Przyznam się bez bicia, że nie czytałam dokładnie. Ot, najczęściej jak leki przyjmować.
Ale wczoraj chciałam sprawdzić w jakich maksymalnie dawkach mogę brać swój jeden z leków na nadciśnienie.
I zdębiałam. Bo w części dotyczącej skutków ubocznych wyczytałam mnóstwo przypadłości, które mnie trapią.
I teraz nie wiem czy brać te leki, czy odstawić.
Gdy powiem o tym swojej lekarce , która mi zleciła ten le,, to znów wyję na wymądrzającą siępacjentkę.
A Wy czytacie ulotki i przejmujecie się nimi?