Domowe sposoby na dziecięce przeziębienie
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Znacie jakieś domowe sposoby na przeziębiebie u najmłodszych dzieci?Może podzielicie się przepisem na domowy syropek lub rozgrzewającą herbatę?Czy istanieje jakiś sposób,by pozbyc się dziecięcego kataru bez konieczności stosowania aptecznych specyfików?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Syrop z sosny i syrop z cebuli - niezrównane! A ja mam coś równie dobrego, a działającego zapobiegawczo - syrop z owoców czarnego bzu. Bez zebrałam pod koniec września, cały dzień oddzielałam owoce od gałązek, potem tylko gotować godzinę. Syrop dodaję do wody małego, kiedy widzę, że trochę zmarzł na spacerze z babcią, rano, gdy zobaczę, że się wyswobodził z pajaca i spał w samej pieluszce, lub pod wieczór, gdy Kosmyk towarzyszył mi na zakupach i był a to w ciepłym sklepie, a to na zimnej ulicy - do tej pory mi się nie rozchorował, ani jednego katarku, ani kaszelku. Naprawdę warto było poświęcić jeden dzień na przygotowanie takiego syropku.
O tak! Te są dobre! Zawsze mam je pod ręką. Mam jeszcze miód z miszka i kwiat lipy, sok z malin..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
My inhalujemy solą fizjologiczną, gdy dzieci mają kaszel lub katar. Miód daję synowi w małych ilościach, bo córka jest jeszcze za mała. Syropu z sosny nigdy nie próbowałam.
A moje za specjalnie tej inhalacji nie chciały..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
My inhalujemy solą fizjologiczną, gdy dzieci mają kaszel lub katar. Miód daję synowi w małych ilościach, bo córka jest jeszcze za mała. Syropu z sosny nigdy nie próbowałam.
A moje za specjalnie tej inhalacji nie chciały..
moj tez nie byl do tego przekonany
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
My inhalujemy solą fizjologiczną, gdy dzieci mają kaszel lub katar. Miód daję synowi w małych ilościach, bo córka jest jeszcze za mała. Syropu z sosny nigdy nie próbowałam.
A moje za specjalnie tej inhalacji nie chciały..
U nas Oliwka z niej korzystała i nie sprzeciwiała się... nawet sama sobie inhalator włączała...
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
My inhalujemy solą fizjologiczną, gdy dzieci mają kaszel lub katar. Miód daję synowi w małych ilościach, bo córka jest jeszcze za mała. Syropu z sosny nigdy nie próbowałam.
A moje za specjalnie tej inhalacji nie chciały..
U nas Oliwka z niej korzystała i nie sprzeciwiała się... nawet sama sobie inhalator włączała...
dzielna
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
My inhalujemy solą fizjologiczną, gdy dzieci mają kaszel lub katar. Miód daję synowi w małych ilościach, bo córka jest jeszcze za mała. Syropu z sosny nigdy nie próbowałam.
A moje za specjalnie tej inhalacji nie chciały..
U nas Oliwka z niej korzystała i nie sprzeciwiała się... nawet sama sobie inhalator włączała...
dzielna
Wiem, że dzieci nie powinny oglądać bajek i piosenek w urządzeniach elektronicznych, ale u nas tylko to sprawia, że chętnie inhalują nawę i 4 razy dziennie. Cóż z dwojga złego trzeba wybrać.
- Zarejestrowany: 07.05.2015, 13:02
- Posty: 45
moim zdaniem inhalatory to świetna sprawa, przynajmniej nie trzeba faszerować dzieci lekami a widze po mojej Zuzie ze lepiej sie oddycha, znacznie lepiej, kupilyśmy w aotece inhalator z Diagnosis, dokładnie ten -> [wymoderowano]i to najbardziej pomaga mojemu dziecku.
