Chrom

zawiera, zawiera,

muszę się i ja znów spiąć, cały post nie tykałam, ale teraz podjadam,

a to kawałek czekolady, a to rafaello, za dużo mam tego w domu,

ale dość, trzeba znów się spiąc, bo do lata coraz bliżej

Ciekawa jestem, jak tam Wasze doświadczenia z chomem? U mnie działa bardzo przewrotnie ;) Odkąd zaczęłam go przyjmować (3 tyg temu), przytyłam 3 kilogramy :) Tragedii nie ma, bo akurat te 3 kg były u mnie mile widziane Słodyczy rzeczywiście jem mniej. Gdyby nie @ teraz, to pewnie w ogóle dalej bym ich nie tykała :)

Ciekawa jestem czemu na mnie akurat w ten sposób działa? Jestem pewna, że to przez chrom mi kg przybyło, nie zmieniałam nic w swojej diecie, a nawet więcej ruchu teraz zażywam (ciepło jest, to się większość czasu na zewnątrz spędza).

Chyba niedługo przestanę go brać, bo za dużo to też bym nie chciała przytyć ;)

A jak tam u Was, dziewczyny?

Ja tam w takie cuuuś nie wierzę... Jestem do takich "diet" i "cudów" uprzedzona...

chrom pomaga ,ja bralam dosc dlugo i naprawde  nie siegalam po slodycze  ale oczywiscie nie od pierwszej tabletki;)  trzeba go troche pobrac 

Wszystko jak dobrze wiemy- wymaga czasu aby dostrzec efekty. Moim zdaniem na dłuższą metę działa,jednak musimy połaczyć go z dobrą dietą,wtedy jest największa szansa na to,że odniesimy skutek.

kupiłam sobie dziś kolejne dwa listki chromu. działa!

Oj mi też cięzko oprzeć się słodyczom. Muszę spróbować tego chromu, może akurat zadziała.

wiesz,jak zadziałał na mnie to chyba każdemu da radę...;)

Patrzyłam dziś w aptece na chrom z błonnikiem... Chyba się skuszę, bo kurczę za dużo ma ciałka tu i tam...

chyba powinnam już zrobić przerwę w łykaniu chromu. tak radziła farmaceutka. 

A ile czasu go bierzesz? Ja słyszałam, że po około miesiącu trzeba zrobić dwa tyg przerwy...

Chyba sobie kupię.

Koleżanka kiedyś brała, i narzekła że nie zbytnio nie zadziałał.. 

A efekt uboczny? Niec się nie odkłada w organizmie?