Jak działa na Was stres? Jedni wtedy mogliby nie wychodzić z kuchni inni uciekają na widok jedzenia.
A jak jest z Wami?
5 września 2011 13:27 | ID: 628161
Jak się stresuję to ani kęs mi przez gardło nie przejdzie!
6 września 2011 10:07 | ID: 628865
No w silnym to mi się zaciska gardło, ale jak tylko poluzuje to idę jeść. przy mniejszym stresie jem od razu, toteż wyglądam jak wyglądam.
6 września 2011 10:56 | ID: 628946
stres = brak apetytu u mnie!
6 września 2011 11:49 | ID: 628995
Ja jak się stresuję to nie przełknę nic... chyba ze jestem zła to wtedy baaardzo dużo jem :)
6 września 2011 20:19 | ID: 629415
Na stres - kawa, papieros, kawa, papieros, kromka chleba z masłem, papieros, kawa,papieros....itd
i
19 lutego 2016 14:12 | ID: 1283353
U mnie to samo- stres powoduje, ze nie jestem w stanie nic zjesc, co jest bardzo uciazliwe :/ obecnie pomaga mi revitasens i coraz rzadziej cos wyprowadza mnie z rownowagi na tyle by sie stresowac, co jets naprawde super :) mozecie zajrzecj tutaj:{wymoderowano} to jest taki 30dniowy program Zostan optymista w 30 dni. Mi bardzo pomogl, bo nie dosc ze duzo sie stresowalam to jeszcze mialam wiecznie kiepski nastroj i nie mialam na nich ochoty :/
19 lutego 2016 14:16 | ID: 1283355
Taki niewielki stres powoduje u mnie duży apetyt. Z kolei taki duży, z którym miałam na szczęście tylko raz do czynienia skutkował tym, że przez kilka dni prawie nic nie jadłam.
19 lutego 2016 17:13 | ID: 1283375
Ja przeciwnie, nie jadam wtedy.. ale potem odreaguję..
19 lutego 2016 19:50 | ID: 1283402
u mnie tez raczej odwrotnie, w czasie stresu szczegolnie trwajacego troche, chudne
23 kwietnia 2016 21:02 | ID: 1304922
U mnie stres objawia się brakiem snu. Nie mogę spać, chodze po domu, robię wycieczki do lodówki. Rano wyglądam jak z krzyża zdjęta, a z czasem przybywa mi również centymetrów na boczkach. Dlatego jak najszybciej biore nervomix sen by przespać wreszcie całą noc, rano być wypoczetą i gotową do pracy. Bo nie warto dla nerwów tracić zdrowia i figury.
23 kwietnia 2016 21:37 | ID: 1304935
jak się stresuje to nie moge nic przełknąć, ściska mnie w żołądku!
23 kwietnia 2016 23:03 | ID: 1304972
jak się stresuje to nie moge nic przełknąć, ściska mnie w żołądku!
Mam podobnie ale to musi być duuuży stres...
24 kwietnia 2016 07:45 | ID: 1304993
jak się stresuje to nie moge nic przełknąć, ściska mnie w żołądku!
Mam podobnie ale to musi być duuuży stres...
Tak ja przy dużym stresie też nie mogę jeść a przy takim normalnym jem za dużo.
24 kwietnia 2016 09:07 | ID: 1305025
ja jakos go pokonuje
24 kwietnia 2016 14:34 | ID: 1305104
ja jakos go pokonuje
24 kwietnia 2016 19:17 | ID: 1305160
24 kwietnia 2016 19:39 | ID: 1305164
Gdy sie stresuję to podjadam,zaglądam do lodówki,podjadam słodycze a potem jestem zła na siebie i znowu się stresuję.Żeby nie jeść to szukam sobie jakiejś pracy np. sprzątanie i wtedy mysli się dobrze i ręce są zajęte.
24 kwietnia 2016 22:12 | ID: 1305181
Jak się czymś nie zajmę (sprzątaniem, spacerem, spotkaniami ze znajomymi) to jem czekoladę. Na potęgę :D
25 kwietnia 2016 08:27 | ID: 1305222
no tak
25 kwietnia 2016 17:10 | ID: 1305449
Ja potrafiłam okropnie stresy “zajadać”. Tylko mi się ręce trzęsły, żeby coś słodkiego zjeść. Ale w końcu dałam się przekonać koleżance, żeby się wspomóc czymś uspokajającym z apteki. I zależało mi, żeby skład był w pełni naturalny i bezpieczny, nie chciałam nieskutecznej melisy ani chmielu. I sprawdził się Nastres. I teraz już jestem dużo spokojniejsza i apetyt mam całkiem normalny, zdrowy. Nie zdarza mi się już tak nerwowo sięgać po jedzenie w stresujących sytuacjach.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.