Pozwolę sobie na odrobinę prywaty, ale myślę, że wątek będzie nie tylko dla mnie.
A już tłumaczę w czym rzecz.
Zdałąm sobie chyba sprawę, że potrzebuję pomocy, żeby zmobilizować się by ponownie powalczyć o siebie. Wciąż marzy mi się pozbycie kilku zdecydowanie zbędnych kg, a same jakoś znikać nie chcą.
Muszę więc wrócić do ćwiczen i zadbac o lepsze odzywianie.
Z niejedzeniem słodyczy problem rozwiązał się sam- alergia Jakuba! 
Nie pogniewam się więc jeśli co jakiś czas przypomnicie mi delikatnie, bądź i dosadnie żebym sie ogarnęła.
Miło by było gdyby ktoś dołączył- razem raźniej walczyć :).
 
             
            

 
		 
		 
                     
		 
		 
		
 
		 
		 
                    
 ale dziś uległam pokusie i wciągnęłam lody.
 ale dziś uległam pokusie i wciągnęłam lody. Jak ja z zazdrości nie lubię takich ludzi
 Jak ja z zazdrości nie lubię takich ludzi  
                     Poza tym spacery z Betim to też sport:)))
 Poza tym spacery z Betim to też sport:)))
 
		 
		
 
                     
                    
 
		 
		 
                     
		