że coś jest nie tak. Inaczej wyobrażaliśmy sobie pracę z domu. Miało być miło i przyjemnie, bardziej efektywnie, więcej czasu dla siebie. Tymczasem trudno się skupić, jeszcze trudniej zacząć pracę, dochodzi lęk o utratę posady i zaczyna się frustracja. W wyjściu z tej nowej i często trudnej sytuacji pomoże nam zrozumienie tego, co się dzieje, dlaczego tak reagujemy.
CZYTAJ TEŻ >> Jaki laptop wybrać do pracy?
Problemy z koncentracją: skąd się biorą
Żeby zacząć jakąkolwiek pracę, musimy się skoncentrować i ustalić zadania do zrobienia. Jednak słysząc nowe informacje o wirusie czujemy się zagrożeni. Boimy się o zdrowie swoje i rodziny. I nie ma co ukrywać, sprawy związane z pracą czasem wydają się mniej istotne, niż to jak zapewnić bezpieczeństwo. Natłok niedobrych informacji zdecydowanie nie sprzyja koncentracji, a tym bardziej kreatywności. Ile razy łapiesz się na tym, że już zaczynasz pracować, tylko jeszcze sprawdzisz wiadomości? Jak sobie z tym poradzić? Sytuacja jest już raczej stabilna, wyznacz więc sobie godzinę raz lub dwa razy dziennie na odświeżenie wiadomości i pobuszowanie w mediach społecznościowych. Dla większości z nas było to codziennym nawykiem, jeśli nie rytuałem w drodze do pracy. I nic w tym złego.
Pracując z domu powinieneś być tak samo lub bardziej wydajny niż w biurze. Fakt czy mit?
Zewsząd słyszysz, że skoro nie marnujesz czasu na dojazdy, jesteś mniej zmęczony i sfrustrowany porannymi korkami, to powinieneś być bardziej kreatywny. Pewnie niektórzy czerpią korzyści z tej sytuacji. Jeśli ty nie, to ustal sam ze sobą, co ci w tym pomoże. Jeśli nie możesz się skupić, bo denerwuje cię bałagan w pokoju - zrób porządek. Myślisz o nieobejrzanym serialu? Wyznacz sobie przerwę w pracy na 1 odcinek w ciągu dnia, resztę obejrzysz wieczorem, po pracy. Bolą cię plecy od pracy przy laptopie? Poćwicz – skoro już jesteś w domu, w swobodnym stroju. Pamiętaj, że nie musisz nadrobić w tym czasie wszystkich zaległości w porządkach, o których mówią ci, którzy są teraz w domu, ale nie pracują (i chętnie by się z tobą zamienili). Ty PRACUJESZ, tyle że z domu.
Naucz się odpoczywać po pracy w domu
Niby nic nowego - odpoczynek po pracy, prawda? Jednak okazuje się, że łatwiej odpoczywa się w innym środowisku. Teraz przez całą dobę jesteśmy w tym samym miejscu, tylko nieliczni szczęśliwcy mają osobny pokój, z którego wychodzą po skończonej pracy. Może uda się zorganizować miejsce do praktyki jogi lub ćwiczeń wzmacniających z ulubioną trenerką (jest ich teraz mnóstwo online) wystarczy mata i strój, który zakładasz w klubie fitness - tak ubieraj się jak zawsze. Może potrzebne ci są techniki relaksacji i wyciszenia? To nowe umiejętności, które przydają się zawsze. A może wspólne zajęcia z dziećmi cię zrelaksują? Aktywność fizyczna bądź wyklejanie kolorowej dżdżownicy 3D?
Procedury działania “jak w pracy”
Brzmi okropnie, prawda? Często nie zdajemy sobie sprawy, ile takich właśnie rytuałów (brzmi przyjemniej niż procedury) porządkujących życie, sami sobie wprowadzamy. Dlaczego nie możemy się skupić na pracy, kiedy jesteśmy w domu? Bo dom kojarzy się z innymi aktywnościami - żeby zacząć efektywnie pracować potrzebujemy się wyszykować (założyć inne ubranie niż dres lub “piżamę dzienną”), jechać samochodem lub komunikacją miejską, wypić kawę w kuchni ze współpracownikami. Dopiero wtedy mózg dostaje impuls, by zacząć pracę. W domu tego nie ma. Dobrym sposobem jest więc robienie tego samego, co normalnie. Weź prysznic, ubierz się - wygodnie, ale nie w wyciągnięty dres, zaparz kawę i … zadzwoń do koleżanki z pracy po porcję “ploteczek”. To chyba całkiem miłe procedury? To nic, że w nowych warunkach rozpoczęcie pracy zajmuje więcej czasu niż w biurze, wielu z nas to odczuwa.
Zobacz też: Angielski dla dzieci? Poznaj szkołę językową, w której nauka jest przygodą!
Naucz się oddzielać pracę od zajęć domowych
Oddzielanie tych dwóch światów jest szczególnie trudne dla osób wykonujących pracę biurową. Dotychczas działali w dwóch trybach: pracy i domu. Teraz wszystko jest razem. Najtrudniej mają ci, którzy chcą wszystko roić idealnie, być na 100% tu i tu. Myślisz, że skoro jesteś w domu, to wykorzystasz ten czas podwójnie? Zanim zaczniesz pracę wstawiasz pranie. Siadasz do pracy i myślisz – a może jeszcze zacznę gotować zupę, będzie gotowa jak zgłodnieję. Jaki jest efekt? Zafarbowane pranie, bo wkładając rzeczy do pralki myślałaś o pracy, przypalona zupa i kilka maili, które ci umknęły, kiedy planowałaś obiad na jutro. Czy będąc w biurze też to robisz? Nie, skupiasz się wyłącznie na pracy. Teraz też tak możesz (z pewnymi benefitami z pktu 2).