Myślałam Marcin, że Ty nam wyjaśnisz dlaczego...

Odpowiedź na #1
Z przytoczonego artykułu wynika, że matki coraz częściej rezygnują ze szczepionek, bo boją się o powikłania.
Pytam więc, skąd ten strach? Czy szczepionki w ostatnim czasie stały się tak groźne, że dawanie ich dzieciom jest niebezpieczne? A może przyczyna strachu o powikłania leży gdzie indziej? Mamy czekam na wasze opinie :-)
Ja osobiście szczepię na wszystkie obowiązkowe. Podczas bilansu 4-latka lekarka namawiała nas jeszcze na dobrowolne szczepienie przeciwko ospie, ale po konsultacjach z innymi rodzicami na naszym portalu oraz przeczytaniu kilku artykułów w internecie doszłam do wniosku, że lepiej, aby mały przeszedł ospę w dzieciństwie.
Moje dziecko po ostatnim szczepieniu miało silny odczyn poszcepienny - wysoka gorączka, wysypka na całym ciele. Przeżyłam to bardzo, ale wiem, ze szczepienie jest bardzo ważne dla odporności dziecka.
Słyszałam od lekarza-epidemiologa (audycja w radiu), że te mamy, które rezygnują ze szczepień obowiązkowych narażają inne dzieci, także te zaszczepione na zachorowania, bowiem im wiecej dzieci się zaszczepi, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia choroby w populacji. Lekarz nazwał to wrecz (tylko cytuję, to nie moje słowa), że to "żerowanie na dzieciach zaszczepionych".
tak jak napisałem w poscie pt. "gorączka po szczepieniu" :)
to brak świadomości, niedouczenie - poleganie na zdaniu "koleżanek" itp.
to jest tak jak "jedna baba drugiej babie..." - a matki w szczerosci serca bojąc się o swoje pociechy - wierzą, że tak bedzie lepiej :(
jednak gdy dziecko zachoruje - to kogo się obwinia? a chorą w Polsce służbę zdrowia !!
mam nadzieję, że są to pojedyńcze przypadki niż masówka?
szczepienie jest obowiazkiem nas rodziców - bez dwóch zdań.
Szczepienia obowiązkowe wszystkie. Nad dodatkowymi warto się zastanowić ale Michaś na razie nie miał dodatkowych.
obowiązkowo szczepimy chłopaków szczepionkami łączonymi,płatnymi.dodatkowych nie mieli
mam trzy córcie,podstawowe obowiązkowe szczepienia każda ma wykonywane,dodatkowych i płatnych nie stosujemy ze względów finansowych.Przez lata stosowane są szczepionki i ci co je przyjęli żyją,nie widzę sensu wywalania dodatkowych pieniędzy,to moje zdanie -każdy ma swoje na te tematy.
Sama nie rezygnuję z żadnych szczepień. Chociaż mam taką swoją teorię dlaczego byłabym skłonna zrezygnować ze szczepień ale nie ma na to żadnych badań które mogłyby potwierdzić to co myślę ani takich które mogłyby to wykluczyć. A mianowicie trochę czytałam w necie na temat Zespołu Aspergera i autyzmu u dzieci ponieważ jak pisałam u mojej starszej córki jest podejrzenie ZA jest to bardzo delikatna forma autyzmu no i (nie wiem czy można ich nazywać lekarzami) homeopaci którzy podobno mają jakieś sukcesy w leczeniu autyzmu twierdzą że organizm u takich dzieci należy oczyszczać z toksyn które m.in. pozostawiają po sobie szczepienia do tego celu dobierają jakieś leki homeopatyczne. Nawet na forum wypowiadała się matka dziecka chorego na autyzm i twierdziła że jest duża poprawa po takim leczeniu ale nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć szczerze mówiąc mam mętlik w głowie chociaż mam jeszcze czas bo moja córka dopiero została skierowana na badania pod tym kątem i może jakoś do tego czasu uda mi się więcej o tym wszystkim dowiedzieć i poukładać to sobie w jakąś całość.
moja córcia miała wszystkie obowiązkowe,nie wyobrażam sobie żebym mogła jej nie zaszczepić
Swoje dzieci szczepiłam na wszystkie obowiazkowe... dodatkowych chyba w tamtych latach nie było... Oliwcia, jak do tej pory również przyjęła wszystkie obowiązkowe... czy miala dodatkowe... nie wiem....
Ja mam zamiar szczepić moje dziewczyny na wszystkie obowiązkowe szczepienia. Wiem, że ostatnio zrobiła się psychoza wokół szczepień, nie mniej jednak ja mam zamiar szczepić.
