samochód do pracy
- Zarejestrowany: 01.09.2011, 19:17
- Posty: 452
Dziewczyny ( a może i chłopaki ;)) przyjaciiółka ma działanośc jednoosobową, dużo się przemiesza po mieście, nieraz po 5 punktów po warszawie, nie ma kasy by kupić samochód, ale znalazła ofertę najmu na 3 lata - fiat 500 za 500 zł albo ford focus za 650 zł - co byście radziły? Ma dziecko, wiec też czasem by korzytsała prywatnie ;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Chyba wolała bym kupić i mieć własny.. Różnie to bywa.. a co w razie stłuczki czy innych takich przypadków? Auta nie są takie drogie..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
ja bym wolała własny :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Popieram dziewczyny, co swój to swój...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Za wypożyczenie tez trzeba zapłacić.. nikt za darmo nie da.. a jak jeszcze coś się stanie to i koszty większe..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Popieram dziewczyny, co swój to swój...
dokladnie :)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja bym proponowałą kupić własny! przecież można kupić niedrogi i używany samochód w nieżłym stanie! Jednak wypożyczenie samochodu w skali roku to doośc duży koszt i za te pieniądze warto kupić sobie własny!
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Kupno samochodu może nie kosztuje dużo, ale jego utrzymanie to już tak. Pytałam Mateusza czy nie chce samochodu (dojeżdza do pracy). Absolutnie nie, bo go nie stać (chociaż jak na pierwszą pracę zarabia dobrze). Rozwiązał to tak, że koledzy z samochodem jeżdżą na zmianę, "pakują" pełen samochód i wychodzi o wiele taniej. Ja też jeżdżę, niby niewiele a co chwila stówa na paliwo. Na szczęście, mimo "wieku" nie psuje mi się (odpukać).
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Kupno samochodu może nie kosztuje dużo, ale jego utrzymanie to już tak. Pytałam Mateusza czy nie chce samochodu (dojeżdza do pracy). Absolutnie nie, bo go nie stać (chociaż jak na pierwszą pracę zarabia dobrze). Rozwiązał to tak, że koledzy z samochodem jeżdżą na zmianę, "pakują" pełen samochód i wychodzi o wiele taniej. Ja też jeżdżę, niby niewiele a co chwila stówa na paliwo. Na szczęście, mimo "wieku" nie psuje mi się (odpukać).
oj znam to jednak jesli np teraz wpakujemy w go 700 zl na naprwę to z tego wypozyczania to nam sie zwroci :)
- Zarejestrowany: 28.06.2016, 15:17
- Posty: 8
Chwileczkę, chwileczkę... muszę tutaj wrzucić swoje 3 grosze. Przecież auta w wynajmie długoterminowym są ubezpieczone, a ich serwis jest opłacony, więc naprawdę nie wiem skąd cała ta obawa przed wynajmem?! Zaraz sporo osób powie, że 10latek się nie psuje, a kosztuje 1/którąśtam nowego i że ma klimatyzacje, więc jest jak nowe auto ale każdy kto miał okazję jeździć jako pierwszy włascicel nowym autem z salonu wie, że to nie do końca tak i moim zdaniem jeżeli istnieje gdzieś oferta wynajmu nowego auta za 500zł/msc bez wkłądu własnego - to warto :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Chwileczkę, chwileczkę... muszę tutaj wrzucić swoje 3 grosze. Przecież auta w wynajmie długoterminowym są ubezpieczone, a ich serwis jest opłacony, więc naprawdę nie wiem skąd cała ta obawa przed wynajmem?! Zaraz sporo osób powie, że 10latek się nie psuje, a kosztuje 1/którąśtam nowego i że ma klimatyzacje, więc jest jak nowe auto ale każdy kto miał okazję jeździć jako pierwszy włascicel nowym autem z salonu wie, że to nie do końca tak i moim zdaniem jeżeli istnieje gdzieś oferta wynajmu nowego auta za 500zł/msc bez wkłądu własnego - to warto :)
Jednak myślę że te 500 zł to duzo
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Chwileczkę, chwileczkę... muszę tutaj wrzucić swoje 3 grosze. Przecież auta w wynajmie długoterminowym są ubezpieczone, a ich serwis jest opłacony, więc naprawdę nie wiem skąd cała ta obawa przed wynajmem?! Zaraz sporo osób powie, że 10latek się nie psuje, a kosztuje 1/którąśtam nowego i że ma klimatyzacje, więc jest jak nowe auto ale każdy kto miał okazję jeździć jako pierwszy włascicel nowym autem z salonu wie, że to nie do końca tak i moim zdaniem jeżeli istnieje gdzieś oferta wynajmu nowego auta za 500zł/msc bez wkłądu własnego - to warto :)
Jednak myślę że te 500 zł to duzo
baaaardzo !
