gochna
2010.08.02 08:55
Tosia była na modyfikowanym do ok. póltora roku. potem już nie chciała. teraz mleka nie pije, jedynie wpłatkach, owsiance dostanie. i to takie 1,5% krowie.Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
alanml
2010.08.01 21:31
Oto są trzy powody, dla których nie powinno się podawać dzieciom mleka. Po pierwsze mleko jest główną przyczyną niedoboru żelaza u dzieci, prowadzącego do anemii. W rzeczywistości Amerykańska Akademia Pediatrii odradza podawanie mleka dzieciom przed ukończeniem pierwszego roku życia. Po drugie, zostało wykazane, że konsumpcja mleka w okresie dzieciństwa przyczynia się do powstawania cukrzycy typu I. Pewne białka mleka przypominają molekuły komórek beta trzustki, które wydzielają insulinę. W niektórych wypadkach system immunologiczny wytwarza antyciała na białko mleka, które pomyłkowo atakują i niszczą komórki beta.
Po trzecie, wśród dzieci bardzo powszechne są uczulenia na mleko, powodujące problemy z zatokami, biegunkę, zaparcie. Są one główną przyczyną chronicznych infekcji ucha, które trapią ok. 40% wszystkich dzieci w wieku do lat sześciu. Alergie na mleko wiążą się również z problemami zachowania u dzieci oraz niepokojącym wzrostem liczby zachorowań na astmę wieku dziecięcego. Alergie na mleko są równie powszechne u dorosłych i wywołują one podobne symptomy. Nawet tak czcigodny autorytet w sprawach związanych z dziećmi, jak nieżyjący już dr Benjamin Spock, w ostatnich latach swego życia zmienił zalecenia i odradził podawanie mleka dzieciom.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
alanml
2010.08.01 21:28
Skutki picia mleka krowiego podobno są zauważalne w dorosłym życiu. DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
sysia12
2010.08.01 17:33
moja nie zje ani mleka modyfikowanego ani kaszek bo odrazu zwraca całą zawartosć brzuszka
Sonia
2010.08.01 15:13
sysia12 napisał 2010-08-01 14:54:47po porodzie położna pokazała mi jak się karmi maleństwo a potem już poszło z górki;)i dokarmiam cycem do tej pory,co do zachorowań to musze przyznać ze rzadko choruje,ale alergiczką jest od urodzeniaMoi synowie też są alergikami!!!!!Obydwaj.To nie ma nic wspólnego z karmieniem. Tyle tylko,że starszego po skończeniu karmienia piersią musiałam przestawić na mleko sojowe.Innego nie mógł.Teraz pije mleko krowie,i nic mu nie jest. Mały,jak skończył 4 lata pije mleko krowie i też nic mu nie jest:)Na mleko modyfikowane nie może patrzeć,kiedyś mu kupiłam i nawet nie ruszył:)))
sysia12
2010.08.01 14:54
po porodzie położna pokazała mi jak się karmi maleństwo a potem już poszło z górki;)i dokarmiam cycem do tej pory,co do zachorowań to musze przyznać ze rzadko choruje,ale alergiczką jest od urodzenia
pinquin
2010.08.01 13:58
Moja 3 letnia Maja nie pije mleka w ogóle odkąd skończyła roczek. Uwielbia za to maślanką, jogurty, sery i twarożki. Nie ubolewam więc że nie pije mleka. Nie daję jej mleka w niczym co gotuję (np. budyń czy coś w tym stylu) - jak muszę, to dodaję modyfikowane. A Stasiu (10 miesięcy) pije modyfikowaną dwójeczkę. I pije tego tyle że hohoho. Karmiłam go 7 miesięcy i sam zrezygnował z piersi. Cóż - taki jego wybór.http://drozdaimmagine.blogspot.com/
Mama Julki
2010.08.01 13:40
Sonia napisał 2010-08-01 10:58:45Ja karmiłam długo piersią.Pierwszego syna nie(tylko 2 miesiące) ale drugiego prawie 4 lata!!!!!Nie używałam żadnych "pomocy".Tylko pieluchę do "ochrony" przed zimnem i wyciekającym mlekiem.Poza tym nic. Nie żałuję,że tak długo karmiłam.Pierwszy syn jest gorzej "przepadziwy".Za to drugi ma odporność jak dzwon.Sonia - jestem pełna podziwu! Ja karmiłam 5 miesięcy. Na początku Julka miała problem z przyssaniem się do piersi. Chyba dlatego, ze natura nie obdarzyła mnie zbyt hojnie... Na szczęście trafiłam na miłe i pomocne pielęgniarki w szpitalu, które mi pomogły! W domu było już ok! alanml napisał 2010-08-01 11:47:20gochna napisał 2010-08-01 11:14:27Dobrze by było podtrzymać karmienie piersią do pierwszych urodzin równocześnie rozszerzając dietę dziecka. Chodzi o to aby jak najpóźniej wprowadzać mleko krowie do diety dziecka które to mleko jest przyczyną alergii. mleko krowie? mleko modyfikowane się dziecku daje. ja karmiłam przez kapturki pierwsze półtora miesiąca. położna mi zaleciła, ponieważ Tosia miała problem z chwyceniem sutka. a jak już podrosła to bez kapturków karmiłam do 4,5 miesiąca. zrezygnowałam, kiedy zaczęła traktować pierś jak zabawkę.Dokładnie chodziło mi o krowie bo często po skończeniu karmienia naturalnego matki wprowadzają mleko krowie a nie modyfikowane. A propos mleka krowiego - powiedzcie szczerze - od jakiego wieku podajecie maluszkom? Przestrzegacie tak rygorystyczne zaleceń naukowców, aby do 3 roku życia podawać modyfikowane???
