Dunia (2016-10-01 10:32:55)
No to ja pojadę z grubej rury. Każda kobieta zaczynająca współżycie powinna wiedzieć jakie są tego konsekwencje. I powinna tak kierować swoim losem i wyborami partnerów aby nie stawać przed koniecznością aborcji. Kij w mrowisko: wiele gwałtów tak naprawdę nie jest gwałtami. Owszem zdarzają się i nie są to ilości śladowe. Ale przecież nie każdy gwałt kończy się ciążą. A wiele zabaw , wyjazdów integracyjnych i imprez zakrapianych tak się kończy. I śmiem twierdzić, że z tego tytułu jest spory odsetek aborcji.
Wiem, że względy zdrowotne bardzo często stawiają lekarzy i matki przed dylematem: matka czy dziecko? I tu powinna być możliwość dokonywania aborcji. Ale nie są to sytuacje nagminne.
A przecież aborcji dokonywano mnóstwo. I z tym napewno się zgodzicie. I tu potrzebne są zakazy skoro kobiety same nie rozumieją jak to robić aby nie było problemów. I nie mówię o antykoncepcji.
No to mnie teraz tym wpisem "wkurzyłaś" .
- Zacznę trochę może odbiegając od tematu i ktoś powie "CO MA PIERNIK DO WIATRAKA" , ale nie sposób o tym nie wspomnieć że nagonkę na kobiety rozpoczął obecnie Papież Polak J.P.II . Stało się to podczas wojny na Balkanach kiedy to ostro potępił muzułmańskie Serbki za usuwanie ciąży , która była wynikiem gwałtu Bośniackich CHRZEŚCIJAN często dokonywanym w obecności żołdaków ONZ patrzących na to spokojnie.
_ Gdzie był podczas tych gwałtów ? Co zrobił żeby im zapobiec ?- Kościół i jego wtedy głowa J.P.II ??? A no siedział sobie spokojnie przyglądając się temu co się dzieje . To wtedy gdy dokonywano czystki etnicznej na muzułmańskich kobietach (i nie tylko) trzeba było grzmieć i rzucać klątwy ( to jteż edno z narzędzi Kościoła).
- Piszesz (cyt..)"Każda kobieta zaczynająca współżycie powinna wiedzieć jakie są tego konsekwencje. I powinna tak kierować swoim losem i wyborami partnerów aby nie stawać przed koniecznością aborcji. " No to odpowiem na to inaczej :
- ....i co z tego że wie ? Po pierwsze to "krew nie woda" jak kiedyś powiadali starsi ludzie , więc nie da się inaczej . Zresztą Biblia ZABRANIA kobiecie odmawiać mężowi wypełnienie swojego obowiązku : „Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu. Bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim” (Efezjan 5.22-24).
Więc jak widzisz prawowita Chrześcijanka odmawiać siebie mężowi nie powinna. Piszesz o zabawach i wyjazdach , ale zapominasz o starym zwyczaju żabawy w wieczór Św.Jana (kościelne święto , nawet odpowiedni na ten dzien patron :) ). Że o innych "okazjach" z grzeczności swojej przemilczę.
- Obecnie Kościól wypowiedział wojnę kobietom i aborcji , ale zapomniano o jednym :
Po pierwsze urodzenie dziecka ( w bulu :) czy ze znieczuleniem nieistotne) to "pikuś" w porównaniu z tym że teraz trzeba takie dziecko wychować i wykształcić .....a za co ? -pytają kobiety.
Te 500+ niczego nie załatwia bo już od pierwszych dni maluch niestety kosztuje i to właśnie ta świadomość , polityka Kościoła i polityka Rządu zmuszają kobiety do tak drastycznego rozwiązania jakim jest aborcja.
- Żeby nie przedłużać napiszę tylko że o kobietach powinny dyskutować tylko kobiety , nie Kościół , tymbardziej wara Kościołowi od Prawa w Polsce.
czasach W PRL
>Aborcja legalna
>Przyrost dodatni
Obecna III RP
>Aborcja nielegalna
>Przyrost zerowy/ujemny
- A czy wiecie że
...Według katolickiego portalu DEON.PL z dnia 14-05-2013 r. wyliczono tam z dużym prawdopodobieństwem ilość aborcji w II RP (PRL-u) wtedy legalnej od roku 1956 - (do) 1993 r na 4 - 5 mln.
5 000 000 : 37 lat daje to 135 000 aborcji rocznie
A jak jest obecnie (dane z 03-04-2015r.):
W roku 2014 legalnemu zabiegowi aborcji poddało się 1812 kobiet,
W roku 2013 0 prawie 500 mniej ..tyle raport NFZ.
To nie snobizm, nie rozpusta , ale warunki Polskich kobiet i Polskich rodzin są powodem że jest , jak jest.