- Zarejestrowany: 28.06.2016, 15:17
- Posty: 8
Wybaczcice ale albo żyjecie w jakimś równoległym świecie albo nie wiecie ile w praktyce kosztuje utrzymanie jakiegokolwiek auta.... Oc+ac to koszt minimum 1200-1500zł (małe auto, zakłądając że w ogóle dostaniemy AC), seriws raz w roku to minimum 350zł, przegląd techniczny coroczny 100zł, drobne naprawy to średnio 800 - 1000zł rocznie. Czyli średnio 200zł/msc to TYLKO koszty eksploatacji bez paliwa, których przy wynajmie już nie mamy. Skoro 500zł/msc za auto bez ŻADNYCH dodatkowych kosztów po za paliwem, a 200zł to średni koszt eksploatacji małego auta, to moje pytanie brzmi jaki pojazd używany możecie kupić w racie kredytu 200-300zł/msc?! Przy oprocentowaniu kredytu, które jest lwią częścią tych rat, za tyle mamy jakiegoś totalnego grata! Po zrobieniu takiej matmy, każdy kto myśli logicznie przyzna że 500zł za auto nowe to bardzo mało, albo nawet mniej niż zapłaci się za używane... Wiem że to paradoks ale tak też bywa...
- Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
- Posty: 1080
Wynajem wcale się nie opłaca.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Wynajem wcale się nie opłaca.
W sumie ktoś kto wypożycza auto też chce zarobić.. w sumie zrozumiałe..
- Zarejestrowany: 28.06.2016, 15:17
- Posty: 8
Wynajem wcale się nie opłaca.
Jesteś w stanie przedstawić mi jakąkolwiek bardziej opłacalną forę finansowania auta? Oczywiście że wszystko zależy od usługodawcy ale generalnie wynajem długoterminowy uchodzi za najlepszą opcje finansowania dlatego pytam :)
Wynajem wcale się nie opłaca.
W sumie ktoś kto wypożycza auto też chce zarobić.. w sumie zrozumiałe..
W ogóle nie rozumiem tego komentarza... Jeżeli ktoś jest piekarzem to chcę zarobić na chlebie. Jeżeli ktoś jest nauczycielką to chce zarobić na nauczaniu, jeżeli ktoś produkuje auto i je sprzedaje, bądź wynajmuje to też chce zarobić - to chyba normalne? :o
Jeżeli ktoś sprzedaje 15 letniego grata - też nie płaci nam za kupienie auta :P
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Jak widać zdania są podzielone. Gdybym ja miała taki problem nie zdecydowałabym sie na wypożyczenie. To tak jak z mieszkaniem: wynająć czy kupić? Rok wypożyczenia to 6tys, 5 lat to już 30-ści, a samochód "nie mój". Po za tym, nauczona z domu, najpierw trzeba zaoszczędzić (przynejmniej część) i dopiero myśleć o większym zakupie.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Wynajem wcale się nie opłaca.
W sumie ktoś kto wypożycza auto też chce zarobić.. w sumie zrozumiałe..
jestem tez tego zdania !
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
Nie zgodze sie z tym, ze wypozyczanie auta takie dlugoterminowe jest porownywane do wynajmu mieszkania. J akorzystam z takiej ofert wynajmu.Nie lobchodzi mnue ubezpieceznia, przeglad, czy wymiany opon.To duzy coroczny koszt, a mnie przy wynajmowaniu nic to nie kosztuje. Po 3 latach moge wykupic swoj samochod , lub wymienic go na nowy . No i to , co zdecydowalo o wynajmie, to fakt, ze caly koszt moge sobie odliczyc, wiec place duuuuzo nizszy podatek:)
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Nie zgodze sie z tym, ze wypozyczanie auta takie dlugoterminowe jest porownywane do wynajmu mieszkania. J akorzystam z takiej ofert wynajmu.Nie lobchodzi mnue ubezpieceznia, przeglad, czy wymiany opon.To duzy coroczny koszt, a mnie przy wynajmowaniu nic to nie kosztuje. Po 3 latach moge wykupic swoj samochod , lub wymienic go na nowy . No i to , co zdecydowalo o wynajmie, to fakt, ze caly koszt moge sobie odliczyc, wiec place duuuuzo nizszy podatek:)
no to jesli cie to nie kosztuje to zgodze sie ;)
- Zarejestrowany: 01.09.2011, 19:17
- Posty: 452
Ja mam jednak wrażenie, że takie "co własno to własny" to bardzo popeerelowskie patrzenie ;) Bo ktoś zabierze... Bo ty masz samochód 24 na 7, wiec nie czujesz , że nie ejst twój, bo nie masz aktu własności, tlyko umowę. Przecież to poodbnie jak umowa na telefon - i tak jak masz na 3 lata umowę, to po tym czasie bierzesz nowy tel, z samochdem można tak smao, a w sumie lepiej wychodzi, bo nie spłaca się samochodu, a jedynie jego amortyzację, to co traci na wartości przez ten czas. Wiadomo, że za 6 tys można kupić samochód - no ale jaki? ;) W ciągu dwoch lat będzie kosztował drugie tyle, potem kolejne i ostatecznie złom, a elegancko to nie wygląda jak jedziesz na spotkanie.. Tu wiarygodny jest sam uslugodawca, bo Leaseplan - to ich oferta - są na rynku kilkadziesiąt lat. W sumie to zaczynam zazdrościć, ze sama nie mam działaności gospodarczej...