Szczepionki to jest przede wszystkim wielki biznes, a sprawa ich przydatności, czy szkodliwości, to rzecz drugorzędna. System ochrony choroby, gdyż tak powinniśmy prawidłowo nazywać to, co na co dzień nazywamy "służbą zdrowia", ma w głębokim poważaniu to, jak na zdrowie dziecka wpłynie kompleksowa szczepionka przeciwko czterem, a czasem nawet sześciu różnym chorobom. Najważniejsze jest to, żeby została zaaplikowana, bo za to koncernowi farmaceutycznemu i lekarzowi zapłaci budżet Państwa, czyli my. A to, że po takiej szczepionce dziecko zapadnie np. na autyzm to jeszcze lepiej, bo będzie kogo leczyć przez następne lata...też z budżetu...system ochrony choroby wie, że najlepiej mu się będzie żyło wtedy, gdy jak najwięcej z nas będzie chorowało i to chorowało przewlekle...
a1410 - smutne to co piszesz, ale niestety prawdziwe
Grunwald, co za spiskowe teorie lansujesz!
Ulinka napisał 2010-05-18 17:48:19Grunwald, co za spiskowe teorie lansujesz!
To nie żadna teoria spiskowa, tylko zwykłe podejście do sprawy osoby logicznie myślącej. Pamiętasz łódzką aferę łowców skór? Wtedy też mówiłem i pisałem, że prywatyzacja usług pogrzebowych musiała do tego doprowadzić, bo jeżeli jest nie jeden komunalny, ale kilkanaście zakładów pogrzebowych, to wszyscy muszą mieć jakiś "przerób", bo wszyscy mają jakieś koszty stałe i gdy zbyt mało osób umiera, to trzeba jakoś inaczej zadbać o "surowiec".
Tak samo jest z lekarstwami, do których zalicza się też szczepionki. Masz najlepszy przykład ze świńską grypą, jak to działa i przełóż sobie na szczepienia dla dzieci...
ktoś, kto od jakiegoś czasu choruje i ciągle nie wie na co, przyzna Grunwaldowi rację
lekarze najchętniej przepisują leki przeciwbólowe i witaminy :/
a1410 napisał 2010-05-18 17:37:09Szczepionki to jest przede wszystkim wielki biznes, a sprawa ich przydatności, czy szkodliwości, to rzecz drugorzędna. System ochrony choroby, gdyż tak powinniśmy prawidłowo nazywać to, co na co dzień nazywamy "służbą zdrowia", ma w głębokim poważaniu to, jak na zdrowie dziecka wpłynie kompleksowa szczepionka przeciwko czterem, a czasem nawet sześciu różnym chorobom. Najważniejsze jest to, żeby została zaaplikowana, bo za to koncernowi farmaceutycznemu i lekarzowi zapłaci budżet Państwa, czyli my. A to, że po takiej szczepionce dziecko zapadnie np. na autyzm to jeszcze lepiej, bo będzie kogo leczyć przez następne lata...też z budżetu...system ochrony choroby wie, że najlepiej mu się będzie żyło wtedy, gdy jak najwięcej z nas będzie chorowało i to chorowało przewlekle...
To że lekarze nie przykładają się do wykrywania jak najwcześniej różnych chorób to się zgodzę bardzo trudno jest uprosić lekarza o skierowanie na badania profilaktyczne zawsze jak próbowałam to usłyszałam a po co? I myślę że to się również wiąże z dziećmi chorymi na autyzm a mianowicie dzieci zaraz po prodzie pownny mieć przeprowadzone badania pod tym kątem ponieważ tylko u dzieci chorych na tą chorobę po szczepieniach objawy się nasilają. Myślę że to nie jest tak że dzieci chorują po szczepieniach tylko tak jak napisałam objawy się nasilają.
Po części sie zgodze ale nie we wszystkim - dlaczego?
ponieważ jeśli będziemy sie ubiegac o refundację leczenia lub odszkodowanie od NFZ to jeśli nie wykonamy szczepień ochronnych to tzw. "NICI" - i tu prawo jest za naszą słuzba zdrowia :(
wiec walka z wiatrakami, czy szczepic - powtorzę tak, a kto i kiedy na tym zarabia? nie nam to sprawdzać, a oceniac zawsze można jednak co to tak naprawde da :(
Mariusz ex Sopel napisał 2010-05-18 18:10:34Po części sie zgodze ale nie we wszystkim - dlaczego?
ponieważ jeśli będziemy sie ubiegac o refundację leczenia lub odszkodowanie od NFZ to jeśli nie wykonamy szczepień ochronnych to tzw. "NICI" - i tu prawo jest za naszą słuzba zdrowia :(
wiec walka z wiatrakami, czy szczepic - powtorzę tak, a kto i kiedy na tym zarabia? nie nam to sprawdzać, a oceniac zawsze można jednak co to tak naprawde da :(
Mariusz jak byś miał dziecko autystyczne to myślę że to nie byłoby Ci tak obojętne.