Dziecko lubi Huggy Wuggy? Szkoły przed nim ostrzegają! - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Dziecko lubi Huggy Wuggy? Szkoły przed nim ostrzegają!

Dziecko lubi Huggy Wuggy? Szkoły przed nim ostrzegają!

Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie - screen YouTube

Sympatyczny stworek, który okazuje się takim nie być, może stwarzać zagrożenia dla dzieci.

Jakiś czas temu pisaliśmy o niebezpieczeństwach związanych z grą i serialem „Squid Games”, który ogromna popularnością cieszył się nie tylko w szkołach, ale również w przedszkolach (!). Dzieci zafascynowane negatywnymi bohaterami próbowały odtwarzać zadania z gry, często finalizując je przemocą wobec innych. W poprzednich latach popularna była postać Momo, która namawiała najmłodszych do niewłaściwych zachowań, czasem sugerując nawet samobójstwo. Tym razem szkoły – na razie angielskie – ostrzegają przed Huggy Wuggy. Z tego, co się orientujemy, jest on również popularny wśród polskich dzieci, dlatego dobrze wiedzieć, w czym tkwi szkopuł.

Huggy Wuggy – niech Was nie zmyli wygląd

Postać Huggy Wuggy wygląda bardzo sympatycznie z pozoru. Sporych rozmiarów, niebieski stworek nie jest jednak tak miły, jak wygląda. Sprawne oko dorosłego na pewno wychwyci ostre zęby, często zabarwione krwią…  Huggy Wuggy pojawia się w filmach na Youtube, platformie Robblox, a także już pod postacią maskotek i figurek dla dzieci. Huggy pojawił się jako postać z gier Poppy Playtime i szybko zdobył popularność także w innych kanałach społecznościowych, również skierowanych dla dzieci.

Popularna jest zwłaszcza piosenka Free Huggs na You Tube, której słowa wskazują jednoznacznie na styl zachowania Huggy Wuggy. W utworze stworek proponuje np., że rozdaje darmowe mocne uściki, a niektóre mogą być nawet tymi ostatnimi… „Przytulę cię tak, że razem wydamy ostatni oddech”…

Szkoły w Wielkiej Brytanii ostrzegają, że uczniowie zaczynają naśladować i bawić się jak Huggy Wuggy, a takie zabawy mogą być niebezpieczne.

 

CZYTAJ TEŻ >> Nowy dodatek od kwietnia- świadczenie 400 plus dla rodziców