Młoda Kanadyjka zadecydowała, że zajdzie w ciążę bez seksu. Jak sama o sobie mówi: „jestem ciężarną dziewicą” i dodaje: "Pokazuję środkowy palec tym wszystkim, którzy mówili mi, że to nie możliwe, bo nie mam męża”. Teraz światowe agencje informacyjne śledzą każdy jej ruch. Wszyscy oczekują dziecka Lauren z wielkim zainteresowaniem.
Przyszła mama nie kryje się z niechęcią do mężczyzn i tym, że odczuwa całkowity brak pociągu seksualnego. Głośno i otwarcie mówi o swoim dziewictwie, które jest jej świadomym wyborem, aczkolwiek przyznaje, że chciałaby stracić dziewictwo przed 35 rokiem życia. 29-letnia Kanadyjka nie ma żadnych kompleksów i uważa, że brak mężczyzny w jej życiu nie może przeszkadzać w pragnieniu posiadania rodziny. Warto dodać, że Lauren pochodzi z konserwatywnego i religijnego środowiska w kanadyjskiej Manitobie i jej przekonania współgrają z podjętą przez nią decyzją.
Jak sama mówi o sobie Lauren: „od początku wiedziałam, że jestem inna”. Ma w tej wypowiedzi na myśli to, że cierpi od dawna na niedoczynność przysadki tarczycy, która to powodowała w jej przypadku opóźnione dojrzewanie. Lauren opowiada jak trudno było jej z tego powodu odnajdywać się w grupie rówieśniczej. Tak samo z etapem randek i nawiązywania więzi z płcią przeciwną, „to po prostu nie dla mnie” – mówi, przyznając, że ma z tymi umiejętnościami społecznymi trudności.
Czy nastały czasy samotnych mam?
Lauren ma wyznaczony termin porodu na czerwiec tego roku. Już teraz jednak wiele kobiet czeka na każde nawet najdrobniejsze informacje o dobrostanie tej ciąży. Wiele samotnych, bezpłodnych kobiet także myśli o znalezieniu dawcy spermy.
Oczywiście historia Lauren powoduje burze wśród obserwatorów, bo czy wkraczamy w erę samotnego rodzicielstwa z wyboru? Jakie jest Twoje zdanie? Zapraszam do komentarzy pod artykułem.