alanml
2010.08.01 11:47
gochna napisał 2010-08-01 11:14:27Dobrze by było podtrzymać karmienie piersią do pierwszych urodzin równocześnie rozszerzając dietę dziecka. Chodzi o to aby jak najpóźniej wprowadzać mleko krowie do diety dziecka które to mleko jest przyczyną alergii. mleko krowie? mleko modyfikowane się dziecku daje. ja karmiłam przez kapturki pierwsze półtora miesiąca. położna mi zaleciła, ponieważ Tosia miała problem z chwyceniem sutka. a jak już podrosła to bez kapturków karmiłam do 4,5 miesiąca. zrezygnowałam, kiedy zaczęła traktować pierś jak zabawkę.Dokładnie chodziło mi o krowie bo często po skończeniu karmienia naturalnego matki wprowadzają mleko krowie a nie modyfikowane. DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
pchelka
2010.08.01 11:43
Karmiłam swoje dziecko przez rok i 2 miesiące, ale wcale taki mocno odporny nie jest - wręcz przeciwnie, ale taki chyba Jego "urok" ( po tatusiu pewnie, bo jako dziecko też często chorował ) .Następne dzieciątko również zamierzam karmić piersią.Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
gochna
2010.08.01 11:14
Dobrze by było podtrzymać karmienie piersią do pierwszych urodzin równocześnie rozszerzając dietę dziecka. Chodzi o to aby jak najpóźniej wprowadzać mleko krowie do diety dziecka które to mleko jest przyczyną alergii. mleko krowie? mleko modyfikowane się dziecku daje. ja karmiłam przez kapturki pierwsze półtora miesiąca. położna mi zaleciła, ponieważ Tosia miała problem z chwyceniem sutka. a jak już podrosła to bez kapturków karmiłam do 4,5 miesiąca. zrezygnowałam, kiedy zaczęła traktować pierś jak zabawkę.Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
Sonia
2010.08.01 11:08
alanml napisał 2010-08-01 11:03:14Sonia napisał 2010-08-01 10:58:45Ja karmiłam długo piersią.Pierwszego syna nie(tylko 2 miesiące) ale drugiego prawie 4 lata!!!!!Nie używałam żadnych "pomocy".Tylko pieluchę do "ochrony" przed zimnem i wyciekającym mlekiem.Poza tym nic. Nie żałuję,że tak długo karmiłam.Pierwszy syn jest gorzej "przepadziwy".Za to drugi ma odporność jak dzwon.Karmienie piersią nie jest gwarantem zdrowia i odporności. Moje butelkowe dziecko jest bardzo odporne, nie wiem co to choroby. A mam dla porównania dzieci szwagierki które po 2-3 lata karmione piersią są non stop chore. Masz rację,karmienie nie daje gwarancji,że dziecko bedzie zdrowe.Ale jednak coś w tym jest,sądząc po moich chłopakach.Ale napewno wpływ mają też inne czynniki.
alanml
2010.08.01 11:03
Sonia napisał 2010-08-01 10:58:45Ja karmiłam długo piersią.Pierwszego syna nie(tylko 2 miesiące) ale drugiego prawie 4 lata!!!!!Nie używałam żadnych "pomocy".Tylko pieluchę do "ochrony" przed zimnem i wyciekającym mlekiem.Poza tym nic. Nie żałuję,że tak długo karmiłam.Pierwszy syn jest gorzej "przepadziwy".Za to drugi ma odporność jak dzwon.Karmienie piersią nie jest gwarantem zdrowia i odporności. Moje butelkowe dziecko jest bardzo odporne, nie wiem co to choroby. A mam dla porównania dzieci szwagierki które po 2-3 lata karmione piersią są non stop chore. DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
Sonia
2010.08.01 10:58
Ja karmiłam długo piersią.Pierwszego syna nie(tylko 2 miesiące) ale drugiego prawie 4 lata!!!!!Nie używałam żadnych "pomocy".Tylko pieluchę do "ochrony" przed zimnem i wyciekającym mlekiem.Poza tym nic. Nie żałuję,że tak długo karmiłam.Pierwszy syn jest gorzej "przepadziwy".Za to drugi ma odporność jak dzwon.
alanml
2010.08.01 10:51
Dziś Światowy Dzień karmienia Piersią. Przerabialiśmy już sporo na ten temat jednak jestem ciekawa opinii mam karmiących. Czy poza naturalnymi sposobami jakie są zawarte w artykule używałyście jakichś "pomocy" w karmieniu? Kapturki, poduszka do karmienia? DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę