Opłaty
Zainspirowana rozmową na temat wydatków na żywność postanowiłam założyć wątek z pytaniem:
Ile wynoszą Wasze comiesięczne opłaty?
Mam tu na myśli: czynsz za mieszkanie, gaz, prąd, internet, abonament RTV, telefon, kredyt, przedszkole, niania, raty, itp. Nie trzeba wyszczególniać, ile na co wydajecie (jeśli nie chcecie :). Chodzi mi o sumę w przybliżeniu :)
Średnio 1500zł (razem z utrzymaniem auta ale nie mamy opłat za opiekę nad dziećmi bo ja z nimi siedzę).
Ojej, zapomniałam o aucie. Bez wydatków na benzynę płacimy tak około 1900zł. Muszę zapytać męża, ile wydaje na benzynę. Codziennie dojeżdża do pracy...
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
ohohoho i jeszcze więcej :( kredyty,czynsz,opłaty,samochód spokojnie 2300 zł...
1500 zł to jest bez kredytu na mieszkanie :) Benzyna natomiast to ok 150zł miesięcznie bo tankuję co 2 miesiące pełen bak za 300zł jednak drożej jest z ubezpieczeniem, przeglądem, lakiernikiem itp... Mamy w exelu tabelę wydatków co na co idzie... Oooo przepraszam - doliczając szkołę męża 2100zł + 1000zł kredyt ;/ (kredyt płaci Teściowa). W ogóle bardzo nam pomaga finansowo, bo męża pensja pokrywa nasze opłaty i tyle. Gdzie do tego pieluchy, mleka, kasze i jedzenie ogólnie?
W tym miesiacu mam 900zl bo musze wliczyc wydatki w szkole, ale dochodza do tych wydatkow leki , ktore co miesiac kosztuja ok. 300zl
Mąż odpisał mi (sms), że na benzynę wydajemy 400-500 zł. Czyli wychodzi na to, że w sumie jest to 2300-2400 zł.
Mąż odpisał mi (sms), że na benzynę wydajemy 400-500 zł. Czyli wychodzi na to, że w sumie jest to 2300-2400 zł.
O rany! To gdzie Wy jeździcie i jaki macie samochód? My mamy diesla - pali mniej niż benzyniak. Średnio 5,5 - 6,5l/100km. Pełen bak to około 60-70l i spokojnie przejeżdżamy na nim 1000-1200km. Tankuję co 2 miesiące ok 300-350zł. Drogi ten Wasz samochód... Dodatkowo ubezpieczenie w tym roku 500zł, przegląd chyba 100zł (lub 150), lakiernik 700zł, różne naprawy w tym roku 1000zł (w tym wymiana silnika :D)
Nie wiem czy się przyznawać ale z benzyną mamy 4100 miesięcznie wydatków stałych.
- Zarejestrowany: 04.09.2011, 05:52
- Posty: 11
Z kolei u Nas m-cznie wydajemy jakieś 2300 zł z tym ze na paliwo jakies 500 zł.Reszta na jedzienie i opłaty.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Nie wiem czy się przyznawać ale z benzyną mamy 4100 miesięcznie wydatków stałych.
No to jestem w głębokim szoku!
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
ja też wydaję na benzynę średnio 300-400 żł miesięcznie - ale co w tym dziwnego, jeśli się do jeżdża do pracy ok 15 km, czyli pieć dni w tygodniu , codziennie 30 km robię, a czasem jak się "zboczy"z drogi , to i więcej :)
Nie wiem czy się przyznawać ale z benzyną mamy 4100 miesięcznie wydatków stałych.
No to jestem w głębokim szoku!
W szoku że tak dużo czy że mnie na to stać :)))) Kredyt mieszkaniowy, na samochód, prywatne przedszkole, opłaty mieszkaniowe, prąd, telefony, telewizja, internet. Na samą benzynę tracę 600 zł miesięcznie bo dojeżdżam do pracy 20km w jedną stronę.
Ale nie jest źle. Zostaje nam jeszcze troszkę na życie :)))
Mąż odpisał mi (sms), że na benzynę wydajemy 400-500 zł. Czyli wychodzi na to, że w sumie jest to 2300-2400 zł.
O rany! To gdzie Wy jeździcie i jaki macie samochód? My mamy diesla - pali mniej niż benzyniak. Średnio 5,5 - 6,5l/100km. Pełen bak to około 60-70l i spokojnie przejeżdżamy na nim 1000-1200km. Tankuję co 2 miesiące ok 300-350zł. Drogi ten Wasz samochód... Dodatkowo ubezpieczenie w tym roku 500zł, przegląd chyba 100zł (lub 150), lakiernik 700zł, różne naprawy w tym roku 1000zł (w tym wymiana silnika :D)
Nie będę wdawać się w szczegóły, powiem tylko, że auto jest duże, a paliwem jest benzyna. Mąż dojeżdża do pracy, poza nasze miejsce zamieszkania. Niestety, robi dużo więcej kilometrów niż Wy...
- Zarejestrowany: 04.09.2011, 05:52
- Posty: 11
W sumie u Nas mój maż dojeżdza do pracy ok. 40 km.Także nie zaciekawie :P:P ale póki co dajemy radę.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Nie wiem czy się przyznawać ale z benzyną mamy 4100 miesięcznie wydatków stałych.
No to jestem w głębokim szoku!
W szoku że tak dużo czy że mnie na to stać :)))) Kredyt mieszkaniowy, na samochód, prywatne przedszkole, opłaty mieszkaniowe, prąd, telefony, telewizja, internet. Na samą benzynę tracę 600 zł miesięcznie bo dojeżdżam do pracy 20km w jedną stronę.
Ale nie jest źle. Zostaje nam jeszcze troszkę na życie :)))
W podwójnym szoku :)
- Zarejestrowany: 07.07.2011, 20:07
- Posty: 38
Zazwyczaj wydajemy 961 w tym miesiacu bedzie 1361 bo jeszcze wpisowe za moja szkole, nie mowie o benzynie bo na nia wydajemy ok 200zl jest ciezko ale jakos leci
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Samo mieszkanie to prawie 1500zł, do tego paliwo, przedszkole, życie, kredyty i inne opłaty. U nas jest tym trudniej, ze razem z mężem prowadzimy firmę i te koszty są wspólne. Więc doliczmy jeszcze ZUS, VAT, czynsz za biuro, za garaż, za 3 telefony. I to wszysko są opłaty stałe nie zależne od obrotów w danym miesiącu ( poza VATem). Zalamać się można.
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
u nas ok. 1300 zł nie licząc benzyny i moich dojazdów do pracy . Utrzymujemy się z moich poborów ...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
U nas około 1500. Jeżeli mąż nie ma zleceń, to jest bardzo cieniutko, bo dochodów mamy 2000.