- Zarejestrowany: 23.01.2017, 09:18
- Posty: 1
Dobre mam doświadczenia z urządzeniem Baby Sanity. Korzystamy prawie codziennie i nie widzę żeby z czasem zaczął wolniej lek podawać, albo żeby wchłanialność aerozolu spadła. Cały czas pracuje tak samo mocno i szybko. Nie ma tutaj też problemu z hałasem, czy ustawieniem całej aparatury – lekka, mobilna, prosta w składaniu i czyszczeniu po zabiegu.
- Zarejestrowany: 24.01.2017, 10:22
- Posty: 4
Witam,
wzmacnianie odporności jest bardzo ważne. Należy to robić z głową. Dlatego polecamy artykuł, w którym opisujemy gdzie w naturalny sposób mogą udopornić się nasze dzieci. Więcej informacji na Gdziecko.pl.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie ma to jak syrop z cebuli czy czosnek czy babcine syropki..
- Zarejestrowany: 20.12.2018, 08:30
- Posty: 2
My inhalujemy się włoskim modelem Novama Familino Pro. Nie jest skomplikowany co chodzi o podłączenie i samą obsługę. Wygodny wdech, cicha praca, duża wydajność . Nie mam problemu z marnowaniem aerozolu, ten lek co wleję to faktycznie jest przerabiany w całości na mgiełkę.
- Zarejestrowany: 14.01.2019, 11:43
- Posty: 2
ja używam ziołowej herbatki na przeziębienie, kupuje ja tutaj. Stosowana regularnie naprawdę przynosi efekty.
- Zarejestrowany: 14.01.2019, 11:22
- Posty: 9
Syrop z cebuli, syrop z malin do herbaty, mleko z miodem i czosnkiem :) według mnie to najlepsze rzeczy na przeziębienie dla maluchów :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Syrop z cebuli, syrop z malin do herbaty, mleko z miodem i czosnkiem :) według mnie to najlepsze rzeczy na przeziębienie dla maluchów :)
Takie babcie sposoby. Naturalne najlepsze. Tez je stosuje
- Zarejestrowany: 18.01.2019, 16:03
- Posty: 7
Bardzo dobre też jest Noni. Podaje dziecku codzinnie tylko wszytsko zależy ile ma Twoje lat bo moje już 7 :) Poczytajcie sobie o właściwościach Noni na cieszsiezdrowiem.pl, ponieważ są naprawdę rewelacyjne.
- Zarejestrowany: 23.09.2019, 10:31
- Posty: 1
Mogę się Wam pochwalić mini inhalatorem, który ma w nazwie określenie Clip czy jakoś podobnie, kupiłam w Niemczech za 7 euro a sprawdza się świetnie, lepiej niż niektóre droższe sprzęty jakie kupowałam w Polsce. Dla mnie zaskoczenie, bo koszt był nieduży.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Tylko że dzieci nie bardzo przepadają za inhalatorami. Mój w ogóle nie chce.. rozpylam po domu olejki eteryczne i tyle.. np. herbaciany działa bakteriobójczo
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Tylko że dzieci nie bardzo przepadają za inhalatorami. Mój w ogóle nie chce.. rozpylam po domu olejki eteryczne i tyle.. np. herbaciany działa bakteriobójczo
No właśnie słyszałam niedawno o tych olejkach... Nie próbowałam jeszcze. Ale wydaje mi się, że to dobry sposób, szczególnie jeśli ktoś z domowników jest przeziębiony. Łatwiej zwalczyć bakterie...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dzieci nie, na szczęście zdrowe.. teraz mnie rozłożyło... Jem czosnek, imbir i cytryną do herbaty, witamina c a jednak jeszcze mnie trzyma.. najlepiej byłoby w domku w ciepłe ale kto da zwolnienie na katar..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dzieci nie, na szczęście zdrowe.. teraz mnie rozłożyło... Jem czosnek, imbir i cytryną do herbaty, witamina c a jednak jeszcze mnie trzyma.. najlepiej byłoby w domku w ciepłe ale kto da zwolnienie na katar..
Zdrówka. Czosnek pomoże :)